Skocz do zawartości

[rower] czym różni się rower za 1000zł do takiego za 2000


Bl1nk

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

Pytanie od początkującego ale może komus odpowiedź się przyda. Planuje zakup roweru i zastanawiam się jaka jest różnica w jezdzie pomiedzy rowerem za 1000 i 2000 zł. (zalozmy ze sa to dwa rozne modele tej samej firmy) Wiele mówi się o osprzęcie, przerzutki, amortyzatory, piasty, duze znaczenie ma tez rama.

 

Proste pytanie, czy pomiedzy rowerem za 1000 zł a za 2000 zł jest zauwazalna roznica w latwosci podjazdu pod wzniesienie np? Zazwyczaj w wadze roweru to tylko roznica jednego kg pomiedzy drozszym a lzejszym rowerem. Czy amortyzator w drozszym rowerze bedzie zauwazalnie lepiej wybieral nierownosci, wytrzyma znaczaco dluzej bez awarii i zmiany swoich wlasciwosci? Czym rozni sie przerzutka Deore od Alivio, jaka jedna ma przewage nad druga. Czy podjezdzajac asfaltem pod male wzniesienie zauwazy sie jakakolwiek roznice miedzy takim dwoma rowerami? Czy wyjezdzajac w trase po lesie na 2-3 godziny osoba na rowerze za 1000zl po powrocie do domu bedzie zauwazalnie bardziej zmeczona niz osoba na rowerze za 2000 zł?

 

Wiem ze sa to glupie pytania, ale na pewno ktos kto kupuje sobie pierwszy rower troche lepszej klasy chcialby wiedziec czy warto dolozyc te 1000 zl i jak to ma sie do codziennej jazdy. Pozdrawiam

Napisano

Różnice są duże jeżeli porównujemy rowery za 1000 zł i 2000 zł, jednak to zależy na jakim osprzęcie są oba rowery. Pytasz się, czy będzie zauważalna różnica na podjeździe, ciężkie pytanie, bo nie zawsze jest tak, że droższy rower jest lżejszy i akurat przy pokonywaniu podjazdów różnica może nie być widoczna. Wbrew pozorom różnica 1 kg to bardzo dużo i daje się odczuć nawet przez początkujących rowerzystów. Amortyzator w droższym rowerze, będzie miał na pewno lepszy skok (80-120 mm), podczas gdy w takim za 1000 zł skok amortyzatora będzie wynosił zapewne około 50 mm. Lepszy skok gwarantuje wygodniejsze pokonywanie nierówności, oprócz tego lepszy amortyzator na pewno będzie lepszej jakości i wytrzyma dłużej w twoim rowerze. Wspominasz o jeżdżeniu po lesie więc przyda ci się na pewno dobry amortyzator. Przerzutka Deore i Alivio różnią się jakością wykonania i płynnością działania. Rower na przerzutkach Deore będzie ci płynniej zmieniał przełożenia niż ten na Alivio, poza tym Deore będzie bardziej podatny na wstrząsy i ma dłuższą żywotność. Myślę, że po 2-3 godzinnej jeździe mniej zmęczony będzie lepiej przygotowany kolarz, ale przyjmując, że obaj są tak samo przygotowani to dużą rolę będzie spełniała geometria roweru, amortyzator i waga. Nie można jednak jasno stwierdzić że rower za 2000 zł kupiony w jakimś drogim rowerowym sklepie będzie lepszy niż na przykład używany 2 lata za 1000 zł jednak na bardzo dobrym osprzęcie. Pokaż jakie rowery za tysiąc złotych cię interesują. To tak jak z samochodem: lepiej kupić taki za 10 tys. czy za 20 tys. Głównie chodzi tu o jakość wykonania i żywotność.

Napisano

porównajmy np. na podstawie dwoch rowerów firmy Kross Level A2 za jakies 1250 zł i Level A6 V-brake ktorego mozna znalezc na allegro za okolo 2200 zł.

 

Odnośnie podjazdów czy znaczenie tutaj ma glownie ciezar roweru? Jeśli tak to np. taniej bedzie schudnąc 3 kg :rolleyes: ..co pewnie będzie mniej wiecej rownoznaczne z rowerem lzejszym o 1-1,5 kg. Klasa kasety, piasty da jakas roznice? Kola i korba w rowerze za 1000 zł i tak juz kreca sie chyba na tyle lekko, ze nie bedzie zauwazalnej roznicy w porownaniu do roweru za 2000 zł.

Napisano

Bl1nk --> sporo zalezy, ile ktos na takim rowerze bedzie jezdzil. Osoba jezdzaca sobie raz na tydzien 10km nad jezioro nie zauwazy roznicy, bo bedzie miala za malo danych. Ktos jezdzacy 200 km tygodniowo zauwazy je bez trudu, bo w miare zuzywania sprzetu przewaga roweru drozszego bedzie wychodzila coraz wyrazniej.

