Skocz do zawartości

[muza] 130% normy


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Ostatnio zacząłem jeździć z mp3 na uszach. Oczywiście raczej na ścieżkach rowerowych i nieco poza miastem, bo w mieście to mało bezpieczne.

Do jazdy najfajniejsze jest dla mnie takie standardowe dance, techno, bo w takt można kręcić kulasami i fajnie się jedzie. Niestety typowa "stopka" "generuje" zbyt niską kadencję i nawet na

dość twardym przełożeniu raczej marne prędkości osiągam (choć jest to dobre do takiego lajtowego dojazdu, ale mniej dobre dla kolan).

Żeby przyspieszyć kadencję, podkręciłem sobie tempo w odtwarzaczu na 130% :D głosiki mam nieco piskliwe w słuchawkach, ale za to w rytmie "łup łup" kręcę teraz że aż miło :D

Mam 28km/h stałej prędkości niezależnie czy pod górkę (lekką) czy pod wiatr. Jakoś o dziwo mniej się męczę, a bez muzy w gorszych warunkach od razu prędkość spada.

 

Śmieszna sprawa, mniej jestem zmęczony. Wygląda na to, że psychika ludzka bardziej wpływa na zmęczenie niż nam się wydaje ;)

To fajny wynalazek, szczególnie na monotonne dojazdy, które trzeba pokonać by dostać się w bardziej urokliwe miejsca, polecam ten eksperyment :)

Nie dość że fajnie się jedzie, to jeszcze można do rytmu pokręcić dupą na siodełku (jak ktoś ma ładną dupę)

 

Pozdrawiam,

Marcin

Napisano

Jakieś m-c temu też zacząłem jeździć ze słuchawkami. Jest o wiele lepiej. Nie które piosenki dodają kopa. Np: ATB - My Everything. Albo troche banalne Andrzej Piaseczny - Rysowanie tobie (sama melodia). Czasem też słucham radio.

Napisano

Oczywiście raczej na ścieżkach rowerowych i nieco poza miastem, bo w mieście to mało bezpieczne

Na ścieżkach to niby bezpieczne? :huh:

Czy jadę samochodem, czy rowerem, czy motorem to jednak wolę słyszeć co się dzieje dookoła, większa szansa przyżycia i/lub uniknięcia wypadku.

Napisano

Ja od początku przygody z rowerem jeżdżę z muzyką (jedna słuchawka, drugie ucho wolne do słuchania co sie dzieje :)) Mam ustawioną playliste z Bobem Marleyem na rozgrzewkę a potem Groove Armada, Red Hotci, Vavamuffin i inne "ruchliwe" kawałki. Prawdą jest, że nie czuć znużenia i zmęczenia na monotonnych, asfaltowych trasach :D

Napisano

Hahaha, podkręciłeś tempo utworów? No nie wiem, na mnie działa to dość negatywnie. Chyba, to przez to, że jak się troche DJuje, to się słyszy odejście o 1% od tempa utworu, bo robi się to na gramofonach i ucho się wyczula, ale jakkolwiek, uwazam, że jest lepsza rada :D

Śmiechem żartem, zamiast podkręcać tempo utworów powiedzmy o 30%, czyli z 120bpm na 160bpm, lepiej już słuchać muzyki która 160bpm na "defaultowo". Przynajmniej brzmi to o wiele naturalniej. Ale tutaj już raczej musisz wejść na inne gatunki muzyki, ciut bardziej ambitniejszej, np. Trancestepy :) (powinno Ci podejsc, bo to crossover dnb i trance'u )

http://www.youtube.com/watch?v=okcr7VkN3WI&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=ICKQ4KQ47RM

Napisano

Dzięki za radę :D

Fakt faktem podkręcenie odtwarzania rozwala muzę, ale akurat podczas jazdy bardziej chodzi mi o wbicie się w rytm, a to akurat się udaje nawet przy piszczących głośikach :)

Naturalnie lepiej znaleźć szybszą muzę, tylko takiej nie znałem, ale może linki mi podejdą.

 

Co do bezpieczeństwa, to generalnie mam zawsze nawyk odwracania głowy zanim wykonam manewr (nawet zmiana boku ścieżki rowerowej). Przy przejazdach tym bardziej.

Przy trasach typu: wał zawadowski, wisła (obok centrum), trasa rowerowa do mostu siekierkowskiego i potem na wawer, czy droga na powsin (warszawka wie o jakie trasy chodzi), nie zauważyłem znacznego zwiększenia niebezpieczeństwa.

 

Z ciekawostek odnośnie bezpieczeństwa może tyle dodam, że nie raz w mieście jest tak głośno, że mimo braku słuchawek, zdarzają się sytuacje, że samochód za sobą zauważę dopiero jak się obejrzę za siebie, a on tuż tuż.

