Xsas Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 prawie popłakałem się ze śmiechu ale temat też całkiem zabawny Ja podobnie czytam to na głos kumpelom z pracy i uśmiech z twarzy nam nie schodzi do tego każda z nich coś dopowie i mamy niezły ubaw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartoszmtb Napisano 11 Października 2009 Udostępnij Napisano 11 Października 2009 hahaha ludzie!!! jaki bład a wy na to odpisujecie 9,5metra mam droge hamowaniaa zwłaszcza wtedy jak to pisałem taka miałem teraz nie wiem a mi sie 0 z 9 pomyliło hahaha sorry!!! Staraj się pisać po polsku - ortografia i interpunkcja. Bo nie da się zrozumieć tego bełkotu. Odi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rockrider Napisano 22 Października 2009 Udostępnij Napisano 22 Października 2009 Hej, przeczytałem o drodze hamowania przy 20km/h i spróbowałem. Jadąc 20km/h po asfalcie i po płaskim droga hamowania nie była dłuższa niż 1,5metra. Więc jak to może byc 9,5 m? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pichu Napisano 23 Października 2009 Udostępnij Napisano 23 Października 2009 Teraz po prostu przekręca kota ogonem żeby wyjść z twarzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 23 Października 2009 Udostępnij Napisano 23 Października 2009 Najlepiej jest hamować na granicy przyczepności I nie hamować przednim tak aby nam tyłek podniosło na metr, bo szkoda widelca. Chyba, że jedziecie za Tirem i zwalnia z 80 do 40 to już inna bajka. Tak w ogóle nie zastanawiałem się nad tym nigdy, jaką drogę zajmie mi hamowanie rowerem. Ciekawy temat heh Pozdrower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati199 Napisano 24 Października 2009 Udostępnij Napisano 24 Października 2009 ' class="bbc_url">@Najlepiej jest hamować na granicy przyczepności Dokładnie. U mnie jak jest potrzeba ostrego, nagłego hamowania automatycznie tyłek od razu przesuwam do tyłu. I cisne na maxa na klamki, ale nigdy nie blokuję koła. W deszczu już trzeba baaardziej uważać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 25 Października 2009 Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Hej, przeczytałem o drodze hamowania przy 20km/h i spróbowałem. Jadąc 20km/h po asfalcie i po płaskim droga hamowania nie była dłuższa niż 1,5metra. Więc jak to może byc 9,5 m? Może być 9,5m, bo to było z 30km/h. Twoje 1,5m z 20km/h też uważam za mało prawdopodobne. Jest to przyśpieszenie równe około 1g. TocaS Czasami warto się pobawić cyferkami i zobaczyć np. ile się łyka metrów co sekundę (np. 36km/h to 10m/s). Tak samo z hamowaniem, warto widzieć ile trzeba mieć zapasu przed sobą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 25 Października 2009 Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Z 30km/h droga hamowania prawie 10m? Chyba na śniegu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 25 Października 2009 Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Hmm wydaje mi się, że z 30 km/h jestem w stanie zatrzymać się wcześniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
riley2pl Napisano 25 Października 2009 Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Panowi ja mam holendra po przeróbkach z przodu i stłu szczękowe hamulce i jeszcze hamulec w torpedzie w sumie 3 hamulce przy ja waże 75kg rower około 10kg i przy 40km/h tak pokazał licznik droga hamowania to 2,67 m pobijecie to i oczywiscie pochylony do tyłu byłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rockrider Napisano 25 Października 2009 Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Jutro jeszcze raz sprawdzę i wam powiem jaka jest droga hamowania przy 20km/h i 30km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morox Napisano 25 Października 2009 Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Panowi ja mam holendra po przeróbkach z przodu i stłu szczękowe hamulce i jeszcze hamulec w torpedzie w sumie 3 hamulce przy ja waże 75kg rower około 10kg i przy 40km/h tak pokazał licznik droga hamowania to 2,67 m pobijecie to i oczywiscie pochylony do tyłu byłem Następny magik torpedo nic nie zmienia jak masz sprawne hample Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 25 Października 2009 Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Szkoda, że