Bizon Napisano 26 Czerwca 2009 Napisano 26 Czerwca 2009 Jako ,że borykam się z prawym kolanem od października zeszłego roku i cały czas mam problemy.Raz jest dobrze za jakiś czas znowu kiszka.Miałem zabiegi miałem rezonans jem tabletki piascledine .No i lekarz polecił mi właśnie zastrzyki suplasyn.Czy ktoś miał z tym do czynienia ? Czy pomogło to ? Bo nie ukrywam zastrzyk jest drogi a muszę mieć co najmniej 3 .Ból kolana to niby z przeciążenia.
Pulse Napisano 26 Czerwca 2009 Napisano 26 Czerwca 2009 Lek drogi, lecz jest to jeden z tanszych lekow dostawowych. Czy ktos powiedzial Ci ze masz za malo mazi stawowej? Co wyszlo na rezonansie/rtg/usg. Ja dalem sobie zrobic artoroskopie majac nadzieje, ze to lek na cale zlo, a nic mi sie po tym nie polepszylo. Duzo jezdzisz wiec, mazi powinno byc pod dostatkiem. Poki nie ma diagnozy ze jest malo mazi to ja bym sie wstrzymal. Jest to jednak spora ingerencja, moze nie pomoc, a nawet jak pomoze to zabieg trzeba co jakis czas powtarzac. Dziwne, ze boli jedno. Moze masz wyraznie dluzsza prawa noge? Daj siodlo na tyle w gore ile mozesz, jak poczujesz ze jest za wysoko daj nieco w dol. Wysoka kadencja, dobre ustawienie roweru tez wskazane. W jakich sytuacjach i jak boli kolano? Masz uszkodzenia chrzastki? Kiedys planowalem sam zastosowanie takich zastrzykow, sprawdzalem opinie, sa bardzo podzielone, tak wiec szanse sa 50/50
DominikM Napisano 26 Czerwca 2009 Napisano 26 Czerwca 2009 Miałem zabiegi miałem rezonans jem tabletki piascledine Czyli co, była rehabilitacja ? Co stwierdzono na rezonansie ? Problemy pourazowe czy "zużycie" ?
Pulse Napisano 26 Czerwca 2009 Napisano 26 Czerwca 2009 polecam artykul fizjoterepeuty ktory mial problem z kolanem -> http://www.trifuel.com/training/bike/stretching sam stretching czworoglowych i lydek to malo, wyjasnione jest to w tym artykule. oraz drugi tez osoby zwodowo zajmujacej sie tym problemem -> http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=22...ight=hip+flexor Polecam stretching "hip flexor'ow" czyli sciegien przy miednicy. Moga one zle ustawiac noge jak sa za krotkie. Daj w googlu hip flexor stretch jest wiele sposobow rozciagania tego. Zastrzyki mozna brac, ale poki nie usunie sie przyczyny szansa powodzenia jest mala. PS. piascledine tez lykalem, nie zauwazylem zadnej zmiany.
