reka123 Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 czyli nie podbijacie go w górę ani nic? tylko nogami zamortyzować? czasem podbijam ale nie zawsze wyjdzie;) . a jeżeli chodzi o zjazd ze schodów - wystarczy mieć odpowiednią prędkość i będziemy elegancko zjeżdżać czy jak? Możesz podbić kierownicę do góry wtedy rower powinien zachować pozycję równoległą względem podłoża i jak zjedziesz ze schodków wylądujesz na 2 koła. Dodatkowo kontakt ze schodami będzie miało tylko tylne koło i zrobisz coś a'la (czy jak się to pisze ) manual . Przy odpowiedniej prędkości tył będzie tylko muskał krawędzi schodków. No chyba, że masz więcej stopni to już może się tak nie udać i trzeba zjechać normalnie;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rodanol Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 no właśnie mam na myśli taka dużą liczbę schodów - coś a'la schody na dworcach/peronach widziałem w sieci filmiki gdzie zjeżdżali po schodach jakby to była normalna gładka powierzchnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanieleQ1991 Napisano 29 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Bo dla niektórych to jest płaska powierzchnia Ja osobiście zjeżdżam zależnie od ilości 1-4 - zeskakuje 5-8 - zjeżdżam z dużą prędkością i prawie nie czuje że jadę po schodach powyżej 8 - lepiej zejść niż się połamać xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek93 Napisano 29 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Ja robię podobnie do was. Na krawężniki to zawsze wskakuje, niezależnie od wysokości. A ze schodów to raczej skacze jak jest mało, a jak więcej to zjeżdżam(max 10) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanieleQ1991 Napisano 30 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2009 Jak schody są niskie to i nawet więcej może być ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buldi Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 ze schodów zjeżdżam na krawężniki wskakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marc1n Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 BMXem to BunnyHopem a XCkiem to wjezdzam spokojnie bo na wsi nie ma przeszkod, chyba ze w lesie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanieleQ1991 Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Heh no w lesie trudno o krawężniki Moim zdaniem jeżeli robią nowe chodniki, to przy przejściach dla pieszych powinni robić malutkie krawężniki, a mi jak budują to większe niż były ;/ Kretynizm polskich konstruktorów nie zna granic... pomyśleliby chociaż o tych niepełnosprawnych na wózkach.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
insideee Napisano 4 Maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Najlepsze jak jechałem po warszawie i były takie płytki, i wjechałem na taką i staneła dęba a ja wjechałem w dół Polskie drogi : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanieleQ1991 Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Też częsta przypadłość polskich dróg... Całe szczęście wiem które koło mojego domu kryją takie "niespodzianki" i je omijam szerokim łukiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hexagon Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Ja przeszkody pokonuje drogą powietrzną czyli pochylenie się i wybicie Kiedy jeszcze nie miałem SPD nauczyłem się dobrze wybijać, teraz z SPDkami jest łatwiutko. Ostatnio minąłem o 5 cm wystający słupek graniczny zrobiony z cementu. Chwila nieuwagi a tu jak spod ziemi wyrósł słup. Jak przejechałem obok niego to aż ciepło mi się zrobiło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanieleQ1991 Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Oj często można spotkać takie przeszkody "wyrastające z ziemi" Mi często tak pojawiają się przed kołami psy (chodzi o takie na czterech łapach) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AleXander Napisano 6 Maja 2009 Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 Ja, bateria Fully Charged: bunny hop na krawężnik, schody w dół zjazd ( no chyba że są strasznie strome i do tego skręcają, to daruje sobie ) bateria rozładowana: krawężnik przednie koło hop, tylne "podrzucam"/podciągam nad krawężnikiem (spd) po schodach do góry - rower na plecy :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mizuki Napisano 6 Maja 2009 Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 Natomiast ja pod krawężnik gdy nie jest za wysoki robie bunnyhop'a na mym gracie. Ze schodów zjeżdżam, nie wiem czy to dobre dla mych opon. Mi także często pod koła podbiegają psy. Np. dzisiaj jechałem sobie do szkoły rowerem spokojnie (ale było zimno) i jakiś mały kundelek podbiegł mi pod koła robiąc wielki hałas, ja oczywiście nie chciałem go przejechać i wylądowałem w kałuŻy, a później w szkole wstyd o.0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 7 Maja 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 7 Maja 2009 COś apropo's jazdy po schodach --> http://widelec.org/zdjecie,2009-04-08.html No ja ze schodkow to zeskakuje ja nie jest ich za duzo ja sa zwykłe to sobie zjade czemu nie, na chodniki podnosze przod. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dun Napisano 7 Maja 2009 Udostępnij Napisano 7 Maja 2009 na wysokie i niskie krawezniki bunny hop, gdy jest duzo ludzi zwalniam podnosze przednie kolo, pozniej tylnie kolo. generalnie zawsze gdy jest tlok podjezdzam. ze schodow zwykle zjezdzam, chyba ze znowu jest sporo ludzi wokol wowczas sprowadzam. na niskie schody podjezdzam wskakuje, wzglednie proboje ominac btw. ktos napisal o duzej predkosci ze schodow, jesli nie planujesz przez nie przeskoczyc podjazd zawsze powolny. jesli sie rozlozysz na schodach przy duzej predkosci, masz jak w banku powazne obrazenia. duzo bardzie wole wytnac na ostrym zjezdzie na jakis korzeniach czy koleinach niz walnac np. kolanem, lokciem glowa w kant schodow...i to kilka razy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DanieleQ1991 Napisano 9 Maja 2009 Udostępnij Napisano 9 Maja 2009 Więc morał z tego taki: Jeżeli chcesz żyć to nie zjeżdżaj ze schodów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
insideee Napisano 10 Maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Bez przesady z tymi schodami, nie ma ich tak dużo w mieście... najgorsze te krawężniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 10 Maja 2009 Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 "a w jaki sposób amortyzujecie to tylne koło? " kupujesz fulla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
insideee Napisano 10 Maja 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 No a co, hardtaile mają zchodzic? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.