kasperek Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Żeby smar stały doszedł w miejsca, w które powinien, trzeba byłoby go podgrzać. Tylko, że łatwo jest się poparzyć przy wyciąganiu i suszeniu. Pomysł smarowania stałymi smarami jest tak stary jak historia łańcucha rowerowego i od zawsze problemem było takie nałożenie smaru, żeby nogawki spodni po zejściu z roweru były czyste. Mimo to takie smary świetnie sprawdzają się w napędach jednorzędowych - zwłaszcza w rowerach wyposażonych w osłonę łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 6 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Żeby smar stały doszedł w miejsca, w które powinien, trzeba byłoby go podgrzać. Tak. Stare instrukcje rowerowe zalecały gotowanie łańcuchów w smarze grafitowym lub nawet łoju. Jednak jest to bardzo niebezpieczny proces. Miałem ochotę spróbować, ale nigdy się nie odważyłem. Gdy łańcuch jest nowy, jest właśnie powleczony smarem stałym (a nie zabezpieczeniem, które należy usunąć - jak twierdzą niektórzy). Jest fajny smar od FL, marka White Lightning Epic Ride. Jest to bardzo gęsty smar (niemal stały), który normalnie jest płynny (wręcz "wodnisty"), a po nałożeniu i odparowaniu rozpuszczalników bardzo wyraźnie gęstnieje. Trwałość porównywalna z gęstymi olejami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 6 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 ak. Stare instrukcje rowerowe zalecały gotowanie łańcuchów w smarze grafitowym lub nawet łoju. Coś o tym słyszałem, kiedyś wujek opowiadał mi że tak się robiło i praktycznie zapomniało się o smarowaniu łańcucha - przyczym kiedyś nie robiło się takich przelotów jak teraz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawomir90 Napisano 6 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 mklos1, dnia 06 Sty 2014 - 12:25 PM, napisał: ak. Stare instrukcje rowerowe zalecały gotowanie łańcuchów w smarze grafitowym lub nawet łoju. Coś o tym słyszałem, kiedyś wujek opowiadał mi że tak się robiło i praktycznie zapomniało się o smarowaniu łańcucha - przyczym kiedyś nie robiło się takich przelotów jak teraz . Mój ojciec też dziwił się że ja łańcuch w swoim rowerze smarowałem przy regularnej jeździe co dwa tygodnie, i nijak tłumaczenie o dużych dystansach i suchej porze roku nie rozwiewało jego zdziwienia. Jednakże jeżeli na jednorzędowy łańcuch podgrzany smar stały starcza dłużej, to najwidoczniej ojciec jak również wujek (entuzjaści stałego smaru) uznali samo podgrzewanie jako zbędne bo za chiny nie pamiętam by to robili, ani o tym nawet wspominali. Ale wracając do dnia dzisiejszego, jeżeli nie mam zamiaru ani chęci podgrzewania łańcucha jednorzędowego, to czy zielony FL będzie dla niego wystarczający ? Pytam dlatego, że od niedawna mam na głowie składaka matki i jakoś go muszę ogarnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 6 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Zielony FL wytrzymuje dość długo, czerwony znowu wytrzymuje dość krótko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasperek Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 (edytowane) Jeżeli ten składak ma osłonę łańcucha, to smaruj stałym. Zielony Fl też nie jest zły - męczyłem go zeszłej zimy i dał radę. Edit: A co powiecie na pomysł rozcieńczenia smaru np. benzyną ekstrakcyjną? Smar dojdzie wszędzie, a benzyna szybko odparuje. Próbował ktoś takiego sposobu? Edytowane 7 Stycznia 2014 przez kasperek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawomir90 Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Jeżeli ten składak ma osłonę łańcucha, to smaruj stałym No ale jaki jest sens smarowania stałym bez podgrzewania, skoro nie wniknie on odpowiednio do ogniw ? A w ogóle to co sądzicie o pomyśle, żeby do łańcucha jednorzędowego zamontować spinkę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 A co powiecie na pomysł rozcieńczenia smaru np. benzyną ekstrakcyjną? Smar dojdzie wszędzie, a benzyna szybko odparuje. Próbował ktoś takiego sposobu? Smar straci swoje właściwości razem z rozcieńczalnikiem i do niczego nie bezie się nadawał. Smary do łańcuchów rowerowych same w sobie mają trochę rozcieńczalnika, aby