kasperek Napisano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2013 Taki smar genialnie smaruje łańcuch, ale przyciąga też kurz, piach i wszelki brud jak kopa muchy. Przez lata obserwowałem efekty takiego smarowania na nogawkach spodni mojego taty. Mina mamy za każdym razem była bezcenna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konop90 Napisano 30 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2013 A ja mam takie pytanie czy jak rozkuje łańcuch to czy muszę kupować spinkę czy można te same same ogniwa spiąć, bo w kilku serwisach powiedziano żebym kupował koniecznie spinki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcint96 Napisano 30 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2013 Lepiej będzie jak się zaopatrzysz w spinkę. Bo ona jest przystosowana do ciągłego złączania i rozłączania, a ogniwa łańcucha mogą już tego tak dobrze nie znieść Po 2 łatwiej Ci będzie przy każdej następnej konserwacji ściągnąć łańcuch jeśli będziesz miał spinkę Po 3, jest to wydatek rzędu kilku zł. a przynosi duuuże korzyści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 30 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2013 a tam nie korzystałem nigdy z żadnych smarów stricte do łańcucha bo zwyczajnie mnie na to nie stać nie stać Cię, żeby wydać 20-30zł raz na dwa, trzy lata? Tyle kosztuje dobry smar, np Rohloff. Jak trafisz na zamówienie grupowe, to za te pieniądze masz 100ml smaru, który starczy Ci na przynajmniej 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2013 (edytowane) i smaruje zwykłym smarem grafitowym, dokładnie na całej długości w rękach bez żadnych narzędzi. Jeżeli koniecznie chcesz smarować łańcuch smarem grafitowym, to robisz to niewłaściwie. Łańcuch powinno się wykąpać w płynnym smarze (podgrzanym) i pozostawić do osuszenia/zastygnięcia. Jest to niebezpieczna procedura, więc ją odradzam. Ja tam nie korzystałem nigdy z żadnych smarów stricte do łańcucha bo zwyczajnie mnie na to nie stać. Pamiętam czasy, kiedy był problem ze zdobyciem odpowiednich środków - ale wybacz - te czasy już dawno minęły. Na rynku jest trylion tanich jak barszcz olejów rowerowych, których buteleczka starcza na około rok (przy jeździe 1200 km/miesiąc). Jeżeli chcesz jechać po bandzie, to np kup litr oleju przekładniowego EP140, koszt 40 PLN. Starczy Ci na dożywocie i o jeden dzień dłużej. Butla starczy na kilka lat, koszt mniej niż 1 PLN miesięcznie. Zatem nie mów, że Cię nie stać, bo w to nie uwierzę. Nie wypowiadałbym się w temacie, ale irytują mnie takie postawy. My Polacy mamy niestety tendencję do "dziadowania" na pokaz. Narzekamy że bieda i się nie przelewa, ale jak co do czego przychodzi, to na używki pieniądze zawsze są. Pewnie część użytkowników postrzega mnie jako rowerowego krezusa, ale przepis jest bardzo prosty: nie wożę się samochodem po stolicy, nie palę papierosów, nie pijam dużo alkoholu(*), nie chodzę po klubach, kinach, teatrach i restauracjach, nie ubieram się w markowych butikach, ani nie jadam wołowego carpaccio na śniadanie. Jak się to podliczy to wychodzi całkiem niezła suma, którą można zagospodarować inaczej... Może właśnie dlatego zamiast błyszczącego nowego zbędnego autka pod oknem mam 3 rowery na balkonie. (*) - Zauważyłem, że Polak woli wypić dużo taniego, niż mniej, ale droższego. Edytowane 31 Sierpnia 2013 przez mklos1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wnoto Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 nie stać Cię, żeby wydać 20-30zł raz na dwa, trzy lata? Tyle kosztuje dobry smar, np Rohloff. Jak trafisz na zamówienie grupowe, to za te pieniądze masz 100ml smaru, który starczy Ci na przynajmniej 3 lata. Jakiś odnośnik do tego co to są grupowe zakupy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miti09 Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 (edytowane) ktoś kupuje 1l pojemnik i rozlewa go do 100ml wtedy cena oleju jest jeszcze niższa Edytowane 2 Września 2013 przez miti09 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 smaruje zwykłym smarem grafitowym, dokładnie na całej długości w rękach bez żadnych narzędzi. I dalej... wygląda zacnie :-) ani śladu rdzy czy brudu :-) To ciekawe co piszesz. Aby łańcuch był dobrze nasmarowany, powinny być nasmarowane tylko jego ogniwa, najlepiej w środku. Próbuje wyobrazić sobie smarowanie takim smarem grafitowym, w dodatku rękami i wychodzi na to, że smarujesz jedynie z wierzchu, w dodatku smar wchodzi w przestrzenie, gdzie normalnie znajdują się zęby korby/kasety. Usuwasz go z tych miejsc? No i nie wierzę w ten miesiąc z czysty mi nasmarowanym łańcuchem. Jeżdżę po szosie i co 100km mam łańcuch czarny od syfu. Smar stały równie mocno przyciąga kurz i wszelkie inne paskudztwa... Ale spoko, przyzwyczaiłem się do takich cudownych rad. Ostatnio usłyszałem, że najlepiej spłukać co jakiś czas kurz z łańcucha, przy użyciu WD-40, który zostaje tylko wewnątrz ogniw i je smaruje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siimon Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Aż mi się przypomniało jak dziadek smarował mi łańcuch w rowerku skórką słoniny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rutan Napisano 3 Września 2013 Udostępnij Napisano 3 Września 2013 Zdecydowanie najlepsza jest benzyna lub terpentyna. Można też kupić specjalny środek, który zawiera substancje sybstancje odtłuszczające. