mati1467 Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 Otóż mam zamiar kupienia sobie kierunkowskazów do roweru http://www.allegro.pl/item645634574_oswiet...az_dzwonek.html tylko nie wiem czy policja nie przyczepi się do mnie, że sygnalizuję zamiar skrętu kierunkowskazem a nie ręką. I tu kreuje się moje pytanie czy kierunkowskazy są legalne? Jest jakiś przepis, że muszę sygnalizować zamiar skrętu ręką, czy mogę kierunkowskazem ??
sztywnyjakszosowka Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 Piękne i jakie pomysłowe Jeżeli chcesz sobie zrobić krzywde na szosie to jest właściwa metoda . Szerokiej
quezak Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 Hehe, przepłacasz kolego ;] Jak jeszcze używałem mojego makrokesza, zakupiłem *identyczny* na tzw. targowisku miejskim (straganik z cyganem, zegarkami, latarkami, lornetkami itp) za OSIEM złotych, i jeszcze przesyłki nie płaciłem Fajny "tani bajer", ale po roku-dwóch ulega samodestrukcji ;] Dzwonek dzwoni przyzwoicie, nawet gra melodyjki, dość głośno na nowych bateriach. Lampka nie jakaś specjalna ale daje radę. Kierunkowskazy to tylko gadżet, nawet jakbyś chciał ich używać to i tak trzeba dodatkowo machać ręką - mają za małą siłę świecenia i za mały rozstaw między lewym a prawym. No i niepraktyczne w użytkowaniu, wygodniej jest wyciągnąć rękę, a kierowcy wokół będą wiedzieć o co chodzi ;] "Panel sterujący" jest dość duży i przeszkadza, więc ja swój zmodyfikowałem - wyciągnąłem sam przycisk do dzwonka na kierownicę, a pudło dałem na rurę podsiodłową. Gdy chce się przyczepić pudełko na kierownicy, a światło tylne np. pod bagażnikiem (uchwyt pod siodełko łatwo pęka) kabel okazuje się za krótki i trzeba go ręcznie przedłużać. Podsumowując, ciekawy bajer do makrokesza, tani więc nadaje się do eksperymentów i modyfikacji (małe straty ), ale mojego nowego roweru bym już takim czymś nie zeszpecił ;]
mati1467 Napisano 7 Czerwca 2009 Autor Napisano 7 Czerwca 2009 No quezak, wkońcu mi jakoś odpisał a nie. No to chyba nie kupię tego. Myślałem, że to będzie fajna sprawa ale jeśli mówisz, że to aż takie dziadostwo to ja dziękuje, pomacham sobie ręką. Ale czekam jeszcze na opinie innych
Crazyk Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 Hmm.. Jeżeli nie chcesz zakończyć swojej przygody z rowerem to nie kupuj tego tylko wystawiaj rękę. W dzień taki kierunkowskaz będzie całkowicie nie widoczny, poza tym kierowca nawet nie zwróci na niego uwagi.
ulvgar Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 Ciekawe jak ten z przodu ma widzieć, że skręcasz w lewo... Bez sensu te kierunkowskazy, jak ktoś wyżej napisał - kierowcy i tak na to uwagi nie zwracają.
Rychlapl Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 Dobry gadżet dla dzieciaków do zabawy:) I tyle.
Zidentyfikowany Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 mi to się rozpadło po tygodniu. Poprostu to mocowanie jest słabe i pęka. I w ogóle to jest bezsensu
pawel1315 Napisano 7 Czerwca 2009 Napisano 7 Czerwca 2009 Miałem coś podobnego i pękło po piątym zeskoku z krawężnika
Mod Team Puklus Napisano 7 Czerwca 2009 Mod Team Napisano 7 Czerwca 2009 Jak by to stuningowal czyli pozakładał diody o wyższym progu, wzmocnił uchwyty i zapodał jakieś zasilanie - ogolnie przerobił to by było nawet praktyczne w zatłoczonym mieście. co do kieującego z przeciwka zawsze mozna cos rownolegle s przdu podłaczyć ale wiecej z tym zachodu niz pozytku no chyba ze chce sie zrobic to czemu nie
meXy Napisano 19 Czerwca 2009 Napisano 19 Czerwca 2009 Kodeks Drogowy wyraźnie mówi, w jaki sposób rowerzysta sygnalizuje zamiar skrętu. Jesli nie chcesz się zabić z własnej winy, omija tego typu wynalazki z daleka.
insideee Napisano 19 Czerwca 2009 Napisano 19 Czerwca 2009 Pamiętam... miałem te "kierunkowskazy" w starym makrokeszu... No cóż cena mówi sama za siebie, raz mi działały raz nie. chińszczyzna.
Klosiu Napisano 19 Czerwca 2009 Napisano 19 Czerwca 2009 W ogole to jest bzdura, bo 90% rowerzystow ma migajace lampki z tylu, a bardzo watpie, zeby kierowca z 50m na malej lampce zauwazyl, ze cos tam miga z prawej albo z lewej strony.
Adik Napisano 20 Czerwca 2009 Napisano 20 Czerwca 2009 Nie chodzi tu tylko o prawo, ale jak zauważono wcześniej o przyzwyczajenia kierowców pojazdów silnikowych. Skoro rowerzysta, to zamiar skrętu jest sygnalizowany konkretną dłonią wyciągniętą około kąta prostego - wobec kierowcy, która jest bardzo dobrze widoczna i zrozumiała dla wszystkich {prawie} kierowców. Kierunkowskazy w lampce to "bajer" ale zbędny, sam bym nie chciał z tym jeździć na drodze publicznej, bo zastosowania zwyczajnie nie widzę...
TocaS Napisano 21 Czerwca 2009 Napisano 21 Czerwca 2009 Może będzie to widoczne w nocy, w dzień natomiast jak pojedziesz rowerem zamierzysz skręcić to kierowca z tyłu będzie patrzył na wysokości twoich barków z przyzwyczajenia a nie na jakieś ledwo w dzień świecące diody. Miałem jako dzieciak taki wynalazek i jeśli chodzi o światło stopu np, to nadaje się głównie do montażu dla hamulca typu V.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.