Gonzales Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Witam. Jestem na kupnie amora do 1000zł - może być powietrzny choć wolałbym raczej sprężynowy (mimo że jestem lekki - 60kg). Najlepiej aby w tej cenie był nowy z pełną gwarancją, bo wiem że problemy techniczne się zdarzają a nie mam ochoty dokładać do interesu Potrzebuję amora do potrzeb "turystycznych" (trochę miasto, trochę lasek, trochę górki) - nie szaleję, nie skaczę, nie wyściguję się. Zależy mi na CZUŁYM i (możliwie) lekkim amorze, aby wychwytywał możliwie jak najmniejsze dziury czy nierówności (komfort na 1 miejscu). Pytanie: czy to możliwe w moim budżecie? Im więcej czytam, tym głupszy jestem. Każdy chwali swoje lub czyjeś, bez względu na potrzeby i gabaryty baikerów ciągle polecane jest to samo: REBA REBA i REBA (skaczesz - bierz REBE, wyścigujesz się - bierz REBE, trzymasz rower w garażu i na nim nie jeździsz - bierz REBE itd.). Praktycznie przy każdym modelu jedni piszą że jest czuły inni że nie jest... i komu wierzyć? Od początku sezonu ujeżdżam Tore 318 Solo Air (też często polecaną) i sorry ale to jakaś lipa - nie dość że kloc to nawet przy mojej wadze schodzi z niej powietrze (o braku płynności nie wspominając) Amorek powinien być pod V-brake'i ale jeśli był by naprawdę dobry a pod tarcze to OK - najwyżej zmienię koło. Będę wdzięczny za sugestie
AleXander Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Reba to poprostu dobry amortyzator. Fakt że jest amortyzatorem powietrznym pozwala na DOWOLNE ustawienie pod danego bikera. Ciężko doradzić coś innego niżeli TA reba. To naprawde dobry amortyzator, tylko żeby TOBIE pasował, trzeba go odpowiedni wyregulować - pomka w ręce i kombinujemy z ustawieniami :-) Można ustawić ją tak że i liście będzie Ci "wybierał", kwestia ustawienia.
Gonzales Napisano 1 Lipca 2009 Autor Napisano 1 Lipca 2009 REBA to MODA: "wszyscy mają REBE - mam i ja". O dostosowaniu amorów powietrznych "pod każdego" jest tylko ładna teoria która ma się nijak do praktyki - tylko o tych najwyższej klasy można mówić że są czułe jak sprężynowe. Właściwie wszystkie RS są produkowane dla ciężkich zawodników od 75kg wzwyż (wyjątkiem jest SID). Na REBIE miałem okazje sobie trochę pojeździć i stwierdzam że to ta sama półka co TORA. Różnice przy jeździe w terenie były bardzo subtelne (nijak mające się do ceny jaką trzeba dopłacić za REBĘ), proszę więc nie polecać mi jej. Nie będę zamieniał siekierki na kijek.
DominikM Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Reba to tak jak BOMBER kiedyś... Marketing i bożyszcze dla tłumów z dobrze ukrytymi problemami - ja wole lżejsze R7 .
Gonzales Napisano 1 Lipca 2009 Autor Napisano 1 Lipca 2009 Chętnie bym nabył R7 ale ceny są nieprzyjazne Podoba mi się z 2008 roku wersja Super Clickit - gdyby tylko ktoś miał używany do odsprzedania albo nowy w cenie do 1000zł.
