Skocz do zawartości

[napęd] paski napędowe


bozar

Rekomendowane odpowiedzi

Z paskiem tyle jest problem, że trzeba rozebrać ramę w celu zamontowania, a łańcuch ma tą przewagę, że wystarczy rozkuć...

Są ramy które nie wymagają rozkuwania łańcucha. Kwestia odpowiedniego poprowadzenia tylnych rurek (ponad linią łańcucha). Osobiście jednak nie wierzę byśmy kiedykolwiek doczekali masowej produkcji rowerów napędzanych paskiem, mimo jego wszystkich zalet i przewagi nad łańcuchami - bo to byłby gwóźdź do trumny wielkich koncernów, z sh*tmano na czele <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jesteś w błędzie, już w tej chwili są rowery produkowane seryjnie z paskiem zębatym, ostatnio widziałem taki wynalazek w sklepie rowerowym. Poza tym jak giganci przemysłu wyczują w tym interes, to też się przekwalifikują, oprócz tego na ten moment(i pewnie jeszcze długo) paski mogą być tylko w singlach, więc i tak tradycyjny łańcuch nie odejdzie w zapomnienie przez bardzo długi czas. Muszą tylko wykombinować jakąś złączkę, żeby mozna było zakładać pasek do normalnych ram to od razu patent stanie się popuarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem rowerek z ostrym kołem z paskiem i miał fabrycznie rozcięty widelec tylni ale przy haku, więc inaczej niż na tamtej fotce więc problemu tam nie było w ogóle... Co do genialności tego paska to ciekawe jakby się sprawdził przy zewnętrznych biegach o ile coś takiego w ogóle ma zamiar powstać? Bo tak czy inaczej ostre koła nie są oczkiem w głowie Shimano, którego komponenty ja akurat używam w szosie i jestem zadowolony <_< i chyba ten gwóźdź do trumny nie przykrył by wieka na amen.

Ale to że takie paski nie są smarowane żadnym olejem to gdyby nie cena to mógłbym się skusić chociaż łańcuchy mają coś w sobie bo skrzypią, rdzewieją, pękają itp..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bezdred, pamiętaj, że shimano robi piasty wielobiegowe, które "na zewnątrz" działają jak single speed.

 

Podobno pasek wytrzymuje do 100 000km przebiegu, co do wytrzymałości itp. to ja bym się nie martwił, pamiętajmy że rozwiązanie to pochodzi z motoryzacji, gdzie obciążenia są niewyobrażalnie większe niż te, które generuje rowerzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jesteś w błędzie, już w tej chwili są rowery produkowane seryjnie z paskiem zębatym, ostatnio widziałem taki wynalazek w sklepie rowerowym.

Wiem że są produkowane. Raz, czy dwa zdaje się pojawił się nawet jakiś miejski rower napędzany paskiem na allegro. Ale to nie jest nawet 1% produkcji. Obstawiałbym raczej ułamek promila.

Podobno pasek wytrzymuje do 100 000km przebiegu

A łańcuch i zębatki? Kilka, kilkanaście tyś km. Dlatego nie wierzę by giganci z wspomnianym sh*tmano na czele kiedykolwiek wprowadzili to rozwiązanie do masowej produkcji. To byłoby podcięcie gałęzi na której siedzą i która rodzi obfite owoce. Czy sh*tmano kiedykolwiek wprowadziło choćby jakiś prototypowy napęd paskowy? Osobiście, nie kojarzę. Gigant, zdaje się nie dostrzegać tego genialnego rozwiązania, a co rusz zalewa rynek gów##nymi patentami typu: klamkomanetki mtb, odwrotna sprężyna w przerzutce, suport octalink, czy teraz hollowtech II w którym łożyska potrafią się zatrzeć po jednym maratonie w błocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie wierzę by giganci z wspomnianym sh*tmano na czele kiedykolwiek wprowadzili to rozwiązanie do masowej produkcji. To byłoby podcięcie gałęzi na której siedzą i która rodzi obfite owoce. Czy sh*tmano kiedykolwiek wprowadziło choćby jakiś prototypowy napęd paskowy? Osobiście, nie kojarzę. Gigant, zdaje się nie dostrzegać tego genialnego rozwiązania, a co rusz zalewa rynek gów##nymi patentami typu: klamkomanetki mtb, odwrotna sprężyna w przerzutce, suport octalink, czy teraz hollowtech II w którym łożyska potrafią się zatrzeć po jednym maratonie w błocie.

