Skocz do zawartości

[rower] Scott Reflex FX-35


Tomy

Rekomendowane odpowiedzi

Na warsztacie:

 

Rama: Scott Reflex FX-35 z damperem SCOTT LCR + blokada

Widelec: RockShox Reba Race + poplock

Koła: Mavic Crossride

Opony: Schwalbe Nobby Nic 2.0

Dętki: Tioga

Pedały: Shimano "piątki"

Korba: FC-M442

Suport: Shimano BB-UN26

Kaseta: Shimano XT

Łańcuch: IG90

Przerzutki: Przód XT Tył - XT

Manetki: Deore SL-M511

Hamulce przód/tył: Hayes Stroker Trail (160/180mm)

Sztyca: Scott Team

Zacisk sztycy: Scott

Siodełko: Scott

Stery: Ritchey Logic OE

Mostek: Scott Comp

Kierownica: Tioga DL2001

Rogi: Scott Comp

Pancerze: Shimano + NOKON

 

Obecna waga: 13,100 kg

 

Wyjściowo był to pełen FX-35 (wówczas waga 14,5 kg). Do tej pory schudło mu się o 1,5 kg.

Priorytetem jest wytrzymałość na drugim miejscu waga. Do zrzucenia jeszcze sporo. Na pierwszy ogień idą:

 

1. Sztyca + siodło: obecnie ważą łącznie ponad 800 g. Czekam na Ritchey'a Pro Carbon + SLR XC (odejdzie jakieś 400g)

2. Korba + suport: obecnie mamy tu ponad 1300 g :). Spory potencjał do zbicia w dół.

3. Pedały: przejście na ubijaki pozwoli zrzucić kolejne gramy

4. Kierownica: TIOGA to ponad 320 gram żywego aluminium. Sądzę, że z 50 gram uda się urwać.

 

Cel: zejść poniżej 12,5 kg. Potem się zobaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych, co mają to już za sobą: jaka korba?

 

1. Przerzutka przednia to type E; musi współgrać.

2. Ramiona 175; trzy blaty

3. Wytrzymała i sztywna

4. Umiarkowana waga (obecnie jest 1300g z suportem :devil: ).

5. Cena - (prawie) każda uzasadniona jakością.

 

Co wybrać? Najbardziej podoba mi się Roox XC. Tylko gdzie ją dostać za mniej niż 150 funciaków. A coś innego?

 

Edit: właśnie byłem na stronie RooX'a. Nie ma korb w produktach. Nie robią już??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1300 gram z suportem?

w granicach rozsądku trzymają się wszystkie korby ht2 - poniżej kilograma.

roox nie robił korb z osiami zintegrowanymi - musiałbyś pozostać przy systemie octalink lub isis (nie wiem który był w ofercie rooxa). jeśli nie ma korb na stronie to pewnie juź nie robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, 1300 g :icon_mrgreen:. Tyle waży teraz korba z suportem. Korba to Shimano FC-M442 (na wadze 1002 g) a suport BB-UN26 (na wadze 317 g).

 

Zatem do rozważenia są SLX oraz XT:

 

A. SLX FC-M660: na wadze 893g; cena 365 zł; zysk na wadze: 426 g; jeden urwany gram kosztuje mnie 1,17 PLN.

B. XT FC-M770: na wadze 868 g; cena 549 zł; zysk na wadze: 451 g; jeden urwany gram kosztuje mnie 1,93 PLN.

 

Różnica na wadze zbyt mała na taką różnicę w cenie. Skłaniam się zatem ku SLX (jeszcze zostanie na ładne śrubki). Chyba, że są jakieś realne przesłanki ku XT?

Zakładam, że obie dadzą sobie radą z przerzutką E-type?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie zmiany:

 

Sztyca: Scott Team (376g) na Ritchey Carbon Pro (273g): - 103g

Pedały: Shimano PD-M505 (455g) na CrankBrothers C (288g): -167g

 

Koszt za każdy gram: 1,25PLN (pedały w prezencie :) ).

 

Jako, że na zewnątrz po prostu paskudnie i jechać się nie chce, to wymieniłem jeszcze dętki.

Dość spory ubytek masy rotującej za małe pieniądze ^_^

 

Dętki: Tioga (2x200g) na Maxxis UL(122g + 123g): - 155g

 

Koszt za każdy urwany gram: 0,18PLN

 

Przy okazji na wagę trafiło obecne siodełko (Scott Reflex) pokazując sporo, bo aż 380g.

Trzeba będzie się rozglądnąć za czymś dużo lżejszym ale dającym w miarę wygodne podparcie na długie godziny jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna, drobna zmiana.