Lepszy osprzet bedzie dluzej dzialal bezawaryjnie, zauwazylem ze ludzie najbardziej zwracaja uwage na osprzet o najmniejszym znaczeniu, tzn na przerzutki i amor :rolleyes:. To sa najmniej kosztowne czesci roweru, wiec zwykle sa stosunkowo niezle. A czesci naprawde wazne, rama, korba i kola z reguly roznia sie bardzo znacznie w rowerach za te cene. W rowerze za 1000zl kola beda bardzo ciezkie, prawdopodobnie noname, i raczej nie wytrzymaja duzych przebiegow, korba tez bedzie kiepska i malo sztywna, z nitowanymi, niewymiennymi tarczami. Te elementy nie beda przeznaczone do duzych przebiegow, bo generalnie jak ktos kupuje tani rower to nie zamierza raczej jezdzic duzo.

W rowerze za 2000 kola juz beda na markowych piastach i obreczach, lzejsze i wytrzymalsze, a korba raczej na octalink, sztywna i wytrzymala, z wymiennymi blatami. Korbe Deore z octalinkiem mam w rowerze od 3 lat i przez jakies 20 000km tylko raz wymienialem wklad suportu.

 

Podsumowujac, amor to zalezy od szczescia, czasem sa porownywalne, czasem w drozszym rowerze bedzie duzo lepszy, w niskobudzetowych amorach to jest loteria. Przerzutki nowe nie beda sie raczej roznic jakoscia, z czasem ta lepszej klasy powinna pozostawaiac w tyle druga. Korba w drozdzym na pewno sztywniejsza i trwalsza. Kola lepsze. Rurki typu kierownica i sztyca aluminiowe. Rama lzejsza.

 

Czy zauwazysz roznice? Cos tam powinienes czuc na podjazdach, roznica bedzie prawdopodobnie 1-2 kg w zaleznosci od marki. W lesie to juz glownie bedzie zalezalo od twojej kondycji, mniejsza mase glownie czuje sie podjezdzajac.

 

Edit: W tych rowerach kola i ramy sa porownywalne, obie przerzutki o dwie klasy lepsze w tym drugim, korba o wiele lepsza, opony znacznie lepsze i lzejsze, amor bez porownania lepszy w A4. Hamulce tez chyba najlepsze v-braki na rynku. Generalnie A4 juz od biedy nadaje sie do tego zeby nim pojechac maraton. Zalezy ile bedziesz jezdzil jak juz pisalem bo A2 to juz tez calkiem niezle zlozony rower.

  • Mod Team
Napisano

Kazda marka ma swoje własne wytyczne ale czesto wygląda to tak ze rower drozszy ma lepsza rame. Juz nie konicznie geometrie ale to tez. Zazwyczaj roznią sie stopem aluminium. Im taka ram jest drozsza tym np. jest zrobiona z lzejszego stopu do tego cieniowanego 1-2 a nawet 3 krotnie. To powoduje ze zwykła rama wazy srednio 2000g a taka lepsza z dodatkiem skandu zaledwie 1300g czy 1400g.

 

Z Alivio i Deore nie jesty do końca tak jak to napisł aragorn2111. Roznice w pracy ciezko bedzie wyczuć. Obie wykonane są dobrze tak ze bedą działać długo jezeli sie je bedzie uzywac zgodnie z przeznaczeniem. Głowna ronica polega na tym ze deore jest 9 rzedowa a aliwio tylko 8. Do tego dochodzi waga choć w tym rzedzie chyba nie jest jakaś duza.

 

Co do pokonywania podjazdow przy takich samych ramach to wszystko zalezy od przedniego amora. Wiadomo im wyzej przod tym łatwiej sie wywrocic do tyłu. Np. marzocchi ze skokiem 130mm ma taką ciekaweostke co sie nazywa ETA co pozwala jednym ruchem pokretła obnizyć skok ze 130 do ok 30mm co bardzo pomaga. Niestet takie amory swoje kosztuja i zazwyczaj sa pozazasiegiem rowerow z połki do 3000zł.

 

Jezeli chodzi o amorki to wiadomo ze drozszy bedzie lepszy itd. ale tez nie zawsze. Ja bym ci polecił amorki ze sprezyną powietrzna. Mozna ustawic twardosć do własnych potrzeb. Takie konstrukcje zazwyczaj sa czulsze na drobne nierowności nie ze zwykłą sprzeżyna.