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baikal Napisano 4 Września 2013 Udostępnij Napisano 4 Września 2013 aż wstyd się przyznać - 1 czyszczenie po 4K kilometrów - tylko benzyn, czyściłem na działce więc miałem piątkę do kosiarki. Wszystko ładnie rozkręciłem i shake łańcucha, a resztę rozebrałem i po kolei czyściłem - jestem zaskoczony rezultatem przed: po: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tranzystor82 Napisano 4 Września 2013 Udostępnij Napisano 4 Września 2013 Hehe pewnie nie tylko rezultatem a i tez komfortem jazdy co. hehehe Ja lancuch schake-uje raz na dwa tygodnie, bo ostatnio mam farta do pogody jakiegos. Wysyłane z mojego BlackBerry Runtime for Android Apps za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlody679 Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 kupiłem wczoraj maszynkę do czyszczenia łańcucha za całe 19 zł w bricomarche. do czyszczenia w trakcie sezonu moim skromnym zdaniem idealna, nie trzeba nic rozkuwać/rozpinać wystarczy pokręcić trochę i łańcuch czysty. polecam jak najbardziej do stosowania w trakcie sezonu podobna do tej: http://rowertour.com/park-tool-cm-5-przyrzad-do-czyszczenia-lancucha.html układ tak isam tylko że ma drucik do zaczepienia więc nie trzeba jej trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TaKiTo Napisano 27 Września 2013 Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Witam dzisiaj sie biore za czyszczenie łańcucha benzynką zobaczymy efekty mam nadzieje ze bedzie błyszczał łańcuch w moim Cube Ams Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hoobercik Napisano 14 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2013 kupiłem wczoraj maszynkę do czyszczenia łańcucha za całe 19 zł w bricomarche. do czyszczenia w trakcie sezonu moim skromnym zdaniem idealna, nie trzeba nic rozkuwać/rozpinać wystarczy pokręcić trochę i łańcuch czysty. polecam jak najbardziej do stosowania w trakcie sezonu podobna do tej: http://rowertour.com/park-tool-cm-5-przyrzad-do-czyszczenia-lancucha.html układ tak isam tylko że ma drucik do zaczepienia więc nie trzeba jej trzymać też niedawno wypróbowałem taką maszynkę z bricomarche i jestem bardzo zadowolony z efektów, czyszczenie idzie bardzo sprawnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 Naczynie z benzyną odstawiasz i czekasz aż zanieczyszczenia opadną na jego dno. Następnie zlewasz do innego naczynia benzynę zgromadzoną ponad czarnym osadem. Z powodzeniem posłuży do kolejnej kąpieli łańcucha. ja szejkuje 3-4 razy lancuch przed tym jak go posmaruje zuzywajac przy kazdyn szejkowaniu ok 200 ml na kazdy szejk co w prostym rozrachunku robi sie okolo 500ml a czasami wiecej;/ ,zastanawiam sie czy macie jakies sposoby aby odfiltrowac te zawiesine - (jakies inne niz odstawienie i odczekanie az zawiesina opadnie?).Jak ktos duzo jedzi (ja czyszcze okolo co 120-130 km po rohloff-ie- 90 % teren/błoto itp.) to przy 5-6kkm rocznie, troche kasy na czyszczenie idzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niszczacyzboze Napisano 10 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2013 Moim zdaniem to trochę dużo te 200ml jeszcze 2-3 razy zmieniana (domyślam się, że) benzyna do jednego szejkowania. U mnie szejk zdarza się po około 500km kiedy zmieniam łańcuch na drugi i zużywam około 100-150ml w innym wypadku nie miałbym życia poza myciem roweru. Może spróbuj z płynem do mycia garów jako pierwsze szejki, a na końcu jeden w benzynie. Co do sposobu odzyskiwania środka, odstawienie na jakiś czas jest najlepszym sposobem. U mnie z reguły w porywach trwa to do 10minut. Stosowanie filtrów typu gaza, wata itp nie przyniesie turbo efektów, ale na pewno spora część pozostanie na gazie i odparuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 10 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2013 z gaza probowalem - to nie to:). Co do czestotliwosci to niestety teren to wymusza i zdarza sie czesto ze zmieniam lancuch na czysty co 70 km. Ludwika testowalem cos tam daje ale nie penetruje jak