dobrze spenetrował sworzeń. Potem odparowuje i zostaje sam smar. nie trzeba nic do tego dodawać. Pomysł z ŁT-43 do łańcucha urodził się za PRL'u kiedy nie było niczego, a ludzie smarowali łańcuchy czym mieli. Słaba metoda, bo on nie spenetruje dobrze łańcucha, a potem jak się zalepi to trudno go usunąć. jest to niepraktyczne. Jeżeli ktoś ma osłonę łańcucha to niech wali smaru tyle ile tylko ten łańcuch da radę utrzymać i tak może pojeździć długo. Można jeszcze zrobić patent z dozownikiem smaru na łańcuch. Nie pamiętam jak to się nazywa. Jeżeli ktoś nie martwi się masą i ma dwie prawe ręce to można byłoby nawet zrobić otwartą kąpiel olejową łańcucha, ale nie widziałem czegoś takiego i pewnie koszty byłyby zbyt duże. Nie ma co wymyślać. Trzeba będzie myć i smarować. Jeżeli ktoś ma taki z tym problem to niech założy sobie pasek do roweru miejskiego jednorzędowego i będzie miał spokój. Będzie trzeba go tylko myć co jakiś czas, a jak się zerwie to nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kojott Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Edit: A co powiecie na pomysł rozcieńczenia smaru np. benzyną ekstrakcyjną? Smar dojdzie wszędzie, a benzyna szybko odparuje. Próbował ktoś takiego sposobu? Gdy wyparował rozpuszczalnik w czerwonym FL, zostawiając dość dużo samego stałego smaru, rozcieńczyłem go benzyną. Zadziałało choć mam wrażenie, że taki 'reanimowany' smar starcza na krócej niż oryginalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Pomysł z ŁT-43 do łańcucha urodził się za PRL'u kiedy nie było niczego, a ludzie smarowali łańcuchy czym mieli. Słaba metoda, bo on nie spenetruje dobrze łańcucha, a potem jak się zalepi to trudno go usunąć. PRL PRL'em, ale sposób był dobry (gotowanie). Gorący płynny smar bardzo dobrze spenetruje sworzeń, a po zastygnięciu zostanie tam, gdzie być powinien przez długi czas, a nie będzie sukcesywnie wypływał. Gdyby to było słabe rozwiązanie, to łańcuch z fabryki dostawałbyś maczany w oleju - a tak nie jest. Problem w tym, że to dość niebezpieczny proces. Olej jest w przypadku lepszy, tylko i wyłącznie ze względu na sposób użycia a nie właściwości. Rozcieńczanie smaru benzyną nie jest zbyt dobry pomysł. Wydaje mi się, że jest to zbyt ciężki rozpuszczalnik, aby mógł się z niego łatwo ulotnić - bo o to by chodziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Tak, ale on jest tak zapakowany, zęby ładnie wyglądał na półce i nie rdzewiał. Poza tym to jest raczej bardziej pozostałość po procesie produkcyjnym niż zamierzony efekt, ale akurat tutaj na plus. No własnie to gotowanie i smród, trzeba to robić. Nie wiadomo do końca co się wtedy wydziela z tego smaru i co można sobie wprowadzić do płuc. W dodatku zastosowanie tylko w napędach jednorzędowych, bo w innym przypadku łańcuch powinien być suchy z zewnątrz, żeby mógł się sprawnie poruszać między zębatkami. W podgrzewaniu łańcucha w smarze stałym nie da się zrobić tak, żeby był tylko w środku. Będzie wszędzie. Teoretycznie fajnie, ale praktycznie nie ma jak tego zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Tak, ale on jest tak zapakowany, zęby ładnie wyglądał na półce i nie rdzewiał. Jesteś w błędzie. Co najmniej w trzech wątkach na forum znajdziesz link do artykułu, w którym przedstawiciel Shimano, który wypowiada się m.in. na temat smaru fabrycznego.Niech ten będzie czwarty: http://www.bikerumor.com/2011/06/28/chainwear-challenge-quick-interview-with-shimano/ Domowy sposób nakładania smaru jest bardzo niebezpieczny, trzeba to podkreślać, ale jako taki smar stały po stężeniu nie jest problemem. z zewnątrz można go usunąć szmatą lekko nasączoną w rozpuszczalniku - powinno wystarczyć, by usunąć jego nadmiar z wierzchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mant3z Napisano 9 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Nie będę zaśmiecał forum zakładając oddzielny temat na taką bzdurę. Ten łańcuch się nadaje do wymiany, czy jeździć aż wpadnie całkowicie? http://www.mant3z.boo.pl/MTB_photos/IMG_6686.