Skocz do zawartości

[serwis] Jak sprawdzic czy rower jest dobrze zrobiony?


Rekomendowane odpowiedzi

Siemka, jak ktos czytal moj temat o zjazdach to wie, ze niedawno rower byl po full serwisie. Dzis w domu mam mnostwo zastrzezen i chcialbym sie jakos przed tym zabezpiezcyc na przyszlosc.

 

Po pierwsze V-ki po FULL serwisie. Owszem, zostaly wymienione okladziny, przesmarowany suport(wnioskuje po niewielkiej ilosc smaru ktory wyciekl), stery(rowniez wycieklo troche smaru, w miejscu gdzie srubka trzyma gwiazdke). ALE! mam watpliwosci czy zostaly wymienione linki i pancerze hamulcow :) Raczej nie wydaje mi sie, bo doskonale poznaje zgniecona w jednym miejscu linke hamulca przedniego :) O regulacji hamulcow mowy byc nie moze przynajmniej z przodu, bo tyl wyglada dobrze. Szczeka lewa pracuje 1-2mm natomiast prawa 4-5mm!!! Przerzutki zostaly wyregulowane i chodza miodzio super, z tymze lancuch mi przeskakuje na kasecie, za co ja obwiniam zajechany naped ktory ma z 5-6k km na jednym lancuchu :/

 

Mam problem z wrzuceniem lancucha na 3 koronke z przodu jesli z tylu mam bieg 8/9 jak zmienie na 5/6/7 i szybko krece to wchodzi raczej bez problemu, wiecie jak to naprawic?

 

Tylny hamulec pracuje 3-4mm ale obie szczeki równoczesnie i bez problemu blokuje tylne kolo, wiec jest spoko :D Chociaz z tylu wolalbym zylete na zasadzie zero jedynkowej, z przodu w strone modulacji.

 

Pedaly rowniez wydaja mi sie nie tkniete choc prosilem o przesmarowanie...

Wszyscy tak polecali serwis sklepu suport w Kielcach ale chyba mnie robią w ch#$%a :D

 

Z centry kol jestem zadowolony, chociaz przyjrzę sie temu blizej czy nie ma bicia gora dol.

 

Nastepnym razem nie dam sie! Posprawdzam ustawienia hamulcow(zrobie zdjecia), oznacze niewidocznie pancerze i linki markerem czy cos.

 

Jakies rady jak sprawdzic czy suport, stery, piasty i pedaly zostaly przesmarowane??? Chcialbym placic za realne wykonanie uslug a nie zapewnianie mnie, ze wszystko bedzie zrobione. Wykrecanie sie, ze serwis ma duzo rowerow mnie nie przekonuje...

 

Nie wiem, czy isc reklamowac te hamulce czy jak? W sumie regulacja to nie jest jakis kosmiczny problem ale ja jestem jak prezydent Kwasniewski- wszystko potrafie s@#$%^ic :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innego sposobu jak rozkręcenie suportu ,sterów i pedałów ,aby zobaczyć czy jest smar to niestety nie ma.No chyba ,że wcześniej z suportu wydobywały się jakieś dziwne dźwięki np trzeszczenie,strzelanie i teraz ich nie ma ,czyli można wywnioskować ze przesmarowali. Tylko jedno mnie dziwi dlaczego tu wyciekł smar .

 

stery(rowniez wycieklo troche smaru, w miejscu gdzie srubka trzyma gwiazdke).

Miejmy nadzieje ,że bieżnie i łożyska nasmarowali a nie śrubę od gwiazdy .Bo smarując stery nie ma możliwości ,żeby smar wydostał się przez śrubę, która trzyma gwiazdę.Poza tym jeśli nawalili dużo smaru to np przy kręceniu pedałów może być minimalnie większy opór.

 

Ile za to wszystko zapłaciłeś jeśli to nie tajemnica ?

