bozar Napisano 2 Sierpnia 2009 Napisano 2 Sierpnia 2009 plyne sobie ostatnio z gorki, z przyzwoita predkoscia i nagle cos przede mnie wyskoczylo, wiec musialem ostro zahamowac i co?...podczas skipo/skidowania, w najmniej korzystnym momencie spadl mi lancuch:/(pierwszy raz) cale szczescie, ze udalo mi sie jakos przejechac prawa strona drogi i w nic nie przypieprzylem. ponadto okazalo sie, ze puscila mi jedna sruba na piascie i kolo sie przesunelo na hakach. aha - ostatnio kolo przykrecal mi pan na gibalaku, wiec mam nauczke, ze najlepiej samemu doplinowac takich spraw. wrocilem do domu, przykrecilem kolo na maxa i nastepnego dnia wybralem sie na przejazdzke. po jakis 30 km, na krotkim kawalku wyboistego terenu....spadl mi lancuch, znowu! tym razem bylo bezpieczniej, ale przerazil mnie bardziej sam fakt, ze stalo sie to drugi raz w ciagu dwoch dni. co moze byc tego przyczyna? linia lancucha jest praktycznie idealna (moze sa gora 2 mm roznicy). koronka nie jest zjechana, lancuch szczegolnie za drugim razem byl porzadnei naciagniety, kolo mocno przykrecone. nie wiem o co cho. moze miec jakies znaczenie to, ze blak i koronka sa waskie, a jezdze na lancuchu od BMXa? teraz cholera boje sie porzadnie rozpedzic, bo moze sie zrobic niebezpiecznie (szczegolnie ze nie mam hempli)
painmaker Napisano 2 Sierpnia 2009 Napisano 2 Sierpnia 2009 nie zacznę o hamplach choć byłoby to zabawne przede wszystkim sprawdź linię łańcucha. może się okazać że będziesz musiał np. przełożyć blat na wewnętrzną stronę korby. sprawdź też czy blat jest prosty. odkręć go i połóż na stole. będziesz wiedział wszystko. jaką masz piastę? jeśli wynalazki typu zębatka przykręcona do piasty na tarczę to może być źle nawiercona i bić co też może być przyczyną. co jeszcze.... napięcie łańcucha też jest istotne. powinien być na tyle elastyczny żeby dał się ścisnąć na ok. 1cm (chodzi o odległość pomiędzy górną a dolną linią) sprawdz to i zobaczymy co dalej a póki co naucz się hamować butem ta tylnym kole
travisb Napisano 2 Sierpnia 2009 Napisano 2 Sierpnia 2009 ...a póki co naucz się hamować butem ta tylnym kole Słuszna uwaga. I zamontuj chociaż jeden napinacz (po stronie łańcucha) dla pewności, coby się łańcuch nie luzował. Wtedy nawet jak puści nakrętka ośki piasty, koło Ci się nie przesunie na tyle, żebyś nie zdążył się pokumać, że coś jest nie teges.
bozar Napisano 2 Sierpnia 2009 Autor Napisano 2 Sierpnia 2009 llinia lancucha jest, jak pisalem, praktycznie idealna. przynajmniej za drugim razem lancuch byl napiety prawidlowo (choc jak patrze jak jezdza niektorzy, to wydaje mi sie ze mam zawsze niezle napiety). blat byl nowy, zalozony jakies 3 tyg temu i z tego co sobie przypominam to nie zauwazylem aby byl krzywy (nie patrzylem specjalnie pod tym katem, a lezal troche plasko u mnie w pokoju). piasta torowa novatec. a hamowac butem nauczylem sie wlasnie wtedy, jak mi spadl;) (choc nie wiem jak ktos jest w stanie zatrzymac tak kolo do skidowania). z napinaczem bedzie ciezko, bo mam rame szosowa. tak czy inaczej dalej nie czaje dlaczego mi ten lancuch wyfrunal
travisb Napisano 2 Sierpnia 2009 Napisano 2 Sierpnia 2009 ...z napinaczem bedzie ciezko, bo mam rame szosowa. ... Nie będzie problemu. Z tego co widzę w temacie 'Ekshibicjonizm' masz haki poziome (no prawie, bo bardziej skośne ), więc napinacz można założyć. Sam śmigam kilka miesięcy na takim rozwiazaniu (z ośką na szybkozamykacz) i jeszcze ani razu nie musiałem korygować napięcia łańcucha. Napinacz Dartmoor'a taki jak ten --> http://www.allegro.pl/item679400890_napina..._tylny_hak.html
bozar Napisano 2 Sierpnia 2009 Autor Napisano 2 Sierpnia 2009 no ok, ale czy to rozwiaze problem spadajacego lancucha? bo za drugim razem kolo sie nie przesunelo, a lancuch spadl:/
johndoe2 Napisano 2 Sierpnia 2009 Napisano 2 Sierpnia 2009 Jeśli łańcuch był dobrze naciągnięty, a koło się nie przesunęło, to musi być wina linii łańcucha, chyba że w duchy wierzysz.
