swimfan Napisano 17 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 (edytowane) No to ja jestem lepszy bo szejkuje po byle 100 km w terenie;/. Nie wiem na ile to w tym prawdy czy wiecej sugestii jak nasmarowany do 50 km;) az sie chce jezdzic. Kiedys kolezanka poprosila mnie o nasmarowanie lancucha , zaczolem czyscic szczotka bo nie miala spinki;/, a ona po kilku minutach taki tekst "czy czyszczenie jest konieczne" przed smarowaniem a ja do niej "a jak ty sie perfumujesz to się wczesniej kąpiesz:)" i wszystko w tym temacie;/ Edytowane 17 Sierpnia 2015 przez swimfan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 17 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 Ostatnio mnie zebrało się na czyszczenie łańcucha, ale takie porządniejsze, bo łańcuch niedawno (350-300 km temu) zmieniony a już cały czarny. Na początek myjka ciśnieniowa, żeby smarem nie nabrudzić wszystkiego po drodze z ogródka do pokoju. No to co by to porządnie było to myjka ultradźwiękowa, IPA itak ze trzy razy po 15 min z dwukrotną zmianą. Zgodnie z teorią przy użyciu ultradźwięków można wymieszać nawet wodę z tłuszczem, ja używałem alkoholu, więc efekt powinien być dużo lepszy. Przy trzecim razie już odpuściłem bo łańcuch czyściejszy ale wciąż dużo brakowało. No to shake - To już dużo więcej dało, bo z miejsc które nie były odkryte (pomiędzy ogniwami) wyczyściło ale z pomiędzy rolek dalej wydobywała się szaro czarna masa. No to zawiedziony założyłem łańcuch na rower i gdy odkładałem na półkę rozpuszczalniki i ścierki wpadła mi w oko maszynka do łańcucha. Jeszcze w crossie było ok, ale w przełaju musiałem uważać żeby szprychy jej nie wciągnęły, to dołączyła do rzeczy zbierających kurz. Chwila kręcenia i łańcuch z szarego zrobił się srebrny. Wymiana benzyny ekstrakcyjnej drugi przejazd i łańcuch tak czysty że jak się dokładniej przyjrzeć to było widać wyraźnie czystą szpilkę w szczelinie pomiędzy rolką a ogniwem, więc raczej niczego innego więcej używać nie będę. Nie czytałem całego tego tasiemca, ale czy ktoś zrobił wcześniej takie porównanie wszystkich popularniejszych metod czyszczenia łańcucha? Z tego co pamiętam było tylko kiedyś porównanie maszynki i szejkowania i po tym moim czyszczeniu nie wiem dlaczego ten ktoś uznał wyższość płukania w butelce nad maszynką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 17 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 myslem osatnio o myjce ultradzwiekowej ale widze ze szalu nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
smigaacz Napisano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2015 najlepsza do czyszczenia łańcucha jest nafta oświetleniowa do palenia w starego typu lampach Dobrze czyści i nie powoduje korozji gdy zostanie w łańcuchu Założę sie że nie zamienicie jej na żadne inne markowe środki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cu8er Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Potwierdzam w 100% Od ostatnich ~4.5k smaruje łańcuch naftą bodajże z OBI. Moim zdaniem działa o wiele, wiele lepiej niż benzyna którą równie długo używałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Od ostatnich ~4.5k smaruje łańcuch naftą bodajże z OBI. Moim zdaniem działa o wiele, wiele lepiej niż benzyna którą równie długo używałem. Smarujesz naftą? Kufa, hardkor jesteś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modrzew Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Jak wcześniej SMAROWAŁ benzyną to i nafta może wydać się super Pewnie niedługo odkryje wd-40... