Skocz do zawartości

[rower] MTB za ok. 2500zł


iknowwho

Rekomendowane odpowiedzi

Witam na Forum!

 

Z góry piszę, że przejrzałem wszystkie tematy dotyczące bike'ów za ~2500zł, jakie udało mi się wyszukać i dzięki temu nadrobiłem sporo zaległości:)

Wybór jest wciąż jednak dla mnie trudny, choć niektóre założenia udało mi się utrzymać i tym samym skonkretyzować temat.

Najbardziej zależy mi na ramie (zdecydowałem się na hardtail'a). Osprzęt co sezon i tak ulega modyfikacji, więc potrzebuję dobrej bazy. Nie chcę jednak wracać do Alivio. Liczę więc na: napęd >=Deore, porządne koła, w miarę niską masę wszystkiego i amortyzator, który spełnia swoją funkcję i pozostanie bezawaryjny. Zależało mi z początku również na tarczach hydraulicznych, lecz widzę, że przy moim budżecie będę musiał z nich na jakiś czas zrezygnować (waham się czy warto inwestować np. w Alivio).

Bike eksploatowany będzie w najróżniejszych warunkach, lecz podstawą będzie zapewnienie frajdy i dobrych osiągów w terenie (strome podjazdy, zjazdy, korzenie, kamienie, błoto, mam nadzieję, że i śnieg:)). Mam 182cm wzrostu, ważę 72kg i najlepiej siedzi mi się na 19', 19,5', więc przynajmniej wiem, jaki rozmiar ramy wybrać.

Ponadto nie wykluczam kupna ze sklepu internetowego, choć zaznaczam, że wolałbym wpierw zobaczyć maszynę na żywo.

 

Do rzeczy. Byłem we wszystkich trójmiejskich sklepach i w każdym przyglądałem się kilku pozycjom. Po Centurion'ach, Unibike'ach, KTM'ach, Author'ach, Merida'ch, Kellys'ach, Spec'ach w tej cenie mój wybór ograniczył się do czterech pozycji:

 

1. Cube Acid ( http://www.skiteam.pl/rower/cube/acid-2/ ) - sprawia wrażenie solidnego, osprzęt na wyrównanym poziomie, rama 18' ciut przyciasna, a 20' zbyt turystyczna, choć gdyby cena była o 500zł niższa pewnie w ogóle bym nie narzekał i coś wybrał;P (choć wolałbym już dołożyć do Acid'a niż wziąć Attention - powiedzcie czy słusznie?)

 

2. Scott Scale 70 ( http://www.zuchlinski-sklep.com.pl/index.p...bd0a5e672d69195 ) - niewiele mogę napisać poza tym, co widać i tym, że jak usiadłem na rower, to od razu mi się spodobał - ach ta rama:) Trochę jednak szalone brać Scott'a w tej cenie, co sądzicie?

 

3. Gary Fisher Marlin ( http://www.ssc.pl/gf2009/Marlin.htm ) - coś mnie rozbraja w wyglądzie tej ramy, nie będę jednak kupował tylko oczami i w ciemno nie zamówię, a w trójmiejskich sklepach nie ma ani jednego egzemplarza. Założę się, że rower solidny, od lat jeżdżę na Trek'u i nie narzekam. Tylko, co z geometrią, o której tyle się mówi? Próbowałem porównywać cyferki, ale to nie to samo, co na żywo. Może ktoś siedział/ma i potrafi porównać swoją pozycję na nim do tej, na którymś z bardziej popularnych rowerów, np. '09 Trek 6000? Pomóżcie, thx!

 

4. Wielka zagadka - '05/'06 Giant XTC. Taka rama ( http://miki.menek.one.pl/xtc/img004.jpeg ), na mniej więcej takim osprzęcie ( http://www.allegro.archiver.pl/rewelacyjny...227-180753.html ). Z jednej strony nie ma o czym mówić, bo rower plasuje się o klasę wyżej od pozostałych, choćby co do samej ramy i amortyzatora. A zagadka, bo rowerek stoi od tych kilku lat w sklepie z około 10cm odpryskiem na dolnym ramieniu trójkąta, po przeciwnej stronie niż łańcuch (podobno spadł z wieszaka) i spokojnie mieści się w moim budżecie. A i wszystko, na pierwszy rzut oka wygląda na OK, gwarancja 5 lat na ramę itp. Same pozytywy wyczytałem o roweruch na tej ramie, co powiecie?

 

Tyle. Miesiąc już siedzę, szukam, zwiedzam i nie mogę się zdecydować, a sezon trwa:) Byłbym wdzięczny, jeśli byście napisali, co sądzicie o moich pozycjach za tę kasę. Może rozjaśni mi się trochę umysł.

 

Dzięki za wszelką pomoc, pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to cube jest najładniejszy, ma starannie dobrany osprzęt, trochę mogą być problemy z hamulcami stroker bo nie są one mistrzostwem świata. Ogólnie fajny rower za tą kase i tak jak wspomniałeś niezła baza pod rozbudowę.Szkoda że dart ma tylko 80 mm skoku, ale ma za to blokadę.

scott nie ma tarcz a rozbudowa go pod tarcze będzie droga( nowe piasty, centrowanie i zaplatanie kół+ koszt tarcz i hamulców) do tego nie jestem pewien czy ta rama ma mocowanie dla zacisku, ale pewnie tak.

garego bym sobie odpuścił może ze względu na brak sentymentu dla tej marki, może przez udziwnienie w ramie.

