mElvis Napisano 13 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Witam!! Mam problem z wyborem hamulców. Cena ich jest podobna ale potrzebuję rady jakiegoś weterana. Nie wiem które są lepsze proszę o jakieś krótkie rady. Hamulce tarczowe Magura Julie 160 avid, czy hamulce tarczowe Tektro Auriga Comp 203/180MM lub w dużo niższej cenie nie tarczówki lecz hydrauliczne Magura HS-11. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BIGAlus Napisano 13 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Nie tarczówki hydrauliczne są dobre, ale na miejskie wycieczki i wtedy je warto kupić, a do jakiejś ostrzejszej jazdy to lepsze tarczówki... Magura jest niemiecką firmą, więc lepsza niż tanie Tektro z produkcją w Tajwanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 13 Sierpnia 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Witam!! Mam problem z wyborem hamulców. Cena ich jest podobna ale potrzebuję rady jakiegoś weterana. Nie wiem które są lepsze proszę o jakieś krótkie rady. Hamulce tarczowe Magura Julie 160 avid, czy hamulce tarczowe Tektro Auriga Comp 203/180MM lub w dużo niższej cenie nie tarczówki lecz hydrauliczne Magura HS-11. Określ może , do czego je potrzebujesz ( styl jazdy, teren w jakim będziesz sie poruszał, jaki rower ) Z jednej strony Magura Julie z tarcza 160 mm , z drugiej strony Tektro z tarczami jak do DH/FR a na końcu hydrauliczne hamulce szczękowe ( HS-11) Hamulce Magury ( jedne i drugie) to dosyć stare konstrukcje, co nie znaczy,że złe- jednak ceny klocków i adapterów są nieco wyższe niż do tektro. Z kolei HS-11 potrzebują stosunkowo mocnej ramy i dobrych obręczy ( duża siła ścisku może powoduje rozginanie widełek i szybkie zużywanie się powierzchni roboczej obręczy ) Prywatnie wybrałbym raczej Tektro- starsze modele Julie nie były zbyt udane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KhaH Napisano 13 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Nie tarczówki hydrauliczne są dobre, ale na miejskie wycieczki i wtedy je warto kupić, a do jakiejś ostrzejszej jazdy to lepsze tarczówki... Magura jest niemiecką firmą, więc lepsza niż tanie Tektro z produkcją w Tajwanie... Ummm nie rozumiem co prawda zbytnio posta, ale ok. Hamulce Tektro są bardzo dobre (mój brat ma je w swojej meridzie, więc mam z nimi styczność), tak że gadanie o Tajwanie i wyższości Szwablandu można pominąć . Tarcze 203/180 zatrzymują mnie po lekkim naciśnięciu klamki (waże 65kg, brat troche więcej). Uważam, że jeśli nie jezdzi się po górach można je wymienić na mniejsze bez problemu. Warto w nich wymienić klocki na lepsze, siła hamowania wtedy wzrasta jeszcze bardziej. Z Magurą nie miałem do czynienia więc się nie wypowiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel1315 Napisano 13 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Po co Ci w ogóle takie hamulce ?? jedne 160mm, drugie to jak do DH/FR, trzecie no to szczękowe ... jeżeli jeździsz po mieście, parkach no to nie wiem po co ci hamulce tarczowe/hydrauliczne. Określ do czego mają Ci służyć. Kup sobie porządne V-ki. Nie będziesz miał z nimi problemów, a siłą nie będą ustępowały tym hamulcom. Te tarcze to dla szpanu ?? Jaki masz amor z przodu, że chcesz tam ładować 203mm ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mElvis Napisano 13 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Te tarcze to dla szpanu ?? Jaki masz amor z przodu, że chcesz tam ładować 203mm ?? W sumie racja amortyzatorek (rock Shox Dart 2) nie jest przystosowany do takich dużych tarcz jak i w ogóle do innych, więc tarczówki chyba odpadają. Początkowo miał być jeden hamulec tarczowy tylko na tył jednak to trochę by nie wyglądało. A tak nawiązując do tego gdzie jeżdżę rowerem, to tak od szosy po średnie górki, bo większych niestety nie mam w pobliżu. Pewnie będziecie się dziwili po co mi w ogóle hamulce tego typu. Powiem tak lubię agresyną, szybką i brawurową jazdę to główny powód. Hydrauliki mnie zawsze fascynowały a nie miałem nigdy żadnych. A z głowy mi tego nie wybijecie (kupię jedne jak się nie spodobają to sprzedam). Może to taki kaprys jak niektórych miastowych właścicieli suwów, którzy mało co jeżdżą samochodem. Powiedzcie mi jeszcze tylko czy hamulce magury HS-11 będą lepsze od Avid single 5 digit?? (bo jak nie to w ogóle nie będę zmieniał) Czy ktoś miał kiedyś HS-11?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 13 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 pan BIGAlus widze ze wypasione pojęcie ma tajwanskie to be bo tajwanskie a niemieckie to gut bo niemieckie. fajna bzdura. magura julie to straszny szit, ktory nawet za czasow swej nowosci w roku 2002 byl okrutnym badziewiem. plastikowy korpus klamki, bardzo delikatny i co do materialu zupelnie nie przystajacy do standardow hampli tarczowych. magurowski olej mineralny ktory w przypadku julii powoduje zastyganie tlokow przy nizszych temperaturach. tloczki pod koniec zycia klockow lubia sie nie cofac. regulacja odleglosci dzwgni od kierowncy o watpliwej sensownosc. przecietna sila hamowania. do tego ciezkie jak szlag. moje raz dzialaly dobrze drugi raz tragicznie. wedrujacy punkt docisku klocka do tarczy powodujacy zroznicowany skok dzwigni. z tanich magur zdecydowanie polecam hs na obrecz. dlugowieczne, niezniszczalne, odporne na warunki atmosferyczne, bardzo dobra zywotnosc klockow. watpliwosci moze budzic wg mnie tylko dosyc ciezko w porownaniu do innych hydraulikow chodzaca dzwignia. hs y potrzebuja boosterow - wg mnie ich dzialanie bez nich jest przecietne - hamulce sa w stanie bez najmniejszego problemu rozginac rury tylnego trojkata ramy czy amortyzator. raz zainstalowane hsy nie wymagaja zadnego doglądania, zadnego serwisu ani ustawiania - tylko wymiana klockow ktora odbywa sie bez narzędzi. jak pisalem wyzej: boostery wg mnie konieczne - bez nich hamują slabo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 13 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 Jeździłem na HS-33 Race Line i bardzo sobie chwalę te hample. Imho v'ki to wymiękają przy nich pod względem siły i długowieczności klocków. HS-11 to trochę prostszy model ale siła powinna być ta sama. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.