KrisK Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 Niezależnie od sposobu nagrania dowód jest dowodem. I tu sie mylisz, jest materiałem pomocniczym który może być dopuszczony przez sąd jako dowód. A to olbrzymia różnica!!!! Mocno przestrzegam przed dziwnym podejściem hura optymizmu w stosunku do racjonalności sądów w przypadku gdy nam się wydaje że ścigamy razem z nimi przestępców. Pamiętajcie ile razy się zdarza obijać o ich absurdalne orzecznictwo. Na tym forum jest opisany przypadek kogoś kto dostał smyczą po twarzy i musiał się przed sądem tłumaczyć że jechał prawidłowo. I co więcej biegły uznał że jest winny!!! Miał tyle szczęścia że sędzia był myślący normalnie. ale wystarczy, że w opisie na youtube poda że publikuje materiał aby przestrzec innych przed takim zachowaniem i już robi to w imie wyższego dobra publicznego nie wiem w jakim kraju żyjesz ale chyba nie w Polsce.... Sorry ale to co napisałeś jest wierutną bzdurą. Wiesz ile było spraw w których sądy skazywały ludzi za upublicznienie wizerunków bandytów którzy ich okradają? Naucz się że wciąż u nas to bandyta ma prawa a ty masz jego praw przestrzegać. uczestniczy w rozmowie, więc ma prawo robić notatki w jakiejkolwiek formie by nie były I znowu się mylisz. Nagrywanie rozmów jest dozwolone tylko za zgodą rozmówcy. I to rozmów na żywo jak i tych telefonicznych. Są to sprawy bardzo śliskie i niepewne. Można się bardzo zdziwić jak się okaże że nagle z roli ścigającego bydło staniemy się ściganymi przez bydło i jeszcze aparat państwa będzie im pomagał Ale róbcie jak chcecie ja się nie upieram Tylko żeby potem nie było płaczu ja absurd naszego sądownictwa przerośnie wasze wszelkie oczekiwania Tak żeby wam uzmysłowić na czym ten absurd polega. Klient miał monitoring ale nie miał naklejek na sklepie. Policja złapała złodzieja była sprawa w sądzie i sad uniewinnił złodzieja bo? Bo nie wiedział że jest filmowany (Sąd nie uznał dowodu bo nie było na sklepie naklejki !!!! ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMMAAACCC7 Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 KrisK- zaczynasz się frustrować taki żarcik na rozpinkę specjalnie dla ciebie poszukam tego paragrafu mówiacego o możliwości nagrywania, a wiem że zmieniali prawo gdyż u mnie w miescie były wojny w spółdzielni mieszkaniowej i sąd uznał nagranie na podstawie jakiegostam paragrafu za dopuszczone. poza tym nikt normalny nie poleci z nagraniem do sądu "bo ja żądam kary!!" ruszam w miasto szukac plakatu z paragrafem, moze gdzies jeszcze wiszą a teraz Ty zrozum moją frustrację, obejrzyj foto, weź pod uwagę iż przed każdym zdjęciem musiałem tam przejechać http://imageshack.us/g/405/p0307121615.jpg/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 Tak żeby wam uzmysłowić na czym ten absurd polega. Klient miał monitoring ale nie miał naklejek na sklepie. Policja złapała złodzieja była sprawa w sądzie i sad uniewinnił złodzieja bo? Bo nie wiedział że jest filmowany (Sąd nie uznał dowodu bo nie było na sklepie naklejki !!!! ) Analogicznie: kierowca jadący po drodze 200 km/h nie powinien ponieść przed sądem żadnych konsekwencji bo nie był poinformowany, że za rogiem stoją chłopaki z suszarką Jedziesz powiedzmy 40/h widzisz puste przejście i okolicę więc nie podejmujesz decyzji o hamowaniu. Z boku nadjeżdża rowerzysta z prędkością 35/h i wlatuje na przejście. TY hampel i stajesz prawie w miejscu.... na przejściu. I możesz już sie zabrać za odwijanie jego bebechów z osiek... I teraz najweselsze. On cię widział ty jako kierowca jego już nie i jest niezmiernie zaskoczony wizytą w raju. Cholernie częsta sytuacja i powiem wam że też na przejazdach dla rowerów mi sie już nie raz cudem udało rowerzysty nie trafić. Napisałem powyżej: Sytuacja jest nieco inna na pasach bez sygnalizacji świetlnej. Więc tu pełna zgoda. Natomiast na światłach nadal uważam, że przeprowadzanie roweru jest bez sensu. Bo samochody i tak stoją. Może w takim razie dla równowagi kierowcy na zielonym