bozar Napisano 17 Czerwca 2009 Napisano 17 Czerwca 2009 witam od 3 tygodni posiadam taka korbe i ostatnio postanowilem wymienic w niej tarcze, na shimanowska. tarcza przyszla, przykladam ja do starej tarczy i widze, ze wielkosc otworow w shimano jest wieksza niz w prowheelu(o jakis milimetr srednicy). oprocz tego minimalnie roznia sie rozmieszczeniem, ale rozstaw maja identyczny. wtf? czy jak zaloze tarcze z ciut wiekszymi otworami to nie bedzie jakis luzowprzy przyspieszaniu/hamowaniu? ps - jak sie z tym uporam bede mial do sprzedania dwie stalowe tarcze - 52Z - nie smigana, 42Z - smigana bardzo niewiele, przez deficyt czasu i $^%#% ostatnio pogode.
buka Napisano 17 Czerwca 2009 Napisano 17 Czerwca 2009 przy mocnym dokręceniu problemów nie będzie (wiem z własnego doświadczenia, śmigam tak już ze 2 lata)
bozar Napisano 19 Czerwca 2009 Autor Napisano 19 Czerwca 2009 ok, druga sprawa - jak odkrecic ta £$"%"£ tarcze?;] wydawalo mi sie ze wystarczy zwykly imbus, ale okazalo sie inaczej(podczas krecenia imbusem, kreci sie cala sruba, nie tylko 'zakretka'). nie chcialbym dawac roweru do serwisu, zeby znowu nie zainkasowali ode mnie brutalnej sumy za taka ######e jak zamiana tarczy (za wbicie sterow chcieli ode mnei 40 pln:]). Moze ktos w stolicy jest w stanie pomoc za 'dobre piwko', albo za jezdzona 3 tyg tarcze 42Z?
MarcinN Napisano 19 Czerwca 2009 Napisano 19 Czerwca 2009 Komin(tulejka w którą się wkręca śrubę) ma takie dwie wypustki, po prostu wsadzasz odpowiednio duży śrubokręt, który blokuje Ci komin przed obkręcaniem się razem ze śrubą.
bozar Napisano 19 Czerwca 2009 Autor Napisano 19 Czerwca 2009 niby tak, ale pomiedzy tymi dwiema wypustkami jest koncowka sruby i zadnen srubokret tam nie wejdzie, chyba ze mialby mocno wyszczerbiony srodek:]
travisb Napisano 19 Czerwca 2009 Napisano 19 Czerwca 2009 niby tak, ale pomiedzy tymi dwiema wypustkami jest koncowka sruby i zadnen srubokret tam nie wejdzie, chyba ze mialby mocno wyszczerbiony srodek:] Dokładnie - te rady ze śrubokrętem to chyba z księżyca ludzie biorą (już nie pierwszy raz o tym słyszę), a w rzeczywistości musiałbyś zeszlifować pół śrubki, żeby po wkręceniu nie osiągnęła poziomu końca kominka. (w sumie to też jest sposób ale po co sie z takimi maleństwami ######akać) Kombinuj chłopaczyno Jak nie ma odpowiedniego kluczyka, to możesz złapać kominek, za ten jego mały rancik, choćby kluczem hydraulicznym albo kombinerkami (wersja trudniejsza ale możliwa) ...
bozar Napisano 19 Czerwca 2009 Autor Napisano 19 Czerwca 2009 ten maly 'rancik' jest napraaaawde maly, nie sadze aby cokolwiek go skutecznie chwycilo a z ta dlugoscia sruby - moze to po prostu kwestia faktu, ze uzywajac jednej tarczy przekroj do skrecenia jest odpowiednio krotszy. jakbym zalozyl obie tarcze pewnie srubka by tak nie wystawala. tak czy inaczej ponawiam pytanie - czy ktos jest w stanie to w stolicy odkrecic? ps - a ten kluczy ktory podales wyglada na 'zwykly' srubokret, tez nie zalatwilby sprawy
MarcinN Napisano 19 Czerwca 2009 Napisano 19 Czerwca 2009 niby tak, ale pomiedzy tymi dwiema wypustkami jest koncowka sruby i zadnen srubokret tam nie wejdzie, chyba ze mialby mocno wyszczerbiony srodek:] Dokładnie - te rady ze śrubokrętem to chyba z księżyca ludzie biorą... Panowie trochę inicjatywy, jak nie daje rady włożyć śrubokrętu w dwie wypustki to się zapiera o jedną i jest to sposób na pewno lepszy od kombinerek, którymi pewnie się nie da złapać tuleji, a nawet jeśli to się będzie wszystko kręciło. Żeby nie było, zabawa ze śrubokrętem organoleptycznie przetestowana z wynikiem pozytywnym, poza tym masz bozar nauczkę na przyszłość, że się wsadza podkładki(zamiast drugiego blatu) dzięki czemu śruba "nie wychodzi" poza komin. Peace
mamarkowski Napisano 20 Czerwca 2009 Napisano 20 Czerwca 2009 Dostarczyciele dobrych rad śrubokrętowych mogą sobie inkryminowane narzędzie wsadzić w część ciała, do której (poza bohaterami niezapomnianego songu Zbyszka Wodeckiego) słońce nie dociera. Walczyłem z takim problemem (lekko uszkodzony gwint w śrubie lub kominie plus za długa śruba) kilka dni, wylewając hektolitry potu, wd40 i piany. Bez skutku. Rozwiązania są dwa: kluczyk (kiepskie, bo w całej stolicy nie uświadczysz kluczyka za 20 złociszy, w przeciwieństwie do np. tytanowych mostków albo przerzutek xtr za 1000 zeta, nie wspominając o tym, że niektóre kluczyki mają zbyt płytkie wcięcie i całą radość z broni ostatecznej diabli biorą) – lub wizyta w dobrym (czytaj – nieautoryzowanym i reklamującym się w branżowej prasie) serwisie. Żadne Gianty itp. wypchane fachowym sprzętem, tylko coś w rodzaju kanciap kurierskich. W Wwie – Bikom, pan Areczek w piwnicy na Nowowiejskiej (vis-a-vis zagłębia rowerowego, wejście w bramie z jubilerem), ze śrubami niesprawdzony, ale generalnie niezawodny, albo Marceli przy Grochowskiej (nie pamiętam adresu, niedaleko wylotu mińskiej i bazarku u zbiegu grochowskiej/mińskiej, wejdź se na marceli.waw.pl). Marceli sprawdzony – gdzie nie poradził kluczyk, dały radę obcęgi, kilka śrubokrętów, młotek, doświadczenie i dwie pary rąk. Obawiam się, że nie dysponując którymkolwiek z wymienionych elementów nic nie wyszło blada.