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cu8er Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 (edytowane) hahaha wybaczcie Panowie, czeski błąd Od ostatnich ~4.5k czyszczę łańcuch naftą bodajże z OBI. Moim zdaniem taki szejk w butelce działa o wiele, wiele lepiej niż w benzynie którą równie długo używałem. Edytowane 27 Października 2015 przez cu8er Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 27 Października 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Nafta dobrze penetruje i nie "wysusza" łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skimir Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 (edytowane) Wiecie, zaraz tutaj doktorat powstanie na temat czyszczenia łańcucha. Moim zdaniem raczej niewielka różnica jest pomiędzy dokładnym myciem a dosmarowywaniem. Te łańcuchy są naprawdę topornie wykonane, w nowych są już takie luzy (głownie boczne), że nie zależnie czy ktoś super wypłucze czy tylko dosmaruje to i tak za chwilę będzie tam pasta ścierna... Może nie smarować wcale? Tak jak gąsienice w czołgach - brak smaru oznacza brak czynnika klejącego piach do współpracujących elementów. Co się wsypie to wysypie... :-) Inna sprawa to ileż ten łańcuch kosztuje aby tak się rozwodzić. Nie o to idzie, że śpię na pieniądzach ale już bez przesady - jak ktoś jeździ rekreacyjnie to wymiana łańcucha co dwa lata chyba go nie zrujnuje, jak ktoś trenuje j jeździ w zawodach to liczy się z kosztem łańcuchów, opon... Doktoryzowałem się kiedyś nad smarowaniem łańcucha motocyklowego tylko, że... tam dobrej klasy zestaw - łańcuch i dwa koła zębate to koszt podchodzący pod 1000zł. Czyszczenie benzyną, naftą? Powiem tak - jak płuczecie te łańcuchy co tydzień to dla własnego zdrowia lepiej wziąć naftę bo benzyna jest z pewnością bardziej szkodliwa dla człowieka a nie dla łańcucha. Bo argument, że nafta mniej łańcuch wysusza... :-) To może zamiast oleju posmarować go kremem nivea? :-) Edytowane 27 Października 2015 przez skimir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boarder Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 a jak ktoś jeździ rekreacyjnie i w sezonie potrzebuje 3, 4, 5 czy więcej łańcuchów..? do tego kaseta lub dwie... i nagle robi się kwota x... z drugiej strony porównanie łańcucha do gąsienicy czołgowej czy innego pojazdu..? sam stwierdziłeś, że łańcuchy (podobnie jak większość innych rzeczy - różnych, nie tylko rowerowych) w aspekcie jakości wykonania, coraz bardziej są, pisząc delikatnie - liche... więc ludzie starają się wydłużać interwały wymiany części napędu... czy skutecznie, czy nie, to inny temat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 27 Października 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Może nie smarować wcale? Tak jak gąsienice w czołgach - brak smaru oznacza brak czynnika klejącego piach do współpracujących elementów. Co się wsypie to wysypie... :-) No to nie potrzeba dzwonka żeby okolica słyszała że jedziesz. Bo argument, że nafta mniej łańcuch wysusza... Jak nie zauważyłeś - dwa przecinki z przodu i dwa takie same z tyłu to cudzysłów. Jak nie wiesz co to znaczy to śmiało pisz, w miarę moich ograniczonych zdolności postaram się wyjaśnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzanas Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Jak wcześniej SMAROWAŁ benzyną to i nafta może wydać się super Pewnie niedługo odkryje wd-40... ...apropos - http://www.wd40bike.com/products/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skimir Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Dzwonka nie trzeba by było to fakt :-) Cudzysłów zauważyłem bo bez niego to już byłaby totalna klapa :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SovaLTD Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Inna sprawa to ileż ten łańcuch