[ekran dotykowy]-uszkodzenie od potu

[wikrap1]

Wsadziłem bez pokrowca swoją g900 w spodenki, minimalnie się spociłem i pot wpłynął gdzieś w ekran, jakby między digitizer, a ekran. Widoczne są ciemne plamy na ekranie i siatka kresek ułożonych poprzecznie do ekranu, prawdopodobnie ścieżek digitizera.Zdjąłem folię ochronną na noc, ale samo nie odparowało. Teraz leży pod poduszką z włączonym wi-fi i si wygrzewa, może to pomoże. Czy ktoś miał podobny problem, jak pozbyć się wilgoci z tamtych okolic? Wymiana ekranu w tym PDA nie wchodzi w grę, bo jest droższy od nowego sprzętu.Jedynie wizualnie coś jest nie tak, ekran jak i digitizer działają poprawnie, digitizer oporowy

[paweu]

Pot to nie woda, nawet jak odparuje to zostaną ślady. Raz przepociłem zwykły telefon i klawisze nie działały, musiałem rozebrać i wyczyścic.

Niebardzo orientuje się w sprzęcie który posiadasz, ale najlepiej byłoby dotrzeć do zabrudzonego miejsca ( o ile jest taka możliwość) i przetrzeć choćby wilgotną szmatką.

Raz "przepociłem" zwykły telefon i klawisze nie działały, musiałem rozebrać i wyczyścić.

[creative1989]

Musisz znaleźć w necie o tej Toshce manuala jak ją rozebrać. Najskuteczniejszy sposób

[wikrap1]

heh, rozebrać ją, to żaden problem, gorzej z rozebraniem ekranu. Poprawka, ciecz dostała się gdzieś głębiej, bo plamki są widoczne pod treścią ekranu. Stopniowo się zmniejszają, więc jest szansa, że problem sam zniknie. Gorzej z tymi paskami, są widoczne przy zapalonym ekranie i patrzeniu pod lekkim kątem i nic nie wskazuje na to, by miały zniknąć. Dzięki za pomysły, ale rozkładanie wyświetlacza tylko po to, by coś przecierać szmatką... Można zrobić tylko gorzej. Odrywać digitizer od LCD, LCD od podświetlania jak klocki LEGO bez uszkodzenia- takie rzeczy, to tylko w erze.