Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
Napisano (edytowane)

Każdy czyści jak chce.

Wcześniej myjką ciśnieniową myłem, i było dobrze.

Po zmianie napędu, czyszczę płynem Reflex koncentratem myjąco-odtłuszczającym, 15zł za litr. Wystarczy pędzel zamoczyć, przetrzeć nim łańcuch i brud schodzi.

d25e8ca6f26bbfe622fd5ee76cced930.jpg

 

Ps. Ja już słyszałem o łańcuchu umytym w zmywarce z naczyniami :)

Edytowane przez inforobert
Napisano

A kto by wtedy zarobił na tych wszystkich specyfikach po 15/30zł za 300ml? Każdy chce żyć więc orają jak mogą mimo, iż doskonale wiedzą że takie mycie z zewnątrz g... daje.

 

Ostatnio miałem nieprzyjemność zagoszczenia w pewnym serwisie rowerowym gdzie pani od sprzedawania spodni na targowisku, wzięła się 3 miesiące temu za rowery. Jej metoda mycia i czyszczenia rowerów i napędów polegała na spsikaniu wszystkiego właśnie tego typu preparatem i wytarcia wszystkiego szmatą, a całość operacji odbywała się w pomieszczeniu bez odpływu. Nie muszę chyba nikomu mówić jak wyglądało pomieszczenie i napęd/rower uwalony zgęstniałym smarem zmieszanym z piachem po takim opryskaniu odtłuszczaczem. Tragedia, a zapomnij o użyciu wody do przepłukania, to niszczy napęd, tak nie wolno :D

Napisano

Mnie to obojętne kto czym czyści. Mój napęd ma się dobrze, a stary sprzedałem w doskonałym stanie.

Ja zawsze myłem woda i nic się nie zniszczyło, kwestia wysuszenia i odpowiedniego smarowania.

Napisano

Hej, macie jakies zamienniki benzyny ekstrakcyjnej, ktore łatwo dostane w uk? Z tego co widziałem, to wszedzie white spirit jest, bedzie sie do shakowania nadawał?

Napisano

Normalna benzynę bezołowiowa weź. Czyści tak samo tylko inaczej pachnie.

Kolega ma serwis motocyklowy i nigdy nie używa do mycia części ekstrakcyjnej a właśnie zwykłą zawsze zaciąga ze zbiornika. Czyści wszystko również super :)

Napisano (edytowane)

54zł. Za to masz 3 litry Refleksa gdzie zużywam jedną nakrętkę płynu na cały łańcuch albo 10 litrów benzyny z dystrybutora.

Piach i tak trzeba wymyć.

Edytowane przez inforobert
Napisano (edytowane)

A nie lepiej kupić jakiś rozpuszczalnik/benzynę ekstrakcyjną? Przecież nie musi być roweru na etykiecie, albo opisu, że może być w tym celu użyty, aby dobrze odtłuścić. Zastanawiam się czasem dlaczego ludzie tyle płacą za rowerowe specyfiki.

 

Podobnie z rowerowymi płynami hamulcowymi DOT, który kosztuje 40-50zł za 250ml, a w motoryzacyjnym 6-12zł za 500ml.

Edytowane przez pawel2208
Napisano (edytowane)

Toż ci napisałem to po doświadczeniach właśnie z tym specyfikiem. Działa jak każdy inny 2/3x tańszy, nie jest zły ale stosunek jakość/cena jest słabiutki. Tak jak piszemy, kup tani sprey do mycia silników np. od K2 (do umycia napędu), do tego 5L bańkę benzyny ekstrakcyjnej z Castoramy za 30zł (do mycia łańcucha) i będziesz sobie mył tym rowery przez 3 lata, albo i dłużej.

Wszystko co pisze na opakowaniu "do rowerów", "extrene", "nano", "techno" itd. ma na samym starcie cenę wyższą kilkukrotnie od tych samych specyfików, ale bez tak dźwięcznie brzmiących nazw. Dla tego właśnie tak dużą popularnością cieszy się towot, smary motoryzacyjne, benzynki z cepeenu itp.

Edytowane przez Arni220
Napisano

a może usłyszałbym opinie osoby która przynajmniej była w pobliżu tego specyfiku. Super byłoby gdyby go dotykała a już w zupełności bosko gdyby go używała... ;)

Arni220 dobrze napisał. Po drugie środki do mycia pod ciśnieniem są zawsze drogie (aluminium + gaz + marketing bo do roweru).