Bizon Napisano 26 Czerwca 2009 Autor Napisano 26 Czerwca 2009 Od tego trzeba zacząć ,że ból kolana od jakiś 3 lat miałem zawsze na wiosnę (kwiecień maj) ,ale po miesiącu przechodził i było git.Mogłem bez problemu jeździć .Zawsze jak szedłem do lekarza to lekarz twierdził przeciążenie dał jaskieś prochy ja trochę mniej jeździłem i przechodziło..Ból pojawił się w tym samym roku kiedy zacząłem biegać w zimie i w tym samym roku kiedy na szosie zacząłem jeździć (szosę też kupiłem w zimę) .Ale tym razem ciągnie się to od października zeszłego roku.Zaczęło mnie kuć jak zawsze w prawym kolanie,ale że była zima postawiłem że nie będę jeździł i się wykuruje. Ale jak się okazało to ,że nie jeździłem na wiele się nie zdało.Zacząłem chodzić do ortopedy .Standardowo usłyszałem przeciążenie badanie trwało jakąś minute.Przepisał mi odnowit i dowiedzenia.Przylazłem za dwa tygodnie dał mi jakiś zastrzyk -kolano przez dwa dni bolało po nim.Minęło trzy tygodnie znów się tam pojawiłem i co znów zastrzyk.Kolejne trzy tygodnie jakie było zdziwienie lekarza ,że mnie kolan nadal boli.W końcu dał skierowania na rezonans magnetyczny.Dwa miesiące czekałem w miedzy czasie poszedłem prywatnie ,bo tego lekarza miałem dość sprawiał wrażenie jakby do pracy przychodził za kare po prostu muflon.U prywatnego dostałem skierowanie na zabiegi -pole magnetyczne i prądy ( chyba się to nazywa elektroterapia) no i miałem zażywać piascledine 3 opakowanie potem dwa michy przerwy i znów to powtórzyć.Po zabiegach kolano nie bolało , ale mięsień .Dał tabletki na to.Przyszedł kwiecień noga jak nowo narodzona zacząłem jeździć spokojnie ,powoli zero górek tyle ,że chyba trochę za dużo ,jak tą nogę.Zrobiłem 1200 km i kiszka koniec kwietnia koniec nogi.Znów ból Maj mało jeździłem tempem emeryta.Nic się nie poprawiło.W czerwcu złamałem rękę.Także 3 tygodnie zero roweru .Robiłem sobie spacery po płaskim czasem po 17 km.Raz w górach byłem.3 dni temu wsiadłem na rower z nadzieją ,że jak tak wcale nie jeździłem noga się wykuruje.Jakie było moje zdziwienie kiedy po 3 km już coś zacząłem czuć w kolanie .Po 15 znowu kłucie musiałem zawrócić do domu.Przedwczoraj z kolei wsiadłem na rower chciałem zobaczyć co z kolanem nie kuło ale cały czas coś czułem w kolanie nie był to ból , dziwne uczucie.Po prostu czułem ,że jest.Udałem się do lekarza no i właśnie lekarz mi zlecił te zastrzyki.Teraz już sam nie wiem co mam robić.Kij z rowerem w tym sezonie bo to już koniec ale żeby się chociaż wyleczyć i w przyszłym roku pojeździć normalnie.Zmieniłem pedały,buty w szosie opuściłem minimalnie siodełko .
Pulse Napisano 26 Czerwca 2009 Napisano 26 Czerwca 2009 Z rezonansu wynika, ze kolano sie zuzywa. Nie ma odpowiedzi dlaczego. To najtrudniejsze, dobry lekarz, opis z rezonansu + badanie moga dac odpowiedz co jest nie tak w stawie. Tez robilem rezonans, ale mnie wyszlo z niego mniej niz z USG. Co prawda z pierwszego USG nic nie wyszlo poza stwierdzeniem ze jest wysiek i chondro rzpki, wiec sie zrazilem do USG. W rozmowie z fizjoterapeuta (masaz) wyszlo ze mialem rezonasns, powiedzial on, ze rezonans srednio nadaje sie do badania kolana, bo nie mozna badac dynamicznie i czesto duzo wiecej wychodzi na USG. Wybralem sie do innego gabinetu USG i dostalem info, jaki jest stan kolana (to juz wiedzialem i czulem) oraz informacje ze czworoglowy jest zbyt silny i dociska rzepke do kosci - stad bol i zuzycie chrzastki. Jezeli nie byles na USG, a znasz dobre miejsce gdzie robia takie badanie, to wg mnie warto. Pozniej mozna sie udac z kompletna dokumentacja do lekarza. Niestety tu jest problem, warto wybrac sie raz do dobrego czesto drozszego specjalisty raz niz do amatorow kilka razy. Najlepiej poszukac gdzie w rejonie jest ortopeda z dobrymi opiniami. Na wysiek polecam zimne oklady i zycze powodzenia i wytrwalosci.
