Rzadzu Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Odnośnie zdania: "- szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/godz., wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów." W mieście w godzinach 23-5 można jeździć 60km/h. Upoważnia to rowerzystów do jazdy po chodniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zidentyfikowany Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 myślę że tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Odnośnie zdania: "- szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/godz., wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów." W mieście w godzinach 23-5 można jeździć 60km/h. Upoważnia to rowerzystów do jazdy po chodniku? Skoro prędkość dozwolona jest >50 to możesz poruszać się po chodniku, ale chodnik musi mieć te ponad dwa metry aby wszystko było ok ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rzadzu Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Tak myślałem. Chociaż większości policjantów pewnie i tak trzeba będzie tłumaczyć dlaczego mi wolno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arroyo Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Czy tam nie ma luki prawnej w kwestii dzwonka/sygnału ostrzegawczego? Tzn. sygnał musi być, ale nie jest sprecyzowane gdzie, czyli mogę zaczepić sobie byle co do torby pod siodłem albo prętów siodełka i w razie pytań dzwonek jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sorcerer Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Jak ktos ma glosne klamki zawsze mozna pokazac panu policjantowi co to strzelanie z klamek aka dzwonek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stalker Napisano 23 Marca 2010 Udostępnij Napisano 23 Marca 2010 Wcale nie trzeba miasta żeby utrudnić życie rowerzystom... Mieszkam w bardzo małej miejscowości, a i to wracając dziś z pracy o mały włos nie miałem wypadku. Jadę sobie szosą, z przeciwka jadą dwa samochody i kiedy pierwszy był prawie obok mnie ten z tyłu zaczął go wyprzedzać jadąc prosto na mnie. Zupełnie jakbym był niewidzialny, a była dopiero 16, piękna, wiosenna pogoda. Uciekłem na pobocze i w sumie nie wiem jak dokładnie to zrobiłem, ale sprzedałem buta w drzwi samochodu (chyba chciałem się odepchnąć na bok), a ponieważ jeżdżę w bardzo "rowerowych" butach jakimi są glany (polecam!) drzwi pięknie się wgięły. Kierowca od razu się zatrzymał, ale zanim wysiadł już trzymałem telefon przy uchu i kiedy szedł do mnie z bluzgami głośno i wyraźnie powiedziałem do telefonu: "Z policją proszę.... Dzień dobry, jest taka sprawa..." Facet szybko zrezygnował z konfrontacji. Tak naprawdę nie dzwoniłem nigdzie, ale jak widać metoda jest dobra. Noga trochę boli, ale ta satysfakcja z wgniecionych drzwi w nowiutkiej Hondzie tego debila... I pomyśleć, że jeżdżę od raptem 5 dni. Straszne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikrap1 Napisano 25 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Przypomina mi się, jak całym klubem jechaliśmy na trening i radiowóz stał na skrzyżowaniu. Wszyscy grzecznie stoją na czerwonym, a jeden kolega się zagapił i chce jechać przez pasy. Skapnął się, że ma smerfomobil przed nosem i grzecznie zawrócił xD Komicznie to wyglądało Ja mam w rowerze jako dzwonek klamki, tylny hamulec, bębenek odblask z tyłu mam w treningówce. z przodu też, ale lampek nie mam w dzień. W terenie by poodpadały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.