Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 9


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Ecia: na pewno nie kwestia ciśnienia. byłam dzisiaj w Plusie, sprawdziłam ciśnienie, podpompowano mi do 3bar i dalej pływa tyle że trochę mniej. zmieniłam w związku z tym kierunek opony bo jak się okazało była rzeczywiście w złą stronę, zobaczymy czy się coś zmieni, ale to chyba dopiero w poniedziałek.

dzisiaj z rowerowych to poprzymierzałam trochę butów spd w Plusie z wyprzedaży ale niestety, nie bardzo któreś pasują. a poza tym niechcący ukradłam oponę, którą chciałam kupić (tzn. wsadziłam ją do plecaka i zagadałam się na temat butów a potem zapomniałam, że mam niezapłaconą oponę do w plecaku i wyszłam ze sklepu). ale zaraz po dojechaniu rowerkiem na miejsce docelowe zadzwoniłam do Plusa, nie gniewali się ;) zapłacę w poniedziałek

btw. ktoś się orientuje ile km po asfalcie wytrzymuje bieżnik na tylnej oponie Schwalbe Rocket Ron? :)

może dla oszczędności bieżnika powinnam przestać hamować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wczoraj miałem bardzo męczący, ale wybitnie udany dzień. 5.30 pobudka żeby na 6.30 być w pracy, na szczęście tylko na 4h. Potem szybki serwis korby i suportu bo coś strzelało, i szybko na start indywidualnej jazdy na czas ;) Był to mój pierwszy start w jakichkolwiek zawodach. Nie sądziłem, że sprawi mi to tyle radości. Z wyniku i swojej kondycji jestem bardzo zadowolony. Na 20km wykręciłem średnią ok. 32,6km/km i czas 36 minut. Nie spodziewałem się, że jestem do tego zdolny, ale adrenalina spowodowana rywalizacją dodaje wyjątkowej energii. W swojej kategorii (MTB powyżej 20 lat) zająłem 4 miejsce i dostałem dyplom :D Po wszystkim "regenerowałem" się na ognisku ze znajomymi bawiąc się równie dobrze jak na wyścigu ;) No i czekam na przesyłkę bo kupiłem sobie nowe siodło - Selle Italia X2 Trans Am, warto czasem odpalić kompa przed pracą przy śniadaniu o 6 rano :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 km. niestety tylko tyle, bo pogoda mnie straszyła troszkę, a ja się za cienko ubrałam. nieco ponad 2h, byłoby szybciej gdyby nie moje ulubione podjazdy (;

 

a od nowego tygodnia uczę się skakać. na rowerze, oczywiście (; z braku internetu napiszę jak mi idzie w następny weekend (;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...