Co do ostatniej propozycji jeśli rozmiar ramy ci odpowiada i jeśli rzeczywiście jest 5 letnia gwarancja to można spróbować kupić samą ramę i sobie złożyć rower z własnych częsci.Wtedy wybierzesz sobie takie podzespoły jakie będziesz chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

accentinferno Scott ma piasty pod tarcze jak i posiada również mocowanie pod zacisk ;)

 

Ja mogę się wypowiedzieć nt. Scott`a bo sam nim jeżdżę. Rower jest zwrotny, dobrze przyśpiesza, dobrze zjeżdża z górek i pod nie podjeżdża. Nawet podczas zjazdów na korzeniach "się słucha". Zawsze twierdziłem również, że niższe modele Scale są pod dalszą rozbudowę bo to co oferują w standardzie to długo raczej nie wytrzyma.

 

Co do Gianta XTC, to nie słyszałem o nim złych opinii, a wręcz przeciwnie - ci co go mają to są zadowoleni i to nawet bardzo.

 

Cube ma mój kumpel, też jest zadowolony, ja nic nie powiem o nim bo "rama kumpla" jest dla mnie za duża, co spowodowało, że czułem sie jak bym jeździł na koniu :]

 

O Garym nic nie wiem ale marka znana :) (Mi osobiście one się najmniej podobają)

 

Ja bym osobiście pozostał bym przy przy takiej kolejności:

1. Giant/Scott,

2. Cube

3. Gary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybkie odpowiedzi!

 

Rezygnuję z Gary'ego. Szkoda mi już czasu na szukanie i jeżdżenie za ramą, po której nie wiem czego się spodziewać. Choć nie ukrywam, że mi się podoba:P

 

accentinferno, masz rację, że Cube jest jak z obrazka. Zwrócę uwagę na hamulce. Szkoda, że mimo wszystko nie jest o tych kilka stów tańszy.. ( http://www.allegro.pl/item597711779_nowy_c...odrasowany.html ), ( http://www.allegro.pl/item595101492_cube_reaction_xt.html ) - trochę boję się wysyłki od osób prywatnych i wątpię, żeby Reaction pozostał przy takiej cenie, poza tym nie wiem czy wszystko z nimi w 100% OK. Marudzę?

Nic, odkładam decyzję o nim, bo za tę cenę zawsze dostępny w sklepie, a może do tego czasu wyrwę coś ciekawszego, choć pewnie byłbym zadowolony.

 

Rigar, thx za Scott'a - to, co chciałem usłyszeć. Jak zrezygnuję z V'ek, i tak zdecyduję się na zgrabniejsze obręcze, ale może właśnie same obręcze. Poza tym, faktycznie, brałbym jego ramę :)

 

Co do XTC, też nie znalazłem złych opinii, poza tym, że jak już ludzie mają, to Używają, czyli się da :)

Samej ramy nie chcę brać, bo chcę już na czymś jeździć, a nie wiem kiedy bym się zamknął z kompletowaniem - odstrasza mnie to jeszcze. Poza tym taka rama z roku '09 kosztuje koło 1450zł, a ja całość z '05/'06 miałbym za niecałe 2500zł z RS Duke'iem na pokładzie.

 

Teraz to już wiem, że marudzę i powinienem zrobić, jak pisze Arkadius88 i pójść wpłacić zaliczkę. Z heblami sprawa w nim wyglądałaby, jak w Scott'cie, a wtedy mógłbym mówić o ładnej zabawce przy moich oczekiwaniach. Nie da mi jednak wpierw spokoju rama Scale, jeszcze przy tym, co dziś usłyszałem, więc też nie omieszkam na nią wsiąść.

 

Trudna dla mnie decyzja, a mówiłem sobie tyle razy, że kolor jest nieważny.

Nic, jutro, mam nadzieję się coś wyjaśni.

 

A więc:

1. Giant

1,5. Scott

...

2. Cube

 

 

Napiszcie, jak Wam przyjdzie jeszcze coś do głowy.

 

:thanks:

 

Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To ja już! :(

Po rozważeniu wszystkich za i przeciw stanęło na XTC. Teraz, po 143km, śmiało twierdzę, że pozycja za "drążkiem" bardzo przyzwoita i zachęcająca do rywalizacji w terenie :P Ogromny zakres przełożeń, okazuje się, że na najmniejszy "blat" z przodu przechodzę najczęściej z ciekawości. Bike wydaje mi się lekki, w porównaniu do moich dotychczasowych sprzętów (swoją drogą ważył ktoś seryjnego XTC '05/'06??, dla mnie, "na oko", klasa Scale70, Cube Acid), a rama jest najsztywniejszą, na jakiej dotychczas siedziałem. Stabilność na 5., również za sprawą Duke'a, który może nie imponuje skokiem (80mm), lecz spełnia swą rolę, a "hamowanie przodem" nigdy nie było przyjemniejsze. Zaskoczyły mnie seryjne opony - Hutchinson Air Light. Na asfalcie zapewniają małe opory toczenia wydając przyjemny.. brrrrrr, w zakrętach nie ma strachu. W terenie - kopny piach gryzą, że wszystko ląduje na łańcuchu i w butach, ale co dziwne, nie toną. W lesie bomba, i podjazdy, i w trawersie, i zjazdy. Nie wiem, jak błoto.

Ogólnie jestem HAPPY. A, no i farbę dostałem gratis! :P

 

Dzięki wszystkim za podpowiedzi! :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...