eMule14 Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Mam taki problem od kilku dni(wtorek, środa się zaczęło). nigdy nie budziłem się koło godziny 6 rano, gdy się budzę jestem zmęczony więc dalej śpię. później się budzę koło godziny 8-9:30 i dalej jestem tak samo zmęczony gdy budzę się o 6 rano... no więc dalej śpię. Gdy budzę się już koło 11:30-13, mimo to że dalej czuję zmęczenie już nie takie duże jak wcześniej ale dalej jest. I tutaj pojawia się mój problem, uznaję że już pora wstać ale leżę w łóżku jeszcze 20-30minut i cały czas czuję jak mnie "bolą oczy?" nie wiem jak to wytłumaczyć. Pomijając fakt że mam wielką ochotę pójść i pojeździć chwilkę to jednak jestem tak zmęczony że nie mam siły i odechciewa mi się iść (a chęć dalej mam)! A po południu tak już koło 15-22 Mam chęć i jestem wypoczęty. Ostatnio zrobiłem ponad 100km w 6 godzin ze średnią 19,48(cały czas szosa prawie bez górek). Nie chodzi mi o czas, tylko pierwszy raz taki dystans ukończyłem (chodzi o trening) zakończyłem go takim około 10kilometrowym sprintem typu ściganie się od świateł do świateł z samochodami . Na drugi dzień pojechałem na górkę troszkę po podjeżdżać i zjechać sobie parę razy. I także zakończyłem trening sprintem tak około 8km z czego 4-5 takiego ostrego. I tutaj pojawia się moje pytanie czy mogłem się przetrenować? zazwyczaj robiłem po 30 km w jakieś 2 godziny (Trenuję od roku i mam 13 lat) lekki teren ale ostatnio przeszedłem na szybkościowe treningi. Jeszcze nigdy się nie przetrenowałem. A może załapałem jakieś chorubsko nastolatków albo jakieś zwyczajne przeziębienie? Z góry dzięki! chciałem jeszcze dodać że tak godzinę-półtorej po obudzeniu się i wyleżeniu w łóżku przechodzi mi to całe zmęczenie. tak że jak dzisaj się obudziłem o 8:40 to już mi przeszło 10 minut temu to całe zmęczenie
bts Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Może to być zwyczajne przetrenowanie... Zrób sobie trochę odpoczynku od treningu (np. tydzien bez roweru - pewnie nie ścigasz się profesjonalnie, także trochę luzu nie zaszkodzi). Z drugiej strony możliwe, że to coś poważniejszego. Robisz sobie okresowe badania? Jak z wynikami? Może to niedobór żelaza, anemia? Poza tym to borelioza daje czasem efekt chronicznego zmęczenia. Nie miałeś do czynienia z kleszczami?
eMule14 Napisano 25 Lipca 2009 Autor Napisano 25 Lipca 2009 hmmm... no tak bardzo profesjonalnie to się nie ścigam.BM i XC na dolnym śląsku(BM to gdzie tylko są). Jeżdżę zazwyczaj na wszystkie wyścigi ale jak tak mówisz to spróbuję wytrzymać tydzień bez roweru :| Badania okresowe robię i mam jakaś komorę sercową większą ale to nie powinno chyba wpływać na zmęczenie. Kurczę o tym niedoborze żelaza nie pomyślałem czyli może magnez zacznę w końcu łykać ^^,
kamfan Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 To mnie rozwalilo jak przeczytalem: Kurczę o tym niedoborze żelaza nie pomyślałem czyli może magnez zacznę w końcu łykać
eMule14 Napisano 25 Lipca 2009 Autor Napisano 25 Lipca 2009 ah... magnez i żelazo to co innego xD rzeczywiście nie pomyślałem a co ma dużo żelaza?
bts Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Nie no faktycznie, cytat dnia Czerwone mięso, zielsko wszelkiego rodzaju.
accentinferno Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 30 letni rower:P Zależy jakiego żelaza??? II czy III wartościowego. przeczytaj to: http://groups.google.com/group/pl.misc.die...92ebb1?lnk=raot
PMichalak Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Hmm.. a ja po przeczytaniu pierwszego akapitu podejrzewałbym chore zatoki. Może wybierz się do lekarza i z nim porozmawiaj o tym problemie? Mimo wszystko na forum trudno kogoś wyleczyć EDIT: Poczytaj trochę o treningu, wg mnie przesadzasz troche z tempówkami zapominając o bazie, gdy jedziesz 100km tlenowo, to bądź konsekwentny, a nie zakwaszaj się na ostatnich 10km.
