Tofi Napisano 13 Maja 2012 Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 łancuch to najszybciej padajaca czesc w rowerze, to jak olej w silniku spalinowym, lepiej reguralnie sprawdzac i wymieniac (czyscic, sprawdzac i wymieniac) Znajomy z pracy, z półtora tygodnia temu, zajechał do serwisu samochodowego i usłyszał, że lepiej na tym wyjdzie jak zleje olej i wymieni samochód. Ot taka mała dygresja, po prostu wszystko kiedyś trzeba będzie wymienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
refixedlife Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Ja zawsze pędzelkiem w nafcie zawsze , a kaseta szczoteczką do rąk i młynem do naczyń , nastą na piaście nie polecam wypłukuje smar z bębenka a jak się kończy nafta to szejk z płynu do naczyń i proszku do prania tez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vitesse Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 placilem za benzyne ekstrakcyjna 9 zł za 0,5l drogie to czyszczenie jesli nafta rownie skuteczna to kupie bo pewnie tansza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz231 Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 (edytowane) To faktycznie droga, albo podrożała Ja kupowałem w Tesco niecałe 6zł za 0,5l nafta była drożna o ponad złotówkę Edytowane 16 Maja 2012 przez premier2 regulamin, pkt 2i - Nie cytujemy w całości ostatniego posta przy odpowiadaniu w temacie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Romero Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Ja zawsze pędzelkiem w nafcie zawsze , a kaseta szczoteczką do rąk i młynem do naczyń , nastą na piaście nie polecam wypłukuje smar z bębenka a jak się kończy nafta to szejk z płynu do naczyń i proszku do prania tez Czyli kasete czyścic tylko z "wierzchu"? nie zanurzać jej nigdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vitesse Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 (edytowane) Czyli kasete czyścic tylko z "wierzchu"? nie zanurzać jej nigdzie? jak wykrecona to zanurz, jak na kole to delikatnie z detergentami bo pojdzie w lozyska i te sobie wyczyscisz Edytowane 16 Maja 2012 przez vitesse Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychu1317 Napisano 17 Maja 2012 Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Ja osobiście robię shake'a z domieszką ludwika. Świetnie się nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pw524 Napisano 17 Maja 2012 Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Panie Premierze Nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem Na hasło, że WD-40 nadaje się tylko....odpisałem skrótem myślowym, że WD-40 do roweru (moim zdaniem) się nie nadaje w ogóle....bo po polaniu czegokolwiek tym specyfikiem, trzeba go solidnie wypłukać, żeby się GO z kolei pozbyć przez nasmarowaniem... WD-40 nie jest niebezpiecznym specyfikiem dla łańcucha sam w sobie....jest za to możliwe nieumiejętne z niego korzystanie....łańcuch potrzebuje dobrego smarowania wewnątrz (czego nie widać) a jeżeli pozostanie WD-40 wewnątrz to nowy olejek zostanie od razu rozrzedzony...... Mało tego WD-40 ma właściwości penetrujące i penetruje do wnętrza tego co nawet przypadkiem polejemy.....a znam conajmniej 3 osoby które myślą że serwis łożysk polega na napsikaniu do nich WD-40.....nawet przypadkiem polane będą z rozrzedzonym smarem bardziej podatne na wypłukanie go i pracę na sucho.... Teraz moje pytanie....czego nie zrozumiałem z czytania i w którym miejscu. Może moje wypowiedzi są dosyć konserwatywne.....ale nie pisane bez przemyślenia i bez zrozumienia intencji przedmówców. Pozdro Wysoka Izbo Q Tak sobie czytam temat i czytam, o tym czym smarować i jak DOKŁADNIE konserwować się nie wypowiadam ale.... Jako praktyk który w swojej pracy zużył cysternę WD40 muszę się w tym miejscu wypowiedzieć. Nadaje się do konserwacji łańcucha i to bardzo. Oczywiscie nie do smarowania przed wyjazdem w trasę ale do zabezpieczenia po zimowej trasie w celu pózniejszego umycia to BARDZO. Penetruje i wypiera? Tak ale bzdurą jest że przeszkadza to w smarowaniu potem innymi specyfikami, nawet pomaga. Substancje penetrujace zawarte w WD40 są dość lotne i momentalnie po spełnieniu swojej roli zostają odparowane, zostają tylko substancje smarne. Tak, bo WD40 miedzy innymi JEST jednak środkiem smarnym, marnym to marnym ale jest. Robilismy w pracy