jarius Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Witam, Mały sąsiad właśnie miał komunie i jako dziecko uległ jakiejś reklamie poszedł do sklepu i ubzdurał sobie, że chce rower z Biedrony za 800zł jakiś biały. Czy rower z biedronki jest wart swojej ceny? Co innego moglibyście polecić dla młodego człowieka, żeby jakoś wyglądało. Ogólnie mi się wydaje, że jemu nie ma sensu kupować roweru za więcej niż 550zł, bo i tak go szybko zniszczy lub mu ukradną, taki typowy rower by jeździć po wsi i okolicach. Gdybyście mogli podajcie jakieś przykłady w zakresie 500-800 i napiszcie co jest w nich lepszego od tego z biedrony:) Pozdrawiam
staszku Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=27953
jarius Napisano 14 Maja 2009 Autor Napisano 14 Maja 2009 Dobra, rower z tamtego linka się dobierze:) Dzięki staszku Teraz tylko napiszcie mi dla mojego 100 procentowego spokoju, że rower z biedronki teraz za 800 złotych i tak jest sh*tem i nie można go porównywać do rowerów markowych o tej samej cenie, ewentualnie jaka jest cena takiego typu roweru na allegro, bo chyba tansza?
Gucio112 Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Widziałem już nie raz rowery w Biedronce, Carrefourze czy innym markecie. Podstawową różnicą, między maszyną ze sklepu rowerowego a z marketu jest WAGA. 9letni dzieciak nie uniesie takiego bydlaka ważącego 20kg, a jazda na nim będzie katorgą. Za 800zł w sklepie rowerowym można kupić rower, który będzie ważył powiedzmy jakieś 15kg. Dla takiego dzieciaka klasa osprzętu nie ma zupełnie żadnego znaczenia, ale mimo wszystko jest ona znaczna.
marsman Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 nie da się porównać. producent oszczędził na tym czego nie widać czyli łańcuch, zębatki, piasty, suport to powinno posypać się w pierwszej kolejności. jeden taki przykład. kolega kupił rower w markecie jakieś 700pln. dostał ładny nawet rower ale: stalowa rama ze skręcanymi sterami 1', nie działa amortyzator, te 2-3 cm skoku to w zasadzie ugięcie wstępne. tarczówka ładna z daleka ale nie działająca. łańcuch po kilku wyjazdach nadawal się do wymiany. piasta przód złapała luzy... na połączeniu korpusu z mocowaniem tarczy bo są to osobne elementy korby tu rownież luz. ogólnie tragedzia. inny kolega kupił meride cena coś ok 800pln. jakoś nie rzuca się w oczy ot taki zwykły rower. tarczówki nie ma, rogów również ale za to amor który drobne i średnie nierówności nawet wybiera. na dużych się dobija ale w końcu rower kosztował tyle co dzialający amor. rama alu z wymiennym hakiem i normalnym rozmiarem sztycy. stery a-head 1/1'8. ... w zeszłym roku do szpitala w którym pracuje trafiła ( co najmniej ) dwójka pacjentów z urazami spowodowanymi złamanym widelcem. co to były za rowery możemy zgadywać
Rulez Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Problem w tym, że nie wiemy co siedzi w tym rowerze z Biedronki (hasło "za 800 zł" nic nie mówi), więc jak możemy wypisać różnice ?
marsman Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 bo taki rower ma wyglądać. trwalość, właściwości jezdne to nie jest to co może intereswać sprzedawcę. ma błyszczeć i tym kusić klienta. full z tarczówkami, dwupółkowy upside a wszystko to za 500pln? czemu nie. ktoś nie obeznany w temacie to spostrzeże. i tylko to reszta wyjdzie po pierwszych kilometrach. kiedyś w MR był taki test roweru za 299pln. full ale na V-kach. po 20km nie nadawał się do jazdy. to pierwsza część historii. druga to próba jego zareklamowania
Quattro Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Kiedy widzę jak ktoś jedzie na Utarze (bo tak właśnie nazywają się rowery z Biedronki - Utara), to z jednej strony śmiać mi się chce i to bardzo, ale z drugiej strony szkoda mi trochę tych ludzi i żal mnie za dupę ściska Sprzęt na pełnym zawiasie, tarcze, jednym słowem pełna opcja. Często mijam takiego właśnie na Utarze kiedy wracam wieczorem ze szkoły, jak jedzie max 10 km/h po chodniczku, pełen dresik, słuchawki na uszach i on uprawia aktywnie sport...