powinni również przepychać swoje samochody przez prześcia. Wtedy będzie jeszcze bezpieczniej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturs Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 Tak żeby wam uzmysłowić na czym ten absurd polega. Klient miał monitoring ale nie miał naklejek na sklepie. Policja złapała złodzieja była sprawa w sądzie i sad uniewinnił złodzieja bo? Bo nie wiedział że jest filmowany (Sąd nie uznał dowodu bo nie było na sklepie naklejki !!!! ) Sorry ale to co piszesz to jakaś piramidalna bzdura.. Od 15tu lat pracuję w firmie m.in. zakładającej kamery i serwisującej takie systemy (koledzy z kielc na pewno kojarzą - żółte litery na czerwonym owalnym tle w logo) i mimo wielu tego typu spraw które średnio co około miesiąc albo częściej zgrywamy dla potrzeb dowodowych to nigdy się nie zdarzyło żeby były jakiekolwiek problemy z tym że naklejek nie ma.. albo inny przykład - mam w samochodzie kamerę która cały czas nagrywa drogę - i co mam mieć naklejki żeby wszyscy wiedzieli że mam kamerę? Większych bzdur nie da się wymyślić.. chociaż się da.. o tutaj: I znowu się mylisz. Nagrywanie rozmów jest dozwolone tylko za zgodą rozmówcy. I to rozmów na żywo jak i tych telefonicznych. kolejna nieprawda.. SWOJE rozmowy możesz sobie nagrywać do woli i nikogo nie musisz o tym informować - zarówno przez telefon jak i np. dyktafonem.. co więcej - u nas w firmie wszystkie rozmowy telefoniczne z są nagrywane i rozmówca nie jest o tym poinformowany.. za to są poinformowani wszyscy pracownicy - i co najmniej kilka razy była sprawa w sądzie gdzie m.in. takie nagranie było przedstawione z komentarzem że pracownik np. informował klienta że w jego sklepie właśnie włączył się alarm, patrol interwencyjny na miejscu i z ZEWNĄTRZ nie widać śladów włamania ale klienta obowiązkiem jest stawienie się w obiekcie i sprawdzenie z patrolem czy w środku jest ok.. klient na to że nie ma czasu, poproszony o hasło podaje prawidłowe i każe zwolnić patrol.. po czym okazało się na drugi dzień że jest do lokalu dziura zrobione z piwnicy domu obok i trochę rzeczy zginęło - sprawa w sądzie bo gość do ubezpieczalni poszedł ale mu odmówiono odszkodowania - i wtopił - bo jego obowiązkiem było sprawdzić a odwołał - a dowodem było nagranie... oczywiście mówił że nie był poinformowany - sąd na to że nie musiał - bo pracownicy wiedzą że są nagrywani i na to się zgadzają - co więcej - sami mają dostęp do nagrań i mogą sobie je szukać.. inny przypadek - klienci pijani itp.. doskonale im robi na mózg wysłanie takiego nagrania mailem jak już są trzeźwi.. Albo inny przypadek - zauważ że jak dzwonisz na policję czy straż itp. masz np. komunikat "Policja, prosze czekać" czy "Pogotowie, proszę czekać" a nie masz żadnej zapowiedzi o nagrywaniu.. a potem jak jest jakaś "akcja" to w TVN24 doskonale nagranie słychać.. zabronione jest nagrywanie innych bez informowaniu o tym - czyli jak u mnie w firmie w regulaminie pracy jest informacja że pracownicy wiedzą i zgadzają się na rejestrację rozmów i tyle. W policji, Straży czy pogotowiu tak samo - jedna strona wie że jest nagrywana i jest już zgodnie z prawem.. jakby pracodawca nagrywał rozmowy tel. bez wiedzy pracowników to już byłoby wykroczenie.. a włączonego dyktafonu nikt nie zabrania mi nosić.. tak samo jak kamery rejestrującej w aucie.. Napisałem powyżej: Sytuacja jest nieco inna na pasach bez sygnalizacji świetlnej. Więc tu pełna zgoda. Natomiast na światłach nadal uważam, że przeprowadzanie roweru jest bez sensu. Bo samochody i tak stoją. Może w takim razie dla równowagi kierowcy na zielonym powinni również przepychać swoje samochody przez prześcia. Wtedy będzie jeszcze bezpieczniej? Dokładnie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 Natomiast na światłach nadal uważam, że przeprowadzanie roweru jest bez sensu. Bo samochody i tak stoją. Raz jeszcze przeczytaj to co napisałem i przeanalizuj sobie na chłodno. Na światłach wcale auta nie muszą stać mimo czerwonego