benzyna.Probowalem inne srodki czystosci dostepne w domu:0 nawet ariel w kasulkach;/. Chyba pozostaje jeszcze zmywarka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas7 Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 (edytowane) Witam Moim zdaniem najlepszym sposobem na mycie łańcucha jest shake w ropie (olej napędowy), nie ma nic lepszego. Sporo postów przeczytałem na temat czyszczenia łańcucha ale nikt o tym nie pisał. Ropa nie dosyć że czyści doskonale to jeszcze smaruje i konserwuje łańcuch. Po kąpieli od razu można zakładać i jeżdzić bez dodatkowego smarowania i spokojnie na 100km starcza. Ja dodatkowo jeszcze smaruje jakims specyfikiem i jest super. Na błoto, deszcze i śnieg nie ma nic lepszego. Edytowane 31 Grudnia 2013 przez lukas7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 Pisał! I to nie raz! To, że przeczytałeś parę stron nic nie znaczy. Życzę Ci powodzenia w czyszczeniu tylko i nie smarowaniu. Skoro ropa to taki cudowny środek, że nie trzeba nawet smarować to dlaczego smarujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kozl Napisano 1 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2014 Może trochę przesadził z tym 100km. Ja bym w ogóle nie odważył się przejechać 50 km bez dodatkowego smarowania. Sam robię shake w ropie naftowej i uważam to z najlepszą metodę, gdyż jak poprzednik powiedział ropa doskonale czyści łańcuch (rozpuszcza w sobie wszelkie smary) to i jeszcze smaruje. Taka benzynka ekstracyjna zostawia łańcuch suchy i mimo posmarowania go olejem to trzeba na nich trochę przejechać ,aby się idealnie nasmarował w trudno dostępnych miejscach, gdzie przy shakowaniu w ropie naftowej jest już nasmarowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasperek Napisano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2014 ON rzeczywiście ma inną konsystencję niż benzyna, ale łańcuch smarować trzeba, bo nawet ON prędzej czy później wyparuje. Na pewno nie zastąpi wam odpowiedniego smaru. Najtańsza oliwa do maszyn będzie o wiele lepszym rozwiązaniem, niż samo mycie w ON. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 4 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2014 ON rzeczywiście ma inną konsystencję niż benzyna, ale łańcuch smarować trzeba, bo nawet ON prędzej czy później wyparuje. Na pewno nie zastąpi wam odpowiedniego smaru. Najtańsza oliwa do maszyn będzie o wiele lepszym rozwiązaniem, niż samo mycie w ON. Kto nie smaruje ten nie jedzie, jak mawia stare porzekadło , w ogóle to przecież logiczne że samo mycie łańcucha w ON nie spowoduje że możemy zapomnieć o smarze. . Tak czy siak jednak polecam mycie w ON, benzyna ekstrakcyjna czy zwykła PB jest za sucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 (edytowane) Taka benzynka ekstracyjna zostawia łańcuch suchy i mimo posmarowania go olejem to trzeba na nich trochę przejechać ,aby się idealnie nasmarował w trudno dostępnych miejscach, gdzie przy shakowaniu w ropie naftowej jest już nasmarowane. W rozpuszczalniku chodzi właśnie o to, żeby zrobił swoje i odparował. Olej napędowy nie nadaje jako smarowidło, gdyż wciąż są to zbyt lekkie frakcje, które prędzej czy później się ulotnią. Do smarowania można używać oleju przekładniowego. Powinien być wystarczająco gęsty. Najlepiej by było, aby do łańcucha pakować smar stały, ale nie ma bezpiecznej "technologii domowej", aby to robić. Edytowane 5 Stycznia 2014 przez mklos1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawomir90 Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 W rozpuszczalniku chodzi właśnie o to, żeby zrobił swoje i odparował. Olej napędowy nie nadaje jako smarowidło, gdyż wciąż są to zbyt lekkie frakcje, które prędzej czy później się ulotnią. Do smarowania można używać oleju przekładniowego. Powinien być wystarczająco gęsty. Najlepiej by było, aby do łańcucha pakować smar stały, ale nie ma bezpiecznej "technologii domowej", aby to robić. Przez stały masz na myśli na przykład coś takiego jak ŁT-43 ? Znam osoby, które uparcie twierdzą iż do łańcucha jest idealny tego typu smar, inna sprawa że w kwestii rowerów bez przerzutek. Jak to w końcu z tym jest ? no bo przecież taki smar do łożysk nie jest za bardzo w stanie skutecznie spenetrować ogniw, no i bardzo szybko syf złapie. Zielony FL jest gęsty i łapie dość szybko ale penetracje ma chyba dobrą. Osobiście łańcuch szejkuje w resztce odtłuszczacza FL, potem w ekstrakcyjnej, smaruje po kropelce zielonego FL, przetrę z wierzchu, potem znowu po kilku km i wydaje mi się chodzi elegancko. Każdy ma swoją metodę na łańcuch, ale ciekawi mnie bardzo jak to jest własnie z tym stałym, bo wątpię żeby wzięło się to bez powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.