elberet Napisano 20 Czerwca 2009 Napisano 20 Czerwca 2009 a może suwmiarką? (starą która nie gwarantuje dokładności. i tymi ząbkami do mierzenia otworów. niektórzy obiektywy rozkręcają w ten sposób to i może śrubki od blatu da rade)
Stoofek Napisano 20 Czerwca 2009 Napisano 20 Czerwca 2009 a może suwmiarką? (starą która nie gwarantuje dokładności. i tymi ząbkami do mierzenia otworów. niektórzy obiektywy rozkręcają w ten sposób to i może śrubki od blatu da rade) ja dałem rade bez problemu w ten sposób. Wcześniej tylko WuDe40 i poszło bez problemu. Może sposób mało wygodny ale działa. pzdr
smark Napisano 20 Czerwca 2009 Napisano 20 Czerwca 2009 kluczyk (kiepskie, bo w całej stolicy nie uświadczysz kluczyka za 20 złociszy... W cyklopie 10 zł. Sprawdzany na śrubkach campy(zapieczonych) i shi. Zgadzam się natomiast, że śrubokręt można...
bozar Napisano 21 Czerwca 2009 Autor Napisano 21 Czerwca 2009 Marceli sprawdzony – gdzie nie poradził kluczyk, dały radę obcęgi, kilka śrubokrętów, młotek, doświadczenie i dwie pary rąk. a mozna wiedziec ile taka przyjemnosc kosztowala?
MarcinN Napisano 21 Czerwca 2009 Napisano 21 Czerwca 2009 @mamarkowski, smark o co Wam chodzi? przecież piszę, że w moim przypadku z niezapieczoną śrubą, śrubokręt podziałał, a serwis to każdy przedszkolak też może polecić a propos dobrych rad :/
mamarkowski Napisano 23 Czerwca 2009 Napisano 23 Czerwca 2009 "W cyklopie 10 zł. Sprawdzany na śrubkach campy(zapieczonych) i shi" Dzięki. Najciemniej pod latarnią, wszędzie sprawdzałem, tylko nie tam:) "o co Wam chodzi? przecież piszę, że w moim przypadku z niezapieczoną śrubą, śrubokręt podziałał, a serwis to każdy przedszkolak też może polecić a propos dobrych rad :/" Och, luz, po prostu porad ze śrubokrętem zebrałem bez liku, więc w końcu się nieco uniosłem. Domyślam się, że w standardowych przypadkach działa, kiedy odkręcałem koronki z lx-a, poszło z lekką tylko interwencją śrubokrętową. A, jeśli nie zapieczone na maxa, można spróbować widelczyka koktajlowego, rozstaw zębów odpowiedni. Tylko na pytanie: Czym ty tam się grzebiesz? należy odpowiadać: Widelcem, broń Boże nie precyzując jego typu. Marcel człek życzliwy, w tym przypadku widząc panikę łamane przez furię w oczach klienta nie wziął grosza, a standardowo w sytuacjach awaryjnych też nie zdziera.
travisb Napisano 23 Czerwca 2009 Napisano 23 Czerwca 2009 ten maly 'rancik' jest napraaaawde maly, nie sadze aby cokolwiek go skutecznie chwycilo... Mały jest, i owszem, ale skoro mi się udało złapać hydraulikiem 5 takich rancików to i Ty sobie poradzisz Poza tym, Pany, myśleć i kombinować ponad wszystko. Na pewno w swoim domowym warsztacie, tudzież innej skrzynce z narzędziami albo kuchni (wspomniane widelczyki) macie narzędzia, których funkcjonalnego zastosowania w nadzwyczajnych sytuacjach byście się nawet nie spodziewali. Zamiast podkładek między komin a blat (albo broń Boże drugiego blatu) polecam spiłowanie (nawet pilnikiem, chociaż polecam szlifierkę bo to chwila moment) nawet i 2 mm kominka. Działa jak ta lala.
KAZUMI Napisano 23 Czerwca 2009 Napisano 23 Czerwca 2009 Zamiast widelczyka można użyć nożyczek - pewnie się je trzyma byle miały w miarę płaskie końcówki
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.