bozar Napisano 2 Sierpnia 2009 Autor Napisano 2 Sierpnia 2009 po raz 3ci i ostatni - linia lancucha jest praktycznie idealna, na tyle, ze po dluzszym przygladaniu nie widze zadnych ukosow. jakby o to chodzilo, to w ogole bym tu tego posta nie zamieszczal. tyle
johndoe2 Napisano 2 Sierpnia 2009 Napisano 2 Sierpnia 2009 Jeżeli łańcuch był dobrze naciągnięty i jego naciąg nie pogorszył się przez przesunięcie koła na hakach, to inaczej niż ukos na linii zębatka-blat nie mógł spaść, poza boską interwencją.
sebol11 Napisano 2 Sierpnia 2009 Napisano 2 Sierpnia 2009 Jeśli blat i koronka są ok. to może łańcuch masz wyciągnięty i nie do końca przylega do blatu, pomimo naciągnięcia na maksa. Ja tak miałem.
bozar Napisano 2 Sierpnia 2009 Autor Napisano 2 Sierpnia 2009 o, to juz lepsze tlumaczenie, dzieki sebol11. jeszcze jakies sugestie?
painmaker Napisano 3 Sierpnia 2009 Napisano 3 Sierpnia 2009 np taka że kiedy pierwszy raz spadł ci łańcuch to się zgiął i jeździsz na zgiętym. przypatrz się dokladnie a jak okaże się że mam rację to zaraz go wymieniaj. może być jeszcze wina źle nakręconego suportu. sprawdz czy korba kręci sie prawidłowo. nie ma chyba więcej opcji. ostre to prosta zabawka i niewiele jest opcji na zepsucie. jeśli twierdzisz że linia jest ok to nie wiem. co innego gdybym wsiadł na bajka i popatrzył co jest 5
roxy Napisano 23 Września 2009 Napisano 23 Września 2009 Witam, Mój problem nie dotyczy spadającego, ale poluzowującego się łańcucha. Jestem użytkowniczką ostrego od niedawna i średnio co 80-100 km (czasem mniej) muszę poprawiać linię łańcucha. Czy taki spadek napięcia jest normalny po tylu km, czy trzeba coś z tym zrobić? Z góry dzięki za odpowiedź (Wybaczcie może i głupie pytanie, ale o ostrym muszę się jeszcze wieele nauczyć...)
sath Napisano 23 Września 2009 Napisano 23 Września 2009 Po dłuższych dystansach może być to zauważalne, ale nie wydaje mi się żeby po 100 km łańcuch się powinien luzować na tyle żeby było to mocno zauważalne. Jeśli łańcuch jest nowy, to na pewno się rozciągnie najbardziej na początku użytkowania (szczególnie tańsze łańcuchy typu KMC za 14 zł) i trzeba go wtedy jeszcze raz wyregulować. Jeśli musisz robić to faktycznie po 80-100 km, to albo jeździsz agresywnie albo masz za słabo dokręcone koło. Ja mam dodatkowo odbijacz/odbijak nakręcony i chyba pomaga. Niech się jeszcze ktoś wypowie, bo ja też jakimś guru nie jestem;]
mastiv Napisano 23 Września 2009 Napisano 23 Września 2009 zależy co to jest za łańcuch, mi stary od składaka rozciągnął się w jeden dzień w ######... ja guru też nie sem..
painmaker Napisano 24 Września 2009 Napisano 24 Września 2009 porządnie dokręcaj koło bo zapewne ślizga ci się na hakach i luzuje łańcuch. jest jeszcze pytanie co to za łańcuch bo faktycznie może się po prostu rozciągać jak guma w majtach. ale przede wszystkim zacząłbym od mocniejszego skręcania śrub tylnego koła.
Horniasty Napisano 27 Września 2009 Napisano 27 Września 2009 Może oczywiste, ale warto wspomnieć: nakrętki - tylko ze (zintegrowaną czy nie) moletowaną podkładką, żeby to nie jeździło po hakach jak masło po stole
rurokura Napisano 28 Września 2009 Napisano 28 Września 2009 kup se kmc 710/910 bodaj(drogie to nie jest) ,mam takie 2 i są zacne -raczej sie nie rozciągną za szybko pod kopytkiem kobiecym kwestia rozciągania/spadania jest w ten sposób rozwiązana raczej noi mocno dokręcić śrubki moje zdanie rzecz jasna
poluc Napisano 1 Października 2009 Napisano 1 Października 2009 co do pierwszego przypadku sprawdził bym jeszcze czy łańcuch jest dobrze nasmarowany. po zejściu z małej zębatki może zostawać lekko zagięty i zbliżając się do przedniej w połączeniu z drganiami które pragnę zauważyć wystąpiły w obu przypadkach morze powodować nietrafienie w zęby. morze to być także wina zębów rower ci się nie przewrócił ani nic morze któryś się ukruszył.