Ecia Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 REBA to MODA: "wszyscy mają REBE - mam i ja". O dostosowaniu amorów powietrznych "pod każdego" jest tylko ładna teoria która ma się nijak do praktyki - tylko o tych najwyższej klasy można mówić że są czułe jak sprężynowe. Właściwie wszystkie RS są produkowane dla ciężkich zawodników od 75kg wzwyż (wyjątkiem jest SID). Na REBIE miałem okazje sobie trochę pojeździć i stwierdzam że to ta sama półka co TORA. Różnice przy jeździe w terenie były bardzo subtelne (nijak mające się do ceny jaką trzeba dopłacić za REBĘ), proszę więc nie polecać mi jej. Nie będę zamieniał siekierki na kijek. Może jednak zbyt krótko kombinowałeś z ustawieniami. Ja jeżdżę na Revelationie - co jak co, ale ten amor raczej nie jest przewidziany do delikatnej jazdy; rzec by można, że to "męski" sprzęt. Ja ważę 45 kg. Na początku byłam bardzo rozczarowana jego pracą - zachowywał się jak tępy klocek, niemal jak sztywniak. Kilka tygodni testowałam rozmaite wartości ciśnienia w obu komorach, dzwoniłam do Harfy po poradę... I tu istotna kwestia: serwisant Harfy poinformował mnie, że dla optymalnej pracy dwukomorowych amorów w komorze pozytywnej powinno znaleźć się co najmniej o 10% powietrza więcej, niż w negatywnej. Ustawiłam, jak zalecał - pojechałam w góry - i wygląda na to, że sprzęt się dotarł, bo teraz, przy ciśnieniu 40/20 psi, wybiera dosłownie liście, czym jestem naprawdę zaskoczona . A szykowałam się już do sprzedaży tego "tępaka"... Ergo: da się ustawić powietrzne RSy nawet pod niską wagę . I nie ma co sugerować się "magicznymi" właściwościami komory negatywnej w dziedzinie zwiększania czułości - kluczowy jest stosunek ciśnień w obu komorach. Jeśli w dolnej komorze będzie więcej powietrza, niż w górnej - amor nie dość, że będzie się zapadał (tracił skok), to jeszcze tłumienie powrotu wzrośnie tak dalece, że faktycznie, wyjdzie z tego prawie sztywny widelec... Osobiście to przerabiałam.
Rulez Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 i wygląda na to, że sprzęt się dotarł, bo teraz, przy ciśnieniu 40/20 psi, wybiera dosłownie liście, czym jestem naprawdę zaskoczona Liscie to raczej wybierają twoje niskociśnieniowe opony
Rulez Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 To ile teraz i żeby nie było OT wrzucam amora : http://www.allegro.pl/item677573353_manito...owka_od_ss.html
Ecia Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Nie mam manometru - ale pozostało ciśnienie "górskie" z Sowich, czyli po około 1,5 bara w każdej oponie (i pilnuję, żeby raczej nie spadało). Jak na Mazowsze, to jest dużo, biorąc pod uwagę moją masę
Gonzales Napisano 1 Lipca 2009 Autor Napisano 1 Lipca 2009 To ile teraz i żeby nie było OT wrzucam amora : http://www.allegro.pl/item677573353_manito...owka_od_ss.html Nie kupiłbym od tego oszusta. Już wystawiał tego amora na aukcji która się zakończyła parę dni temu - licytowały 2 podstawione przez niego osoby. Aukcja się zakończyła a dzień po dostałem od niego ofertę ze może mi sprzedać za cenę którą wywindowali jego kumple. Zresztą za tą kwotę nie warto - już lepiej dołożyć te 100-200zł ale mieć krajowy z gwarancją. Poza tym mnie zależy na manetce - wolałbym R7 Super z 2008 r. z manetką i TPC.
Patriota Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 zadzowoń do użytkownika dh_fun on ma czasem coś taniej. Amor albo nowy albo z siągniętego roweru daje gwarancje rok albo dwa.Kontakt: majl. dh_fun@op.pl tel. 509 832 299
AleXander Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 Kolega miał możliwość testów R7 w wersjii karbonowej. Mówi że jak czytał wcześniej opinie to nie wierzył, ale jak już miał możliwość sprawdzenia wyszło, że R7 ma "wbudowane" stukanie, które jest irytujące. Więc Manitou też nie jest takie idealne ;]
miskov17 Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 No nie jest, o stukaniu w tłumikach Absolute wiadomo już od dawna...nie jestem pewien, ale Wigwam naprawiał tą usterkę za darmo (podkreślam, że mogę się mylić ). Stukanie można usłyszeć dopiero po włączeniu platformy - przy wyłączonej wszystko chodzi cacy.
BOR Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 Może wracając do tematu zaproponuję coś naprawdę czułego: bomber mx eta. Pod moją wagą 64 kg 120mm ze spuszczonym powietrzem z assysty (albo jeszcze lepiej z zassanym po wciśnięciu widelca) jest najbardziej czułym widelcem na małe nierówności. Jeszcze bardziej czułym jest all mountain 2 eta 150 mm z tym samym manewrem (bez powietrza). Czułość sprężyny w obu tych amortyzatorach jest naprawdę wielka - polecam. Mam teraz rebe, która nie jest tak czuła mimo ciśnienia 45/35, natomiast lepiej tłumi większe nierówności ze względu na tłumik. NRS z sidem z tyłu i rebą z przodu mają podobną charakterystykę, z założonym bomberem przód był znacznie bardziej aktywny na drobne przeszkody, mięsisty. Problemem w mx eta jest waga - 2 kg bez kilku gramów z alu rurą sterową. Mam taki i nie sprzedaje - zostawię sobie na rower kobity. Dalszy na liście jest sr xcr da - zaskakująco czuły, zwłaszcza przy regularnym traktowaniu goleni brunoxem, tani jak barszcz, jednak tłumienie w nim praktycznie nie istnieje (chowa się na byle krawężniku) no i ciężkie kowadło. Na temat mańków nie potrafię się wypowiedzieć, nigdy nie posiadałem i posiadał (mam nadzieję) nie będę. Francuskie rzeczy ok. ale tylko w łóżku P.s. Aha - do każdego amora stosuje brunoxa - przydatny glut.