nie zapominaj o zielonej strzałce. Ruszam a rozpędzony cyklista wyrasta mi przed maską. Sorry ale nie jest to miłe ani fajne. Stąd ten przepis. I odpowiedz sobie czy nigdy nie przyspieszyłeś przed przejściem widząc migające zielone? I zaznaczam ja uważam ten przepis za jeden z bardziej głupich ale rozumiem jego cel. Przy założeniu zdrowego rozsądku i kultury wszystkich uczestników przepis by był zupełnie niepotrzebny przy założeniu naszej kultury współużytkowania i pełnej beztroski absurdem nie jest. Analogicznie: kierowca jadący po drodze 200 km/h nie powinien ponieść przed sądem żadnych konsekwencji bo nie był poinformowany, że za rogiem stoją chłopaki z suszarką A widziałeś kiedyś na ulicy taką tablice UWAGA KONTROLA PRĘDKOŚCI? A słyszałeś że policjant z suszarką ma stać w DOBRZE WIDOCZNYM miejscu? Fotoradary niedługo będą odblaskowe i widoczne z kosmosu I tak dziw że radiowozy z fotoradarami nie są malowane na różowo i nie wydają dźwięków ostrzegawczych No i jeszcze pamiętaj "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie" Żyjemy w oparach absurdu Ale absurdalne przepisy drogowe i kuriozalne rozwiązania mamy też trochę na własne życzenie. Wszędzie progi zwalniające... Bo nie umiemy się powstrzymać i nie szaleć po osiedlach Zakazy przejechania przez przejście i jazdy po chodniku bo jak już by było wolno to nie było by żadnych hamulców. Przykłady można mnożyć... To to na co chciałem wam zwrócić uwagę w pierwszym wpisie. Rowerzyści działają jak sfrustrowana mniejszość. Domagamy się praw szacunku miejsca.... Ale jesteśmy agresywni względem innych i wdzieramy się w ich przestrzeń (chodniki) jak byśmy sięgali po swoje. Na chodniku żądamy tolerancji od pieszych a na ścieżce chcemy ich rozjechać Jeśli chcemy cokolwiek zmienić musimy starać się żeby rowerzyści szczególnie ci "wyglądający" się dobrze kojarzyli a nie z wariatami co mijają ludzi na milimetry i jeszcze mięsem ciskają. a teraz Ty zrozum moją frustrację, obejrzyj foto, weź pod uwagę iż przed każdym zdjęciem musiałem tam przejechać Fajne bardzo fajne miejsce Ale wiesz... chyba cię trochę nerwy ponoszą za szybko. Przyjrzyj się dobrze http://desmond.imageshack.us/Himg543/scaled.php?server=543&filename=p03071216151.jpg&res=landing Na tym to ci rowerzysta blokuje przejazd ( A poza tym masz czerwone to co się czepiasz ) http://desmond.imageshack.us/Himg338/scaled.php?server=338&filename=p0307121620.jpg&res=landing A na tym to tak naprawdę to oni stoją prawie tam gdzie powinni jak widzisz taki jest tam taki wydzielony prostokąt. A że stoją dalej od jezdni? A ty byś chciał stać palcami na jezdni. Ta ścieżka powinna być tam zupełnie inaczej poprowadzona. Tu na tych zdjęciach to kląć można na projektanta który ma kozacką fantazję i chyba musisz być bardziej wyrozumiały bo piesi są trochę wpychani na tą ścieżkę. (chcesz nacisnąć przycisk przeparaduj przez ścieżkę tam i z powrotem...) W każdym razie jeśli takich świetnych rozwiązań masz więcej u siebie to współczuję. Zaczynam doceniać krakowskie absurdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JeruTheDamaja Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 Sposób na "babcie", które wkroczyły na ścieżkę rowerową... Tylko rozsądek i wyrozumiałość. Na rowerze nigdy się nie spinam. Drogi publiczne są mi potrzebne tylko po to żeby dostać się na bezdroża, więc jestem wyrozumiały i uprzejmy. Przepraszam, dziękuje, pozdrawiam... Inaczej jest w samochodzie Tam mi przeszkadza zachowanie co niektórych uczestników ruchu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 Natomiast nagonka w prasie na rowerzystów trwa: http://warszawa.gaze...zdzili____.html pomimo, że przytoczone przykłady tyczą się raczej budowniczych ścieżek niż rowerzystów To nie jest nagonka na rowerzystów tyko gorzka prawda, niestety. Jakby rowerzystów było na mieście tyle co samochodów to (przy takim samym poziomie kultury jazdy jak dziś) trzeba by było chodzić w zbroi i z pałką teleskopową... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DejvChylonia Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 To jakieś porąbane za przeproszeniem w tym Krakowie masz prawo.. W Gdyni takie coś nie przejdzie tutaj policja przyjeżdża w 5 do 10 minut maksymalnie do miejsca zdarzenia bynajmniej w każdym przypadku, w którym miałem okazje po nich dzwonić. Straży miejskiej jest co nie miara.. Ta droga rowerowa jest mega dziwna .. nie musi być inaczej poprowadzona jest wystarczająco dużo miejsca aby bezpiecznie tam stać, faktycznie mogłą by być poprowadzona, żę tak to powiem skosem a nie jak na ujęciu jest przeskok z jednej na drugączęść drogi rowerowej, ale to an drodze rowerzysta ma pierwszeństwo, uzycia sygnału dźwiękowego w postaci dzwonka powinno wystarczyć aby bezpiecznie przejchać... http://desmond.image...jpg&res=landing Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 SWOJE rozmowy możesz sobie nagrywać do woli i nikogo nie musisz o tym informować wyrok SA w Warszawie z dnia 6 lipca 1999 roku I ACa 380/99 OSA 2001/4/21, wyrok SN z dnia 13 listopada 2002 roku I CKN 1150/00 Lex nr 75292, wyrok SA w Poznaniu z dnia 10 stycznia 2008 roku I ACa 1057/07 OSA 2009/11/56 Naruszenie 23 art. KC i jak by nie było konstytucji i kilku aktów międzynarodowych Potajemne nagrywanie rozmów narusza prawo do swobody wypowiedzi , wyboru rozmówcy i tajemnicy rozmowy. Nie mogę też przez uczciwość pominąć odmiennej opinii wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2003 roku sygn. IV CKN 94/01 Lex 80244 jednak to trochę inna bajka a to nie forum prawne To nie są sprawy proste i przyjemne. Nagrywanie kogoś bez zgody jest niezgodne z prawem i to pozostaje bezdyskusyjne co powyższe wyroki powinny wam uświadomić lepiej niż moje nieudolne wypociny. Co do naklejek widzisz ty masz inne doświadczenia ja inne (też kilka monitoringów założyłem ). I co zrobisz? Mamy prawo precedensu ? (tyczy się to też nagrywania i filowania!!) Nie! I jeszcze pytanie czy adwokaci w tych sprawach które przytaczasz to nie były totalne nogi i najnormalniej nie wiedzą prostych spraw? Nie wolno filmować z ukrycia a jak nie ma naklejki to jest z ukrycia. Chcesz się kłócić w sądzie? Jeśli nie rozumiesz co piszę to trudno. To że 100 razy nie zetknąłeś się z problemem nielegalności nagrywania to twoje szczęście. Ale zapewniam cie że niektórzy się o to mocno obili. Gdyby tak nie było to na wszystkich infoliniach nie miał byś zapowiedzi że rozmowy są nagrywane i że jak ci się nie podoba to żebyś się odczepił. Zapewniam cie że mają te firmy łebskich prawników i wiedzą czemu to klepią przy każdej rozmowie. A dobrze ci radzę chociaż w umowie zawrzeć info że rozmowy z centrum int. są nagrywane Bo kiedyś możesz się bardzo przeliczyć. Wnoszenie o kasację do SA to chyba nie to o czym marzysz Szczególnie że jeśli cię ktoś pozwie to nie masz gwarancji na jej uzyskanie. I pamiętaj nieznajomość prawa szkodzi więc proponuję do poduszki KC i konstytucję + interpretacje. Wiem że jestem upierdliwy i trudny ale parę razy moja upierdliwość pomogła ludziom nie zrobić sobie kuku Prowadzę firmę i nauczyłem się że przepisy ZAWSZE interpretować należy na swoją niekorzyść To jakieś porąbane za przeproszeniem w tym Krakowie masz prawo.. To nie kwestia prawa Ale fakt że SM w Krakowie najlepiej czuje się zakładając blokady. Jak trzeba się napracować zaczyna być gorzej. jest wystarczająco dużo miejsca aby bezpiecznie tam stać, Wiesz niby jest ale jakoś tak wpychanie ludzi na wąski pasek między ulicą a jadącymi rowerami jest dla mnie ostro sadystycznym pomysłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DejvChylonia Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 No nie wiem czy taki ciasny ; D Lecz to już jedna z mniejszych spraw o jakie tu się rozchodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 4 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 @KrisK czyli jesli nagraja kogos na monitoringu miejskim jak z broni palnej kogos zabije to tez sie nie bedzie