eMule14 Napisano 25 Lipca 2009 Autor Napisano 25 Lipca 2009 Po prostu szukam odpowiedzi może ktoś miał coś takiego i mógłby mi powiedzieć co z tym zrobić. Jakbym miał trenera który się zna tobym się go spytał. bomój trener to ma z 80 lat i ostatni raz na rowerze siedział chyba z 40 lat temu czyli na szosie... nie wydaje mi się żeby się znał na tym jeżeli mówi że "po ostrej walce należy natychmiast zejść z roweru!" bez rozjazdu. Lub gdy czuję cały czas skurcz w łydce i jade wolniej to on mówi " wiem dobrze kiedy zawodnika łapią skurcze, a już na pewno lepiej od ciebie " tak więc wolę się spytać kogoś na forum jak takiego pana.
PMichalak Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Raczej podpowiedzi Ja mam coś takiego - zatoki. Z tym, że ja to ciężki przypadek i leczenie farmakologiczne nie chce zbytnio pomagać. Oczy mnie bolą, ale nieco dziwnie, w kącikach. A sen mam kompletnie rozregulowany, wieczorem nie mogę zasnąć, rano wstać.
puchaty Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Jak sobie czytam Twojego pierwszego posta to wychodzi mi, że wstajesz około 13-14-tej. Czy Ty aby, wstając tak późno, nie jesz za mało? Wstań o 8-mej, zjedz porządne śniadanie, pojeździj, potem zjedz obiad, porelaksuj się z kumplami i pójdź spać przed północą.
accentinferno Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Pmichalak. Ja mam troszke problemów z zatokami i u mnie nie występuje nic takiego, a do tego mam krzywą przegrodę nosową. Jedyne objawy u mnie to gorsze oddychanie na jednej dziurce i lekki ból głowy przy mocnym schylaniu. Więc wątpie, żeby chłopak przez zatoki był zmęczony.
PMichalak Napisano 25 Lipca 2009 Napisano 25 Lipca 2009 Accentinferno, tzn, że po prostu miałeś w umiarkowanym stopniu chore zatoki, takie objawy występują i potwierdzi to każdy lekarz. Poza tym są zatoki klinowe, szczękowe i czołowe, może chorujesz na te z mniejszymi objawami lekarzem nie jestem i nie chcę wprowadzić nikogo w błąd. Ale wiem, że zatoki potrafią poważnie uprzykrzyć życie.
accentinferno Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 No potrafią, ale wiem że daje się łatwo leczyć.. zawsze warto spróbować.
c1ach Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 A mi się zdaje, że musisz zadbać o odpowiedni sen Może nie stosujesz podstawowych zasad żywienia i np. objadasz się przed samym snem i tym samym psujesz sobie jakość spanka. Odstaw rower na kilka dni, jedz porządnie i zdrowo, dbaj o siebie - mi to zawsze pomaga w czasach kryzysu. Jak po kilku dniach z powrotem wsiadam na rower, to znowu czuję "power"
Orzech89 Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 Co do tego magnezu... Wysłałbym go w pierwszej kolejności na badania krwi zanim zacznie brać... Po co brać, jeśli okaże się, że jest pod górną granicą, a problem leży gdzieś indziej ?
GdyniaBiker Napisano 26 Lipca 2009 Napisano 26 Lipca 2009 Jeszcze nigdy się nie przetrenowałem. A może załapałem jakieś chorÓbsko nastolatków albo jakieś zwyczajne przeziębienie? Nie sądzę, byś był takim szczęściarzem, że nigdy nie miałeś przeziębienia, żeby nie wiedzieć, jak wygląda Choróbsko nastolatków brzmi fajnie i tajemniczo, ale nie znam żadnej pasującej jednostki Nie przetrenowałeś się, najwyżej mógłbyś się trochę przemęczyć (a to nie to samo), ale skoro Ci to przechodzi po południu, to to nie ma nic wspólnego z przetrenowaniem. To spróbuj o tych oczach jednak coś więcej Niestety piszesz tak nieskładnie, że nie wiem, jak wstawałeś normalnie, jak wstajesz teraz, co się zmieniło.. Tzn. Teraz budzisz się koło 6, co nigdy się nie zdarzało, tak? Popieram Orzecha, tym bardziej w przypadku żelaza, najpierw badanie krwi, nadmiar jest toksyczny. Niedobory manifestowałyby się zresztą szerzej, myślę. Bardziej skupiałbym się na klasyfikacji hemowe/niehemowe. Zacytowane źródło jest niepewne merytorycznie trochę C1ach - dokładnie Kolego Autorze, nie wiem jeszcze, co się zmieniło w Twoim śnie, ale tak, czy owak, masz rozregulowany rytm okołodobowy, płytki sen i złe zwyczaje dotyczące snu. W takich warunkach nie ma co diagnozować, musisz przestawić się na normalny sen. To jest Twój główny problem. W momencie takiego zaburzenia głupotą byłoby szukanie rozwiązania w łykaniu czegoś, czy w wymyślnych chorobach Jak powiesz więcej o tym śnie, to będę mógł powiedzieć więcej, czemu to szkodzi.