 

Pozdrawiam,

Marcin

Napisano

jak chcesz mieć coś szybszego niż techno to polecam HardStyle (ok. 160bpm) albo HardCore (nie jestem pewny ale chyba 200-250bpm - w każdym bądz razie coś w tych granicach :) )

 

Ja jak jeżdzę to słucham SplitterCore (ponad 1000-2000bpm) albo SpeedCore (700-1000bpm) :D:D

Napisano

Nie mam muzyki o takim BPM, nie wiem skąd te liczby. Pojedyńcze utwory są w takich granicach bpm, ale to już sztuka dla sztuki. Chyba warto aby muzyka była muzyką, a nie maxymalną sieczkarnią? Hardstepy to akurat idealnie podwyższone w bpm cieniutkie techno, jak ktoś lubi, to ok...

Takie samo praktycznie bpm jak jak hardstepy, ale jednak techstepy są po stokroć bardziej skomplikowane i piękniejsze :)

Napisano

Ogólnie polecam Broken Social Scene (ostrokołowcy powinni wiedzieć o co chodzi). Bardzo fajna muzyka na rower, jeśli chcecie jednocześnie odpocząć. A i 130% normy się wyrobi jak się wkręci w któryś szybszy kawałek:)

 

Ale tak naprawdę nie lubię słuchać muzyki na rowerze.

 

Jeśli chodzi o trening mtb/szosa - odmienność utwórów negatywnie wpływa na moją kadencję, nie potrafię się skoncentrować. Myślę, że częściowo wpływają na to moje gusta muzyczne (albumy różnorodne), a częściowo po prostu przyzwyczajenie do jazdy w ciszy (w znaczeniu bez muzyki). Nie wiem też jak ma się do tego kwestia zdrowotna - bo jeśli nie macie odpowiednio szczelnych słuchawek, to musicie rozkręcać głośno muzę, a jeśli z kolei macie słuchawki z odpowiednim tłumieniem dźwięków z otoczenia, to może to być niebezpieczne z innych względów.

 

Jeśli chodzi natomiast o jazdę na ostrym, to wystarczająco ryzykuję jadąc bez hamulców. Na tyle życie jeszcze mi miłe, że nie chciałbym dodatkowo ograniczać swojej percepcji w mieście słuchawkami w uszach:P

Napisano

Jak już chcesz podkręcać tempo muzyki, to o ile ci się chce bawić, to zrób to w programie Audacity. Można tam zwolnić/przyspieszyć ścieżkę dźwiękową bez obniżania/podwyższania tonu. Wtedy znikną piskliwe głosy ;)

Napisano

Mam PDA z nawigacją i z niego słucham mp3 przez player TCPMP

Tam można w locie ustawić prędkość jaką się chce - wystarczy wcisnąć podczas jazdy jeden guziczek na PDA :(

 

Tak jak biegi :) Wyprzedza mnie jakaś "ładna lala" na rowerze, ja klikam se guzik, i ze 100% wchodzę na 130% i jazda :D

 

Ja lubię np psytrance, niestety dość wolny, ale zarąbiście pasuje do monotonnego kręcenia korbą na monotonnych ścieżkach wyjazdowych z miasta.

Cała radocha z jazdy zostaje (wiatr, ruch, adrenalinka), a nim sie człowiek obejrzy, już jest na jakiś polach, lasach i może zdjąć słuchawy, by cieszyć się przyrodą.

 

np:

http://mp3skyline.com/rid-0x40b86-native-radio_-_rumtreiber-mp3-download.html

(pierwszy plik - A1 niestety tylko pokancerowana próbka)

 

Albo to:

Napisano

Mi z energicznej muzy, dobrze na rowerze jeździ się z : PENDULUM

http://www.youtube.com/watch?v=Zr8u9NOjk3A&&fmt=18 Pendulum - Sounds of Life

http://www.youtube.com/watch?v=B23-6G_cIEY&feature=related&fmt=18 Pendulum - Plasticworld

Ogólnie polecam całą płytę " Hold Your Colour " , i piosenki SLAM , TARANTULA i inne.

 

UWAGA ! ! : Przy słuchaniu muzy na YOUTUBIE , pamiętajcie o dodawaniu na końcu linka &fmt=18 {tak jak w moich linkach jest}.

Aktywuje się wtedy audio i video w formacie mp4 i o wiele lepsza jakość dzwięku jest.

Napisano

Niezła muza! Agrrresja i adrenalina rośnie :icon_wink:

Boję się pomyśleć jakie są losy staruszki z pieskiem która przypadkiem nawinie się wtedy na ścieżkę i PRZYPADKIEM będzie odwrócona plecami (wystarczy i bokiem) i głucha jak pień (często też kompletnie niedowidząca)

Napisano
Mi z energicznej muzy, dobrze na rowerze jeździ się z : PENDULUM

http://www.youtube.c...9NOjk3A&&fmt=18 Pendulum - Sounds of Life

http://www.youtube.c...=related&fmt=18 Pendulum - Plasticworld

Ogólnie polecam całą płytę " Hold Your Colour " , i piosenki SLAM , TARANTULA i inne.

 

UWAGA ! ! : Przy słuchaniu muzy na YOUTUBIE , pamiętajcie o dodawaniu na końcu linka &fmt=18 {tak jak w moich linkach jest}.

Aktywuje się wtedy audio i video w formacie mp4 i o wiele lepsza jakość dzwięku jest.

POP-DNB

to tak jakbyś z Eurodance polecał Mandarynę :icon_lol:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...