Witam. Szukam osoby, ktora wybierze sie ze mna na rowerze do Francji. Ja musze dojechac dokladnie do Nancy jednak tam nasz kontakt sie urwie gdyz wracam samolotem dwa tygodnie pozniej. Jesli jest ktos zainteresowany prosze o kontakt: coroon@gmail.com.
Moim celem jest przejechanie dziennie ~100km. W zaleznosci ile sie uda - kazda odleglosc bedzie fajna :-). Nie wymuszam tych 100km/dobe. Ile damy rade tyle przejedziemy. Wyprawa bedzie bardziej nastawiona na przyrode czyli spanie pod namiotem (zabieramy ze soba + spiwor). Wyprawa pod koniec czerwca (jak ktos bedzie chetny to ustalimy dokladnie termin). Jestem z Krakowa wiec jesli jest ktos z mojego miasta mozemy sie spotkac i pogadac przy piwku :-).
Bedziemy starali sie jezdzic 'sciezkami rowerowymi' - byle jak najkrocej ulicami (zwlaszcza tymi ruchliwymi).
Odleglosc z Krakowa to ok 1500km w jedna strone. Nancy jest zaraz za niemcami wiec 'w miare blisko'. Ja wracam samolotem okolo ~15 lipca - bilet kosztuje ~200zl do Katowic + koszt roweru (nie znam niestety). Jesli w trakcie podrozy nie damy rady - bedziemy podjezdzac srodkami lokomocji :-). Nie ma problemu. Nic na sile.
Pytanie
Gość Coroon
Witam. Szukam osoby, ktora wybierze sie ze mna na rowerze do Francji. Ja musze dojechac dokladnie do Nancy jednak tam nasz kontakt sie urwie gdyz wracam samolotem dwa tygodnie pozniej. Jesli jest ktos zainteresowany prosze o kontakt: coroon@gmail.com.
Moim celem jest przejechanie dziennie ~100km. W zaleznosci ile sie uda - kazda odleglosc bedzie fajna :-). Nie wymuszam tych 100km/dobe. Ile damy rade tyle przejedziemy. Wyprawa bedzie bardziej nastawiona na przyrode czyli spanie pod namiotem (zabieramy ze soba + spiwor). Wyprawa pod koniec czerwca (jak ktos bedzie chetny to ustalimy dokladnie termin). Jestem z Krakowa wiec jesli jest ktos z mojego miasta mozemy sie spotkac i pogadac przy piwku :-).
Bedziemy starali sie jezdzic 'sciezkami rowerowymi' - byle jak najkrocej ulicami (zwlaszcza tymi ruchliwymi).
Odleglosc z Krakowa to ok 1500km w jedna strone. Nancy jest zaraz za niemcami wiec 'w miare blisko'. Ja wracam samolotem okolo ~15 lipca - bilet kosztuje ~200zl do Katowic + koszt roweru (nie znam niestety). Jesli w trakcie podrozy nie damy rady - bedziemy podjezdzac srodkami lokomocji :-). Nie ma problemu. Nic na sile.
Prosze o kontakt osoby zainteresowane.
Pozdrawiam i do zobaczenia
Artur
0 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.