premier2 Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 kiedyś w MR był taki test roweru za 299pln. full ale na V-kach. po 20km nie nadawał się do jazdy. to pierwsza część historii. druga to próba jego zareklamowania masz może jakiegoś linka do tego artykułu? Mam ochotę na chwilę rozrywki
Rulez Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Czy chodzi o ten wynalazek, zwany rowerem ? dobry jako balast
gdy Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 no troche jest nie teges, ale jak dojazdy na 10 km dystans po mieście z mp3 na uszach to czemu nie. tylko ta cena - 149.99 jeszcze bym zrozumiał ale 800 !!!!!!!!!!!!!! bez przegięć !
skjaatel Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Ja również przyłączam się do prośby o sznureczek do artykułu z testem makro.
Rulez Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Całość dostepna w MR 3/2005 http://www.magazynrowerowy.pl/index.php?id=839
cyklista Napisano 14 Maja 2009 Napisano 14 Maja 2009 Tutaj macie drugą część tego artykułu, w sumie to był mój pierwszy numer pisma o tematyce rowerowej jakie kupiłem. Może ktoś zamieści pierwszą część tego artykułu? Myślę, że koleś który testował ten rower, załatwiłby również niejeden markowy sprzęt.
marsman Napisano 15 Maja 2009 Napisano 15 Maja 2009 masz może jakiegoś linka do tego artykułu? niestety nie. miałem drugą część gdzieś w formie papierowej. jak dojazdy na 10 km dystans po mieście z mp3 na uszach to czemu nie. lepiej kupić coś takiego http://www.allegro.pl/item630683813_rower_...emiec_mars.html kiedyś na prawie identycznym przejechalem ok 40km i naprawde było fajnie świetny rower by się przejechać na relaksie. do tego trwały i bezpieczny
Rulez Napisano 15 Maja 2009 Napisano 15 Maja 2009 lepiej kupić coś takiego Dla dziecka które właśnie miało komunię ???
azumashi Napisano 15 Maja 2009 Napisano 15 Maja 2009 Jeśli chodzi o rower z biedrony to raczej ten bo tylko to maja w ofercie. http://www.biedronka.pl/img/promocja/3Next....05.18/s8_b.gif
Mefisto Napisano 15 Maja 2009 Napisano 15 Maja 2009 przed chwilą właśnie wróciłem z biedronki Faktycznie, stał tam jakiś rower, nie przyjrzałem mu sie zbytnio, nie wyglądał nawet tak strasznie (nie było tarcz, 2 amorów itp) ale i tak było widać, że zacznie się to sypać zaraz po pierwszej jeździe (a może i przed?). Z resztą, nie ma chyba większej różnicy czy kupujemy rower w Biedronce, Tesco, Leclercu, Carrefurze czy innym super/hipermarkecie. Będzie to zawsze makrokesz. Różnice dostrzegą chyba tylko koneserzy tego rodzaju wynalazków. Kiedyś przytrafiła mi się nawet taka sytuacja, że zostałem WYŚMIANY przez znajomego ze studiów gdy dowiedział się ile zapłaciłem za rower. Stwierdził, że u niego w mieście na giełdzie można dostać za 500zł rowery z dwoma amortyzatorami, tarczówkami i w ogóle wypas. Dałem sobie spokój z uświadamianiem nieszczęśnika, bo i tak nie przyniosło by to oczekiwanego efektu a nie chciało mi się nawet strzępić języka. Po prostu jest pewna kategoria ludzi, którzy zawsze będą chcieli "zaoszczędzić" i "przechytrzyć wszystkich" kupując rzeczy takiej jakości (bo nie dostyczy to wyłącznie rowerów) i z nimi nawet nie opłaca się dyskutować.
marsman Napisano 15 Maja 2009 Napisano 15 Maja 2009 Dla dziecka które właśnie miało komunię ??? nie do dla mnie. gdybym miał wybierać między marketem a jakimś targiem szukał bym czegoś takiego. a jak rower dla dziecka to tymbardziej nie może być to rower z marketu. no chyba że w celu wybicia małemu rowerowania z głowy ale do tego może lepszy byłby młotek. w tym przypadku wiadomo chociaż jakiego skutku się spodziewać.