Patriota Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 Nie ma idealnego amorka Jak się weźmie sida w oborty to można usłyszeć jak sie o koła ocierają klocki Mam na myśli sidy do 2008 bo te nowe sidy podobno są sztywniutkie.
Rulez Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Na temat mańków nie potrafię się wypowiedzieć, nigdy nie posiadałem i posiadał (mam nadzieję) nie będę. Francuskie rzeczy ok. ale tylko w łóżku Że co niby ??? jak nie masz pojęcia o czym piszesz to się nie wypowiadaj.
Mod Team IvanMTB Napisano 3 Lipca 2009 Mod Team Napisano 3 Lipca 2009 Klaniam, Przerabialem nastepujace: Revelation na sprezynie - porowany do Psylo XC chodzil gozej, mniej czuly. Reba Race - chodzil czulej niz Revelka na sprezynie. Manitou Minute Super Absolute z wymieniona igla platformy - plynniejszy i czulszy od Rebolca Najswietniejszy jaki dane mi bylo poczuc to byla Mineta MRD tobo. Wybiera przyslowiowe liscie. I to bez apgrejda platformy ktory moim zdaniem poprawia plynnosc peracy amora Bede sie staral jeszcze usubtelnic mojego Manka przez zamontowanie miekciejszej sprezyny negatywnej. No i oczywiscie Brunox twoj najlepszy friendas... A-cha... Waze w okolicach 65-67kg OSTRO! I. PS No tak.... Dla Eci 1.5bara w papuciu to overkill Jak miala tam jakies 0.8-0.9
Schwefel Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 jednak tłumienie w nim praktycznie nie istnieje (chowa się na byle krawężniku) A co ma piernik do wiatraka? Że się chowa na byle krawężniku to wina miękkich sprężyn, a jak wymienisz je na twardsze to już nie będzie łykał liści tak jak piszesz. Na temat mańków nie potrafię się wypowiedzieć, nigdy nie posiadałem i posiadał (mam nadzieję) nie będę. Francuskie rzeczy ok. ale tylko w łóżku No i szkoda, że nie przemilczałeś tej kwestii bo w tej chwili skompromitowałeś się na całego.
BOR Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Ohoho, dostałem się pod intensywny atak miłośników francuszczyzny To prawda moja wypowiedź była nieco prowokująca, bo prezentująca mój światopogląd na kwestię, a także środowiska które mnie otacza, ale reakcja szanownych kolegów jest zaskakująco ostra. Too much steam? Jak już wspomniałem nie posiadam żadnego z francuskich widelców ani damperów, natomiast moi bliscy koledzy posiadają modele takie jak Black, Axel, Minute i niestety nie są zadowolonymi użytkownikami tych sprzętów, poza swingerem x3, który jednak też nie jest orłem ale za to jest niezawodny. Pozostałe są albo tępe, albo bardzo zawodne (nagła utrata powietrza, rzyganie olejem - w tym zwłaszcza minute jest zaskakujący). Dodatkowo mam b.dobry kontakt z serwisem rowerowym, który serwisuje te mało dopracowane produkty i zdanie na ten temat mają podobne. Ostatnio trafił na serwis piękny biały r7, który już drugi raz stracił ducha (powietrze), a jeździ dopiero półtora roku i to bardzo łagodnie. Stąd moja wypowiedź w tej kwestii, w żadnym stopniu nie czuję się skompromitowany, raczej zaskoczony Waszą pozbawioną poczucia humoru reakcją w przedmiotowej materii. Duży OT: Ponadto wszystkie produkty wyprodukowane w tym skądinąd ciekawym kraju miłości nie dały mi powodu do satysfakcji. Peugeot 306 s16 - świetny, kiedy nie stał znowu zepsuty, Router sagem... traumatyczne przeżycia, telefon sagem do tej pory to stały element naszych rowerowych żartów, no i w końcu najwyższy model miksera moulinex za prawie 1k. (Może ktoś kupi za 1/4 ceny. Używany kilka razy ). Piątego razu nie będzie. Koniec OT. Życzę miłej nocy nie znoszący sprzeciwu Twardziele P.s. Jeżeli, Schwefel, jeździłeś na XCR, to wiesz bardzo dobrze, że tłumienia w nim praktycznie nie ma. Uginanie tak, miękki tak, tłumienie - nie. Wiesz dobrze o czym mówię, miałeś się już kilka widelców, więc nie rób ze mnie wariata, uniżenie proszę