 

Co do zmeczenia w trasie lesnej wszystko zalezy. Od opon, od cisnienia w oponach, od tego jaka masz rame czy full czy HT (hard tail). Wiadomo ze np. na prostej drodze asfaltowej na famie full zazwyczaj sie idzie bardziej zmeczyc bo amory beda pochłaniac spora cześć energii. Natomiast po lesnej nierownej kamienistej trasie w wieloma korzeniami itd. bedziesz na pewno sie czuł bardziej komfortowo ale pod warunkiem ze ta rama full jest z prawdziwego zdarzenia a nie z marketu.

 

W rowerach jest troszke inaczej niz samochodem :rolleyes: Oczywiście ja bym preferował rower uzywane wysokiej klasy niz w tej samej cenie nowy nizszy.

 

W aucie chodzi o wyposazenie elektryka wszedzie ekonimiczny silnik o duzej mocy ale to ne wszystko musi tez nie być bity i nie rdzewiec i wiele by wymieniac.

W rowerze tez chodzi o osprzet tyle ze prawie kazdy ma to samo ale roznej jakości. Waga w rowerze odgryw duża role. Rowery za ok 1000zł wazą ok 14kg. Natomiast mozna spokojnie zejśc do 8 czy 9kg to prawie 2 razy tyle. Ale cena nie rosnie liniowo niestety do wagi.

 

Na dobra sprawe roznice 1000zł w rowerze mozna poczynić jedna cześcią czy dwoma. Ale czy taki rower bedzie lepszy ?? Za sam porządny amor trzeba wybylić ponad 1000zł.

 

Jak dlamnie wzne rzeczy brane pod uwage przy kupnie roweru to :

- tylna piasta na kasete nie wolnobieg.

- przerzutka mocowana na hak w ramie - najlepiej wymienny

- dobra i lekka rama

- dobry amor (oczywiście w miare mozliwosci bo to na tyle droga czesc ze sie jej nie wymienia czesto, podobnie z rama)

- mocowanie amora AHEAD

- korba alu oczywiście dobrze jak bedzie hollotec I albo II (technologia sztywniejsza a zarazem lzejsza - pusteramiona)

- dobre manetki - to bardzo wazna czesc ktorej komfort na pewno sie doceni.

- przednia przerzutka down swing - wolniej łapie luzy, w sumie prawie wcale

- jak mozna zaoszczedzic na przedniej na tylnej przerzutce nie ma co im wyzszy model tym lepiej

- do tego dobry łańcuch bo kiepski psrawi ze nawet pozadny sprzet sie szybko zajedzie

 

Chyba tyle choć lista mogła być długa :wub:

Napisano

Korba chyba taka sama jak w A4, ja nie wiem jak się spisują takie wynalazki HT Shimano , ale sam mam tego TRUVATIVA i nie wiem czy to zasługa tej korby czy mojej ramy, ale duet jest bardzo sztywny, to się czuje w czasie jazdy, więc ja bym wcale nie zmieniał

 

Ale tak do tematu. Czy warto dołożyć. Jak jeździsz dużo, często, może nawet agresywnie i wyciskasz wszystko ze sprzętu to warto, ale z głową bo można dołożyć 1000zł i poprawić kilka detali i wmawiać sobie że było warto :wub: , ale jak uprawiasz lekką rekreacje to taki A2 jest jak znalazł a 1000zł masz w kieszeni, zresztą na A2 też można pocisnąć po górach ostrzej :rolleyes:

Napisano
1000zł dopłaty do A4 to strata kasy

1000zł dopłaty do tego to obowiązek:

 

w wątku była mowa o Level A6 a nie A4

Napisano

ja napisze inaczej: porownaj rowery jednej firmy za wskazane przez ciebie sumy. albo porownaj rowery firm o podobnej pozycji na rynku - wtedy bedzie to wymierne. bo jesli porownasz rower malo znanej firmy z takim bardzo znanej to za te same pieniadze prawe zawsze kupisz o wiele lepszy rower mniej znanej firmy niz bardzo markowy - gdyz duze znane firmy zarabiaja rowniez na swojej nazwie.

Napisano

A ja mam pytanie co wy widzicie w tych Rockriderach??? Chyba sie myle, ale czy nie sa to rowery robione przez Decathlon (cos tak jak rowery GOSport),

faktycznie sa takie lekkie i sztywne i warte uwagi?

Jak dotychczas to traktowalem je raczej na rowni z firmami takimi jak Romet, Unibike, Zoom :rolleyes:

Napisano

@ Artro -Cokolwiek nie powiesz o Rockriderach to mowa o ramach, ewentualnie mostek, kiera, reszta to przecież znane wszystkim podzespoły innych firm. Swoją drogą nie słyszałem jeszcze zbyt wielu negatywnych opini o tych rowerach, wręcz przeciwnie.

