Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

właśnie co to szczebel to jest jakiś niezły podjazd w kampinosie czy po prostu tak miejsce się nazywa i gdzie się znajduje na mapie ?

 

lukas85 zaznaczył to na mapie liścmi (na górze po lewej) - http://i54.tinypic.com/2yyax60.jpg

I przy okazji pytanie, szczeblem jedzie się ze wschodu na zachód czy odwrotnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rzeczywistości trasa zaczyna się w Górkach, przy charakterystycznym skrzyżowaniu asfaltówki i gruntówki na wyjściu z lasu. Nie ma sensu niewolniczo trzymać się niebieskiego, bo momentami zbacza w las na płaskie. Zamiast tego lepiej po prostu jechać szczytem wydm do Dąbrówki, mając mniej więcej w zasięgu wzroku asfaltówkę.

 

Natomiast summa summarum jest to fajny singiel prawie-że-górski. IMO więcej fanu jest ze wschodu na zachód, ale to kwestia gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jakas ustawka na sobote,moze przejedziemy szczebel w jedna i drugą stronę.Od strony Górek szczebel jest latwiejszy,dlatego proponuje nim wrócic jak dojedziemy do Dąbrówki.Wstępnie sobota godz.10.30 parking w Truskawiu,ktos chetny na taka wycieczkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może ktoś ma ochotę na nieco odmiany i zechce wybrać się ze mną na sobotnie "Rondo" sprawdzić się w jeździe z szosowcami :)? Dla osłody informuję, że z przyczyn technicznych jadę na MTB więc raczej nikt nie odpadnie przede mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może ktoś ma ochotę na nieco odmiany i zechce wybrać się ze mną na sobotnie "Rondo" sprawdzić się w jeździe z szosowcami :)? Dla osłody informuję, że z przyczyn technicznych jadę na MTB więc raczej nikt nie odpadnie przede mną.

 

Przypomnij zasady zabawy oraz czas spotkania :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnij zasady zabawy oraz czas spotkania :icon_mrgreen:

Zasady zabawy są bardzo proste:

- wszystkie dzieci zbierają się w sobotę(w niedzielę również) o 9.00 w okolicach głównego wejścia do "arkadii"

- najstarsi chłopcy decydują o charakterze wyjazdu; zwykle rundy krótkie ok60-70km są intensywne, a dłuższe(powiedzmy ok 130km) są odpowiednio spokojniejsze; na szosie zajmuje to z rozgrzewką od niecałych 2 do max 4h.

- bawimy się w "ciuchcię" co Ci najstarsi nazywają jazdą w peletonie. Tak jak w prawdziwym życiu wagoniki które odpadną od składu pociągowego mają niewielkie szanse na dopędzenie tegoż. Chyba, że ktoś z odczepionego składu odnajdzie "ciuchcię" w sobie ;P

- jazda wymaga pewnej koncentracji, umiejętności zachowania minimalnego ale bezpiecznego odstępu od innych, również po bokach - konieczny demontaż bocznych kółek pomocniczych

 

A tak ogólnie to nie ma miejsca na nudę: rozwija się nieosiągalne w samotnej jeździe prędkości a peleton szarpie niekiedy jak na rodeo co samo w sobie czyni atrakcję z próby utrzymania się za taką wściekłą szkapą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasady zabawy są bardzo proste:

- wszystkie dzieci zbierają się w sobotę(w niedzielę również) o 9.00 w okolicach głównego wejścia do "arkadii"

- najstarsi chłopcy decydują o charakterze wyjazdu; zwykle rundy krótkie ok60-70km są intensywne, a dłuższe(powiedzmy ok 130km) są odpowiednio spokojniejsze; na szosie zajmuje to z rozgrzewką od niecałych 2 do max 4h.

- bawimy się w "ciuchcię" co Ci najstarsi nazywają jazdą w peletonie. Tak jak w prawdziwym życiu wagoniki które odpadną od składu pociągowego mają niewielkie szanse na dopędzenie tegoż. Chyba, że ktoś z odczepionego składu odnajdzie "ciuchcię" w sobie ;P

- jazda wymaga pewnej koncentracji, umiejętności zachowania minimalnego ale bezpiecznego odstępu od innych, również po bokach - konieczny demontaż bocznych kółek pomocniczych

 

A tak ogólnie to nie ma miejsca na nudę: rozwija się nieosiągalne w samotnej jeździe prędkości a peleton szarpie niekiedy jak na rodeo co samo w sobie czyni atrakcję z próby utrzymania się za taką wściekłą szkapą.

 

W ciuchcie powiadasz? Mój kolega (per pedał) także lubi być wagonikiem :icon_mrgreen:

... tak na poważnie, prawdopodobnie uśmiałabym się z siebie podczas tej jazdy, więc standardowo nie będę mieszała mojej lisiej kity w stado posokowców :icon_wink:

 

P.S Powodzenia Pomirot!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomirot, jechałeś objazd trasy w NDM ? Kusi mnie aby kiedyś spróbować przejazdu w maratonie ale nie jest to rozsądne i nie mam co do tego sprecyzowanych planów. Może w przyszłości kiedy uznam, że kondycja dorosła do takiej jazdy. Oby Ci noga podawała!

lukas85, powodzenia przy obronie. Nie posiadam konta FB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@iksc a ja brałem kiedyś udział w maratonie i to był mój pierwszy i ostatni start. Oczywiście 7 km przed metą miałem wywrotkę :/,ale spróbować zawsze warto.Przez głupi postój z ciepłą herbatą i pożyczaniem łyżek do dętek + ta wywrotka nieźle mi szło.Przynajmniej nie ostatni byłem xd. Oczywiście wybrałem najkrótszy dystans.