kosztuje aby tak się rozwodzić. Nie o to idzie, że śpię na pieniądzach ale już bez przesady - jak ktoś jeździ rekreacyjnie to wymiana łańcucha co dwa lata chyba go nie zrujnuje, jak ktoś trenuje j jeździ w zawodach to liczy się z kosztem łańcuchów, opon... Ja czyszczę i smaruję łańcuch głównie dla tego, żeby pracował on cicho a biegi zmieniały się płynnie. Długość jego żywota mniej mnie obchodzi. Nie czujesz różnicy w przyjemności z jazdy pomiędzy świeżo nasmarowanym łańcuchem a takim po 500 km? Wiesz, pojęcie "jazda rekreacyjna" jest bardzo ogólne, bo jeden będzie musiał wymienić napęd co 2 lata a drugi co 5 lub więcej lat. Jeśli ktoś jeździ w zawodach i wymienia napęd co sezon to myślisz, że o niego nie dba? Tu nie chodzi tylko i wyłącznie o to ile łańcuch wytrzyma, ale przede wszystkim o kulturę pracy napędu. Chyba mi nie powiesz, że NIEnasmarowany łańcuch chodzi tak samo płynnie i stawia taki sam opór jak NAsmarowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skimir Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Z tym zgadzam się w 100% - kultura pracy napędu... Smaruję aby chodził cicho i precyzyjnie. Jak mam czas to i czyszczę go dokładniej, zdarzało się oprócz szejkowania łańcucha gruntowne czyszczenie kasety i zębatek korby (z odkręceniem wszystkiego i umyciem). Wtedy napęd się świeci jak psu... :-) Tylko wszyscy wiemy na jak długo taki zabieg wystarcza... Tylko, tu, w pewnym momencie dyskusja poszła w kierunku czy łańcuch rozpinać, szejkować (w benzynie, nafcie...) czy tylko dobrze wytrzeć i nasmarować ogniwa i która z metod przedłuża żywotność napędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SovaLTD Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 (edytowane) Tylko, tu, w pewnym momencie dyskusja poszła w kierunku czy łańcuch rozpinać, szejkować (w benzynie, nafcie...) czy tylko dobrze wytrzeć i nasmarować ogniwa i która z metod przedłuża żywotność napędu. Na te pytania raczej nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo ile osób tyle opinii. Każdy sobie dba po swojemu, jednym napęd się świeci jak psu... jak już wcześniej wspomniałeś, a drudzy olewają kompletnie i raz na ruski rok psikną w łańcuch jakimś wd-40 i to im wystarcza. Myślę, że jest też trzecia grupa ludzi, którzy są gdzieś po środku, czyli dbają, ale bez przesady. Teraz tylko pytanie - której grupie napęd zużyje się najszybciej? I tu znowu nie ma jednej odpowiedzi, bo zależy to jeszcze od bardzo wielu czynników, a nie tylko od czystości napędu np. gdzie się jeździ, w jakich warunkach, czy biegi zmienia się płynnie, czy dużo pod górę czy na odwrót, jakiej klasy ma się sprzęt itd. itd. itd. itd. itd... Wg. mnie nie ma co przesadzać, smarować w miarę regularnie, czyścić jak jest potrzeba i wystarczy. Jeśli jeździmy dużo po błocie to wiadomo, że należało by czyścić/szejkować przed każdym smarowaniem, a jak 100% po suchym asfalcie, to wystarczy "przetrzeć z grubsza" i tylko przesmarować a szejka można zrobić raz na jakiś czas. Tak jak napisałem wcześniej, ten temat można ciągnąć w nieskończoność, bo każdy ma swoje racje jednak myślę, że TAKI SAM napęd (używany w podobnych warunkach) zużyje się szybciej osobie, która nie dba o niego wcale, niż osobie która dba z nadmierną przesadą. Edytowane 28 Października 2015 przez SovaLTD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seba1121 Napisano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2015 Czy nie uszkodze łańcucha myjące go nitrem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2015 (edytowane) Możesz śmiało, nie oddziałuje chemicznie ze stalą. Zdrowia jedynie szkoda, bo zawiera ok. 70% toluenu (składnik butaprenu), który