windforce Napisano 18 Kwietnia 2009 Napisano 18 Kwietnia 2009 Witam, Założyłem ten temat, gdyż na Forum nie znalazłem odpowiedzi na nurtujący mnie problem. Otóż czasem każdy biker zostawia w domu chęć rywalizacji sportowej i lubi po prostu pojechać rowerem na wycieczkę za miasto, tudzież wycieczkę po mieście. Mam dwa rowery - Krossa A4 i na nim mocno terenowe opony do ścigania, zwyczajnie nie nadające się do tego celu oraz drugi rower "MTB-podobny" złożony na ramie Meridy, na sztywnym widelcu i kołach 26'', bardzo lekki (10,5 kg) i szybko jeżdżący po twardych nawierzchniach sprzęt, którego używam do szybkiej jazdy rekreacyjnej i turystyki. Założyłem mu Kendy Kwest, ale te opony nie dają mi większych szans poza asfaltem, na którym też nie błyszczą (jak jest gorąco to strasznie się kleją do smoły na asfalcie, są ciężkie, mułowate, do tego mało komfortowe, a po zmniejszeniu ciśnienia dostają dużych oporów toczenia). Jeżdżę na tym rowerze zawsze w suchych warunkach, głównie po asfalcie i betonie, czasem z dużymi przechyłami. Czasem lubię zjechać na szutrową drogę, leśną ścieżkę, czasem trzeba przekopać się przez piaszczystą, polną drogę. Ale to rzadziej. Nigdy nie pcham się na tym rowerze na jakieś skały, korzenie, błota, stromizny, okrutne dziury... Wolę przejechać wolniej, niż przeskoczyć. Jako, że jest to sztywny widelec, chciałbym by opony dawały mi znośny komfort jazdy na długich dystansach, więc raczej slicki 1-1,25'' odpadają. Ewentualnie mogą być semislicki 1,5'' lub szersze. Zwłaszcza, że w mieście czasem lubię "poszaleć", na czym cierpią i felgi. Po spędzeniu wielu godzin przed komputerem i przewertowaniu setek stron z tematami o oponach mam już totalny mętlik w głowie... Nie wiem już co wybrać i chciałbym Was poprosić o pomoc. A oto moje priorytety uszeregowane od najistotniejszych do istotnych: - bardzo niskie opory toczenia na asfalcie - niska masa (mój rower jest bardzo lekki i chcę tą ideę kontynuować) - komfort i dobre pochłanianie nierówności typu drobne kamienie, wybity asfalt, nierówne płyty chodnikowe, muldy po gąsiennicach (wiadomo o co chodzi) - dobra trakcja na asfalcie, także w dużym przechyle (nie lubię używać hamulca przed zakrętami) - przyzwoite zachowanie się poza asfaltem (ale to wciąż asfalt jest priorytetem) - w miarę dobra wytrzymałość i trwałość (nie blokuję koła, ale nie chcę wyrzucać opon po sezonie lub po spotkaniu z trzecim krawężnikiem) - kevlar/drut i cena do 100 zł/szt. Póki co moim faworytem jest niepozorna opona Author cross 1,75'', ale chętnie przyjmę Wasze sugestie. Może są opony lżejsze od niej? Czekam na Waszą pomoc! Pozdrawiam, Damian
Radoslav Napisano 18 Kwietnia 2009 Napisano 18 Kwietnia 2009 Author Cross 1,75 ważą 530g. Do 100zł coś lżejszego nie kojarze. Ostatnio był podobny temat: http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...60&hl=slick i tu: http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...t=0&start=0 Nic Ci nie podpowiedziały? W marcowym Bb wspominają od oponach Maxxis Larsen Oriflamme przy rozmiarze 2.0 ważą 490g. Z gazecie bardzo je chwalą! Może ktos na nich jeździł?
windforce Napisano 19 Kwietnia 2009 Autor Napisano 19 Kwietnia 2009 Hmmm, tylko tyle do tej pory wiem, że ze slicków mogłyby być Maxxis Xenith, ale tu pytanie o to, czy ta opona będzie dawać większy komfort jazdy niż Kenda Kwest? No i to jest jednak slick... Oprócz wyżej wymienianego Authora semislicka rozważam zakup tych opon: http://centrumrowerowe.pl/08710075078/Schw...EX/Produkt.aspx Schwalbe Silento http://bikeserwis.pl/?p=productsMore&i...zedaz!!! CST Jeździł ktoś z Was na tych oponach? Dobrze śmigają na asfalcie? O Authorze słyszałem że jest szybki. To prawda? Zwłaszcza CST wydaje się być ciekawą opcją, zwłaszcza w tej cenie. Ważył ktoś te oponki lub ma informacje o ich ciężarze? Ciekawi mnie zwłaszcza porównanie tej CST do semi od Authora, bo to podobna klasa cenowa.
Stachmaister Napisano 19 Kwietnia 2009 Napisano 19 Kwietnia 2009 Kiedyś dawno temu miałem jakieś opony CST i były one dosyć ciężkie. Teraz ujeżdzam Maxxisy Wormdrive http://allegro.pl/item605292171_nowe_opony...ane_kevlar.html są bardzo podobne do tych CST ja na początku roku kupiłem je za 49zł szt. teraz tyle kosztuje wersja z drutem. Waga jak za te pieniądze myśle że jest OK. Jak odpowiednio dobierzesz ciśnienie to mają dość małe opory toczenia a jednocześnie dość dobrze wybierają jakieś tam małe kamyczki Jak nie blokujesz kół to trochę pojeździsz, jednak jak kilka razy zdarzy Ci się jakieś ostre hamowanie na asfalcie to dość szybko znikają. Pozdrawiam
windforce Napisano 20 Kwietnia 2009 Autor Napisano 20 Kwietnia 2009 Dzięki. Też rozważałem zakup "Robali", ale trochę obawiam się właśnie tego "znikania", o którym piszesz. Po kilku nieprzespanych nocach moje typy to: IRC Mythos XC Slick Tioga Factory XC Slick Panaracer Mach SS Kenda Kobra Maxxis WormDrive Wolałbym mieć w końcu swoje pierwsze opony na kevlarze Wtedy wszystkie te opony zamykają się w widełkach 60-80 zł/szt, rozmiar też mi odpowiada, mają też podobną, akceptowalną wagę ~550g. Oczywiście Panaracer w wersji drucianej, bo comp (zwijany) jest lżejszy i droższy od tej reszty. Czytałem też, że na asfalcie jest bardzo szybki i trwały. Warto "szarpnąć się" na tego Panaracera? Jeździł ktoś na tych oponach?
QWEY564 Napisano 20 Kwietnia 2009 Napisano 20 Kwietnia 2009 ponieważ tytuł tematu jest dosyć ogólny pozwolę sobie podpiąć moje pytanie: jakie są praktyczne wady jazdy turystycznej z sakwami na oponach bezdrutowych.. powiedzmy Karmach 2.0 i nie chodzi mi tutaj o wyższość semislicków nad kapciami w teren tylko o różnice pomiędzy drutówkami, a kevlarem. Obecnie jestem w stanie sobie wyobrazić skutki złapania kapcia... coś jeszcze.? czy w ogóle ktoś jeździł na kevlarach z sakwami?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.