Mod Team IvanMTB Napisano 3 Lipca 2009 Mod Team Napisano 3 Lipca 2009 Klaniam, Skoro na wesolo to na wesolo. Proponuje lekcyjke niewielka angielszyzny u szekspirowskiego odpowiednika Prof. Miodka, jakoze kolega brakami sie wykazuje i stara sie wpasowac w rowery wywrotke. A mniej wesolo to ja na razie nie zauwazylem w swojej Minecie zadnych pomienionych problemow, a dzis jak sprawdzalem "poziom wiatru" to sie okazalo ze jest taki sam jak podczas ostatniego pompowania, ktore mialo miejsce przed wyjazdem na Zlot Forumowy, ktory byl sie odbyl niemal miesiac temu... Jesli jestem zasie przypadkiem odosobnionym i immunizowanym na Anse i Banse to ciesze sie niezmiernie i niech tak pozostanie, amen i bilalakajfa... OSTRO! I. PS Rozumiem ze to nawiazanie do produkowania Mankow w Zabolandzie to taka gierka slowno-skojazeniowa? Zabojadzkie produkty wadliwe sa ergo Manki takze z Kraju Sera, Szampana i Tandety?
Rulez Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Ja swojego Blacka tez ostatnio pompowałem i ustawiałem przed zjazdem (a to z powodu przekładki do nowej ramy) i do dzisiaj nie mam potrzeby pompować Może facet myśli że Francja to 51 stan USA.
Schwefel Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Rulez zepsułeś zabawę Chciałem dalej prowadzić tą ciekawą konwersację aż do momentu znalezienia zasadniczego błędu przez samego autora tego posta Otóż drogi BORze, Manitou to producent rodem z USA, a jak zapewne wiesz USA nie darzy sympatią Francji więc można powiedzieć, że trafiłeś jak kulą w płot. I wypraszam sobie przypisywanie mi miłośnika francuszczyzny, bo ja ani nie jeżdżę francuzem, ani nie jadam we francuskich restauracjach, ani nie kupuję ich wyrobów. Jeździłem na XCRze i dalej twierdzę, że chowania się na krawężnikach to zasługa miękkich sprężyn a nie tłumienia. Gdyby tam nie było tłumienia to amor by się rozprężał wystrzeliwując bikera w kosmos a jednak coś tam tłumi, że da się wytrzymać. P.S. Także mam kumpla z Minute Elite i on na razie nie ma problemów z tym amorem a jeździ ostrzej ode mnie. A kolejny mój amor to pewnie będzie Minute pod sztywną ośkę.
premier2 Napisano 4 Lipca 2009 Napisano 4 Lipca 2009 I wypraszam sobie przypisywanie mi miłośnika francuszczyzny, bo ja ani nie jeżdżę francuzem, ani nie jadam we francuskich restauracjach, ani nie kupuję ich wyrobów. Tak OT, ale co to? Jakaś fobia? Ja tam wielkim miłośnikiem żabojadów nie jestem, ale mają parę fajnych wyrobów, np MAVIC, Tour de France
tobo Napisano 4 Lipca 2009 Napisano 4 Lipca 2009 wspomniano wcześniej manitou z tłumikami absolute. miałem (mam) takie dwa. w minute super i mrd jest tłumik absolute jednak działa on inaczej - co do zakresu regulacji. stuka - owszem - ale nie gdy amor działa z wyłączoną blokadą. stukanie występuje jeśli tłumik ma ustawione mocne tłumienie powrotu - tylko że z takiej wartości (skrajnie mocniej) właściwie się nie korzysta. mineciaki ze sprężyną noble (pozytywną/negatywną powietrzną) działają rewelacyjnie - i jeśli jest możliwosć nabyc takiego - zdecydowanie polecam. nie wiedziałem że mineciaki robią we Francyi
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.