liczyc? przeciez go nie poinformowano naklejka, ze jest tam kamera.... ja cie prosze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 4 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 Wszystko co wczoraj tu napisałem powinno być przeniesione do innego tematu: http://www.forumrowerowe.org/topic/115419-straz-miejska-jesli-ich-widzisz-to-zawroc/page__st__80__gopid__1095750?do=findComment&comment=1095750 sorki, pomyliłem wątki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 4 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 czyli jesli nagraja kogos na monitoringu miejskim jak z broni palnej kogos zabije to tez sie nie bedzie liczyc Poczytaj sobie przepisy. Monitoring miejski, monitoring w prywatnym sklepie, i nagrywanie przez ciebie na jakieś inne urządzenie to trzy różne bajki regulowane różnymi zapisami prawa. Zresztą monitoring miejski nie jest nagrywaniem bez informowania obywatela. W wielu miastach masz nawet takie ######utne tablice "miasto monitorowane" http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,48725,10698764,Monitoring_miejski_niezgodny_z_Konstytucja_czy_wiedza.html Masz tu durny artykuł. Masz wykładnie i interpretacje prawa (telegraficzny skrót). Naprawdę nie obchodzi mnie moje widzimisię, jak pisze na forum to trzymam się suchych faktów. To ze tobie się wydaje "ja cie prosze..." nie zmienia prawa a jedynie twoje o nim wyobrażenie. Nie wnikam czy ono jest mądre czy głupie. Jest jakie jest choć ja wole być informowany że jestem inwigilowany niż nie być informowany. Jak pisałem nieznajomość prawa szkodzi Mam wrażenie że na mnie naskakujecie opierając się o własne widzimisię. Spróbuj użyć "ja cie prosze..." w sądzie Nie wiem czy wiecie ze sławetna usługa Google w Polsce była zagrożona (mimo że bardzo teoretycznie mogli by nawet publikować bez zakrywania twarzy!!!). Właśnie dla tego ze jest to robienie zdjęć bez zgody fotografowanych. W którymś kraju europy (nie pamiętam którym ) nie działa bo zostało uznane za naruszenie prywatności. Francja też coś się burzy w tej kwestii. Tak jak pisałem trudne i skomplikowane sprawy a wy róbcie co chcecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ishi Napisano 4 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 Ja unikam ścieżek jak ognia. Jak już musze przez miasto to ulicą. Co gorsza, że i w terenie (np. lasy) ludzie kompletnie nie myślą, zastawiają przejazdy roweremi (bo jagody) albo idą całą szerokością (bo tak). Wykupiłem OC, zawsze krzycze odpowiednio wcześniej UWAAAGAAaaa jak się nie ustępują (z reguły spieprzają bo z pełnym rynsztunku z bajkiem jest jakieś 120kg masy co przy 30km/h daje dobry efekt) to już ich ryzyko (chyba, że są dzieci to zwalniam. wiadomo, małe, głupiutkie). Hmmm...albo psy ganiające bez smyczy i kagańca. Masakra! Raz miałem nieprzyjemną sytuacje z dużym, złym psem, dobrze że właściciel go odciągnał bo była by kosa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jegomosc991 Napisano 4 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 Ja zawsze jade prosto na babcie i robie wiraż tuż przed nią po czym krzycze ; Dla rowerów , dla rowerów ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 5 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 Poczytaj sobie przepisy. Monitoring miejski, monitoring w prywatnym sklepie, i nagrywanie przez ciebie na jakieś inne urządzenie to trzy różne bajki regulowane różnymi zapisami prawa. Zresztą monitoring miejski nie jest nagrywaniem bez informowania obywatela. W wielu miastach masz nawet takie ######utne tablice "miasto monitorowane" Monitoring miejski niezgodny z Konstytucją czy wiedzą o niej? Masz tu durny artykuł. Masz wykładnie i interpretacje prawa (telegraficzny skrót). Naprawdę nie obchodzi mnie moje widzimisię, jak pisze na forum to trzymam się suchych faktów. To ze tobie się wydaje "ja cie prosze..." nie zmienia prawa a jedynie twoje o nim wyobrażenie. Nie wnikam czy ono jest mądre czy głupie. Jest jakie jest choć ja wole być