 

Serwis najlepiej samemu sobie przeprowadzić i się nie bać tu nie ma za wiele do popsucia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za calosc, czyli przesmarowanie suportu, sterow, piast, pedalow. Centrze obu kol. Wymianie linek i pancerzy oraz okladzin hamulcowych. Do tego regulacje przerzutek i hamulców oraz minimalne naprostowanie tylnego haka (doslownie z 2mm)... 108zl

 

Pedaly zostaly jednak przesmarowane, to widac na oko, bo po jezdzie wyszedl smar i sie syf poprzyklejal, suport to samo, troszke smaru wyplynelo i syf sie tam poprzyklejal. Sterow nie sprawdze i nie zamierzam, piasty wygladaja OK. Centra kol dobra ale poczekajmy z opiniami jeszcze, jedynie przyczepie sie do tego hamulca przedniego, jednak dzis mam zamiar go poprawic juz sam :P

 

Serwis samemu owszem, ale jak sie ma odpowiednie narzedzia i smary. Niestety nie mam ani jednego ani drugiego :)

Polecasz jakis smar do suportow? Do lozysk i piast bedzie taki sam i czy pedaly tez nim mozna przesmarowac?

 

Fakt wymiana linek i pancerzy to nie jest jakas filozofia, ale mi glownie zalezalo na centrze kol, a skoro mialbym dac kola do serwisu i nie moc jezdzic, to postawnoilem ze lepiej juz bedzie oddac caly rower do smarowania i regulacji :D

Poza tym wtedy jeszcze nie wiedzialem, ze zrodlem trzaskow z okolic suportu nie jest suport, pedaly, stery czy piasta a siodelko. Dlatego dalem to do smarowania, bylem przekonany ze gdzies w tych ustrojstwach siedzi sekret. Na 99% myslalem ze to suport, poszlo jakies lozysko i jest do wymiany, ale nie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby sprawdzić czy stery są przesmarowane potrzebujesz jednego ewentualnie dwóch kluczy imbusowych - 4 i 5 mm. nie musisz niczego rozbierać - wystarczy odkrecic sruby od mostka i pokrywki sterów ściągnąc wspornik i pociągnąc widelec lekko w dól - stery się "rozejdą" i zobaczysz czy smar jest nowy czy nie. choc właściwie jeśli stery były smarowane to spod dolnej miski powinien wychodzić smar - podobnie jak z innych smarowanych elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Za calosc... 108zl

ca przedniego, jednak dzis mam zamiar go poprawic juz sam :D

 

Serwis samemu owszem, ale jak sie ma odpowiednie narzedzia i smary. Niestety nie mam ani jednego ani drugiego :)

Za 108zł skompletowałbyś wszystkie podstawowe narzędzia potrzebne do samodzielnego majstrowania przy rowerze. Poczytaj interesujące Cię tematy na forum jeśli czegoś nie wiesz, czasem kup odpowiedni klucz i zacznij sam grzebać. Wyjdzie taniej i lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odi, na początku nie wyjdzie...

- źle zakontruje piasty

- objedzie wielowpust przy suporcie

- nie dokręci suportu

- nie dokręci korb

- zdewastuje gwint w ramionach korb

- źle poskłada stery

- nie skręci sterów odpowiednio...

 

I cała masa innych drobnostek, które mogą się przytrafić serwisującemu rower według instrukcji z sieci - za 108 złotych to można sobie kupić komplet kluczy do konusów, które się nie wygniotą przy pierwszym razie. Różnica pomiędzy - ktoś ci pokaże jak to zrobić a przeczytasz jak to zrobić i wydaje ci się, że umiesz to zrobić, jest znacząca.

 

Odratowywanie tak serwisowanego roweru jest często bardziej kosztowne od oddania go do serwisu - ale jak to mawiają, nauka musi kosztować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

DominikM wyolbrzymiasz. Żeby zrobić wszystko to co wymieniłeś musiałby być naprawdę wyjątkowo nieudolny. Wprawdzie na forum był taki jeden co zepsuł każdą śrubkę, której dotknął, ale to był wyjątkowy przypadek. Jasna sprawa że nie wszystko do się zrobić samemu, ale od czegoś trzeba zacząć. A z pomocą kolegów/ojca czy kogokolwiek mającego odrobinę doświadczenia technicznego właściwie wszystko da się zrobić. Z resztą po wypowiedzi autora tematu widać jak w serwisach przykładają się do roboty, lepiej zrobić samemu, zaoszczędzić pieniądze, a ewentualne pretensje mieć do samego siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to ja ten psuj śrubek ;D ? 4 lata temu ukręciłem gwint w przerzutce Sram 9.0, heeeh :D No ale to inne czasy troche.

