Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 9


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

16 km w śniegu (musiałem wypróbować nową kurtkę bez względu na warunki :)) - pod wieczór czysty lód - szczęśliwie jednak dotarłem do domu ;).

Napisano

W sobotę wyjąłem z Krossa przedni amortyzator i na to miejsce wsadziłem stalowego sztywniaka.

Teraz mam dwa rowery mocno różniące się pochłanianiem nierówności- full suspension i full hard cojones.

A dzisiaj do południa 19 km po śniegu.

Napisano

Z racji tego że sezon dla mnie się skończył (problemy zdrowotne :whistling: )Rozłożyłem bika na częsci pierwsze wszystko będzie poważone i złożone z powrotem :) (i oby zdrowie pozwoliło w przyszłym roku na jazde )

Napisano

heh, no ja cały ubiór zimowy mam więc problemów raczej brak podczas jazdy w mrozie i śniegu, polecam ci jednak zamiast rękawic narciarskich rękawice rowerowe Scotta <zimowe z polaru> jak dla mnie są świetne i grzeją bardzo dobrze nawet przy mrozach do -20'C

Napisano

heh, no ja cały ubiór zimowy mam więc problemów raczej brak podczas jazdy w mrozie i śniegu, polecam ci jednak zamiast rękawic narciarskich rękawice rowerowe Scotta <zimowe z polaru> jak dla mnie są świetne i grzeją bardzo dobrze nawet przy mrozach do -20'C

w tamtym roku przy -21*C nie bylo problemu w narciarskich ale thx;)

Napisano

Któryś tam już dzień pod rząd 10km... ale pieszo :) a na rower tylko patrzę, a właściwie nie rower a samą ramę.

Napisano

odstawiłam wczoraj rower do lutego do przechowalni z serwisem. żeby mnie nie kusiło jeździć i niszczyć rower na zasolonych ulicach i chodnikach :rolleyes:

dziwnie się czuję z tym faktem, wziąwszy jeszcze pod uwagę że puste jest miejsce po rowerze w przedpokoju ;)

Napisano

Co do przedpokoju, mimo że nie mój rower nie stoi tam od pół roku to zawsze omijam miejsce gdzie kiedyś stał :P czasem potrafi to wyglądać dość dziwnie, ot siła przyzwyczajenia.

Napisano

Wymieniłem łańcuch, korby, kasetę i kółeczka od przerzutki bo tamte to zajechałem na amen i łańcuch non topa przeskakiwał. Mam nadzieję, że teraz będzie OK bo hak od przerzutki jest trochę krzywy, ale wydaje mi się, że tak już wcześniej było... A i kupiłem kominiarkę

Napisano

Wczoraj śmigałem po krakowskich błoniach, jakieś -14...w sumie nawet OK, gdyby nie to że zielony finish Line nabrał konsystencji plasteliny i chrobotał jak na 100-letnim napędzie.

 

Wojtku, przez ostatni tydzień były najlepsze warunki do jazdy we Wolskim w całym roku, ZERO błota, niesamowita przyczepność...

Napisano

Wczoraj śmigałem po krakowskich błoniach, jakieś -14...w sumie nawet OK, gdyby nie to że zielony finish Line nabrał konsystencji plasteliny i chrobotał jak na 100-letnim napędzie.

 

Wojtku, przez ostatni tydzień były najlepsze warunki do jazdy we Wolskim w całym roku, ZERO błota, niesamowita przyczepność...

a ja wam tego lasku wolskiego ciut zazdroszczę, byłem tam ze 3razy w wakacje w tym roku i raz poprzedniego roku, miejscówka jak się patrzy:)pozdrower

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...