 

No to prawda, jedyne na co można liczyć, to na jakąś firemke z poza "ukladu" ktora zrobi dobrą spinke, znajdzie sposób aby te paski nie były drogie (właśnie ille one kosztują) i będzie potrafila zrobić dobry marketing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że to nie tylko kwestia spisku, ale też mentalności - nawyków i przyzwyczajeń. Nawet gdyby ktoś zaryzykował, wziął dwa miliony dolców kredytu, rozkręcił produkcję i rzucił paski do każdego sklepu rowerowego typu "światełka, dętki i korby na klin", i tak by nie wypaliło. Przykład? Piasty wielobiegowe. Rohloff kosztował tyle, co lot turystyczny na orbitę, więc wszyscy cmokali: gdyby tylko pojawiły się terenowe piasty masowo produkowane w ludzkiej cenie, ale nie, giganci nie pozwolą... I co? Gigant wypuścił Alfine, którego - mimo reklamy i zachwytów prasy branżowej - nie uświadczysz. Albo wykopalisko z bardziej zamierzchłej przeszłości - widelce pantografowe, znacznie sprawniejsze niż teleskopy, które - początkowo niesprawne, ciężkie i awaryjne - pod koniec lat 90. zaczęły ważyć tyle, co pożądne amory do xc i zrównały się z nimi cenowo. Mimo to - wielka klapa. Ludzie przyzwyczajeni od małego do pewnych rozwiązań boją się ekscentrycznych nowinek. Nie mówię o zapaleńcach, tylko o przeciętnym masowym kliencie, od którego zależy powodzenie produktu. Wejdzie taki do sklepu, spojrzy - Matko Boska! - zakrzyknie patrząc na dwugłowe cielę, i kupi coś znane/sprawdzone. Przykładów z innych branż sporo można by sporo znaleźć - zadaszony skuter BMW (klapa, choć do miasta jak znalazł), Segway (nic lepszego do poruszania się po wielkich metropoliach nie ma, ale co z tego, skoro wygląda jak dekoracja z "5 elementu"), albo coś retro - videodisc, patent z przełomu lat 80. i 90., bijący na głowę skomplikowane jak podręcznik do fizyki jądrowej VHS. Zbyt nowatorskie, zbyt nietypowe, lubimy te piosenki, które znamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shimano i inne firmy robią piasty wielobiegowe w piaście ale z tego co widać na ulicach to jest to też mały procent ich produkcji.

Tutaj link do innych rowerów z paskiem http://www.strida.com/en/products/

Jak tak bardzo pragniecie pasków to sami zmontujcie spinkę :D Będzie taniej no i pewnie na nich jeszcze pojeździcie bo w takiej sytuacji to może wasze dzieci się na to załapią :P

 

mamarkowski i co z tego? to samo jest z silnikami benzynowymi:) To że wszyscy słuchają piosenek które znają to już ich sprawa ... generalnie takie nowinki to możesz spotkać na Tele Mango i póki co ten pasek tez tam możesz sprzedawać, chyba że zrobisz 100 sztuk dla uczestników forum...to ja kupię ale do 100 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) na łańcuchu jest praktycznie bezobsługowy

Niekoniecznie. Są samochody (i to nie mało) gdzie łańcuch jest zwykłym elementem eksploatacyjnym i po ~100k km wypadałoby go wymienić.

Łańcuch w samochodzie ma tę główną zaletę, że nie pęka bezobjawowo, tzn. wcześniej wyraźnie go słychać (tylko kto dzisiaj słucha swojego samochodu? :P ).