 

Ja jestem ogólnie przeziębiony.Podobno ma być cieplej w weekend,ale nie wiem czy będę jeździł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomirot, jechałeś objazd trasy w NDM ? Kusi mnie aby kiedyś spróbować przejazdu w maratonie ale nie jest to rozsądne i nie mam co do tego sprecyzowanych planów. Może w przyszłości kiedy uznam, że kondycja dorosła do takiej jazdy. Oby Ci noga podawała!

lukas85, powodzenia przy obronie. Nie posiadam konta FB.

 

No kto, jak kto, ale Ty nie powinieneś się martwić o kondycję. NDM jest jednym z łatwiejszych i krótszych startów, więc polecam spróbować. Aby lepiej Ci się jechało, mogę spróbować "przesunąć" Cię do sektorów wyżej, żebyś nie zaczynał z 11 razem z maruderami :icon_wink: Będziesz mógł wówczas jechać szybciej, w miarę swoim tempem. Już jakiś czas temu chciałem Cię naciągnąć na maraton. Znając Twój styl jazdy, jestem przekonany, że złapałbyś bakcyla :thumbsup:

Jak się zdecydujesz, to daj znać. Ja dzisiaj jadę do PKOL-u płacić za start, więc moglibyśmy się umówić gdzieś na miejscu. To jest idealny moment na test :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkręcaj się śmiało, Pomirot zaraził mój umysł wirusem i tylko nagły kataklizm może zniweczyć plany na niedzielę. Najwyżej razem wystartujemy na "Hobby" :P

 

Hje hje - powiedzcie o której zbiórka i jakie warunki przystąpienia do akcji.

... podkręca mnie ktoś już od jakiegoś czasu, abym pojechała w końcu ale nie te Vaty, nie ten sprzęt :icon_mrgreen::icon_wink:

 

Zastanawiałam się dlaczego tak właściwie nie startowałeś wcześniej, wrodzona skromność barierą? (hihihih)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 17.00 jesteśmy umówieni z sz.P. omirotem przed PKOL. Tam można zadeklarować uczestnictwo oraz opłacić start. Najprawdopodobniej nie ma problemu zapisać się na miejscu w NDM ale wole stawić się przed PKOL gdzie pomirot udzieli początkującym posokowcom (w tym np. Tobie ;) rad od weterana.

Wiadome jest, że start jest o 11.00 ale ze względu na rozgrzewkę i ustawianie się w sektorach lepiej jest być na miejscu godzinę wcześniej.

 

O Vat się nie martw ;) - jest wliczony w cenę startu . O Watt'y też , jakie by nie były na koniec i tak każdy ma nogi z watty. Rower nie ma aż tak dużego znaczenia w sytuacji gdy maraton jest płaski jak deska do krojenia i "małointerwałowy". Z resztą i tak będzie powiedzmy w środku stawki, także Wy jako PARA macie szansę być znacznie wyżej. W sumie to nawet wynik nie jest najważniejszy.

 

Najważniejsze, że im wcześniej wystartujesz tym szybciej będziesz miała punkt odniesienia do swojej przyszłej kondycji. W przeciwnym wypadku nie bardzo będziesz w stanie ocenić postępy z nadchodzących mięsiecy,a NDM jest cykliczną i pobliską miejscówką. No i bedzie co wspominać w zimie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 17.00 jesteśmy umówieni z sz.P. omirotem przed PKOL. Tam można zadeklarować uczestnictwo oraz opłacić start. Najprawdopodobniej nie ma problemu zapisać się na miejscu w NDM ale wole stawić się przed PKOL gdzie pomirot udzieli początkującym posokowcom (w tym np. Tobie ;) rad od weterana.

Wiadome jest, że start jest o 11.00 ale ze względu na rozgrzewkę i ustawianie się w sektorach lepiej jest być na miejscu godzinę wcześniej.

 

O Vat się nie martw ;) - jest wliczony w cenę startu . O Watt'y też , jakie by nie były na koniec i tak każdy ma nogi z watty. Rower nie ma aż tak dużego znaczenia w sytuacji gdy maraton jest płaski jak deska do krojenia i "małointerwałowy". Z resztą i tak będzie powiedzmy w środku stawki, także Wy jako PARA macie szansę być znacznie wyżej. W sumie to nawet wynik nie jest najważniejszy.

 

Najważniejsze, że im wcześniej wystartujesz tym szybciej będziesz miała punkt odniesienia do swojej przyszłej kondycji. W przeciwnym wypadku nie bardzo będziesz w stanie ocenić postępy z nadchodzących mięsiecy,a NDM jest cykliczną i pobliską miejscówką. No i bedzie co wspominać w zimie :)

 

O 17 nie ma szans, żebym była. Stop

Wyczerpujące i bardzo nęcące informacje. Stop

Nie mam pary, do pary - chyba, że Elin ruszy pedałkami :icon_mrgreen:. Stop

Jedziecie na miejsce na Bikach? Stop

Wszystko, co napisałeś dobrze wiem ale zawsze jest jakieś ale, które jest przeszkodą. Stop

Zobaczę, jak się zorganizuję i dam Wam znać - co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...