Generalnie jeżeli nie mam dobrych kluczy, to nie zaczynam się pchać we wsadzanie czegoś na siłę, lub demontaż. Wole pójść do znajomego serwisu i sobie pożyczyć narzędzia, niż porozwalać kluczami które się od razu rozplanowują coś. Tylko ja myślę np o demontażu suportu, korby, sterów, reszta rzeczy w rowerze to akurat wymaga obsługi imbusów i logicznego myślenia. Ja już poskładałem trochę rowerów i robiłem z nimi wszystko, nielicząc zaplatania kół i odpowietrzania hamulców. Reszte rzeczy robię sobie sam, tamte też by się dało, tylko poprostu wolałbym, żeby ktoś mi pokazał jak coś się robi, zamiast od razu rwać się za odpowietrzanie hampli, jak potem nie będę miał jak jechać do serwisu jak coś popsuje, albo zaplatanie kół za 1000PLN na pierwszy ogień ;)

Akurat rzeczy typu "regulacja" to mozolna czasem robota, ale wcale nie trudna.

Ustawienie twoich Vek to ok 10sekund ustawiając napięcie sprężyn i podkręcenie linki przy klamce. Ja bym to zrobił na twoim miejscu i miał gdzieś jakieś reklamacje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt DominikM przestawil mniej wiecej problem ktorego sie boje. Fakt, ze samemu serwisujac oszczedze pieniadze, jesli jednak cos zrobie zle i trwale uszkodze element, to wtedy nie jest kolorowo :/ Mysle, ze na przyszlosc takie rzeczy jak wymiana pancerzy, regulacje przerzutek/hamulcow, czy wymiana okladzin spokojnie moge zrobic sam, ale ze chcialem zeby glownie mi przesmarowali rower i wycentrowali kola, to juz za jednym zamachem poprosilem o reszte rzeczy :)

 

Co do hamulców, to juz sam sobie wyregulowalem i jestem zadowolony ;) Najwiecej zabawy to wlasnie z tymi srubkami barylkowymi od szczek :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przynajmniej wiesz co można zrobić nie tak - część bikerów tylko zachęca do samodzielnego serwisu ale słowem nie wspomną, ze nie wszystko jest takie proste jak na manualu, ja akurat widziałem niejeden samodzielnie wyserwisowany rower i wiem, żen ie wszyscy powinni się od tego zabierać.

 

Artro, przy hamulcach staraj się nie regulować hamulców wkręcając śrubki regulacyjne, tylko o ile się da wykręcając je - po co zwiększać opór hamulca bez potrzeby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzasz :).

Ja swoje rowery serwisowałem sam jak miałem lat 14 i nie było jeszcze internetu :P tzn kolega miał na modemie 14400.

Nikt mnie nie uczył co i jak a jednak jakoś ten rower naprawiałem, smarowałem i jeździł.

Nigdy nic nie zepsułem.

Nie róbcie z ludzi beztalencia, bo to naprawdę nie jest jakaś filozofia, jak rozłożysz to i złożysz.

Nowy rower też złożyłem, i też nie było filozofii, mimo że technika poszła do przodu i z większością nowości miałem styczność pierwszy raz.

Serwis amorka też sam robię.

Jedyne czego nie robiłem to zaplecenie koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Marc1n nie Ciebie miałem na myśli, a użytkownika, którego nie ma już na forum :)

 

część bikerów tylko zachęca do samodzielnego serwisu ale słowem nie wspomną, ze nie wszystko jest takie proste jak na manualu...