eksperymenty na różnych częściach mechanicznych i nawet nie wiecie jak WD40 może pomóc gestemu olejowi wniknąć gdzie trzeba a potem z powrotem zgęstnieć. Mało jest też substancji o tak doskonałych walorach myjacych ze wszelkiego rodzaju syfów. Wiec.... Do smarowania- na 4 kilometry. Do konserwacji, mycia, wypierania wody, AWARYJNEGO smarowania- doskonały. Pisał praktyk który przez 16 lat pracy zużył więcej flaszek WD40 niż nie jeden wypił wódki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adolfik9501 Napisano 20 Maja 2012 Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 Tak na marginesie to kupuje się benzynę ekstrakcyjną w 5 litrowych baniaczkach. Wychodzi znacznie taniej, a i będzie na bardzo długi czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qdlaty123 Napisano 20 Maja 2012 Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 I dochodzimy tu do jeszcze jednego....kto próbował...z czystej ciekawości...kąpieli w oleju napędowym? Z braku laku i czasu...i z okazji zanabycia nowego łańcucha - wykąpałem swój łańcuch w tymże chemicznym specyfiku (jakieś 3-4 kąpiele w niewielkiej ilości "ropy"). Co oni tam dodają to WUJ wie...ale po wyciągnięciu i odparowaniu pewnych frakcji był: 1) czysty jak po porządnej kąpieli w nafcie 2) suchy jak po kąpieli w benzynie ekstrakcyjnej 3) śmierdzący (fakt pomijalny dla ekscentryków, dla pedantów polecam wykonanie tych czynności pod chmurką) Efekt po nocy: totalny brak rdzy (być może dzięki niklowanej powłoce łańcucha, ale niezabezpieczony po błocie i wodzie zaszedł rudą na nitach, a po "ropie" nie... Efekt po smarowaniu: finishline wymagał mimo wszystko porządnego dwukrotnego smarowania, bo łańcuch był totalnie suchy również w środku i szybko zaczął skrzypieć Efekt po kilku przejażdżkach: nawaliło błota, piachu i syfu, jak to u mnie bywa - i łańcuch nadaje się do ponownego czyszczenia zmieniam już na nowy, więc tego testu nie powtórzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oleczek1988 Napisano 21 Maja 2012 Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 2) suchy jak po kąpieli w benzynie ekstrakcyjnej suchy? mój ojciec "rozwozi paliwa dla Shell" jak sobie nieraz poleje ubrania to plama nie wysycha [olej jest gęsty i tłusty jak to mówią] ! więc nie wciskaj kitu. Benzyna owszem wysycha ale ropa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qdlaty123 Napisano 22 Maja 2012 Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 więc nie wciskaj kitu. Proszę grzeczniej, bo ani kolegami nie jesteśmy, ani wódki nie piliśmy - jakieś zasady chyba obowiązują. Gówniarzem też nie jestem... Piszę, jakie są moje subiektywne odczucia...- napisałem, że po odsuszeniu testowo przez całą noc nie zaszedł rdzą....chyba potrafisz czytać, to bardzo proszę - doczytaj ze zrozumieniem do końca.... Ja pierdzielę....normalnie przestaję się udzielać, bo na takim poziomie po prostu mi jaja urywa. Sorki, ale dziękuję za tak destrukcyjne wypowiedzi użytkowników. See ya.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 22 Maja 2012 Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 (edytowane) Ponownie!! 2) suchy jak po kąpieli w benzynie ekstrakcyjnej Więc co się rzucasz jak wesz na kołnierzu Odpowiedział Ci zgodnie z prawdą a jeśli określenie "nie wciskaj kitu" jest obrażliwe czy jak to ująłeś "nie na poziomie" to faktycznie przestań się udzielać. Edytowane 22 Maja 2012 przez beskid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keramp Napisano 23 Maja 2012 Udostępnij Napisano 23 Maja 2012 Gdy byłem w woju, gdy była panika (ktoś przybywał na kontrol-wizytację) to wszystkie samochody które stały na parku szły do "ropowania". Przez tydzień albo i dłużej nieco, były w stanie "świeci się jak psu j..." Po pewnym czasie jednak stawały się zwyczajowo z siwym nalotem ala kurz, po ropie. Więc macie racje że olej napędowy nie wysycha, ale i macie rację że olej napędowy wysycha. Być może nawet te polepszacze zawarte w dzisiejszych olejach napędowych dostępnych na stacjach, też może coś zmieniają. Faktem jednak jest że ropa czyściła bardzo dobrze wszelkie brudy. Zdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pw524 Napisano 23 Maja 2012 Udostępnij Napisano 23 Maja 2012 (edytowane) Tak na marginesie to kupuje się benzynę ekstrakcyjną w 5 litrowych baniaczkach. Wychodzi znacznie