undervolcano Napisano 17 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 myśle że pora klinkąć i zgłosić nadużycie ceny są spoko. Polska dla Polaków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
painmaker Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 ja mam z przodu szytkę i uważam to za rewelacyjne rozwiązanie nie kleję jej bo po co a zmiana szytki na nową to naprawdę mniej niż minuta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 znalazłem tu taki tekst o szytkach i oponach w kontekscie krosu ale super zaciemnia sprawe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elberet Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 w rowerze którego się pozbywam są szytki. musiałem założyć nowe. to całe klejenie jest niepotrzebnie zdemonizowane. troche pomocy od kogoś i tubka butaprenu załatwiają sprawę. i przeczuwam, że ewentualna zmiana laczka na nowego to naprawdę kwestia minuty na poboczu bez klajstrowania, bez którego można się obyć. a to w tym tekście o klajstrowaniu w różnych fazach księżyca i dniach tygodnia to takie voodooo chyba. nie wiem czy w przełajowym błocie te różnice są aż tak widoczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 jest takie powiedzenie że "żołnierz spaceruje z uśmiechem po polu dopóki się nie dowie że spaceruej po polu minowym" , po tej myśli idąc jak kolarz przełajowy pociska do przodu i widzi zakręt , a wie że wszystkie demoniczne rytuały zostały dopełnione - czuje sie pewnie i nie czyni asekuracyjnych manewrów typu zwalnianie czy wystawianie nogi tak to działa chyba ludzie chrzczą dzieci w obawie przed szatanem a odklejenie szytki na ostrym zakrecie w terenie jest bardziej realne niż szatan, co sie dziwić magicznym rytuałom przy klejeniu szytek też prawda że te przełajowe szytki są np pompowane do 60psi a szosowe do 240 więc inaczej trzyma samo cisnienie a bardziej klej sie liczy. hehe, widze to, taki "kolarz przełajowy pogański wierzący" ale temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sdamistach Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 podkleję się pod ten temat żeby nowego nie zakładać mam szosę na szitkach nie jest ona pierwszej młodości ale daje rade wyśmienicie mam ją od wakacji i myślałem nad zmianą rozwiązania ogumienia no bo myślałem że łatwiej na trasie będzie zmienić dętkę niż szić no i kwestia finansowa tez wchodzi w grę z tego co przeczytałem wywnioskowałem że niekoniecznie trzeba wklejać je w obręcz co by ułatwiło mi życie w przypadku defektu gdyż nie miałem jeszcze styczności z szytka w innej postaci jak na kole dziękuje za uwagę i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elberet Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 szytke jest generalnie trudniej przebić. wymienić ją też łatwiej niż dętke wg. mnie. odklejasz (siłą) starą szytke, instalujesz nową, nwaet jej nie klejąc.tylko ostrożnie na zakrętach przy powrocie. jak sobie nalejesz uszczelniacza to dalej pośmigasz na tej szytce pod warunkiem, że jej nie poprułeś strasznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sath Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 1. Są uszczelniacze, które można zastosować prewencyjne przed przebiciem, a także takie do praktycznie natychmiastowego uszczelnienia szytki po przebiciu. 2. Jak wpompujesz w szytkę 11-12 bar (co w wypadku wymiany w warunkach drogowych może być niemożliwe jeśli dysponujesz marną pompką), to bez klejenia spokojnie pojedziesz. A są szytki które przyjmą 14 bar. Przy takich ciśnieniach szytka tak mocno obejmuje obręcz, że jest mała szansa, że się z niej ześlizgnie. 3. Obecnie są taśmy do klejenia szytek, więc jest to czynność bardzo prosta. 4. Dobra szytka kosztuje tyle co dobra opona. Można powiedzieć, że uszczelnienie szytki to proces odpowiadający wymianie dętki w oponie (bo łatanie dętek można sobie darować przy ich obecnym koszcie 8-40 zł). Wydaje mi się, że częstość i koszt zmiany porównując szytki i opony z detką, bardziej zależy od wypadku losowego niż cech tych 2 różnych wyrobów. http://karbonkrieg.com/tubvscl.html Tu masz małe zestawienie szytek i opon wraz z mniej lub bardziej trafnymi uwagami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konik Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Ja od dłuższego czasu zastanawiam się nad przejściem na szytki. Jakie obręcze polecacie? oczywiście lekkie i wytrzymałe. Allegro posiada dwie takowe: http://allegro.pl/item845083512_obrecz_pod_szytki_28_ambrosio_montreal_32_36otw.html http://allegro.pl/item838849541_obrecz_pod_szytki_28_mavic_model_gp4_36otw.html Obie posiadają dobre opinie, na bikeforums.net dobrze się o nich wypowiadają, czy Ambrosio będzie warta tych 30 zł więcej? Ewentualnie w cenie do ~150 zł podobne. Jest w ogóle sens przesiadać się na szytki? Bo ciągnie mnie do tego strasznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sath Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Różnicy nie zauważysz. To praktycznie identyczne modele. Polecam tego gościa, szybko wysyła i nie ma problemów. Ma też uszczelniacze do szytek, same szytki, a nawet taśmy do klejenia. Szytka z tyłu w ostrym to chyba lekka przesada, z przodu można śmiało wsadzać. Ciekawostka przyrodnicza - w XC też jest tendencja szytkowa. Sprawdzają się tam całkiem dobrze, co widać po wynikach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sieciu Napisano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 ja też się podjaralem tematem szytek. z przodu mam, ale to koło raczej okazyjnie. na wiosnę do szosowki nowy komplet kol na szytkach czeka. oldschoolowy styl i mnie sie to podoba. nawet wrzuce na jedno ostre szytke na tyl na probe. a co do tych obreczy, a moze bardziej goscia co sprzedaje, to mam dla nieswiadomych ciekawostke, ze facet ten jest z poznania i wszystko mozna tu odebrac (uzytkownik centy55, odbior w sklepie os.lecha) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinburz Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Dzień dobry, jak zakłada się szytki o asymetrycznym bieżniku w części środkowej? Tylną i przednią w tą samą stronę? Czy na krzyż? A może nie ma znaczenia? pozdrawiam MarcinB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Papista Napisano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 Mam obręcz pod szytkę, w której otwory na nyple pozatykane są korkiem, jednak nie wszystkie. To normalne? Czy jak założę szytkę bez tych koreczków, to się uszkodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konik Napisano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 to się kiedyś robiło, żeby klej nie zasyfił nypli... taki powiew old-schoolu ;] możesz je spokojnie wyjąć, ale jak już są to ja bym zostawił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.