GdyniaBiker Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 Badania okresowe robię i mam jakaś komorę sercową większą Heh, komory się różnią, a serce rośnie, ale jeśli masz ZA dużą, przerośniętą, to nie chcę Cię martwić, ale powinien Ci lekarz powiedzieć, w jakim stopniu i czy jest to bezpieczne, znam przypadek konieczności rezygnacji z wyczynu (ale wyczynu, chyba nie sportu) ze względu na przerost komory.
eMule14 Napisano 27 Lipca 2009 Autor Napisano 27 Lipca 2009 Lekarz powiedział żęto nic takiego w moim przypadku. Co do snu - cały czas budzę się około 4-6 rano i później około 9-11 (nie wiem dlaczego nigdy tak nie miałem) wczoraj specjalnie poszedłem spać około 22-23 i znów obudziłem się o 5 RANO!! później obudziłem się po 11. Nie wiem co się dzieje bo jak mówię nigdy tak nie miałem chyba że się przestawiłem na sen typu 17-18 usypiam a wstaję o 2-4 w nocy ale to wtedy się nie budziłem w połowie snu
Huhu Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 Za dużo śpisz. Po prostu. Jak się kładziesz spać to budzik sobie nastaw na jakieś 7.5 godziny później i zmus sie do wstania. prawdopodobnie jak późno wstajesz to tez nie chce ci się jeść. I jeszcze jedno. Ostatni posiłek 3-4h przed snem najpóźniej. Naprawdę pomaga.
GdyniaBiker Napisano 27 Lipca 2009 Napisano 27 Lipca 2009 wczoraj specjalnie poszedłem spać około 22-23 Czyli normalnie o której? Powinieneś się kłaść o tej 22-23 najpóźniej na co dzień, i to jeśli szybko zasypiasz.. Lekarz powiedział żęto nic takiego w moim przypadku. Niestety lekarze niższego poziomu są często zacofani i ignorują pewne istotne rzeczy.budzik sobie nastaw na jakieś 7.5 godziny później W tym wieku przynajmniej 9h później! A to i tak jest kwestia indywidualna i nie można nikomu predefiniować długości snu.
Pavulon Napisano 28 Lipca 2009 Napisano 28 Lipca 2009 Chłopie! Masz pewnie wakacje, zero obowiązków. Śpisz do południa, wieczorem nie możesz zasnąć ( co w tym dziwnego???) Zasypiasz w końcu po kilku godz. męczarni i rano nie możesz wstać z powodu zbyt krótkiego snu. I tak nakręcasz błędne koło. Skoro trenujesz, a poza tym masz wolne, pozwól sobie na 9 h snu, ale w normalnym cyklu. Przestawiłeś sobie zegar biologiczny, ot co. Niestety musisz zmusić się do wstania o 9:00 - przeziewasz jeden dzień a wieczorem zaśniesz jak Pan Bóg przykazał.
GdyniaBiker Napisano 28 Lipca 2009 Napisano 28 Lipca 2009 przeziewasz jeden dzień a wieczorem zaśniesz jak Pan Bóg przykazał. Jeden, albo i nie jeden, jak sobie zapracował, to wkrótce usłyszysz, że to poważny problem, bo nadal wstaje niewyspany Niektórym trudno to pojąć, że takie rozciąganie spania jest nienaturalne i przesuwa nas po troszku, a właściwie nawet nie po troszku.. BTW z własnego doświadczenia właśnie wakacje potrafią zamieszać bardziej, niż ograniczony czas w roku "pracy", bo ciężko się upilnować i ostatecznie niewyspanie jest jeszcze większe..
eMule14 Napisano 29 Lipca 2009 Autor Napisano 29 Lipca 2009 ostatnio mi się udąło nie budzić się już o godzinach (późno nocnych tj około 4-6 ^^). wczoraj usnąłem około 22 iznów obudziłem się o 10! chyba beemusiał zrobić tak jak polecacie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.