Napisano

To swoją drogą. Taki przykład z innej branży:

Kartusz gazu turystycznego 450g kosztuje w sklepach od 30 do 50zł. 1kg gazu w rozlewni kosztuje 10zł!!! co w przeliczeniu daje nam cenę 4,50zł/450g. Okazuje się, że na tych 4,50zł zarabia producent, dystrybutor i zarabia też ten sprzedawca detaliczny. Za co się pytam bierze 10x więcej firma sprzedająca ten sam gaz w opakowaniu alu w sklepie turystycznym? Rozumiem gdyby kosztował 10/15zł, ale nie 40 czy 50. Z rowerami działa dokładnie ten sam mechanizm, jest popyt więc jest i podaż, spece od marketingu tylko zacierają ręce :)

Napisano

Super byłoby gdyby go dotykała a już w zupełności bosko gdyby go używała...

 

Mam, uzywam, do szejkowania nie wroce ;). Moze i drozszy od ekstrakcyjnej ale na pewno mniej pracochlonny. Ps. Czekam na gromy :D

Napisano

Pi razy oko na ile starcza Tobie opakowanie tej cudownej pianki?

Wiem, że inne "rozpuszczalniki" są tańsze ale cholernie capią i nie można ich po prostu spłukać. Ten produkt mógłbym bez obawy stosować w garażu i nikomu by to nie przeszkadzało. Na koniec spłukać wodą i gotowe. Przynajmniej tak to wygląda. A jak w praktyce?

Napisano

Ten produkt mógłbym bez obawy stosować w garażu i nikomu by to nie przeszkadzało. Na koniec spłukać wodą i gotowe. Przynajmniej tak to wygląda. A jak w praktyce?

 

Dokladnie tak to wyglada, psikam, biore gabke, kilkanascie obotow korba, psikam na kasete, szoruje szczotka i po paru minutach splukuje woda. Na ile starcza??? Nie wiem, ja kupilem zaledwie 200ml na probe, jest to naprawde wydajne, kilkanascie razy uzywalem, a mam wrazenie ze pojemnik wciaz jest pelny. 

Napisano (edytowane)

K2 Acra + wytwornica piany i macie Fenwicks za 1/10 ceny. Mycie pianą jak najbardziej polecam - jest o wiele wydajniejsza niż psikanie płynem (bo utrzymuje się na brudzie zamiast spływać) i o wiele bezpieczniejsza dla łożysk - trudniej podchodzi pod uszczelki. Odkąd spróbowałem piany niczym innym nie myję.

 

A za benzynę ekstrakcyjną (do szejkowania łańcucha tylko - nie polecam do innych elementów napędu, chyba, że zdemontowanych) to wystarczy najzwyklejsza benzyna 95 - dużo taniej niż ekstrakcyjna.

Edytowane przez Witboj
Napisano

Ja nie szejkuję, ale dobry pojemnikiem na szejkowanie jest pojemnik po odżywkach białkowych lub stackach kreatynowych.

Pojemnik z nakrętką wielkości dłoni. Do środka zmieści się przerzutka z łańcuchem. Łatwo włożyć, łatwo wyjąć.

Napisano

Wyczyściłem wczoraj napęd ciut inaczej. Łańcuch oczywiście szejki, w tym dwa ostatnie w nowej (czystej) benzynie ekstrakcyjnej. Lśnił wręcz po przetarciu. Kółeczka przerzutki oczywiście przetarłem kręcąc korbą do tyłu, póki łańcuch był na rowerze.

 

A kasetę i korbę wyszorowałem na sucho. Najpierw jedną skarpetkę wsadzałem między koronki i w 90% kaseta była czysta, ale żeby doczyścić na maxa wziąłem szczoteczkę do zębów, wsadziłem ją w drugą, czystą skarpetkę i takim zestawem szczotkowałem koronki. Dość szybko, bo w 5 minut wyszczotkowałem koronki wręcz perfekcyjnie, nie pozostał żaden "czarny osad", który natychmiast brudzi świeżo wyszejkowany łańcuch.

 

Próbowałem wielu metod, od odkręcania kasety i myciu jej pędzlem w benzynie, przez mycie bez zdejmowania z roweru płynem Akra i pędzelkiem (szczoteczką). Wszystkie metody mają swoje wady, na czele z dostawaniem się odtłuszczacza do bębenka, czego wolałbym uniknąć. Myślę, że metoda ze szczoteczką po wcześniejszym zgrubnym wydłubaniu syfu jest najbezpieczniejsza i daje w sumie najlepsze efekty. Po benzynie a zwłaszcza po płynie akra kaseta i korba nie lśniły tak, stawały się matowe, widać było, że to troszkę wchodzi w reakcję z czyszczoną powierzchnią.

 

Jestem bardzo zadowolony z efektów, metodę póki co polecam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...