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tor23 Napisano 9 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Jeździć a jak wpadnie całkowicie na 0,75 to drugi łańcuch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudi353 Napisano 9 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Ja łańcuszek w zwykłej 95 kąpię i zawsze jest błyszczący Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziobolek Napisano 12 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2014 No ale jaki jest sens smarowania stałym bez podgrzewania, skoro nie wniknie on odpowiednio do ogniw ? A w ogóle to co sądzicie o pomyśle, żeby do łańcucha jednorzędowego zamontować spinkę ? Nic nowego - miałem łańcuch na spinkę w swoim składaku Wigry II (2) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CinkoPolo Napisano 18 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Nic nowego - miałem łańcuch na spinkę w swoim składaku Wigry II (2) Great.gif Hehehe Ja tam myje w ekstrakcyjnej i moczę na noc w oleju do smarowania łańcuchów pilarek łańcuchowych.Nie ma lepszego oleju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasperek Napisano 23 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 No i słusznie. Za 1000 ml płacisz na "CPN" około 15zł. Działa podobnie do zielonego FL, którego 60 ml kosztuje około 18 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drchlubicz Napisano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 (edytowane) szejk w benzynie, po wyjeciu z butelki na gwozdz do wysuszenia, kilka razy szczotka do paznokci, potem smarowanie, wycieranie i tyle. kasete paskiem szmatki(3 cm) zwinietej na kolanie, w jedna strone jedzie z kaseta - w druga szoruje, i tak kilka obrotow w kazdej szczelinie kasety, podobnie zebatki korby, potem po wszystkim szczotka do naczyn, przrzutki szczotka do zebow i naped czysty. Do smarowania FL zielony w blocie, czerwony lub ostatnio ceramic latem. Edytowane 29 Stycznia 2014 przez drchlubicz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 szejk w benzynie Jak już coś to lepiej w ropie ze względu na to że ropa nie jest tak sucha jak benzyna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drchlubicz Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 ropa nie jest tak sucha jak benzyna ale wlasnie o to chodzi zeby byla sucha, wtedy szybko odparuje, a ty zaaplikujesz odpowiedni smar/olej do lancucha, po co mieszac olej do lancucha z ropa? to pogorszy wlasciwosci smarujace tego pierwszego, mowimy oczywiscie o oleju przeznaczonym do lancucha rowerowego a nie do pilarek czy innych maszyn. pozdrower Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Szejkowanie w ropie nie ma nic wspólnego z późniejszym smarowaniem - nie myl pojęć. Dla jasności łańcuch po szejku w benzynie jest wysuszony, po szejku w ropie jest w takim stanie jak po wyjęciu z folii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zws Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Taki tłusty ? Gdzieś kiedyś czytałem, że resztki ropy pogarszają właściwości smarne olejów. Dla mnie, łańcuch umyty w benzynie i osuszony jest czysty. Nie wysuszony. Cerę można mieć wysuszoną, nie stal . Jeśli po ropie klei się i brudzi, to faktycznie, będzie mieszanie oleju z resztkami ropy. I jeszcze odnośnie oleju do pił. Nie działa podobnie do zielonego FL. Jest rzadki i szybko się wypłukuje. Ale o smarowaniu jest inny wątek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucass3 Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Przecież ropa jest tłusta, na pewno łańcuch po kilku km oblepi się syfem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2014 No właśnie benzyna powoduje że łańcuch jest nienaturalnie wysuszony, ropa powoduje że jest czysty i nie wysuszony na wiór - to tak dla ścisłości, a zresztą o czym wy dywagujecie przecież jeżeli przesmaruje się łańcuch wyszejkowany w ropie czy benzynie to tak czy siak przy tych warunkach smaru starczy może na 10 km. Poza tym według moich testów jakość pracy napędu na łańcuchu wyszejowanym w ropie a benzynie jest o wiele lepsza na ropie nawet bez smarowania, a argument że po szejku w ropie wszystko się klei do łańcucha jest bez sensu - i tą teorię bronią ludzie, którzy za bardzo nie mają o tym pojęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.