 

Piasty wielobiegowe. Rohloff kosztował tyle, co lot turystyczny na orbitę, więc wszyscy cmokali: gdyby tylko pojawiły się terenowe piasty masowo produkowane w ludzkiej cenie

Pomijasz jedną z głównych wad - ciężar (cena swoją drogą). Taka piasta to jednak skomplikowany mechanizm i nigdy specjalnie tania to ona nie będzie...

Albo wykopalisko z bardziej zamierzchłej przeszłości - widelce pantografowe, znacznie sprawniejsze niż teleskopy, które - początkowo niesprawne, ciężkie i awaryjne - pod koniec lat 90. zaczęły ważyć tyle, co pożądne amory do xc i zrównały się z nimi cenowo. Mimo to - wielka klapa.

Sprawniejsze w sensie? Pantograf to mniejsza sztywność skrętna, zwłaszcza dla większego skoku, większe skomplikowanie konstrukcji - owszem można zrobić taki amortyzator masywniejszym, ale wtedy zacznie wyraźnie przegrywać pod względem wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mamarkowski, jest bardzo dużo racji w tym co piszesz, ale wszystko jest do przeskoczenia. Po pierwsze trzeba pamiętać, że w dzisiejszych czasach wszystko się da wypromować(wystarczy spojrzeć na muzykę), a po drugie moim zdaniem sukces producenta/dystrybutora takich pasków byłby możliwy, jeśli byłyby one montowane do seryjnych rowerów(trekkingi, single itp.) bo wiadomo, że jak Kowalski kupi rower za 1000-1500zł to nie będzie inwestował załóżmy 200zł w wymianę łańcucha na pasek. Ja wierzę w to, ze paski wejdą do normalnej sprzedaży, ale raczej w perspektywie 10, 20, może 30 lat, na pewno korzystne dla tego produktu są też ciągłe prace nad zamkniętymi "skrzyniami biegów" w rowerach.

 

@bezdred, właśnie ten rower można zobaczyć w Warszawie na Racławickiej 99.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm

 

a pamietacie pierwsze hamulce tarczowe w rowerze? zastosowane przez firme magura?:]

 

drogie jak zloto i nie tak doskonale jak dzisiaj. wszyscy sie pukali w glowe mowiac - po co tarcza do roweru?!

 

nie ma szans sie przyjac! 

 

:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

ostro witam

moj pierwszy post także pierwsze się wyżalę :P forum śledzę już dłuższy czas ale w końcu postanowiłem się uaktywnić.

temat mnie zainteresował i od razu zaświtał mi pomysł na hak umożliwiający założenie paska lub łańcucha bez jego rozkuwania.

http://img59.imageshack.us/i/hak2.jpg/

i co naj ważniejsze nie osłabia ramy (według mnie)

model zrobiony na szybko ale sądzę że czytelny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze rozumiem Twój rysunek, to patent ten wymaga "odginania" rurki przy ściąganiu łańcucha. Nie jestem pewien czy to po kilkunastu-kilkudziesięciu takich zabiegach nie wpłynęło by na np. wytrzymałość tych elementów.

 

Rowery z napędem paskowym z założenia mają być sprzętem bezobsługowym. Niezawodnym, niewymagającym konserwacji, cichym. Sprawdzającym się doskonale w mieście, dla ludzi dojeżdżających do pracy czy jeżdżacych na zakupy. Myślę, że dla osób, które taki sprzęt zakupią/złożą, sprawą drugorzędną będzie demontaż napędu.

 

Trek rozwiązał to tak http://www.trekbikes.com/images/bikes/2010/xl/district_vintagegray.jpg. Jeśli o mnie chodzi to ufam im w 100% :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rama miałaby by aluminiowa to nie ma szans, bo takich odchyłów spawy by nie wytrzymały. Rama stalowa też nie da rady raczej, bo żeby tam pasek przepchnąć nadal trzeba by było to odginać na jakieś 5mm albo więcej, więc też prędzej czy później to by pękło.

 

Ja nie bardzo widzę przewagę paska nad łańcuchem, która miałaby uzasadniać różnego rodzaju kombinacje z ramą tylko po to, żeby ten pasek tam upchnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...