toomek77 Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Chodzi mi o to jak się ma wymiar 'a', a więc odległośc między środkiem siodełka a korbowodem, do komfortu jazdy. Czy jeśli ta odleglość się zwiększa, to łatwiej się pokonuje wzniesienia czy też może odwrotnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 bezposrednio nijak, dlugosc tego rzutu okresla jedynie podzial zaangazowania lydek i ud, im jest dluzszy, tym uda sa bardziej wykorzystywane, co znowu sprzyja niskiej kadencji, jezdzie silowej, im krotszy, tym bardziej na lydki i wyzsza kadencja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 No właściwie, wyższa kadencja (siodełko bardziej do przodu) ułatwia pokonywanie stromych wzniesień. Jednak ustawienia trzeba dokonywać, uwzględniająć ogólne zalecenia dot. geometrii roweru i właściwej pozycji kolan wobec osi pedału. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Witam. Jestem już po "oblataniu" roweru z niższym siodłem. Cóż, cholernie ciężko się przyzwyczaić(czuję się trochę jak na dziecinnej ramie), od razu po tym jak wsiadłem na rower poczułem mięśnie łydek, o których wcześniej nie miałem pojęcia. W ogóle dziwnie dziś mi się nogi zmęczyły, wcześniej tak ich nie odczuwałem. Rower zyskał na zwinności, teraz dużo prościej balansować ciałem i przenosić tyłek za siodełko. Niestety odezwało się lewe kolano, myślę czy by coś nie zakombinować z przesunięciem siodła w płaszczyźnie poziomej?? Główny test będzie w Istebnej, zobaczymy czy coś pomogło, na razie czuję się hmmm mniej spięty, wcześniej bardziej się leżało i było trzeba zadzierać głowę do tyłu. Heh, taka błaha rzecz, a tak dużo zmienia. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 dziwne, bo lydki sa bardziej aktywne przy wyzszym ustawieniu, przesun moze bloki troszke dalej palcow, ale wczesniej sprawdz pozycje kolana wzgl pedalu przy rownoleglym ulozeniu ramion korby, najl jakas nitka z przywiazanym czyms na dole Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Samo opuszczenie siodełka powoduje większe obciążenie kolan (choć wyzwala większą siłę), dodatkowo pion opuszczony z kolana nie może być przed osią pedału (powinien się pokrywać z osią przy zajęciu pozycji na rowerze i poziomym ustawieniu korby) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
toomek77 Napisano 1 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 1 Września 2009 bezposrednio nijak, dlugosc tego rzutu okresla jedynie podzial zaangazowania lydek i ud, im jest dluzszy, tym uda sa bardziej wykorzystywane, co znowu sprzyja niskiej kadencji, jezdzie silowej, im krotszy, tym bardziej na lydki i wyzsza kadencja W moim przypadku poziom kierownicy jest wyższy o jakieś 10 cm od poziomu siodełka, więc jeżdżę raczej w pozycji wyprostowanej. Zauważyłem, że bardziej męczy mnie jazda w sytuacji, gdy siodełko jest bardziej przesunięte do przodu, co wbrew logice nie powino mieć miejsca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Dlaczego nie powinno, to zależy od tego jak jesteś zbudowany, oraz od przyzwyczajenia, ja dosyć długo jedziłem z niska kadencją (siodełko z tyłu) i czułem się dobrze, ale zmiana roweru na fulla wymusiła zwiększenie kadencji, i już się do tego przyzwyczaiłem, a nawet z niską kadencją czuję się gorzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 toomek77 - i co ma 1 do 2? widac masz mocniejsze uda, niz lydki, co z reszta jest prawidlowe, jesli patrzec na wielkosc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vikingsurf Napisano 2 Września 2009 Udostępnij Napisano 2 Września 2009 1. Jesli ktos jezdzil dosc duzo bez czytania i wnikania w madre teorie o idealnej pozycji na rowerze, to wszystkie zmiany w strone teoretycznego idealu proponuje robic bardzo powoli i rozwaznie. (2-3mm co kilka jazd). Kazda nawet najlepsza teoria jest tylko teoria a cialo czlowieka moze sie zaadaptowac do wielu niekoniecznie prawidlowych teoretycznie czynnosci. Uksztaltowane przez lata czy miesiace miesnie, sciegna itd do obciazen w pewnym zakresie (teoretycznie niepoprawnym) po naglej zmianie na teoretyczny ideal moga sie zbuntowac (kontuzje, przeciazenia). 2. Jesli ktos zaczyna przygode z rowerem to oczywiscie teoretycznie optymalna pozycja jest jak najbardziej wskazana. 3. Konstrukcje, maszyny,... mozna opisac wzorami. Czlowiek (zdrowy) czasem moze znaczaco odbiegac od teoretycznego wzorca branego pod uwage w biomechanice. Dlatego (czasem !!!) idealna pozycje dla typowego modelu czlowieka mozna sobie w d.. wsadzic dla indywidualnego nietypowego przypadku. 4. W trakcie jazdy po gorkach i pagorkach (bez odcinkow plaskich - sa takie miejsca ) d... regularnie sie przesowa po siodelku.(sportowe, w miare waskie). Ja odruchowo przesuwam sie do przodu przy stromym podjezdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.