Bizon Napisano 26 Czerwca 2009 Autor Napisano 26 Czerwca 2009 Niestety Usg nie miałem.Znając życie ciężko będzie zdobyć skierowanie hmm zagadam z tym lekarzem u którego byłem na temat USG.Wydaje mi się ,że ten lekarz u którego byłem prywatnie jest dość dobrym specjalistą poza tym to lekarz sportowy pracuje w szpitalu .Ale jak to w życiu pozory mogą mylić .Pod nosem ma klinikę sportu byłem się pytać wizyta 250 zł to istne zdzierstwo a znając życie to na jednej wizycie się nie skończy.I znam tam przypadki gdzie robili operacje i twierdzili ze po operacji noga jak nowa (cena operacji 6000zł ) a po pół roku kiszka znów noga doskwierała.Także na razie nie jestem przekonany co do tej kliniki.Może jeszcze wizyta u fizjoterapeuty coś by pomogła.Myślałem co do przyczyn powstawanie tego bólu być może to zbieg okoliczności ,że zacząłem biegać i pojawiły się po jakimś czasie problemy z kolanem.Ale postanowiłem ,że w tym roku nie będę biegał w zimę zobaczymy czy to cokolwiek zmieni.Co do siodełka to rozumiem że im niżej tym bardziej obciążone jest kolano ?
Pulse Napisano 28 Czerwca 2009 Napisano 28 Czerwca 2009 dokladnie, generalnie spotkalem sie z opinia, zeby podwyzszac o 0.5cm tak dlugo az poczujemy ze jest za wysoko i wtedy obnizyc nieco. Poszukam linka do artykulu A. Pruitta. Pisze tam ze ma byc 30st, dla osob z problemami z chrzastka 25st. Problem w tym ze sam tego nie zmierzysz, wiec powyzsza technika nie jest wcale taka zla. Zbyt wysokie siodelko objawia sie tym ze czlowiek musi sie wiercic zeby dosiegac do pedalow, boli z tylu kolana, dwuglowy lub achilles. Czyli tak wysoko jak mozna, ale nie za wysoko. Wyzsze polozenie siodelka powoduje mniejsze obciazenie kolana.
Pulse Napisano 29 Czerwca 2009 Napisano 29 Czerwca 2009 jeszcze jedno, pozycja przod-tyl blokow w butach determinuje po czesci jakich grup miesni bedziesz bardziej uzywal przy pedalowaniu. Mocniej w tyl w kierunku podbicia, oznacza ze wiecej sily bedzie szlo w czworoglowych oraz miesni posladkow. Mocniej w przod w kierunku palcow oznacza ze mniej sily bedzie szlo przez czworoglowe oraz posladkowe a wiecej przez lydki. Przy tym pierwszym ustawieniu bardziej naturalna bedzie niska kadencja przy drugim wysoka. Dodatkowo przy pierwszym siodelko nalezy nieco obnizyc przy drugim nieco podwyzszyc. Spotkalem sie z opinia, ze polozenie blokow bardziej do przodu przynosi ulge kolanom, sam to sprawdzalem i po czesci tak bylo. Odczuwalem mniej bolu kolan w trakcie i po jezdzie. Bloki dalem do przodu na tyle ile moglem. Jechalo sie zle wiec cofnalem jakies 0.3cm i bylo lepiej. Niestety zaczely mnie bolec kostki, wiec wybralem cos pomiedzy przodem a tylem. Link o ktorym mowilem http://www.ultracycling.com/equipment/bikefit.html " For riders without knee pain, he adjusts the saddle height so that the angle is 30 to 35 degrees. For those of us with chrondomalacia, he raises the saddle a little higher for a 25 degree angle." Autor artykulu, od lat wspolpracuje z zawodowymi grupami kolarskimi.
