Skocz do zawartości

[rower] Giant Reign 2008


DAMIAN24

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

RAMA - Giant Reign

WIDELEC - Marzocchi XC 600 TST2

TYLNY AMORTYZATOR - Fox Float RP2

MANETKI - Shimano XTR

PRZERZUTKA PRZEDNIA - Shimano XTR

PRZERZUTKA TYLNA - Shimano XTR Shadow

HAMULCE - Hayes Stroker Ryde 178mm/152mm

DŹWIGNIE HAMULCA - Hayes Stroker

KASETA - Shimano HG93 11-34

ŁAŃCUCH - Shimano HG93

MECHANIZM KORBOWY - Shimano SLX

OBRĘCZE - WTB Laser Disc Trail

PIASTY - Formula

OPONY - Schwalbe Nobby Nic 26x2,4

KIEROWNICA - RaceFace Ride XC

WSPORNIK KIEROWNICY - RaceFace Ride XC

WSPORNIK SIODŁA - RaceFace Ride XC

SIODŁO - WTB Silverado

PEDAŁY - Shimano XT

 

Waga: myślę, że coś w okolicach 13,2 - 13,4

 

Rower kupiłem w najtańszej wersji jako bazę do rozbudowy i teraz do wymiany pójdzie przedni amor na Fox-a Talas-a 32 RLC, nowe koła i sztyca na teleskopową KS i900r.

Rower spisuje się świetnie, można nim sprawnie podjeżdżać i całkiem szybko zjeżdżać z niemałymi skokami.

 

A tutaj fota:

http://www.pinkbike.com/photo/3094006/

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

fakt, ale jednak jak nie trzeba kombinować z redukcjami to jest najlepiej :), ale jeżdżąc dzisiaj na tej sztycy w rowerku testowym trochę się boje o męskość bo dosyć ostro wystrzela w górę :)

Napisano

Nie wiem jak Spec bo Maverick bez obciążenia też, ale jak się na nim siedzi, to już nie tak ostro.

A jak luz boczny w Specu, występuje ?

Napisano

Spec dosyć mocno strzela ale można w nim regulować ciśnienie więc może się trochę uspokoi, jak na twojej sztycy się przejechałem to była dużo "spokojniejsza" :)

luz boczny nie, jest za to lekki przód tył >> niewyczuwalny przy jeździe

Napisano

Jakieś luzy muszą być :)

Luz przód/tył można zlikwidować dokręcając nakrętkę na górze dolnej rury (nakretka dociska pireścień prowadzący) , przynajmniej tak jest w Mavericku.

Napisano

No ja rozumiem, że wszystko będzie wiadoma za 1-2 tygodnie, i w nowej żadnego luzu może nie być :)

 

Jedno co zauważyłem, Spec ma dużo solidniejsze zaciski prętów siodełka :)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

no to po pierwszej jeździe: sztyca chodzi płynnie i przyjemnie, faktycznie przydaje się podczas jazdy; jedyną wadą o ile można to tak nazwać jest odczuwalne przejście przez poziom pośredni, luzu nie ma żadnego, manetka jest wygodna i nie ma problemów z obsługą podczas jazdy >>> na razie tyle :D

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Napisano

A jak AMOR? Sam GIANT ze swoim MAestro podobno najlepiej wypada w testach sztywności z VIRTUALI.

W ogóle REIGN jest doskonały. Lekki. Bije większość XC a szczególnie w nowej ramce.

Napisano

amor jest bardzo dobry, niby to najniższy model Fox-a ale daje radę, na SAGu 30% jest bardzo czuły a zawiecha nie buja. Reign też faktycznie się nadaje do XC bo z powodzeniem startuje w nim w maratonach gryfa, jedyne co mu słabo wychodzi to szybka jazda po asfalcie.

  • 2 miesiące temu...
Napisano

dziś przyszła nowa część do rowerku a konkretnie 32 FOX TALAS 150 RLC ze sztywną ośką 15mm, jeszcze tylko jakaś tania piasta na przejście na sztywną ośke i można zakładać :), czyli może za 2tyg. będzie w rowerze :thumbsup:

Napisano

Jak się spisują Nobby Nic? Osobiście miałem przyjemność jeździć z kilkoma osobami na tych oponach i nie wyrażali się o nich w superlatywach. Widziałbym tutaj coś pokroju Maxxis Ardent/Hihr Roller na miękkiej mieszance, Schwalbe Fat Albert albo wtb prowler xt 2,3 52a. Ogólnie warto zainwestować w gumy na miękkiej mieszance, która jest lekceważona, a wg. mnie tak samo ważna jak bieżnik.

Napisano

Kubus18 Nobby Nic spisuje się bardzo dobrze w tym terenie co jeżdżę na co dzień >>> bo na nizinach niestety lepsza jest twarda mieszanka, żeby zrobić miłą trasę i nie męczyć się z oporami toczenia(i zawsze dłużej oponka pożyje). Ale przy przypływie gotówki myślałem o kupnie innych opon a dokładnie Continental Rubber Queen 2.4(świetne opony w góry ale w Szczecinie i okolicach raczej nie miały by racji bytu), ewentualnie myślałem jeszcze o Fat Albertach(ale jakoś schwalbe do mnie nie przemawia jako opona górska). Wracając jeszcze do NN byłem na nich kilka razy w górach(np. zlot FR) i przy odrobinie umiejętności można spokojnie na nich łykać każdy podjazd i zaliczać każdy nawet najostrzejszy zjazd. Na zjazdach nawet mniej na nie narzekam bo łatwo je wprowadzić w poślizg i poczuć dużo frajdy z długiego driftu :rolleyes:, jedyne co denerwuje przy NN to to,że na mokrym nie dają rady czyli korzenie, mostki, kładki itp. po prostu dla nich nie istnieją(nieraz po ostrym deszcze prawie zaliczyłem glebe bo tylne koło pojechało w bok)

Napisano

jedyne co denerwuje przy NN to to,że na mokrym nie dają rady czyli korzenie, mostki, kładki itp. po prostu dla nich nie istnieją(nieraz po ostrym deszcze prawie zaliczyłem glebe bo tylne koło pojechało w bok)

Bo właśnie w takich warunkach ważna jest twardość gumy, Nobby Nic to plastiki, minimum przyzwoitości w takich warunkach to 50-60 a. W górach wiadomo, wszystko da się zjechać na byle gumie, ja osobiście cały sezon przejeździłem na Xc Dry 2(w tym co najmniej 1000 km w górach) i się DAŁO, jednak teraz przeżywam mały oponiarski zachwyt po zamontowaniu MAxxis Ardent, naprawdę różnica kolosalna, szczególnie w przyczepności. Chociaż faktycznie, w okolice Szczecina NN powinien wystarczyć, aczkolwiek warto pomyśleć nad drugim kompletem opon np na 2 Zlot :D

 

Właśnie czytam sobie recenzję Reigna z BB, całkiem pozytywnie go oceniają, szkoda że tak ciężko dostać nowsze rocznikowo ramki, bo pewnie byłby już mój. Btw. nie sprzedajesz :rolleyes: ??

Napisano

Ja swoją ramę sprzedam dopiero jak Giant wypuści karbonowego Reigna ;), a na II Zlot FR może już będę miał Conti Rubber Queen 2.4, bo znam korzyści płynące z miękki oponach(miałem w posiadaniu Kende Nevegal - ale był to taki kloc, że ją znienawidziłem i WTB MotoRaptor 2.35 - które wspominam bardzo dobrze i jeżeli waga by nie zabijała to bym używał ich do dzisiaj)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...