Skocz do zawartości

[socjologia] Rowerowe wymówki


Rekomendowane odpowiedzi

Mamy ochotę pojeździć, namawiamy jednego znajomego, drugiego, trzeciego, zawsze znajdzie się taki lub tacy, którzy stwierdzą, że "nie mogę bo ...."

 

A oto lista rowerowych wymówek - zapraszam do uzupełniania :D

 

Wymówki letnie:

- za gorąco

- za duży wiatr

- pada deszcz

- będzie burza

 

Wymówki wiosenno - jesienne:

- trochę za zimno

- zbyt zimno

- zbyt mokro

- za dużo błota

- nie mam odpowiedniego stroju

 

Wymówki zimowe:

- nie mam stroju zimowego

- za ślisko

- za dużo śniegu

- zawieja, zamieć

- lodowisko

 

Wymówki uzasadnione:

- wyjeżdżam

- mam kontuzję

- mój rower nie nadaje się do jazdy

- jestem chory

 

Wymówki prawie uzasadnione:

- jestem tak zajęty, że trudno znaleźć czas

- zaspałem (mogę zaspać)

- mogę nie zdążyć

- o tej porze nie lubię

- zbyt wczesna pora

- zbyt późna pora

 

Wymówki psychologiczne:

- nie chcę Wam przeszkadzać w treningu

- będziecię się ze mną nudzić

 

Wymówki profesjonalno-wycinackie:

- mam zawody

- mam trening

- rozpocząłem sezon treningowy

- przygotowuję się do maratonu

 

Wymówki denerwujące i wk...ce:

- ..... (brak odpowiedzi - na emaile, telefony, gg)

- ..... (brak wymówki - delikwent bez przyczyny nie stawia się na spotkanie)

 

Wymówki dziwne:

- zapomniałem

 

Jakie jeszcze słyszeliscie? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieuzasadnione:

- nie pasi mi

 

Nie każdy chce się tłymaczyć... Z zasady się nie chce, albo coś ukrywa (spotkanie ze starą kolegi ? ^^).

 

"za gorąco" - jak ja to często słyszę ;/ A mój kolega tak się napalał, że będzie dużo jeździł w wakacje, sam dużo nie jeżdżę, ale żeby mówić, że jest za gorąco... Może daje mu wycisk za duży? :rolleyes:

 

EDIT:

To jest patologia antycyklowowa? Y... Coś w tą stronę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czemu nazwales to SOCJOLOGIA? :rolleyes:

 

Bo nie wiedziałem jak nazwać :D Socjologia mi jakoś pasowała, bo to nauka zajmująca się m.in. grupami społecznymi, a taką na pewno są rowerzyści.

 

To jest patologia antycyklowowa? Y... Coś w tą stronę :D

 

Bardzo trafne określenie, hehehe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- właśnie wstawiłem frytki do piekarnika...

 

to akurat uzasadnione :) sam często mam tak, że zaczynam robić sobie jedzonko, a pod drzwi przyjeżdża kolega i chce wyciągnąć mnie na rower...oczywiście że odmawiam, bo skoro robię jedzenie, to jestem głodny, no i szkoda żeby jedzonko się zmarnowało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to akurat uzasadnione :) sam często mam tak, że zaczynam robić sobie jedzonko, a pod drzwi przyjeżdża kolega i chce wyciągnąć mnie na rower...oczywiście że odmawiam, bo skoro robię jedzenie, to jestem głodny, no i szkoda żeby jedzonko się zmarnowało...

 

Czemu nie zapraszasz kolegi na frytki?

Ja jak ktoś chce ze mną jechać to jadę, bo to rzadko się zdarza (nie wiem dla czego :P, może dlatego, bo lubię jeździć po lesie bez celu ^^)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najczęściej przeze mnie słyszane wymówki:

 

- bo jesteś cyborgiem :P

- bo jazda z tobą ta hardkor :down:

- bo przy twojej jeździe to mi opony nie dają rady

- bo bedę opóźniał

 

nie robie ich kategoryzacji. wszystkie są fajne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mam ochotę pojeździć, to zwykle nie obdzwaniam ludzi w poszukiwaniu towarzysza drogi, tylko idę jeździć :rolleyes:

 

moje najczęstsze wymówki to:

"bo jest za zimno" ...tak już mam, że gdy zimno, nie jeżdżę

i ostatnio było

"jeszcze nie kupiłem opon w teren" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powód naukowy:

 

- pracę piszę

- egzamin/kolosa mam

 

Powód prozaiczny:

 

- dzieci mi płaczą

- żona/mąż jeść woła

 

Powód kapitalistyczny:

 

- do roboty idę

- robotę odsypiam

 

Powód uzasadniony:

 

- imprezę odsypiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie najczęściej słyszane wymówki(od kolegów raczej rzadko jeżdżących na rowerach)

 

-nie mam czasu

-muszę brata pilnować :D

-z tobą nie dam rady

-mam za słaby rower

-nie mam roweru :) (oczywiście ma ale ściemnia)

-mam za twarde siodełko

 

Dlatego 99% moich wycieczek odbywam samotnie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kumpla z którym jeździłem trochę (prawie nic) i większość naszych wędrówek kończyła się tym że on wracał do domu jak oddaliliśmy się od domu z 1 km .A jego wymówką było że jemu się tam nie chce albo że tam już był .

Te wymówki tak mnie wkurzają , teraz do tego delikwenta nie fatyguje się żeby wyszedł pojeździć .

Z kolei mój brat z pół roku temu na pytanie czy idzie się przejechać oświadczał że nie ma roweru a takim gratem co on miał nie będzie jeździć a teraz ma dobry rower to :

 

-mówi że mu się nie chce jeździć

-że tam gdzie ja chce jechać to jemu tam się nie chce

 

Nie którzy jak nie mają zamiłowania do jazdy to trzeba dla nich specialnych atrakcji w trakcie jazdy dlatego większość jeżdżę sam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam zasyfiony naped - nie miałem czasu wyczyścić po wczoraj,

 

cięzki dzień - po wczoraj,

 

widze sie z dziewczyna - inna aktywność fizyczna nie mniej męcząca, a co do przyjemności oceńcie sami,

 

coś trzeba jeszcze przy biku zrobić (wyregulować, zmienić, namarować itd.) a nie mam czasu,

 

i inne ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...