Bizon Napisano 29 Czerwca 2009 Autor Napisano 29 Czerwca 2009 Dzięki za wszystkie informacje.Bloki mam akurat max do przodu w niczym mi nie przeszkadza to.Wydaje mi się ,ze to chyba nie z ustawienia bloków ,zanim kupiłem szosę jeździłem na góralu na wąskich oponach dużo po szosie nic mi nie było.Zastanawiam się czy takie komplikacje mogły powstać przez bieganie w zimę tak jak wcześniej pisałem.Biegałem od listopada do lutego a pod jakoś pod koniec marca miałem już problemy z kolanem.Może to zbieg okoliczności ,ale w tym roku nie będę biegał zobaczymy czy cokolwiek to zmieni.
Ecia Napisano 29 Czerwca 2009 Napisano 29 Czerwca 2009 Bieganie na pewno bardziej obciąża kolana - zwłaszcza, jeśli biegasz w nieodpowiednim obuwiu (zbyt twarda podeszwa). Zimą dodatkowy wpływ może mieć temperatura - nierozgrzane stawy (jak również mięśnie i ścięgna) łatwiej przeciążyć czy naciągnąć. Na pewno warto przed zimowym bieganiem czy rowerowaniem zrobić w domu porządną rozgrzewkę, a już ponad wszelkimi wątpliwościami powinno się postawić używanie ocieplaczy na kolana (bądź ciepłych spodni, rajtuz itp.).
Bizon Napisano 29 Czerwca 2009 Autor Napisano 29 Czerwca 2009 Biegałem przez pierwsze dwa lata w byle jakich butach a z rozgrzewką miałem na bakier.Później kupiłem buty do biegania ,ale i tak były problemy z kolanem.Może po prostu bieganie nie jest dla mnie
Ecia Napisano 29 Czerwca 2009 Napisano 29 Czerwca 2009 Biegałem przez pierwsze dwa lata w byle jakich butach a z rozgrzewką miałem na bakier. No, to może właśnie dlatego... Możliwe też, że zbytnio się forsowałeś. Tego się często nie czuje - a potem nagle klops
Bizon Napisano 29 Czerwca 2009 Autor Napisano 29 Czerwca 2009 Nie mówię ,że to nie było tego powodem ,być może z własnej głupoty teraz cierpię.No cóż za błędy się płaci oby jak najmniejszą cene
Ecia Napisano 29 Czerwca 2009 Napisano 29 Czerwca 2009 No, oby... miejmy nadzieję że jednak niebawem ci przejdzie.
Bizon Napisano 29 Czerwca 2009 Autor Napisano 29 Czerwca 2009 No oby..... .Na zastrzyki się zdecydowałem zobaczymy czy to cokolwiek pomoże.
bobiik Napisano 29 Czerwca 2009 Napisano 29 Czerwca 2009 Witam. Powinienes zrobis koniecznie usg u dobrego specjalisty. Mam podobny problem tyle ze u mnie wiazalo sie to z kontuzja podczas gry w pilke na hali. 1,5 roku chodzilem po lekarzach i tez dawali mi odnowit itp. Mialem tez w miedzyczasie rezonans magnetyczny ale lwia czesc problemu wyszla dopiero przy ktoryms z kolei usg. Zostalem skierowany do b.dobrego fachowca w tej materii. Okazalo sie ze mam peknieta lekotke i chondromalacje 2 stopnia. zrobiono mi artroskopie-wycieto i spolerowano czesc lekotki oraz czesc chrzastki.Tu masz linka o tej przypadlosci http://vitalia.pl//artykul391_Chondromalac...ml&cookie=1 Zastrzyki z suplazynu pomagaja ale niewiem czy przedtem nie powinienes jednak zrobic artroskopii. Wlasnie przez ta chrzastke ktora sie uszkadza czyjemy klujacy bol. Tu masz jeszcze do poczytania http://www.google.pl/search?hl=pl&clie...cja&spell=1
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.