bikol Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Witam! Ostatnio wpadlem na pomysł odchudzenia ramki;) Mianowicie chce zedrzeć z niej lakier oraz ponawiercać ją gdzieniegdzie(nie na wylot). Takim sposobem duzo sie zejdzie z wagi? (oczywiście rzecz jasna osłabi się rama lecz mi jej nie szkoda) Prosze o rady lub nowe pomysly ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Prosze o rady Spisz wcześniej testament... Zastanowiłeś się, co uzyskasz nawiercając ramę i czym to grozi? Nie, nie ramie - czym grozi tobie, w przypadku kiedy rama faktycznie okaże się za słaba. Pogratulować pomysłu. Zamiast wpadać na takie fantastyczne pomysły zacznij po prostu szlifować formę.... Rama, nawet najlżejsza, sama nie pojedzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DominikM Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 premier2 o ile zostanie to zrobione z głową można jeździć Kilkadziesiąt gram można uszczknąć - zobacz sobie projekt Gianta XTC z LightBike http://light-bike.com/forum/viewtopic.php?t=11243 Wycięcia są w główce ramy i mufie suportu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marsman Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Kilkadziesiąt gram można uszczknąć - zobacz sobie projekt Gianta XTC z LightBike http://light-bike.com/forum/viewtopic.php?t=11243 hah akurat ten rower znam osobiście nie szedł bym w dziurki w ramie. no może suport/główka ale to niewielki % ramy jeśli miałbym już coś z ramą robić to usunięcie lakieru póżniej trawienie. zebranie jakiejś niewielkiej ilości materiału na całej powierzchni niespecjalnie osłabi konstrukcje. co innego wybrania gdzie na małej powierzchni gromadzą się naprężenia. tak to mi się wydaje później czeba by to jakoś zabezpieczyć. i tu przypomina się temat o anodowaniu ramy który też na l-b się pojawia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DominikM Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 W sumie zawsze po usunięciu lakieru można by zeszlifować ładnie spawy - to nie tylko parę gram, ale i klasa ramy się podnosi - ale to najlepiej w tanich chińczykach bo tam na materiale nie oszczędzają Samo zebranie lakieru i podkładu w niektórych przypadkach pozwoli urwać ok 100g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Witam nie jestem może maniakiem lekkości nie mniej samymi częściami zjechałem wagę w swoim rowerze. Wracając do tematu, chodzi mi o nawiercenie otworu w ramie w mufie suportowej od spodu, czy to bezpieczne ?? Celem jest odprowadzanie wody deszczowej, która zbiera się podczas podróży w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DominikM Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 TocaS, tak - jest to bardzo często stosowany zabieg - wiertło M5 i do boju . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikol Napisano 3 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 heh;] zedre lakier i na razie leciutko nawierce, jak cos to kupie full-face i zbroje do dh na lekkie xc;d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 No to jaki jest sens odchudzania ramy o kilka gram jak założysz na siebie dodatkowe 2 kilo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sime Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Nawiercać, szlifować i ciąć można ale z głową. Ja w rowerze treningowym ( rama Accenta m001 ) odpiłowałem na równo z rurkami prowadzenia do hamulca tarczowego a samo mocowanie odciąłem i wyszlifowałem. Co do wiercenia w suporcie to owszem duży otwór odprowadzi wodę ale najpierw ją ta doprowadzi ( przy okazji z syfem ). Zato sens ma anodowanie ramy gdyż można zyskać nawet 250-300g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Otwór to akurat nie jest zły pomysł - woda i błoto do mufy i tak się dostaną, a dzięki otworowi przynajmniej nie robi się tam bagno. Woda wycieka i zostaje sam suchy piasek, który sobie co pewien czas, w ramach standardowego serwisu, usuwasz (a serwisu nie robisz bynajmniej częściej, niż w przypadku mufy bez otworu). Otwór sprzyja utrzymaniu higieny w mufie . Mam ramę stalową i ten otwór jest dla mnie zbawieniem - zapobiega rdzewieniu ramy od środka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sime Napisano 3 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Tylko są otwory i OTWORY. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
d0cent Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Ecia: robiłaś jeszcze jakieś inne odwierty? Masz jeszcze jakieś inne patenty na konserwację stalowej ramy (poza zalewaniem olejem od wewnątrz)? Z ciekawości - jak wielką tą dziurę wywierciłaś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikrap1 Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 Hmm, tak sobie teraz myślę w kwestii tego odwiertu, może jakieś sitko spowodowałoby, że woda by się sączyła, a błoto by nie wpadało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elo78 Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 Ja nie wiem jak ta woda się wam dostaje. Ja zawsze mam podokręcane wszystkie śruby od koszyków , bagaznika, w sztycy nie mam dziury i woda mi nie leci, zawsze suchutko i czyściutko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 To obejrzyj sobie dokładnie całą ramę i poszukaj otworów gdzie nie jest wkręcona żadna śruba bo nawet nie da się tego zrobić. Woda zawsze znajdzie drogę. Co do zbijania wagi to można, ale z rozmysłem bo inaczej dużo łatwiej jest sobie coś wybić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marsman Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 nowe pomysly ;] ostatnio traktowałem wodorowęglanem sodu różne drobne elementa. tak by się pozbyć anody. gdyby je dłużej potrzymać w roztworze wtedy stały by się lżejsze na pewno można by tym zrobić ramie płukanke i tym samym odciążyć ją troszke. nie wiem tylko czy średnica rury podsiodłowej, główki sterowej i inne rozmiary zostały by bez zmian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adriansocho Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Można też troszkę nawiercić rurę podsiodłową, na pewno jest to lepsza opcja niż dolna/górna rura ramy. No i jest oczywiście nawiercanie obręczy - temat już do dna zgłębiony przez trialowców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elo78 Napisano 29 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Z bezpiecznych sposobów odchudzania to na pewno będzie usunięcie lakieru i anodowanie , usuniecie piwotów/mocowania hamulca tarczowego oraz rozwiercenie rury podsiodłowej do większej średnicy, obniżenie główki ramy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.