informowany że jestem inwigilowany niż nie być informowany. Jak pisałem nieznajomość prawa szkodzi Mam wrażenie że na mnie naskakujecie opierając się o własne widzimisię. Spróbuj użyć "ja cie prosze..." w sądzie Nie wiem czy wiecie ze sławetna usługa Google w Polsce była zagrożona (mimo że bardzo teoretycznie mogli by nawet publikować bez zakrywania twarzy!!!). Właśnie dla tego ze jest to robienie zdjęć bez zgody fotografowanych. W którymś kraju europy (nie pamiętam którym ) nie działa bo zostało uznane za naruszenie prywatności. Francja też coś się burzy w tej kwestii. Tak jak pisałem trudne i skomplikowane sprawy a wy róbcie co chcecie czyli ustawienie tablic na wjazdach do miasta wystarcza? swietnie, a co z ludzmi, ktorzy tylka poza miasto nie wychylaja? u mnie tablice, ze miasto jest monitorowane sa jakis czas, wczesniej nie slyszalem o przypadku zeby z braku tablic jakis jegomosc wygral bo nie wiedzial, ze go nagrywaja...i szczerze to nigdzie o tym nie slyszalem Mówi o tym art. 31 pkt. 3: "Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą by ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób zgodnie z konstytucja czasami wolno, spokojnie mozna podciagnac monitoring w sklepie jak i w miescie, w koncu jakis straszak zeby mi nic nie zrobili jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 5 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 Dzisiaj na przerwie się dowiedziałem od osób które tam studiowały, że w germanii pieszym na DDR z premedytacją się wjeżdża w d..e i zawsze jest to traktowane jako wtargnięcie pieszego na DDR i pod koła nadjeżdżającego pojazdu. Nie wiem ile w tym prawdy ale brzmi to sensownie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 5 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 I pewnie tam mało kto po DDR łazi? Bo poszło w mediach, że wlazł, wjechali mu w du-pę i jeszcze na dodatek mandat zapłacił i być może inną karę zarobił... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil13342 Napisano 6 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2012 Ja tam mówie "przepraszam" Chociaż zdarzyło się że szła cała "kolumna" starszych pań i nie chciałem ich zwalać jedną na drugą, więc ominąłem chodnik z dużą prędkością na którym sie znajdowały i usłyszałem tyko: "JEZUS MARIA!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tfaruk Napisano 6 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2012 że w germanii pieszym na DDR z premedytacją się wjeżdża w d..e Takie praktyki są na pewno stosowane w Holandii, wiem z doświadczenia. Co do samego tematu, to jak ja widzę kogoś na ścieżce rowerowej to wykrzykuje piękne słowo "uwaga", na chodniku to wiadomo, używa się magicznych słów. Przy dzieciach to zwalniam do ~20 km/h i w razie co trzymam palce na klamkach. Swoją drogą powiem, że u nas to czasem powstają same absurdy. Pomijam znaki drogowe na środku DDR. Ostatnio natknąłem się na nową ściezkę miedzy Gdańskiem a Sopotem, była ona budowana w zeszłym roku o ile dobrze pamiętam. W założeniu po obu stronach ulicy miałbyć chyba chodnik, ale władze Sopotu doszły do wniosku, że przyda się tam skrawek dla cyklistów. Efektem jest udostępnienie jednej strony chodnika dla rowerów, gdzie wstawili przystanek autobusowy(!) i żeby dojść na autobus trzeba iść dobre 20m po DDR. Ja nie wiem, kto zatwierdza te projekty lub kto wpada na taki pomysł. W takim wypadku pomimo, że to ścieżka jest(oznakowana oczywiście) jestem wyrozumiały i mijam ludzi, ewentualnie uświadamiam, że oficjalnie jest tu ścieżka i żeby zachowali ostrożność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 6 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2012 To nie jest nagonka na rowerzystów tyko gorzka prawda, niestety. Jakby rowerzystów było na mieście tyle co samochodów to (przy takim samym poziomie kultury jazdy jak dziś) trzeba by było chodzić w zbroi i z pałką teleskopową... Ja tam wciąż nie widzę winy rowerzystów. Wina jest po stronie projektantów ścieżek, którzy