Skocz do zawartości

[trening]przed dłuższą wyprawą


konrado1989

Rekomendowane odpowiedzi

Planuję wycieczkę rowerową na Słowację,co prawda plan ten jest dość odległy(czerwiec 2010)ale już teraz chcę zapytać bardziej doświadczonych kolegów,jak przygotować się do takiej wyprawy,na co położyć największy nacisk podczas treningu,jak przygotować się technicznie na jazdę w terenie górskim,no i przede wszystkim ile miesięcy przed powinienem zacząć trenować naprawdę ostro.Dodam,że jeżdze codziennie do pracy jakieś 10 km w jedną stronę,poza tym raz w tygodniu jakieś dłuższe wycieczki.

z góry dzięki za ewentualne porady i pomoc;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim dobra baza wytrzymałościowa zrobiona w zimie. Długie mało intensywne treningi, a od lutego/marca można już zwiększyć intensywność. W marcu czy kwietniu można już urozmaicić treningi o elementy siłowe i szybkościowe, choć te drugie na wyprawie raczej nie będą potrzebne, to siła do jazdy z sakwami się przyda :) (zakładam że będziesz z nimi jechał, skoro to wyprawa B) ) No i myślę że przed takim wyjazdem warto będzie zrobić przerwę nawet tygodniową w jeździe, żeby nie pojechać przetrenowanym i żeby w trakcie wyprawy być świeżym i nie mieć żadnego kryzysu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i myślę że przed takim wyjazdem warto będzie zrobić przerwę nawet tygodniową w jeździe, żeby nie pojechać przetrenowanym i żeby w trakcie wyprawy być świeżym i nie mieć żadnego kryzysu ;)

 

Nie polecam robić tak długich przerw bo mimo iż jesteśmy wypoczęci, nawet za bardzo. To noga kręci się kwadratowo i nie jedzie się dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki:D,z sakwami nigdy co prawda nie jeździłem,więc moje kolejne pytanie. Czy jest duża(odczuwalna)różnica pomiędzy jazdą z sakwami i czy warto poświęcić trochę czasu na jazdę z nimi w czasie treningów?

po pierwszym dniu sie przyzwyczaisz :) troche ciężej pod górke jest i ogólnie rower sie inaczej zachowuje.

ja np przed wyprawą jeździłem z ośmioma 5litrowymi baniakami wypełnionymi wodą żeby przetestować sprzęt ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako,ze pracuje,na trening mogę wykorzystać teoretycznie 4 dni w tygodniu,dodam,że do pracy dojeżdżam rowerem,ok 10 km w jedną stronę 5 razy w tygodniu.jak rozplanować trening w czasie,od ilu kilometrów mogę zacząć,po jakim czasie i o ile mogę zwiększać dystans,aby nie dopadło mnie tzn przetrenowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeżeli jeździsz regularnie (a z tego co opisujesz to jeździsz) nie musisz robić jakiś specjalnych treningów - spokojnie dasz radę na wyprawie.

Co do jazdy z sakwami to jak już wspominali - rower trochę inaczej się zachowuje, jest trochę ciężej pod górę, nie można za bardzo powariować w terenie i trzeba się pilnować żeby nie przegrzać tarczy lub obręczy od hamowania na długich, krętych i stromych zjazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli masz zamiar podrozowac szlakami, to wg mnie zadna przyczepka i sakwy nie dadza rady w gorach, jedyna opcja to plecak, a tutaj licza sie mocne miesnie srodka, o ktorych czesto dowiadujemy sie dopiero na wyprawie, w szczegolnosci prostownik, barki i skosne brzucha

 

co do treningu, to zalezy jakie dzienne dystanse planujesz krecic i w jakich warunkach...20km do pracy + raz w tyg cos wiecej raczej nie wystarcza, no chyba ze ogolnie jestes aktywnym czlowiekiem <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...