nie jechał na ostrym. Ja czasami lubię hamować na ostatnią chwilę i jadąc 30 km/h, a zbliżając się do krzyżówki gdzie mam czerwone światło. Wydaje mi się, że hamuje na wysokości tablicy rejestracyjnej drugiego auta stojącego na światłach, a zatrzymuję się na linii przerywanej zatrzymania przed światłami. Odległość to długość pierwszego auta plus odcinek pomiędzy autem pierwszym, a drugim i pierwszym, a linią zatrzymania. Myślę, że to jakieś 5,5 m plus jakiś czas reakcji 1 m, ale to takie gdybanie. Musiałbym zrobić test na lotnisku z dokładnymi pomiarami przy pomocy osób trzecich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
riley2pl Napisano 26 Października 2009 Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Następny magik torpedo nic nie zmienia jak masz sprawne hample No w prawdzie nic nie zmienia ale ja mam tekie torpedo że lekko nadusze pedal to kolo zaraz blokuje.A wyposazylem sie w linki od motoru bo rowerowe długo nie wytrzymywały to hamulec w rece jak zacisniejsz to prawie w miejscu no i oczywiscie kupiłem juz na zime nowe gumy z bieznikiem kostkowym to o niebo lepiej sie hamuje polecam takie.Ale nie hamuje juz na asfalcie gwałtownie bo do zimy nie wytzrymają. I tak nadal najlepszy hamulec to kołek wsadzony w szprychy wtedy to w miejscu stoisz a nawet lecisz a rower stoi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 26 Października 2009 Udostępnij Napisano 26 Października 2009 riley2pl słownik ortograficzny ci ukradli? Istnieją też takie niesamowite wynalazki, jak znaki interpunkcyjne i zdecydowanie ułatwiają czytanie tekstu... A ten sposób z kołkiem testowałeś już na sobie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 26 Października 2009 Udostępnij Napisano 26 Października 2009 ...że lekko nadusze pedal to kolo zaraz blokuje.A wyposazylem sie w linki od motoru bo rowerowe długo nie wytrzymywały to hamulec w rece jak zacisniejsz to prawie w miejscu no i oczywiscie kupiłem juz na zime nowe gumy z bieznikiem kostkowym to o niebo lepiej sie hamuje polecam takie.Ale nie hamuje juz na asfalcie gwałtownie bo do zimy nie wytzrymają... Gwałtowne hamowanie i pisanie: do zimy nie wytzrymają kojarzy mi się ze zdzieraniem opon podczas ich poślizgu. Czy tak hamujesz ? - .... - to nie ładnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacekddd Napisano 26 Października 2009 Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Witam Przy założeniu, że układ hamulcowy roweru oraz przyczepność nie są słabym punktem systemu deceleracja ostatecznie ograniczona jest położeniem środka ciężkości człowieka i roweru w stosunku do punktu kontaktu przedniego koła z podłożem, im odchylenie tej wartości od pionu większe tym wartość możliwej deceleracji rośnie. Odchylając się do tyłu poza siodełko przesuwamy nasz środek ciężkości do tyłu zwiększając odległość od puku podparcia co umożliwia ograniczenie przyrostu prędkości na zjazdach. Przesunięcie do przodu pozwala na pokonywanie bardziej stromych podjazdów. Odsunięcie środka ciężkości człowiek/rower od punktu styku koła z podłożem zmniejsza zapas przyczepności tego koła. Aby nie pogarszać tych własności najlepiej jest obniżyć położenie środka ciężkości kierowcy (obniżenie środka ciężkości roweru wymaga zmian konstrukcyjnych). Przykład z życia wzięty. Tandem - zjazd z górki z której (na asfalcie) z łatwością nawet bez balansu wprowadzam tyle koło w poślizg jadąc zwykłym rowerem, w przypadku tendemu nie do zrobienia, (nawierzchnię trzeba wysypać obficie piaskiem lub w jakiś inny sposób pogorszyć przyczepność) - podjazd pod zbocze nachylenie uniemożliwia podjechanie rowerem jednoosobowym ze względu na stromiznę, nawet położenie się na kierownicy nic nie wnosi, przednie koło unosi się w powietrze i nie da się jechać, podjazd na tandemie = zaliczony. Przyczyna - duża baza kół tj. odległość pomiędzy ich osiami. W krókim, wysokim rowerze zwykle ograniczeniem stromości podjazdu i zdolności do hamowania jest utrata pczyczepności odciążonego tylnego koła lub przesunięcie środka ciężkości poza przednie (przewrotka przez kierownicę), w długim rowerze o nisko położonym środku ciężkości ograniczenia wynikają z zapasu przyczepności kół do nawierzchni. Pozdrawiam Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
