[forma]Nagły spadek formy po tygodniu jeżdżenia.

[muszka]

Po tygodniu w miarę intensywnej jazdy (ok 50-60 km. dziennie) dzisiaj nastąpił nagły spadek formy.

Nie wiem czym to jest spowodowane - miałem problem z przejechaniem 8km w miarę prostej drogi, mięśnie po chwili jazdy "drżały" i czułem się wykończony jak po wielogodzinnym treningu. Nie wiecie czym to jest spowodowane? Nie jeździłem ani jakoś dużo ani ostro - głównie drogi raz pod górkę raz z niej.

 

 

Przepraszam za głupie pytanie jeśli takie zadałem ale jestem nowicjuszem w kolarstwie i swoją przygodę na dobrą sprawę zacząłem jakiś miesiąc temu

[Fifi]

miarę intensywnej jazdy

To jest przyczyna. Jak do tego jeździłeś codziennie bez dnia regeneracji to mogiła.

[me.wa]

Po prostu orgaizm jest zmeczony, jezdziles codziennie nie dajac mu czasu na porzadna regeneracje. Dodatkowo jesli wczesniej jezdziles duzo mniej/spokojniej to efekt ten dodatkowo sie poglebia. Daj odpoczac swojemu organizmowi!

[muszka]

no cóż - wcześniej mało co jeździłem a teraz chciałem popracować nad kondycją no i spodobało mi się kolarstwo

Odpoczynek - 1-2 dni wystarczą?Chciałbym jak najszybciej wrócić do jeżdżenia bo bez tego praktycznie nie ma co robić

[Kordi]

Regeneracja! Mięśnie najmniej potrzebują dnia odpoczynku, dlatego też, jazda co drugi dzień mogłaby pomóc.

Do tego dieta, trening - zarówno rowerowy jak i siłowy, rozwijający poszczególne partie mięśni, ale to juz temat na inną bajkę.

[Patriota]

nie jedzij wiecej niz 3 dni z rzedu i tyle.

[Mateunio]

Jak koledzy wyżej. Daj odpocząć organizmowi. Na początku przygody z kolarstwem najłatwiej zrobić sobie krzywdę. Każdy chce wtedy: dalej, szybciej, mocniej. A to nie o to chodzi. Tak samo jak ważny jest trening tak samo ważna jest regeneracja. Pozdrawiam

[muszka]

Ok już wiem o co chodzi dzięki za porady.