 

@Tobo, Puklus, Rulez - najważniejsze co na tym rowerze będzie robił przyszły właściciel :w00t: od tego myśle trzeba zacząć .

Napisano

Czyli? Nie czaje, dales mi strone ze specyfikacja techniczna 4 modeli. Myslalem, ze to linki z jakiegos forum, opinie etc.

A z tego to co ja mam wnioskowac?

Producent sam napisze co jest w jego rowerach zle?

 

Moglbys jasniej?

Napisano

odnośnie przyszlego własciciela :w00t: jezdze codziennie 10 km rekreacyjnie dla ruchu, a w weekendy troche wiecej, okolo 25km, trasa to glownie nieutwardzone drogi piaszczyste i kamieniste, do tego las, po wielkich dziurach z gorki 30 km/h raczej rzadko ;). Miesiecznie wychodzi jakies 200 km. Mam 188 wzrostu i waze 90 kg. Czy w cenie okolo 1500 zł jest coś zauwazalnie lepszego od tego Krossa A2 2008? Jeśli nie to chyba zdecyduje sie na niego. (chyba odbiegam troche od tematu)

 

Aby sprecyzować, mi nie chodzi czym te rowery się różnia się pod wzgledem osprzetu, bo to jest wypisane w specyfikacji, tylko chodzi o to czym roznia sie w codziennej jezdzie dla osoby ktora na nich jezdzi :) (powinienem troche zmienic temat watku na "czym różni się rower za 1000zł do takiego za 2000 w codziennej jezdzie" ale teraz juz sie nie da) Jak wplywa np. lepsza korba czy przerzutki na komfort jazdy, czy roznice sa znaczaco zauwazalne miedzy dwoma rowerami w cenie 1000 i 2000 zł.

Napisano

Wybrałeś sobie dobry rowerek. Wg mnie dla normalnego użytkowika roweru {nie tylko dla amatorskiego kolarza} różnica między rowerkiem za 1000 a takim za 2000zł {najlepsze przykłady dał Rulez} jest bardzo odczuwalna. Po prostu ten przedział 1300-2000zł jest ceną, za którą da się złożyc dobry rower górski, bez przesadnych oszczędności w osprzęcie. Zauważyłbyś różnicę, gdyż te droższe rowerki są głównie skonstruowane na sportowo, chociaż dalej mają ramki w przedziale "sport - turystyka" czyli MTB.

Rowerki ATB to w głównej mierze większośc propozycji do 1200zł na allegro {nowe rowery} i są one wyczuwalnie mniej zwinne, wolniejsze i cięższe.

  • Mod Team
Napisano
Jak do jazdy to koniecznie ten za 2000zł, wyjścia nie ma.

 

Co racja to racja te za 1000 to nawet zabardzo sie do oglądania nia nadaja :):D.

 

A tak na powaznie to chyba zbyt negatywnie podchodzimy do zagadnienia. Moj kolega na komunie lat temu sporo jakieś chyba z 10, dostał rower. Rower górski owczesny hit ze tak powiem. Marki jest unibike. Nic w nim nie było wyjątkowego. Rama stalowa koła bez obreczy wielkokomorowych, wolnobieg itd. Do dziś jeździ na nim i sobie chwali za niezawodność. Osprzet shimano najnizszej połki. po tych 10 latach zacza wymieniac co nieco ale jak by tego nie robił wszystko by działało dobrze. Niewiem czy to przez to ze 10 lat temu robili duzo lepsze rzeczy niz obecnie bo przerzutka działa precyzyjnie :w00t: nie ma luzów, no hamy canti wiec nie ma reveli, reszta działa bez zarzutu. rower na moje oko przejchał juz naście tysiecy kilometrow bez zadnej wymiany i działa. Ale nie działa bo działa tylko działa bardzo sprawnie wiem bo na nim jeździłem ;)

 

Czemu sie tak zrozpisałem?? Bo mowa ze jedne czesci sa bardziej długo wieczne od innych jest co prawda pradziwa ale chyba przejaskrawiona w tym wypadku.

Wiadomo ze jak zaczniemy brnąć w błocie i zmieniac biegi na podjazdach 20% niejeden osprzet padnie po jednej jeździe ale nie taka jazda na rowery za 1000-2000zł :P

 

IMHO wybrac jak nalepszy sprzet za dana kwote, nawet uzywany. Kilka wznych rzeczy bym przestrzegał jak napisałem wczesniej i na tym koniec.

Wiadomo ze drozszy zazwyczaj bedzie lepszy ale czy potrzebujemy drozszego i lepszego to trzeba samemu sobie na to odpowiedziec. Chyba ze ma sie ambicje na cos wiecej niz przemieszczanie sie rowerem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...