Skocz do zawartości

[serwis amora] co ile przeglad amortyzatora?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Czy macie jakieś określone ramy czasowe? Np. raz na sezon albo po 30 tudzież 50 godzinach w terenie? Ja na swoim foxie rl przejechałem prawie 4000 km co zajęło mi 180 godzin, około 25 % w terenie (amor nie był katowany) i zastanawiam czy to już nie czas by oddać go do serwisu co oczywiście wiąże się z niemałymi kosztami.. Z drugiej strony nie zauważyłem żadnych zmian w charakterystyce pracy, wycieków, stuków itp.

 

Z góry dzięki za wszelkie rady smile.gif

Napisano

Jakbyś miał się stosować do tego co producent zaleca to byś poszedł z torbami za sam serwis :wallbash:

Dobrym zwyczajem jest raz na rok wymienić olej a raz na 2 lata wymienić olej + uszczelki. Ja co roku wymieniam uszczelki ale tylko profilaktycznie.

Napisano

Fox zaleca czestsze niz raz w roku zagladanie do uszczelek - wyczyszczenie i co najwazniejsze zapewnienie odpowiedniego nawilzenia ''dust wiper'' zajmuje to ok 15min jest banalnie proste i zero kosztu jak masz fox fluid do nasaczenia dust wiper i olej do amora (10ml)

 

Zrobilem to w moim po 800k i dust wipery nie powiem zeby byly suche ale daleko im bylo do przyzwoitego nawilzenia. Jak je wysuszysz to na 100% masz syf w srodku amora.

W poprzednim foxie nie dbalem o to co zaowocowalo wymiana jednej z wew tulei, byla porysowana, do srodka dostal sie syf.

 

moze pomoc

http://www.mojo.co.uk/dustwiper.htm

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Czy poradzę sobie z wymianą oleju w Mazarochi DJ3 03' 130mm ? Czy to jest bardzo skomplikowane? Jest jakieś ryzyko, że coś zrobię nie tak? To wygląda mniej/więcej tak samo jak na filmiku? :)

 

Dziękuje ;)

Napisano

Ja moja rebe serwisowalem po 8500km -2.5 sezonu w tym zima, jezdze glownie terenie, maratony/xc. Serwis przeprowadzil moj szwagier. Zapoatrzylismy sie w oleje. Glownie robil on ja pomagalem. Jak ktos nie ma dwoch lewych rak i ma podstawowe narzedzia i dostep do garazu to serwis moze zrobic sam. W necie sa manuale.

Zajelo nam to 1.5h, w srodku zero brudu, wszystko szczelne, praktycznie brak oznak zuzycia. W serwisie bym chyba nie robil, bo sporo sobie kasuja, a wychodzi na to ze producenci przeginaja z czasem po jakim nalezy przeprowadzic serwis.

Ja bym go robil sam, znalazl kogos kto juz kiedys serwisowal amora i poprosil o pomoc lub bym to odroczyl do przyszlego sezonu ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...