cusek Napisano 21 Maja 2009 Napisano 21 Maja 2009 Jak to w końcu jest słyszałem parę wersji że czym siodełko wyżej tym bardziej idzie na łydki a czym niżej to na uda, co jest bardziej wydajne, ja mam aktualnie problem z mięśniem 4 głowym a dokładnie z jego wiązadłem więc pytam.
creative1989 Napisano 21 Maja 2009 Napisano 21 Maja 2009 Trzeba dostosować wysokość siodła to prawidłowej pozycji na rowerze, m.in. nogi powinny być prawie, że wyprostowane przy pedałowaniu.
cusek Napisano 21 Maja 2009 Autor Napisano 21 Maja 2009 czyli nie ma na to takich reguł jak wspominał, a o tym co piszesz to wiem;)
Jason Napisano 21 Maja 2009 Napisano 21 Maja 2009 ugięcie nogi w kolanie (rekreacyjnie i bezpiecznie ) to 20 stopni , 30 to już bardziej sportowo , ale zdarza się i niżej , zasada jest prosta im większy kąt z tym większa siłą możesz zakręcić ale również bardziej obciążasz kolano i staw , rzepkę . Najlepiej ustawić na 30 , jak masz problemy z kolanami to 20
nabial Napisano 21 Maja 2009 Napisano 21 Maja 2009 przesuwanie siodla do przodu - na lydki+wyzsza kadencja, do tylu na uda/silowo gora-dol to mozesz co najwyzej dostosowac pod kadencje zwiazana po czesci z nawierzchnia - wysoka/szosa-wyzej, niska/teren-nizej
cusek Napisano 21 Maja 2009 Autor Napisano 21 Maja 2009 no to pójdzie siodło do przodu i troszkę wyżej siodło:) ok dzięki:)
creative1989 Napisano 21 Maja 2009 Napisano 21 Maja 2009 no to pójdzie siodło do przodu i troszkę wyżej siodło:) ok dzięki:) Jakby Ciebie plecy zaczęły boleć to możesz pokombinować z ustawieniem kierownicy i mostka(odwrócić, podkładki dystansowe nad/pod mostek etc.)
Pulse Napisano 21 Maja 2009 Napisano 21 Maja 2009 ugięcie nogi w kolanie (rekreacyjnie i bezpiecznie ) to 20 stopni , 30 to już bardziej sportowo , ale zdarza się i niżej , zasada jest prosta im większy kąt z tym większa siłą możesz zakręcić ale również bardziej obciążasz kolano i staw , rzepkę . Najlepiej ustawić na 30 , jak masz problemy z kolanami to 20 bez goniometru nie da rady. Stopnie troche inaczej niz mowisz sport/rekreacja 35-30, dla ludzi z chondromalacja nieco ponizej 30 ale nie mniej niz 25. Za wysokie siodlo tez moze prowadzic do problemow. Jak nie miales problemow ustaw technika z pieta na pedale i prosta noga w martwym punkcie. Jak to w końcu jest słyszałem parę wersji że czym siodełko wyżej tym bardziej idzie na łydki a czym niżej to na uda, co jest bardziej wydajne, ja mam aktualnie problem z mięśniem 4 głowym a dokładnie z jego wiązadłem więc pytam. generalnie to prawda, ale wysokoscia siodla lepiej nie sterowac jakie partie miesni maja byc bardziej uzywane. Tak jak pisali poprzednicy lepiej pozycja przod-tyl siodla. Pamietaj ze po tych zmianach warto dokonac korekty wysokosci. Jak dasz siodlo za bardzo na przod to bedzie sie malo efektywnie pedalowalo. Wedlug mnie lepsze efekty przynosi zabawa z blokami. Dajesz bardziej do przodu uzywasz wiecej lydek, dajesz do tylu uzywasz bardziej czworoglowych i miesni posladkow. Pamietaj ze te zmiany rowniez powinny isc w parze z korekta wysokosci siodla. Korekty oczywiscie niewielkie. Jak dasz bloki na przod to siodlo nieco w gore, jak w tyl to siodlo nieco w dol. Radze nie robic duzych zmian i nie dawac od razu blokow do konca do przodu. Nawet kilka mm daje duza zmiane w charakterystyce pedalowania. Bloki zbyt daleko z przodu powoduja duze przeciazenia sciegna Achillesa, jakby zaczelo bolec, nalezy je cofnac. Lydki sa relatywnie slabsze od czworoglowych i posladkowych, jezeli wolisz jazde z wysoka kadencja od "wyciskania" to mysle ze powinny Ci odpowiadac te zmiany. Jakby Ciebie plecy zaczęły boleć to możesz pokombinować z ustawieniem kierownicy i mostka(odwrócić, podkładki dystansowe nad/pod mostek etc.) nachylenie siodla odgrywa tez wazna role, punkt wyjscia to poziom ew. nieco w dol
rockrider Napisano 31 Maja 2009 Napisano 31 Maja 2009 Moim zdaniem siodełko powinno byc w poziomie(ustawic za pomoca poziomnicy). A co do wysokości to: zając pozycje na rowerze(najlepiej z pompcą drugiej osoby lub oparcię się o ścianę), oprzec stopę o pedał znajdujący się w tzw. martwym punkcie(czyli na dole). Dotykając piętą pedału powinniśmy miec noge praktycznie wyprostowaną. I tyle z mojej wiedzy na ten temat
pawel1315 Napisano 2 Czerwca 2009 Napisano 2 Czerwca 2009 Ja mam siodełko na wysokości biodra, tak że jak pedałuję to nogi nie mam wyprostowanej
Boss Napisano 2 Czerwca 2009 Napisano 2 Czerwca 2009 Moim zdaniem siodełko powinno byc w poziomie(ustawic za pomoca poziomnicy) Diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach - są modele siodełek z natury wklęsłe, bywają wręcz wypukłe, część jest równych jak deska. W dodatku prawie każde się ugina pod ciężarem ciała, powiększając swą wklęsłość, a im bardzie miękkie tym wiecej się ugnie. Mało tego, inne ugięcie występuje bliżej nosa, inne bliżej końca, dodatkowo im cięższy rowerzysta, tym (...), itd. Która więc część siodełka ma być pozioma? A co z SAGiem amortyzatora i ugięciem opon...? Co do wysokości, to przykład obliczania jest np. taki: http://www.fitnessvenues.com/uk/biomechanics-of-cycling Tu pojawiają się kolejne diabelskie szczegóły, tzn: gdzie jest ów czubek siodełka będący punktem pomiarowym (na środku, czy nieco z tyłu, może nieco z przodu), jak uwzględnić cofnięcie jarzemka w sztycy, jak uwzględnić wysokość podeszwy butów, jak uwzględnić wysokość bloku w pedale względem jego osi, jak uwzględnić ugięcie siodełka pod ciężarem ciała... ehh... Mam takie prywatne wrażenie, że ustawienie siodełka na wysokość 105-107% długosci nogi wg tej metody, większość odczuje jako bardzo niskie...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.