rowerów nie traktują poważnie. Coś tam słyszeli o potrzebie projektowania i budowy dróg rowerowych to projektują i budują. Wedle własnego uznania niestety. Jak wegetarianie prowadzący zakłady masarskie Co ma niby zrobić rowerzysta, którego ścieżka zaprowadziła prosto na przystanek autobusowy? Zsiadać i przeprowadzać bo nie rozumiem? Może po autostradach zacznijmy organizować piesze wycieczki bo czemu by nie? Kierowcy niech się zatrzymują co 100 metrów lub szukają objazdów, najlepiej po chodnikach i trawnikach? Czemu bankomaty nie są stawiane na środku skrzyżowania lub ronda? Wtedy pieniacz z artykułu wylewałby pomyje na kierowców, którzy mu przejeżdżają przed nosem... Kolejny przykład to ławki wkopane po stronie pasa dla rowerów zamiast po stronie dla pieszych. Woła o ukatrupienie pana projektanta. Jakoś w Holandii piesi, rowerzyści i kierowcy mogą bezkonfliktowo współistnieć. Każdy traktowany jest poważnie i ma swoją infrastrukturę po której może się bezpiecznie poruszać. Tylko w Polsce jak zwykle wielka niemożność stworzenia czegokolwiek z głową. A projektanci powinni odpowiadać karnie za każdy wypadek na takim przystanku z udziałem rowerzysty. Wraz z urzędasami na zlecenie których uprawiają swoją radosną "tfu-rczość" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mac1ej Napisano 7 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2012 Dzisiaj cały dzień przez upały siedziałem w domu, ale o godzinie 20 postanowiłem, że się przejadę, bo już temperatura inna i pomyślałem, że nad zalewem u mnie w mieście będzie mniej ludzi. 6km po ulicy minęło kulturalnie. Ale gdy tylko wjechałem na ścieżkę, zaczęło mnie coś trafiać. Jadę sobie spokojnie gdzieś ok. 25km/h i nagle muszę wyhamować do 5km/h bo jakiś pseudo rowerzysta jedzie sobie obok dziewczyny spacerkiem, a pas dla pieszych też zajęty. Poczekałem, aż przeszli piesi i ich agresywnie wyprzedziłem, jakbym miał dzwonek to bym ich otrąbił równo... Gdzieś za 500m znowu się zdenerwowałem, bo następni pseudo rowerzyści jadą pod prąd... No nic wyprzedziłem ich pasem dla pieszych i zaraz ostro przyhamowałem by ich trochę przestraszyć Później gdy już mi się jechało w miarę kulturalnie wyprzedził mnie pan na level-u A4, porządnie ubrany, itp... Bardzo spodobało mi się jego zachowanie ponieważ, stały sobie dwie baby po 50-dziesiątce na pasie dla rowerów, a ten rowerzysta na nie gwizdną i powiedział, że to jest droga dla rowerów, a one bez słowa z niej zeszły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 9 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 zgodnie z konstytucja czasami wolno, spokojnie mozna podciagnac monitoring w sklepie jak i w miescie, w koncu jakis straszak zeby mi nic nie zrobili jest. Lubie takie gadanie żeby gadać... Zgodnie z konstytucją to może policja po spełnieniu wielu formalności. tak samo jak podsłuchów i innych narzędzi nadzoru nad niekoniecznie winnym obywatelem. Nie wnikam czy czujecie się bezpieczniej czy nie czy to dobrze czy nie po prostu tak jest i trzeba sobie zdawać sprawę ze jest to naginanie a nieraz wprost łamanie prawa. To że was cieszy iż dowody zdobyte niezgodnie z prawem są dopuszczane ma krótkie nogi. Kiedyś możecie zrozumieć że zostaniecie przez takie podejście wystawieni na ciężka próbę bo ciężko się jest bronić wobec państwa które prawo ma za nic i działa ponad prawem. Więcej nie wdaje się w te kwestie jak kogoś to cieszy odsyłam do orzeczeń i interpretacji. Co do "germanii" to jakoś sobie nie wyobrażam wjeżdżania w dupę. Może ci co tam studiowali stosowali ale jakoś do Niemców mi to nie pasuje. Zawsze grzecznie dzwonią z uśmiechem dziękują (NAWET JAK PRZEZ PRZEOCZENIE WYLĄDOWAŁEM NA DDR!!!). Zresztą tak samo na drodze są cholernie spokojni i zrównoważeni. Inna sprawa że tam ludzie zachowują się na drodze przewidywalnie i spokojnie. Wracając do naszych babć tych z pieskami... Jak jadę z kimś to zawsze głośna uwaga "Uważaj na sznycla" albo "Uwaga sznycel" sam To "sznycel z drogi" Zapewniam że