Mod Team Puklus Napisano 15 Maja 2009 Mod Team Napisano 15 Maja 2009 Cos z serii rower z biedronki tesco etc. --> http://bikefama.pl/orca/topic/Najtańszy-rower-MTB-.htm <-- No a tu jak ktos sie chce posmiac bo całkiem fajnie z humorkiem napisane Moj przyjaciem z marketu
Micusek Napisano 15 Maja 2009 Napisano 15 Maja 2009 Pukluś , ten drugi link doprowadził mnie do takiego śmiechu ,że rodzice zaczęli się pytać co tam sie u mnei dzieje ;p chciałbym wrzucić kilka śmiesznych fragmentów ,ale musiałbym skopiować cały tekst np Podczas najazdu na muldę, rower zostaje wyrzucony w górę co umożliwia podziwianie widoków z zupełnie innej perspektywy. Konstruktorzy zupełnie zrezygnowali z jakiegokolwiek systemu tłumienia, co znacznie obniżyło masę amortyzatora do 3,5 kg. i całość o hamulcach Klamki hamulców zrobione z gustownego, szarego plastiku dawały poczucie bezpieczeństwa. Przynajmniej przez pierwsze 15 minut. Potem lewa się złamała. No i dobrze, bo ja wolę klamki dwupalcowe. Test hamulców przeprowadziłem w warunkach ekstremalnych, praktycznie nieosiągalnych przy normalnym użytkowaniu roweru. Rozpędziłem maszynę do 20 km/h i zacząłem gwałtowne hamowanie. Przedni hamulec typu V-brake przepięknie wystrzelił do przodu wyrywając piwoty z widelca. Towarzyszący temu dźwięk zadowoli nawet najwybredniejszego melomana. Tylny hamulec, zanim urwała się linka, skutecznie pomógł wytracić prędkość do 18 km/h. Te drobne usterki nie mają jednak wpływu na pozytywną ocenę całego układu spowalniającego. Producent zapewnia, że do następnych modeli będzie dodawał wyrzucaną spod siodełka kotwicę okrętową, która zdecydowanie skróci drogę hamowania. Brzmi to obiecująco. Leżałem prawie że na ziemi Ale nawiązując do tematu , mam rower z Auchana (Dostałem na komunię ,teraz jestem w 6 klasie) za 500 zł czy jakoś tak . Tarczówek nie ma - V-ki firmy "Vuelta" ;] co prawda jest full ,ale nic się w nim nie stało ... no nie licząc rozregulowania przerzutek ponad 1 rok temu i bardzo plastikowych manetek (wymienione w serwisie na sh-no,poregulowane) , z pedałami chyba nic się nie stało ,ale zostały wymienione na metalowe no i z tydzieńalbo 2 temu miałem wypadek na nim , wyskoczyłem z chodnika ,bo było obniżenie (wjazd na posesję) ,koło odpadło (chyba ktoś musiał odkręcić pod sql ...) i spadłem całą kupą metalu (muszę go zważyć , z 18-20 kg to on chyba waży) i moją masą -ok.50 kg - na widelec bez koła i ... nic ! no dobra , dzisiaj zauważyłem ,że tak jakby amorka "dobiło na stałe" ,tzn. ma jeszcze z 1-2 cm max ugięcia ,ale po podniesieniu lekko koła ,amorek się wydłuża ;/ . Coś mi się wydaje ,że macie "cienkie makorkesze" ,bo mój 3ma już kilka lat ;] i nie żebym był obrońca tych rowerków ,bo zmieniam go po tej przejażdżce ... PS . Rowerek to Jakiś Enduro , naklejka jakaś jest i nazwa to Viper 24" (koła) ,a ogółem jest w kolorkach czarno-czerwonych i napisami enduro. Kojarzy/ma/widział w necie ktoś ? :] dobra już się rozpisałem ,więc można isc ... Pozdrawiam
Yperson Napisano 15 Maja 2009 Napisano 15 Maja 2009 Hmm... Rower z biedronki? Czemu nie... a ja, głupi, w biedronce kupowałem tylko piwo... Jak by nie liczyć, zamiast upłynnić kasę na parę zgrzewek złocistego płynu, mógłbym wyjechać z tego sklepu śliczniutkim rowerem... Ciekawe tylko, co zdrowsze
Micusek Napisano 17 Maja 2009 Napisano 17 Maja 2009 Hmm... ktoś tam podawał linka do takiego biało-fioletowego roweru Utara z Biedronki ... mój brat go chyba ostatnio dostał ... ostrzec ? Czy lepiej powiedzieć żeby spróbował zjechać z jakiejś ostrzejszej górki ? xD Świadome namawianie nieletniego przez nieletniego do czynów zagrażających życiu jest karalne ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.