riley2pl Napisano 27 Października 2009 Udostępnij Napisano 27 Października 2009 No znaczy się że żadko hamuję hamulcem w torpedzie bo jak już wspomniałem koło w chwilę sie blokuje i poślizg więc częściej hamuję albo przednim albo tylnym albo dwa naraz a to są stare jeszcze szczękowe nie v-brake jeszcze te starsze to one nie blokują tylko można powiedzieć że hamują jak abs nie a tak w konfliktowych sytuacjach zacisnę 3 naraz to wtedy opona się dziera.Ale ja mam jeszcze ten problem że to jest holender na 28kołach i oponach 700x35c cieniutkich to szybko po takim hamowaniu schodzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kllnTToOn Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 W sumie 0,5m przy tej wadze mogłoby być możliwe... jak waże 60kg + rower 12kg a mam v-brake i hamowałem z 20km/h do 0 jakieś 1,2m eksperyment razem z użytkownikiem Rockrider więc jak on miał tarcze i Xtr-y to chyba nie kłamał jakby miał tarcze 203mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 3 Listopada 2009 Autor Mod Team Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Weź sobie wzory fizyczne podstaw wartosci i wilicz przyśpieszenie i siłe hamowania. Bedzie miało taka wartość ze jak wystrzelisz to do piątku bedziesz leciał Wyobraź sobie ze jedziesz ok 30km/h i nagle ktoś łapie cie za rower i w mniej niz 0.25s staje w miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rockrider Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Rower staje A Ty lecisz PS:Miałem sprawdzic ponownie droge hamowania przy 20km/h i 30km/h- zapomniałem Jutro postaram sie dodac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 szkoda opon xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kllnTToOn Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Puklus jadę 20, a nie 30 i staje w miejscu czyli 0km/h w około 0.5sek. a nie 0,25 Tylko że ja wiem kiedy zahamuje i przygotowuję się na to... to co innego nikt mnie nie łapie bez orienta xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacekddd Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Widzę, że nadal Was to nurtuje a zatem kilka obliczeń na bazie wymiarów typowych i proporcji rowerzysty (przykład treningowy mtb) nachylenie tułowia 51 stopni baza kół 1000mm wysokość środka ciężkości 1135mm odl. na płaszczyźnie środka ciężkości od punktu podparcia przedniego koła 650mm j.w. tylnego koła 350mm Założenia: - zapas przyczepności koła przedniego nie zostaje wyczerpany, - poruszanie po płaszczyźnie, Wynik: deceleracja a=5,61m/s^2 prędkość 10km/h - droga hamowania = 0,68m prędkość 20km/h - droga hamowania = 2,74m prędkość 30km/h - droga hamowania = 6,18m prędkość 40km/h - droga hamowania = 10,98m - w przypadku znacznej pracy widelca nastąpi przesunięcie środka ciężkości do przodu i pogorszenie wyników tj. wydłużenie drogi hamowania, - poprawa (skrócenie) drogi hamowania może nastąpić na skutek, obniżenia siodełka i/lub pochylenia się prowadzącego (niższy kąt tułowia) przy jednoczesnym przesunięciu tułowia wstecz oto jak na powyższe wyniki wpłynie przyjęcie postawy/ konfiguracji jak najkorzystniejszej (bez odejścia od rozważanej konstrukcji) obniżenie środka ciężkości o 15cm łącznie i przesunięcie go wstecz o 20cm prędkość 10km/h - droga hamowania = 0,45m prędkość 20km/h - droga hamowania = 1,81m prędkość 30km/h - droga hamowania = 4,08m prędkość 40km/h - droga hamowania = 7,25m (oczywiście ta wersja zwiększa znacząco możliwość wyczerpania zapasu przyczepności przedniego koła i jego poślizg) Wszystkie przedstawione obliczenia bazują na założeniu idealnych warunków dotyczących układu człowiek rower. W rzeczywistości wyniki te można traktować jako orientacyjne najlepsze możliwe wartości najkrótszych dróg hamowania, które w rzeczywistych warunkach n i g d y n i e s ą o s i ą g a n e!!! Pozdrawiam Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Rozumiem, że tarcie ominąłeś, w sumie z pewnym przybliżeniem można tak założyć, ale tylko w przypadku bardzo przyczepnego asfaltu. Dla jakiego wzrostu rowerzysty przyjąłeś środek ciężkości? Jak uwzględniłeś siłę hamulca? Ile waży rowerzysta z rowerem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.