Jestem zdania, że nic nie jest proste jeśli się nigdy tego nie robiło. Ale gdy podchodzisz do tematu z pasją to powoli wszystkiego możesz się nauczyć i przy zachowaniu ostrożności nie powinieneś nic zepsuć :P Nie mówię żeby na początek brać się od razu za zaplatanie kół, ale zacząć od podstawowych regulacji, potem już pójdzie z górki.

Sam nie podjąłbym się na pewno poważniejszego centrowania kół i może serwisu amortyzatora. Skrócenia przewodów w hydraulikach chętnie bym spróbował, ale ryzyko jest za duże bo jak coś pójdzie nie tak to będę musiał wysyłać hamulce nie wiadomo gdzie bo w regionie nikt tego nie robi. A jeszcze kilka lat temu dzwoniłem spanikowany do kumpla żeby przyjechał i skleił mi dętkę :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od pierwszych napraw zaczynałem w wieku 13 lat i była to wymiana całego koła bo poszły miski w piaście (jeździłem na luźnym kole), poprosiłem tylko ojca przy wykręcaniu wolnobiegu (uf dziękuję bogu za kasety).

No i wiadomo pierwsze wymiany dętek gdzie trwało to 15 minut na koło. Dziś wszystko idzie z górki.

 

Jeszcze trochę i będę przekładał osprzęt z ramy na ramę.

 

Na pewno będę borykał się z hamulcami hydraulicznymi. Reszta pójdzie z górki.

 

W serwisowaniu zawsze bałem się nabić gwiazdę w amorku, składać kół i serwisować hydrauliki no i konserwacji amorka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
W serwisowaniu zawsze bałem się nabić gwiazdę w amorku...

Kupujesz metrowy pręt gwintowany o odpowiedniej średnicy (żeby wkręcić w gwiazdkę), dużą podkładkę, nakrętki i precyzyjnie wciskasz gwiazdkę :) Profesjonalna robota przy użyciu kilku prostych elementów za max. 5zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Artro, przy hamulcach staraj się nie regulować hamulców wkręcając śrubki regulacyjne, tylko o ile się da wykręcając je - po co zwiększać opór hamulca bez potrzeby...

Zanim wogole zabralem sie do regulacji to przeczytalem temat o tym w dziale FAQ. Przed regulacja srubki barylkowe wkrecilem na maxa, ustawilem linke, a nastepnie jak juz wszystko bylo cacy, to bawilem sie srubkami barylkowymi odkrecajac raz z jednej raz z drugiej strony, zeby obie szczeki chodzily tak samo :) W sumie regulacje zakonczylem na tym, ze obie srubki barylkowe sa w polowie :)

 

Marc1n nie Ciebie miałem na myśli, a użytkownika, którego nie ma już na forum :)

 

 

Jestem zdania, że nic nie jest proste jeśli się nigdy tego nie robiło. Ale gdy podchodzisz do tematu z pasją to powoli wszystkiego możesz się nauczyć i przy zachowaniu ostrożności nie powinieneś nic zepsuć :) Nie mówię żeby na początek brać się od razu za zaplatanie kół, ale zacząć od podstawowych regulacji, potem już pójdzie z górki.

Sam nie podjąłbym się na pewno poważniejszego centrowania kół i może serwisu amortyzatora. Skrócenia przewodów w hydraulikach chętnie bym spróbował, ale ryzyko jest za duże bo jak coś pójdzie nie tak to będę musiał wysyłać hamulce nie wiadomo gdzie bo w regionie nikt tego nie robi. A jeszcze kilka lat temu dzwoniłem spanikowany do kumpla żeby przyjechał i skleił mi dętkę :(

 

Oprocz pasji trzeba miec tez na poczatku duzo cierpliwosci, bo jak tego nie bedzie to dochodzi do tzw. szewskiej pasji :)

Jesli chodzi o serwis amortyzatora, to na youtubie jest bardzo ladnie opisany krok po kroku serwis Rock Shoxow z Motion Control. Co najlepsze jest to oficjalny filmik, wiec mozna mu ufac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...