Skocz do zawartości

[tarczowe/vki] Czy warto inwestowac w tanie tarczówki?


Nathian

Rekomendowane odpowiedzi

Mam następujący problem. Kupiłem niedawno amortyzator Marzocchi Supercomp i nie wiedziałem, ze potrzebne są specjalne piwoty. Teraz mam dylemat, czy płacić 90zł za piwoty i zainstalować stare tektro, czy może dołożyć trochę i zamontować Avidy BB5? Jak się ma siła hamowania Avidow BB5 do dobrych v-ek (avid SD7 lub XT)? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za chwilę posypią się wypowiedzi że tarcze są na każdą pogodę, można jeździć przy scentrowanym kole itp. Ale prawda jest taka że jakoś nie widzę by ktoś narzekał na v-ki, natomiast powstają dziesiątki postów o tym jak przy hamulcach tarczowych (czy to hydraulicznych czy też mechanikach) dzwoni tarcza, coś się skrzywiło, klocki nie chcą odbijać, dzieje się coś z klamką, przewód przecieka itp. Hamulce tarczowe są z pewnością fajne, tyle że te naprawdę fajne kosztują masę kasy (górna półka to wydatek ~1000pln), natomiast za komplet wysokiej jakości v-ek wraz z hamplami zapłaci się 200pln i jest spokój bo serwisowanie ich jest komicznie proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

V-ki za tę samą cenę, co tarczówki mechaniczne będą hamować lepiej. Jeżeli inwestować w hamulce tarczowe, to TYLKO hydrauliczne :o Racja, z tanimi hydraulikami jest mnóstwo problemów, ale jak wybierzesz jakieś z górnej półki, to nic złego nie powinno się wydarzyć. Przemyśl jeszcze jeden model - Avid Juicy 3 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostań przy dobrych v-kach.

Wybór tarcz dzisiaj to głównie moda. Mało kto tak naprawdę ich potrzebuje oraz mało które modele tak naprawdę w pełni zasługują na ta nazwę. A już nie wspomnę o stosunku ceny i skomplikowania do faktycznej mocy hamowania.

Moda tak mocno wpływa, że dziś typowy biker mając do wyboru v-ki albo znacznie cięższe, skomplikowane w obsłudze, bardziej awaryjne, czasami nie wiele silniejsze i często przy tym wielokrotnie droższe...wybiera właśnie te drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja tam zmieniłem vki na tarcze nie ze wzgledu na mode tylko własnie na ich dzialanie. Fakt faktem ze duzo sie czyta ze tarcza to tarcza tamno nie hamuje matko boska co robic... Ja na swoje vki nie narzekałem ale przy predkosciach powyrzej 40 hamowanie vkami juz nie było taki miłe zwłaszcza "awaryjne".

 

Kupiłem magure staaarą jak swiat, na forum chyba kazy mnie wysmiał co to mam za sprzet :D kazdy ma Jucy3 i jakie to one nie świetne ale prawda jest taka ze jak go zalałem (wymiana płynu) i ustawiłem tarcze jak nalezy nic nigdy przenigdy przynim nie kreciłem (poza ustawieniem klockow raaaz na jakiś czas) bo hamulec jest prostszy w budowie jak cep a hamował jak dlamnie wysmenicie.

 

Serwis banalnie prosty, hamulc mnie kosztował ponad 100zł tarcza nie do zajechania (nie to co niektorzy pisza ze im sie poprostu starła) klocki tez (ale tu nie smigam w extremalnych warunkach)

 

Jeszcze zalezy jak jeździsz, ja np z przyczyn czysto technicznych musze smigac na vkach(inny amor) i byłam w takim fajny parku i tam na vkach sie mało nie zabiłem :o , wczesniej jeździłem na tarczy i było poko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...