kello Napisano 24 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Na allegro zobaczyłem łańcuchy rowerowe firmy Taya o przyjemnych właściwościach wagowych oraz cenowych. Czy ktoś miał styczność z tymi produktami albo wie jaka ich geneza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pichu Napisano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Ciężko powiedzieć, produkowane są na Tajwanie więc jest szansa, że nie są najgorszej jakości. Ale ktoś musi być pierwszy i wypróbować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kello Napisano 2 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Kto bedzie szczurem (laboratoryjnym)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unibike Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Kto bedzie szczurem (laboratoryjnym)? Witam, przypadkiem znalazłem ten wątek o łańcuchach Taya. Chyba jestem tym "szczurem laboratoryjnym" od lat. Łańcuch TAYA kupiłem w 1996 roku i śmigałem na nim 4 lata po górach (wtedy byłem w I klasie LO i ważyłem troszke mniej haha). Teraz mam inny rowerek ale z braku laku musiałem założyć stary łańcuch TAYA i śmigam na nim od jakiś 2 miesięcy. Więc wydaje mi się ze jest naprawdę super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Czyli mamy zgola odmienne wrazenia,poniewaz ja rowniez dawno,rowniez wazylem mniej,kupilem Taye,wtedy do lancucha byl komplet naklejek,sponsoring jakis grubw UCI i...i po jednym ,dokladnie czytasz po jednym wyjezdzie na Skrzyczne,lancuch byl rozciagniety jak Deore po jednym sezonie.Fakt jezdzilem drugi sezon na nim i wiecej juz sie nie rozciagnal,ale niesmak pozostal.Zaznaczam ,bylo to ponad 10 lat temu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unibike Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Czyli mamy zgola odmienne wrazenia,poniewaz ja rowniez dawno,rowniez wazylem mniej,kupilem Taye,wtedy do lancucha byl komplet naklejek,sponsoring jakis grubw UCI i...i po jednym ,dokladnie czytasz po jednym wyjezdzie na Skrzyczne,lancuch byl rozciagniety jak Deore po jednym sezonie.Fakt jezdzilem drugi sezon na nim i wiecej juz sie nie rozciagnal,ale niesmak pozostal.Zaznaczam ,bylo to ponad 10 lat temu. Widzisz, nie jestem jakimś fanatykiem TAYA ,może natrafiłem na jakiś wyjątkowy model nie mam pojęcia. TAYA pewnie nie jest DEORE (sama cena mówi o tym) ale do zastosowań amatorskich uważam że jest niezły. Pewnie jak bym ostro śmigał po górach (teraz przy swojej masie 100kg) to by się rozciągną po Wrocławiu spisuje się nieźle Prawda jest taka że łańcuch powinno się zmieniać raz w roku (mówię tutaj o rowerzystach robiących dużo KM), TAYA na razie daje rade i podsumowując cena w st do jakości jest OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Nie jestem zadnym zwolennikiem Tayi,ani innych firm.Kiedy sie powinno zmieniac to wiem.Co do ceny - Taya,ktora wtedy kupilem byla tansza niz wtedy XTR,byl to najwyzszy model tejze firmy,w calosci niklowany,w pieknym pudelku z naklejakami promo na rame,wiec nie moge tu mowic o jakiejs dysproporcji.Pamietam doskonale,ze na pudelku byly jakies wykresy wytrzymalosci konkurencji i wytrzymalosc statyczna lancucha-11000,badz 13000 kg.Wyszlo jak wyszlo.Lancuch totalnie nie rdzewial i do dzis sluzy koledze szczatkowo jak bryloczek do kluczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unibike Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Nie jestem zadnym zwolennikiem Tayi,ani innych firm.Kiedy sie powinno zmieniac to wiem.Co do ceny - Taya,ktora wtedy kupilem byla tansza niz wtedy XTR,byl to najwyzszy model tejze firmy,w calosci niklowany,w pieknym pudelku z naklejakami promo na rame,wiec nie moge tu mowic o jakiejs dysproporcji.Pamietam doskonale,ze na pudelku byly jakies wykresy wytrzymalosci konkurencji i wytrzymalosc statyczna lancucha-11000,badz 13000 kg.Wyszlo jak wyszlo.Lancuch totalnie nie rdzewial i do dzis sluzy koledze szczatkowo jak bryloczek do kluczy. Pamiętam ze za ten łańcuch nieźle zapłaciłem, XTR to nie był ale z pewnością trzeba go zakwalifikować do tej górnej pułki bynajmniej w tamtych czasach lat 90tych zresztą to były inne czasy, wtedy miałem np przerzutkę tył SUNTOUR X-1, młodzi pewnie nawet nie wiedzą o co mi chodzi w tamtych czasach to było coś dzisiejszy SLX to szajs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Wtedy ujezdzany byl Suntour XC-Pro i XC comp z logo choinki.Pozdro od bardzo niemlodego.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.