mam problem z aluminiowa rama od mojego Gianta. W wyniku problemow z przednia przerzutka (czasem lancuch 'nie chce' zeskoczyc z najwiekszej zebatki na srednia i przez to lancuch przez moment trze o element ramy) zdarla sie warstwa lakieru na ramie (dlugosc okolo 2cm, szerokosc okolo 1cm) - widac tez zadrapana strukture samej ramy. Co robic (oczywiscie po rozwiazaniu problemu zebatki przedniej i lancucha)? Czy wystarczy zasmarowanie uszkodzonego m-ca lakierem samochodowym? Czy uszkodzenie nie oslabia ramy (np. moze mi to kiedys peknac podczas jazdy?)? Czy tez trzeba oddac cala rame do renowacji?
Pytanie
Gość Tomek
mam problem z aluminiowa rama od mojego Gianta. W wyniku problemow z przednia przerzutka (czasem lancuch 'nie chce' zeskoczyc z najwiekszej zebatki na srednia i przez to lancuch przez moment trze o element ramy) zdarla sie warstwa lakieru na ramie (dlugosc okolo 2cm, szerokosc okolo 1cm) - widac tez zadrapana strukture samej ramy. Co robic (oczywiscie po rozwiazaniu problemu zebatki przedniej i lancucha)? Czy wystarczy zasmarowanie uszkodzonego m-ca lakierem samochodowym? Czy uszkodzenie nie oslabia ramy (np. moze mi to kiedys peknac podczas jazdy?)? Czy tez trzeba oddac cala rame do renowacji?
1 odpowiedź na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.