sznycel ląduje przy nodze przerażonej moim zachowaniem babci A teraz znowu się będę czepiał Przez ten temat zacząłem zwracać uwagę kto mi włazi pod koła.... Więc niestety piesi to nie największy problem. Zasadniczo na ok 100km 17zdarzeń 12x rowerzyści I standardowo jazda całą szerokością ścieżki wyprzedzanie na złamanie karku na czołówkę wjazdy z lewej i moja ulubiona pani która przechodziła na przełaj przez dwupasmówkę potem siup w poprzek ścieżki.... Ja hamuję a ona jak kot staje na środku i "K.... M....." dobrze że się nie posikała ze strachu może następnym rzem pomyśli. Rodzinka biwakująca na wjeździe na kładkę rowerową i biwakujący na środku tejże kładki strażnicy miejscy skutecznie korkujący całość Zaliczam jako jedno A strażnicy mogli by sobie i rodzince wlepić mandaty za utrudnianie ruchu I teraz uwaga. Większa część z tych zdarzeń to dobrze ubrani na dobrych rowerach. Sorry ale zachowanie "ja jestem lepszy od reszty" wychodzi z butów razem ze słomą. 2x samochód w tym jeden którego mało nie zwiedziłem w środku (tu standardowe niezrozumienie że jak mam pierwszeństwo to go wyegzekwuje nawet jak bym na hulajnodze jechał ) 3x piesi. standardowe stanie za przystankiem czyli na ścieżce rowerowej no i niezrozumienie że się w poprzek nie łazi. I tu jestem mocno zaskoczony bo nie jest tak tragicznie jak to opisujecie. Jak policzyć pieszych na ddr i rowerzystów na chodnikach to wypada to na naszą niekorzyść. Nawet przejazd bulwarami Wisły nie w######iły mnie bo o dziwo ludzie schodzili i nie było problemu (zaznaczam w weekend tam się nie da jechać a nawet iść normalnie ale to była ~19 w tygodniu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 9 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Co ma niby zrobić rowerzysta, którego ścieżka zaprowadziła prosto na przystanek autobusowy? Zsiadać i przeprowadzać bo nie rozumiem? Myśleć. Niestety niektórzy rowerzyści jeżdżący po mieście mają z tym wielki problem. Jak ścieżka wyprowadza rowerzystę na/obok przystanku to wystarczy się rozejrzeć i od razu widać jak trzeba postąpić. Jak na przystanku nie ma ludzi i nie podjeżdża autobus to można jechać jak się jechało, jeśli natomiast właśnie otwierają się drzwi autobusu to trzeba się zatrzymać i przepuścić tłumek wylewający się z pojazdu. Trzeba tylko pomyśleć. Niestety, gdy mówimy o konfliktach rower-samochód to organizacje rowerrystyczne szybko rzucają hasłem "miasto dla ludzi nie dla samochodów". Gdy rowerzysta jedzie po chodniku lub musi objechać przystanek, to nagle robią się z tego "miasta dla rowerów" z pieszymi zepchniętymi na bok. I tu jestem mocno zaskoczony bo nie jest tak tragicznie jak to opisujecie. Jak policzyć pieszych na ddr i rowerzystów na chodnikach to wypada to na naszą niekorzyść. Dodam nawet, że w "szczycie sezonu" to piesi na ddr są mniejszym problemem niż rowerzyści. Tych pierwszych robi się mniej bo więcej rowerzystów wygania ich na chodnik, ci drudzy za to jeżdżą tak nieprzewidywalnie i/lub zygzakiem, że głowa zaczyna boleć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 9 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Myśleć. Niestety niektórzy rowerzyści jeżdżący po mieście mają z tym wielki problem. Ale dlaczego to rowerzysta ma myśleć w tym przypadku? Skoro pieszy wysiada z autobusu na ścieżkę dla rowerów to niech on myśli I wysiada tylko wtedy jak nic nie jedzie Podobnie jak w przypadku, kiedy wysiada z autobusu i przechodzi od razu naprzeciwną stronę ulicy. W szkole wszystkich uczą jak zachować się w takiej sytuacji I w gazetach nawet rozpisują A całkiem poważnie: za takie umiejscowienie ścieżki, że przechodzi przez przystanek urzędasy za to odpowiedzialne powinny wisieć za jaja. Po odsiedzeniu uprzednio 10 lat w kamieniołomach. Bo to tylko tych jełopów wina a nie rowerzystów czy pieszych. Dodam nawet, że w "szczycie sezonu" to piesi na ddr są mniejszym problemem niż rowerzyści. A to niestety smutna prawda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.