Skocz do zawartości

[widelec]Wymiana amo na sztywny widelec


stypa

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich.

Od roku posiadam taki roweryk: http://www.skleprowerowy-duda.pl/index.php...mp;prod_id=2197

 

Rower jak dla mnie OK. W tygodniu wybieram się możze na 3 przejażdżki więc nie jestem wymagającym rowerzystą. Najgorsze w tym wszystkim jest to że seryjnie zamontowany widelec przedni jest jednym slowem do bani...Po roku ma takie luzy że glowa mała !!!

Nie mam kasy kupić sobie amorka za jakieś 400 zł ( bo szukając na forum widziałem że tyle kosztujue) więc zdecydowałem się n aszywny widelec.

I teraz prośba do Was...czy możecie mi coś polecić? Nie chcę iść do pierwszego lepszego sklepu rowerowego i kupić widelczyk za 30 zl...mam na to około 100 zl...Czy za tą cene kupię coś sensownego?.

I jeszcze pytanie na koniec...Czy odczuję dużą różnicę jeżeli zamontuję sztywny widelec w miejsce seryjnego? (dużo gorszy będzie komfort jazdy?)

Napisano

To wszystko zależy od tego jak wytrzymałe masz nadgarstki. Ja kupiłem najlżejszy sztywny widelec jaki był w sklepie. Pojeździłem na nim trochę po mieście i po ~50km wróciłem do amortyzatora (a nie jest on dobry). Nadgarstki bolały mnie bardzo. Mimo wszystko, obojętnie jaki widelec, byleby się uginał, będzie o niebo lepszy od sztywnego.

Napisano

Qrcze...sam już nie wiem. Jak kupię amo za 150 zł to pojeżdżę znowu parę miesięcy i będzie znowu miał luzy. A nie będę przecież wydawał połowy wartości roweru na amo...:)

Może zasugerujecie mi jakiś amo w rozsądnej cenie?

Napisano

Za 150 zł kupisz SR Suntour XCR.

To naprawdę sensowny amortyzator. Miałem taki i jedyną jego wadą było to, że przy mokrej jeździe łapał wodę w golenie i twardniał.

A tak poza tym jak się o XCRa dba, to posłuży dużo czasu.

Pozdrawiam

Napisano

ja mam authora solutiona, z 05 albo 04, i obecnie jezdze na sztywnym stalowym widelcu, nowym za 8zl! Wazy 1219g.

Jezdzi po szosie ze slickami 1,5' i daje rade, a szosy idealne w polsce nie sa... Zdarzylo mi sie jezdzic w takiej konfiguracji po trasie lokalnego xc i bylo "troche twardo" i tez dało rade.

Moim zdaniem, albo kup najtansze sztywne widły i sprawdz, albo kup porzadny wideł amortyzowany [ha, najlepiej z nowa rama]

Napisano

Kurczę, kiedyś nawet nie istniało taki słowo jak amortyzator i ludzie śmigali, bez narzekania ze ich nadgarstki bolą, a dziś? Dla kogoś kto jeździ po mieście, twardych parkowych i leśnych ścieżkach amortyzator to MZ zbędny gadżet. Lepiej założyć grubszą gumę na przód, ewentualnie dać niższe ciśnienie do posiadanej i cieszyć się jazdą.

Napisano

No owszem, nie ma imho problemu, zeby po szutrze czy rownej gruntowce jezdzic na sztywnym widelcu. Dwucalowe oponki z dwoma barami w srodku i daje taki zestaw rade, o ile nie wjezdza sie na dluzsze odcinki kamieni czy korzeni. Cala zime jezdze na rowerze ze sztywnym widelcem i z 6 barami w oponach i rece mi nie odpadly jakos :P.

Napisano

Bardzo dlugo jezdzilem na sztywnym widelcu.

Zdarzalo sie zaliczyc maratony w dosc trudnym terenie. Oczywiscie na wyboistych zjazdach zostaje sie z tylu i rece dretwieja.

Osobiscie wolalbym jednak lepszy sztywny widelec niz niskiej jakosci amortyzator.

UWAGA!!! Wjezdzajac na krawznik ze sztywnym widelcem tzeba podrzucic lekko przednie kolo, a przy wiekszej predkosci oba :D

Widzalem delkwenta ktory o tym nie wiedzial i popsul sobie twarz, rece, i przednie kolo :)

Niestety coraz bardziej rozwinieta technika zabija w ludziach instynkt samozachowawczy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...