bozar Napisano 2 Października 2009 Autor Napisano 2 Października 2009 wydaje mi sie, ze w moim przypad byla to kwestia 'zmeczenia materialu' i po prostu lancuch byl juz na tyle zuzyty, ze nie wskakiwal idealnie w zeby. wymienilem na nowy (shimano) i jest git i glanc. poza tym wczesniej mialem szeroki, a teraz mam waski i podobno nie ma roznicy, ale dla mnie jest dosyc znaczna! doslownie (moze to jest tez kwestia porownania tanich bmxowych lancuchow z drozszym shimano). w kazdym razie juz jest git i glanc. pozdro
Kraiczek Napisano 17 Października 2009 Napisano 17 Października 2009 A jaki łańcuch najlepiej zakładać? Ja miałem już ich sporo, ale do granicy 45zł. Wszystkie bardzo szybko wyciągam, obecnie mam dartmoor za 29zł co niby odporność na rozciąganie miał mieć sporą. W sumie po tygodniu już nie wchodzi idealnie w tarcze. Może należy założyć szerokie zębatki i szeroki łańcuch?Orientujecie się na jakich łańcuchach szerokie/wąskie jeżdżą w mashu w macaframie? Może kupić dobrą korbę żeby równomierny naciąg na całym obrocie był, bo rozumiem że te nowe tarcze np. geparda nie sa jajowate?
rurokura Napisano 17 Października 2009 Napisano 17 Października 2009 dobre pytanie ;] z niezłych łancuchów polecam kmc gruby bodaj 710/910 jeśli chcesz tanio i dobrze ,chociaż niekoniecznie lekko to kup se łańcuch od mz-ki (od 22 zł) http://allegro.pl/listing/search.php?sg=0&string=%C5%82a%C5%84cuch+mz sam ostatnio testuje takie rozwiązanie w jednej z moich pociech -i szczerze wątpię ,żeby dało się to szybko naciągnąć (musisz mieć tylko majzel młotek i i madło żeby to jakoś zakuć) co ma szeroka zębatka -do wyciągania się łańcucha ?(zakładając ze zębatki nie są wyrobione) a macaframa/mash jest jakimś wyznacznikiem co do łańcuchów ? bo szczerze niewiem co ma piernik do wiatraka skoro mają osprzęt torowy ,albo bmx-owy to śmigają na szerokich. sława!
sath Napisano 17 Października 2009 Napisano 17 Października 2009 Propos jednorzędowych łańcuchów Dartmoora. Ktoś ma jakąś opinię na temat Core za ok. 25 zł? Jak on się ma do łańcucha MICHE za niecałe 40 zł? A teraz jeszcze dziwniejsze pytanie o łańcuch Dartmoor Vert - podobno ten łańcuch ma bardzo dużą odporność na rozciąganie. Ze strony informacyjnej producenta natomiast, po parametrach można wyczytać, że jest ona identyczna jak w łańcuchu Core - albo to błąd albo to jakaś kicha. Poza tym łańcuch ten łączony jest jakimś specjalnym pinem - czy oznacza to, że nie rozkuję go zwykłym rozkuwaczem? Nie stac mnie na kupno wszystkich i testowanie Mam nadzieję, że trafiłem w temat - raczej nigdzie indziej nie zasięgnę wiedzy na temat tych jednorzędowych łańcuchów niż w tej kategorii forum.
johndoe2 Napisano 17 Października 2009 Napisano 17 Października 2009 Propos jednorzędowych łańcuchów Dartmoora. Ktoś ma jakąś opinię na temat Core za ok. 25 zł? Jak on się ma do łańcucha MICHE za niecałe 40 zł? A teraz jeszcze dziwniejsze pytanie o łańcuch Dartmoor Vert - podobno ten łańcuch ma bardzo dużą odporność na rozciąganie. Ze strony informacyjnej producenta natomiast, po parametrach można wyczytać, że jest ona identyczna jak w łańcuchu Core - albo to błąd albo to jakaś kicha. Poza tym łańcuch ten łączony jest jakimś specjalnym pinem - czy oznacza to, że nie rozkuję go zwykłym rozkuwaczem? Nie stac mnie na kupno wszystkich i testowanie Mam nadzieję, że trafiłem w temat - raczej nigdzie indziej nie zasięgnę wiedzy na temat tych jednorzędowych łańcuchów niż w tej kategorii forum. Miche jest badziewny, jeździłem na nim i na jakimś dartmoorze jednorzędowym i ten drugi wolniej się rozciągał. Był to chyba core czarny, więc mogę polecić, z rozkuwaniem i skuwaniem problemów na dupiastym skuwaczu za 10zł nie miałem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.