jest bardzo szkodliwy. Edytowane 20 Grudnia 2015 przez Arni220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patrix007 Napisano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2016 (edytowane) Przewinąłem temat i generalnie powtarza się patent słoik + benzyna ekstrakcyjna do szejku, czyli odtłuszczania i wymywania starego oleju z łańcucha. Następnie smarowanie, polecano tutaj produkty "finish line" - sprawdziłem w necie, te buteleczki są małe i drogie, zapewne celowo bo pisze na nich, że super rowerowe do łańcuchów. Mi zależy na większym opakowaniu bo będzie taniej, szukam jakiegoś odpowiednika z motoryzacji, możliwe, że parametry będą podobne, duże opakowanie wyjdzie taniej. Polecacie coś? Oraz przy metodzie na 2, 3 łańcuchy jak przechowywać te po serwisie, które czekają na swoją kolej aby nie miały dostępu do powietrza, rdzy itp. Jakieś opakowanie, którego nie rozpuści konserwant/olej. Na koniec, nowe łańcuchy są w oryginalnych opakowaniach już mokre/zakonserwowane. Rozumiem, że nowego łańcucha nie czyścić z tego, tylko przetrzeć szmatą i jeździć? Edytowane 10 Stycznia 2016 przez patrix007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 Nowego nie czyścić, jeździć, to najlepsze smarowidło jakie może być moim zdaniem. A wyszejkowane łańcuchy ja smaruję grubo olejem i trzymam w pudełku po litrowych lodach, olej tego nie ruszył od 2 czy 3 lat, ale nie takie delikatne od najtańszych lodów tylko z grubszego plasiku, carte dor zdaje się. Jeśli jesteś skąpiec i chcesz używać czegoś innego, to pilarol s z orlenu, 13pln za litr, wystarczy na... 20 lat pewnie. Tylko trzeba dobrze wytrzeć łańcuch po nasmarowaniu, bo jeśli Ciebie ułańska fantazja poniesie i za dużo nałożysz to będzie się syf kleił. Używam zamiennie z shimano ptfe i wystarczają na tyle samo oba, 200km, tylko po shimanowym oleju łańcuch jest bardziej czysty. No ale różnica w cenie dziesięciokrotna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vpablov Napisano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 Oraz przy metodzie na 2, 3 łańcuchy jak przechowywać te po serwisie, które czekają na swoją kolej aby nie miały dostępu do powietrza, rdzy itp. Łańcuch przechowuję w domu w woreczku, wyczyszczony, nie smarowany. Żadna rdza go nie chwyci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skimir Napisano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 Kiedyś tu krytykowali pozostawienie oryginalnego smaru ponieważ ponoć jest to dobre do konserwacji a nie do smarowania - ja nie wiem... Pilarol jest dobry do łańcuchów pilarek a nie do łańcuchów rowerowych. To jest najtańsze smarowidło, które ma być podane na łańcuch i szybko z niego zlecieć. Skład - nie wiadomo co, jakiś olej rzepakowy itp. Niektóre oleje do pilarek tak śmierdzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 Wiesz, akurat mam dwie pilarki więc nie kupowałem dla oszczędności, po prostu użyłem z ciekawości i się sprawdził. Na co dzień (dosłownie) używam shimano ptfe którego buteleczka styka mi na 10.000km, ale jak ktoś żałuje tych 15 złotych raz na dwa czy pięć lat to podałem rozwiązanie jakie już nieraz się tutaj przewijało i zdanie było zgodne: smaruje poprawnie ale się syfi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vpablov Napisano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 Kiedyś tu krytykowali pozostawienie oryginalnego smaru ponieważ ponoć jest to dobre do konserwacji a nie do smarowania - ja nie wiem.. fakt, łańcuch jest sztywniejszy,łatwo łapie brud, niż po zwykłym smarowaniu. Osobiście nowego nie czyszczę, bez przesady, dopiero po zabrudzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.