Skocz do zawartości

[serwis]stare części


rafalexxs

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest kwestia czy powinni tylko MUSZĄ. Oddając cokolwiek do serwisu (samochód, rower, odkurzacz itd.) powierzasz w 100% swoją własność. Przy odbiozrze płacisz za części i usługę serwisową - nabywasz nowe części i rozliczasz się za ich zamontowanie. Odbierając rower z serwisu masz prawo do odbioru swojej własności (w tym przypadku rower i stare opony) plus wartość dodaną (nowe opony założone na koła).

W przypadku rowerów nie jest to jeszcze problemem bo wszystko jest na widoku i zawsze widać czy masz nowe i wymienione części. W przypadku bardziej skomplikowanych mechanizmów już jest problem. Znam mechaników, którzy potrafią wmówić klientowi że np. sprzęgło jest do wymiany, po czym robią szybką regulację, a kasują za tarczę z dociskiem i robocizną grube tysiące. Dlatego jeśli akurat nie mam czasu sam czegoś naprawić zawsze rządam otrzymania starych części.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie przeginajcie wszystko zależy od stopnia zużycia.

Jak gumy nadają się na śmietnik to idą na śmietnik chyba że klient sobie zażyczy inaczej

Tak samo zajechana kaseta, wyciągnięty łańcuch, linki, pancerze, połamane haki przerzutki, pogięte przerzutki, zajechane suport, czy zużyte gripy

Sory ale dla serwisanta to śmiec i jako taki wędruje do kosza - chyba że klient ma inny pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokladnie, co prawda przy wymianie czesci ktore robilem w serwisie zawsze oddawano mi stare czesci, ale zawsze mowilem zeby je wywalili, chyba ze chcialem wykorzystac np w zimowce. Jezeli zalezy komus na "recyclingu" np sterow czy korby to niech mowi, bo dla serwisanta to faktycznie moga byc smieci.

Z samochodem to zupelnie inna sprawa i nie do konca sie tu stosuje :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówców- dla mnie stare części to śmieci. nigdy nie naciągam klientów na wymianę części, jeżeli nie jest to konieczne- tłumaczę na czym może polegać problem i wspólnie ustalamy, czy daną część wymieniamy, czy nie. Rzadko zdarza mi się, abym wymieniał coś na nowe i musiał to oddać klientowi (czasami siodełko, stary widelec ewentualnie hamulce jeżeli zamienił je na inny typ). Na pewno nie oddaję łańcuchów, kaset, wolnobiegów czy korb- dla mnie to nic nie warte śmieci i dla klienta również. Oczywiście jeżeli klient chce zwrotu starych części, to nigdy nie protestuję, ale zazwyczaj słyszę "proszę to wyrzucić" i zazwyczaj wyrzucam ;-)

Pozdrowerek ALL :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...