przemekser Napisano 8 Kwietnia 2009 Napisano 8 Kwietnia 2009 Witam. Mam taki amorek jak w opisie. Według katalogu bmc mój rowerek powinien być wyposażony amortyzator o skoku 100-140mm. Z nazwy niby się zgadza. Ata2 mam wykręcone na max wiec powinien mieć 140mm skoku. I tutaj moje pytanie czy golenie górne nie powinny wystawać z goleni dolnych minimalnie 140mm? U mnie wystają ok 100mm tak jakby było wkręcone ata2 ale nie jest bo jak wkręcam to się zmniejsza. Zdjęcia są w linku http://picasaweb.google.pl/przemek.pac/Amor# Na zdjęciach widać ze maksymalne ugięcie po ciężkiej jeździe to 65mm.
Sel Napisano 8 Kwietnia 2009 Napisano 8 Kwietnia 2009 Niemożliwe żeby przy skoku nawet 100mm górna goleń wystawała 90mm, chyba że w jakimś dual air gdzie negatywna "zasysa" przy wyższym ciśnieniu goleń.
przemekser Napisano 9 Kwietnia 2009 Autor Napisano 9 Kwietnia 2009 Czyli jest coś nie tak? Te amory były w dwóch wersjach 90-130mm i 100-140mm http://www.marzocchi.com.pl/widelce/2008/2008xc600ata2.php ktoś ma jakiś pomysł?
got3n Napisano 9 Kwietnia 2009 Napisano 9 Kwietnia 2009 A jakie ciśnienie masz w komorze? Może jest nieodpowiednie do wagi ?Według manuala do tego modelu powinno być ponizej 65kg 103psi , 65-75kg ok 117psi, 75-90kg 132psi powyzej 90kg 147psi
przemekser Napisano 9 Kwietnia 2009 Autor Napisano 9 Kwietnia 2009 No niestety jeszcze ciśnienia nie sprawdzałem ale umówiłem się z kolega ze sprawdzimy. Tylko o to chodzi ze zdjęcia były robione jak rower wisiał wiec ugięcie wstępne nie wchodzi w grę poza tym amor jest jakby trochę twardy a wazę 84kg. mi wygląda na to ze wcięło gdzieś 40mm skoku jakby sprężyna była krótsza (ale chyba w nim jest sprężyna powietrzna). A teraz wkręciłem ata i amor ma śmieszne 60mm skoku i jest tak twardy ze ledwo mogę go ugiąć zdjęcie w linku http://picasaweb.google.pl/przemek.pac/Amo...733689336201746
Baukan Napisano 9 Kwietnia 2009 Napisano 9 Kwietnia 2009 Najprawdopodobniej pompowałeś amora gdy był ugięty i powietrze poszło tylko do komory negatywnej. Spróbuj rozciągnąć na siłę amor kilka razy (nie bój sie nic nie zepsujesz). Powinno pomóc, bo wtedy tłok "otworzy" przejścia między komorą pozytywną i negatywną i amor powinien się "rozprostować". Jeśli to nie pomoże to znaczy że twój ATA jest zbudowany inaczej niż w moich 66. PS. Ciśnienia z manuala najprawdopodobniej są wyssane z palca. Dla 66 wartości podane, były mniej więcej 3 razy za wysokie
przemekser Napisano 9 Kwietnia 2009 Autor Napisano 9 Kwietnia 2009 Próbowałem ciągnąć za mostek przytrzymując koło nogami ale nic się nie dzieje chyba ze muszę użyć bardzo dużej siły to zawołam brata ale się boje ze mogę coś wyrwać bo brat trochę podjeżdża na siłowni:) . A w jaki sposób mogę spuścić ciśnienie z obu komór i napompować od nowa? W manualu do mojej wagi podają 132psi/9bar.
Baukan Napisano 9 Kwietnia 2009 Napisano 9 Kwietnia 2009 Pierwsza sprawa to, czy ciągnąc, czujesz twardy opór? Jeśli nie to prawdopodobnie pomoże powyższa kuracja, jeśli czujesz to już jakaś grubsza sprawa. Otworki transferujące powietrze między komorami są gdzieś na ~20mm ugięcia więc musisz wyciągnąć gdzieś 120-125mm goleni górnych. Masz spore ciśnienie więc to zrozumiałe że jest ciężko rozciągnąć, (spuszczanie teraz tylko utrudni więc nie polecam) spróbuj z bratem Jeśli to jest powodem to powinny ze środka dochodzić krótkie syknięcia. Trzeba powtórzyć to kilka razy.
przemekser Napisano 9 Kwietnia 2009 Autor Napisano 9 Kwietnia 2009 Metalicznego oporu nie ma ale próbowałem z bratem i damy rade rozciągnąć tylko ok 5mm. Jest możliwość opróżnienia obu komór bez utraty oleju i napompowanie tak jak powinno być?
Baukan Napisano 9 Kwietnia 2009 Napisano 9 Kwietnia 2009 Próbowałeś spuszczać całkiem powietrze? Dzieje się coś ciekawego wtedy? Zjeżdża w sensie, wciąga go wtedy jeszcze niżej, czy zostaje na podobnym poziomie. Jeśli spuścisz powietrze i dalej nic się nie będzie dało zrobić to czeka cię raczej rozbieranie kartusza.
przemekser Napisano 9 Kwietnia 2009 Autor Napisano 9 Kwietnia 2009 Teraz próbowałem spuścić ciśnienie i obserwować co się będzie działo nie zdążyłem dotknąć zaworka i skończyło się ciśnienie zrobiło tylko psssyk i koniec. Czyli co teraz muszę napompować amorka tak? Jest jakaś procedura? Mam go przy tym rozciągać? Rower musi stać czy odwrócić go do góry kolami?
got3n Napisano 10 Kwietnia 2009 Napisano 10 Kwietnia 2009 nic nie kombinuj przykreć pompke i wbij te 132psi.
przemekser Napisano 10 Kwietnia 2009 Autor Napisano 10 Kwietnia 2009 No nie wiem bo amor bez ciśnienia nadal nie chce się rozciągnąć. Baukan wysłał mi już instrukcje jak wyjąc kartusz. Zobaczymy co skubańca blokuje
przemekser Napisano 16 Kwietnia 2009 Autor Napisano 16 Kwietnia 2009 Dzisiaj rozebrałem amortyzator. Powodem tak małego skoku był olej nad tłokiem w kartuszu. Tak myślę że go zassało przez zimę jak rower wisiał do góry goleniami (inaczej jakoś nie mogę sobie tego wytłumaczyć). W załączniku dodaje zdjęcia rozebranego kartusza dla potomnych
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.