taniej, a i będzie na bardzo długi czas. Ależ oczywiście, ja tylko chciałem sprostować jakieś dziwne mity i gusła wokół WD40. Ja jednak wolę 5l nafty . Jeszcze tak dwa słowa co do smarowania. Osobiście używam takiego specyfiku o nazwie Catenera Fluid FT 2, olej do łańcuchów w schodach ruchomych. Po przetestowaniu finisch line, rohloffa itp.... stwierdzam że ten specyfik jest trwalszy. Zresztą jest tak zrobiony żeby wytrzymał minimum 30 dni ciągłej pracy 24h na dobę w sporym zapyleniu (piach z butów i przegląd urządzenia co 30 dni). Wady? Nieprzyzwoita cena i to że jest praktycznie nie osiągalny w zwykłych sklepach. Edytowane 23 Maja 2012 przez pw524 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qdlaty123 Napisano 23 Maja 2012 Udostępnij Napisano 23 Maja 2012 a jeśli określenie "nie wciskaj kitu" jest obrażliwe czy jak to ująłeś "nie na poziomie" to faktycznie przestań się udzielać. Dziękuję...utwierdziłeś mnie w moim przekonaniu, że tu na forum ludzie tworzą inną kulturę społeczną - tzw. "towarzystwo wzajemnej adoracji" Żegnam ozięble. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomciaz Napisano 23 Maja 2012 Udostępnij Napisano 23 Maja 2012 (edytowane) Szejkerem czyściłem łańcuch 2 razy, zawsze wychodził czyściutki, bez drobiny piasku. Zalewałem łańcuch benzyną ekstrakcyjną tak żeby się schował pod powierzchnią, energicznie "czepałem" kilkadziesiąt sekund i zostawiałem na noc do opadnięcia syfu. Przy zastosowaniu benzyny ekstrakcyjnej dobra wentylacja to podstawa - wystarczy 5 minut w oparach żeby przyprawić sobie ból głowy. Edytowane 23 Maja 2012 przez Tomciaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadoLask Napisano 31 Maja 2012 Udostępnij Napisano 31 Maja 2012 no teraz ja mam pytanie jak już wyczyścicie łańcuch i kasete.... czym smarujecie te części?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 31 Maja 2012 Udostępnij Napisano 31 Maja 2012 Kasety się nie smaruje a łańuch Rohloffem. Jest o tym specjalny temat zresztą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 31 Maja 2012 Udostępnij Napisano 31 Maja 2012 Kasetę wd-40 lub gt-85 i to właściwie nie smarujesz, a zabezpieczasz przed korozją, zaraz po myciu, żeby usunąć/wyprzeć wodę z powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hipersomnia Napisano 2 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2012 kasetę i łańcuch myje, jak sądze, mało znanym środkiem o nazwie Sintan, to środek odtłuszczający. Wszystko elegancko schodzi po kilku machnieciach pędzelkiem i spłukaniu, potem smarowanie, jakims olejem do łancucha z decathlonu i śmiga jak marzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koziakaka Napisano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 (edytowane) jaki jest najprostszy i bezpieczny sposob na rozkucie lancucha? zebym nie musial rzucac rowerem po scianach i budowac konstrukcji podtrzymujacych itp itd. oczywiscie bez rozkuwacza (w serwisie krzykneli 5zl za rozkucie, takiego wala). czy najlepiej napisac na forum i spotkac sie z ktoryms z forumowiczow, ktory posiada sprzet? Edytowane 14 Czerwca 2012 przez koziakaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 jak chcesz to zrobić tylko raz to tak. Szukaj może jakiś znajomych, albo forumowiczów z Twojego pobliża. Możesz tez kupić za 3 krotność dobry skuwacz. http://allegro.pl/skuwacz-rozkuwacz-klucz-do-lancucha-ostre-kolo-i2420403213.html Jest jeszcze patent wybicia młotkiem i gwoździem pina. jednak już tak nie zakujesz łańcucha. Jeżeli chcesz wsadzić spinkę to metoda Ci może podpasywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koziakaka Napisano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 (edytowane) chce wsadzic spinke, ktora kupilem w w.w sklepie i jeszcze piali 5zl za zalozenie. jak dobrze i na czym ulozyc lancuch uwieziony w ramie zeby zalatwic mlotkiem? Edytowane 14 Czerwca 2012 przez koziakaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 Skoro już zdecydowałeś, że pożałujesz komuś te 5 zł za usługę to trzeba było kupić skuwacz za 10-15 zł. Narzędzie miałbyś na wieczność, łańcuch dawno zrobiony na spinkę a teraz szedłbyś na lody z dziewczyną Ale nie! Lepiej dla 5 zł pseudooszczędności stracić cały wieczór na kombinacje rozkuwania łańcucha gwoździem i młotkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.