Killer206 Napisano 15 Sierpnia 2009 Napisano 15 Sierpnia 2009 Siema, dzis o godz 13 chce pojechac sobie elegancko na traske wchodze do garazu i... zonk! Tyl sflaczaly... I w sumie nie bylo by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze wykosztowalem sie extra 30zl na specjalna detke Specjalizeda zalana mleczkiem... No nic, zdejmuje opone i detke, a tam opaska doslownie plywa w smarze i piachu Ze piach sie tam dostal, to jeszcze jestem w stanie zrozumiec, ale z kad do ciezkiej cholery SMAR!!! Po dokladnym obejrzeniu detki i opony, opona wydaje sie byc w porzadku, a detka miala naciecie 1mm od strony obreczy. Nic wiec dziwnego ze przez noc plyn nie zadzialal... Napompowalem ustami, pokrecilem troche i git. Obejrzalem sobie detke dokladniej i takich naciec 1mm sa jeszcze 2, z tymze nie sa to dziury a glebokie naciecia (czyt. za chwile tam tez sie zrobia dziury...) Co z tym fantem zrobic? Opaska do wymiany? Wszelkie przebicia dotychczasowe byly wlasnie od strony obreczy i nie byly to snake'i... Jak to uszczelnic?
Adik Napisano 15 Sierpnia 2009 Napisano 15 Sierpnia 2009 Nie wiem czy to najlepszy sposób, ale kup sobie szeroką i dobrze przylegającą opaskę na obręcz. Np Michelin albo Schwalbe.
Killer206 Napisano 15 Sierpnia 2009 Autor Napisano 15 Sierpnia 2009 No dobra, ale jak wyjasnisz obecnosc smaru? Sama opaska raczej nic tu nie da... Ja sie sklaniam ku uszczelnieniu tasma izolacyjna i na to opaska Co o tym sadzisz?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.