[przerzutka przód] Regulacja wodzika - bez efektu

[skydancer]

Regulacja przodu to w miarę prosta sprawa, ale mam taki problem. Postępuję według sztuki regulacji i najpierw mała tarcza, duży tryb z tyłu i ustawiam kręcą śrubą LOW tak, żeby wodzik był ok 1 mm. To mi się udaje. Potem daję na blat i mały tryb i zaczynam kręcić śrubą HIGH żeby wodzik odstawał od łańcucha także 1 mm (teraz o niego ociera) - no i niestety tu się zupełnie nic nie dzieję. Kręcę tą małą śrubką, a wodzik stoi w miejscu. Co jest grane? Czemu nie mogę odsunąć wodzika od tarczy?

[Puklus]

Srubki nie są od przesuwania "wodzika" tylko są ogranicznikami jego wychyleń. A wiec o ile jeszcze mozna na młynku czyli najmniejszej zebatce ów wodzik przesunąć srubką *(logiczne) to na blacie nie **mozna, bo on ogranicza maksymalne wychylenie aby ci czasem by wrzucaniu łańcuch nie spadł z korby. przesówac możesz i powiniejeś tą srubką w manetce. Troche pomyslunku to linka przesówa przerzutką nie srubki HIGH i LOW

 

* - chodzi o to zejezeli srubka jest ogranicznikiem a sprezyna działa w doł czyli ciągnie max w doł wiec przesówając ograniczenie (śrubka) przesówamy "wodzik" przerzutki. Chyba jasno napisane.

 

** - jezeli sprzezyna by działała odwrotnie to by sie własnie na blacie dało ustawić srubką odległość a na młynku nie.

[skydancer]

Nie za bardzo kumam. W każdym poradniku, nawet na tym forum opisana jest regulacja w taki sposób jak to opisałem. Mój problem jest taki, że łańcuch będąc na blacie ociera o przednią przerzutkę. Wobec tego skoro śrubki L i H służą do regulacji wychylenia (odpowiednio na młynku i na blacie), to kręcę śrubką H, żeby wyregulować to wychylenie. To przecież analogicznie jak z przerzutką tylną.

 

Nie za bardzo też widzę rezultaty, gdy kręcę śrubą przy manetce. Powinienem ją skręcać, czy odkręcać?

 

Dzięki za pomoc, strasznie mnie to frustruje

 

:thanks:

[Puklus]

No tak jest ale z tego co napisałes wywnioskowałem co innego Co do sruby przy manetcce zasada jest taka ze im dłuzszy pancez, linka sie naciąga a jak sie linka naciąga to wodzik idzie w gore czyli w prawo. Wydłuzając pancerz mam namysli wykrecanie tej sruby regulacyjnej bo wtedy sie zwieksza długość pancerza o ileść gwintu wykreconego z manetki. Jezeli krecisz przy manetce (znaczy śrubą) a przerzutka sie nie rusza, znaczy to ze gdzieś jest luz i zamiast ruch sruby być przekaztwany na przerzutke, idzie na wytracenie luzu.

 

Moze być tak ze juz przerzutka osiągnęła swoje max wychylenie i wiecej ne pojdzie. Trzeba by zajzejć w ogrnaniczniki jezeli masz tam jakiś dostep.