Skocz do zawartości

[batony]Jakie ?


kevin

Rekomendowane odpowiedzi

Ja swego czasu bardzo sobie ceniłem Kinder country z orzechami i ziarnami zbóż (choć to czekolada i na słońcu może się zamienić w kakao) ale od czasu nieprzespanej nocy z powodu innego batona tejże firmy, staram się unikać produktów tej firmy. Te z lidla z opłatkiem są całkiem dobre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

w ubiegłym roku podczas wyprawy w Alpy zasmakowałem w cornach, jednak jakoś potem nie miałem okazji ich jeść.. może dlatego, że nie biorę ze sobą batonów w drogę, a raczej kupuję jak już jest potrzeba po drodze... a tam zwykle cornów nie ma...

 

dzisiaj jednak planowałem jakiś zakup przyszłościowy, więc się udałem do carrefoura zobaczyć, co oferują.. okazało się, że sprzedają jakieś swoje własne batoniki, więc postanowiłem spróbować i kupiłem dwa (pomarańczowy i orzechowy z rodzynkami), koszt jednego to 0,69zł; waga 25g... zjadłem najpierw pomarańczowego, nie ma co ukrywać.. najlepszy nie był.. ale stwierdziłem, że nic się nie dzieje... orzechowy będzie lepszy, zwłaszcza że z rodzynkami... niestety w całym batoniku były jakieś 2 rodzynki, a smakował on gorzej niż gdyby kupić w zoologicznym trociny i wymieszać je z miodem ;)

także okazało sie, że oszczędzać jednak nie ma co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te biedronkowe są bardzo dobre. Gorąco polecam nie tylko do kręcenia ale także do codziennej przegryzki. Ja np pakuje je do torby podsiodłowej. Jak mam ochotę i potrzebę to zatrzymuje się po drodze i chwila i energia mnie rozpiera ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pętlę beskidzką zabrałem ze sobą kilka batoników..

3 CORNY BIG (chyba 60g, 1,70zł)

2 CORNY fruition (25g, 1,20zł)

 

te drugie wychodzą drożej, jednak są po prostu rewelacyjne do spożywania podczas wysiłku... wg tego, co napisane na opakowaniu, zawierają 40% owoców, batonik jest miękki i łatwo oraz przyjemnie się go spożywa.. jak jadłem BIG-i to myślałem, że wymięknę.. są jakoś tak jednak za suche.. może na wycieczce/wyprawie rowerowej się sprawdzają, jednak na maratonie niekoniecznie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbujcie batonów Sirius Musli z żurawiną (są chyba jeszcze z czekoladą) do kupienia w Lidlu, w pudełkach 8szt. za 6zł.

Nie powiem wam jak działają i czy są dobre w trasy, ale w smaku są jak najbardziej ok :)

Myślę że będzie ok.

 

heh, a przed chwilą otworzyłem szufladę ze słodyczami żeby sprawdzić nazwę tych batonów, i moim oczom ukazały się Corny :D coś czego raczej się u mnie w domu nie spożywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem batony żurawinowe z biedronki. W smaku świetne. Wziąłem dwa na drogę. I tutaj pojawia się moje pytanie. Co ile i w jakich ilościach mam jeść te batony? Dzisiaj jadłem pół batona na pół godziny (czyli 2 batony były akurat - jechałem trochę ponad 2h, a ostatnią połówkę zjadłem trochę wcześniej ;p ), ale nie wiem, czy nie lepiej zjeść na raz całego batona, albo mniej i częściej. Jakie jest najbardziej opytmalne zestawienie czasu z ilością zjadanego batonika? ^^

 

Pozdrawiam,

Cybul26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corny, najlepiej BIG, głownie bananowe, co 25 km:)

Toż to obżarstwo w czystej postaci :) Ja z reguły przed treningiem jem ryż - a na samym treningu (z reguły 60-80km po szosie), w połowie, jem banana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Z ogólnodostępnych najlepsze są batony nestle serii cini-minis, nesquick swego czasu wygrały test w którejś gazecie rowerowej bardzo dobrze i szybko się przyswajają mają dużo tego co potrzeba i mało tego co zbędne :)

 

Mi najbardziej podpasowały batoniki born

 

http://img267.imageshack.us/gal.php?g=dsc00113e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu wspominał o Lidlowych batonach musli - potwierdzam są OK, mi najbardziej smakują: jabłkowe, śliwkowe, orzechowe i bananowo-czekoladowe. Jak je kupuję, to bywają zabawne sytuacje, kiedyś jak brałem ze 40 szt. to małym dzieciom będącym z rodzicami na zakupach, aż oczy na wierzch wyłaziły jak zobaczyły te ilości "łakoci" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się kiedyś ile jeść w czasie wysiłku i w jednym miejscu znalazłem że organizm może przyswoić 300-400kcal/h, a w drugim 60g węglowodanów na godzinę. Jakby kogoś interesowało podaję linki: http://www.optimizeendurance.com/endurance...BB_7-08_PDF.pdf, http://www.runtheplanet.com/trainingracing...ranceeating.asp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja zawsze się zaopatruje w sklepach go sport (miejsce pracy:), tam zazwyczaj są, gdzie poza... ciężko powiedzieć. Ostatecznie zapraszam na mazoviemtb, tam sa w bufetach na trasie:D postaram się zlokalizować w innych miejscach te batoniki, napisze jak znajde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...