Ciężkie gripy Specialized (109 g) zmienione na lekkie Bontrager Race X lite (23 g po przycięciu): -86g

 

Koszt za każdy urwany gram: 0,27PLN

 

Fotki będą jak się aparat przytoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobna zmiana kolejna

 

Rogi: no-name (98g) na Scott RC Stix (57g): - 41g

 

Koszt za każdy urwany gram: 0,00 PLN (leżały sobie od dawna w domu :blink:.

 

Póki co udało się urwać już 550 gram.

Korba zamówiona. Wybór padł jednak na XTR. Tutaj odpadnie z wagi kolejne 520 g.

W drodze też mostek WCS'a i kierownica Carbon Rizer. Około 140 g w dół.

Potem czas na siodełko. Pewnie SLR XC, więc ubytku na wadze będzie w okolicach 200g.

I skończy się z górki, bo następne w kolejce są koła, gdzie nie mam jeszcze koncepcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że trzeba było :( Ale kupując tańszy rok temu nie sądziłem, że po kilku latach siedzenia na tyłku znowu mnie wciągnie jeżdżenie. Kupiłem tego, bo akurat była wyjątkowa okazja cenowa. Sprzedać się nie opłaca, nowej ramy kupować póki co też nie. Zatem ta co jest dostaje dożywocie, a komponenty przecież zostaną. Te droższe kupuję takie, które mogą być przejściowe. Jak tej ramie się zemrze (lub fundusz powierniczy się uskłada :P ) to pozostanie wybór "tylko" ramy i nowego widelca (docelowo około 150/150 mm). Ale to pieśń przyszłości.

 

Ta rama jest w zasadzie Genius'em tylko w innym malowaniu. Może dostanie wkrótce tłumik TC zamiast LCR (zamiana), więc będzie to już dokładnie Genius. Gwarancję ma. Póki co sprawuje się świetnie, więc niech sobie będzie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pierwszy który zastosował powszechnie znaną filozofię na odwrót.

Zawsze na samym początku kupuje się dobrą ramę i widelec, a komponenty słabe, które jest o wiele latwiej wymienić niż ramę. U Ciebie wychodzi z tego ze później bedziesz kupował ramę pod części zamiast ramę pod siebie. Cóż - twoja kasa, twój wybór. Mój tok rozumowania jest trochę podobny do Tobo.

 

 

Tak przy okazji, dawno się tutaj nie pojawiałęm :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak, że rama i Reba mi nie pasują. Jak na razie jestem więcej niż zadowolony. Zatem wykorzystuję ich potencjał na ile to możliwe, a rozbudowa o lżejsze komponenty jest ulepszaniem roweru.

Nie wiem co będę chciał za sezon czy dwa. Nie wiadomo też, co będzie dostępne. Póki co pracuję nad tym, co mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to doskonale rozumiem - zdziwiłem się jednak ponieważ wcześniej były zamiary raczej budżetowe - zastanawiałeś się nad sensem wydania dużych pieniędzy na korbę xt przy niewielkim zysku wagowym a z zakupu zrobił się skok kilkukrotny cenowo za zysk 100 gram w stosunku do niźszych modeli. gdy korba xt kosztowala 500 a xtr 800 to dysproporcja nie była duża... wtedy to ja robiłem zaupy he he.

 

ile zamierzasz płacić za xtr'a? bo cena regularna ponad 1500 zł stawia juź na granicy sensowności wybór tych korb - przy takiej sumie moźna juź pomyśleć o czymś innym....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

600 zł za model M960 bez najmniejszego blatu. Wyjeżdżone ma około 500 km. Duży i średni blat wyglądają na idealne. Napisy na korbach nie tknięte butem. Cena wydaje się rozsądna. Pozostanie dokupić najmniejszą zębatkę - nie wiem jeszcze jakiej firmy. Jak zobaczyłem cenę nowej korby w polskim sklepie (co prawda model 970) to żałuję, że nie kupiłem wcześniej chociaż XT (dziś widziałem w sklepie nowe XT za blisko 700 zł!). Wygląda na to, że kurs jena (lub po prostu USD) strasznie podbił tegoroczne Shimano.

 

Rozważałem też Race Face Evolve XC (jest dalej na Allegro nowa za 490 zł; sklep 840 zł) ale w sieci mieszane opinie o niej. A XTR to jednak XTR. Nie wiem jaki jest koszt najmniejszej zębatki ale zakładam, że to kilkadziesiąt złociszy.

 

Poza tym wiadomo jak to jest z tymi "budżetowymi" projektami. Trochę jak z Yeti ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale wyższe ceny japońskich części to polityka shimano. Mniej więcej rok temu, sprzedawca z rowerowego, mówił mi ze ceny wzrosną o około 30% gdyż części mają być dystrybuowane nie np. z Japonii do Polski, tylko najpierw do Holandii (albo Belgii, nie pamiętam dokładnie) a później dopiero do Polski.

 

Tyle na temat cen Shimano bo się robi offtopic.

 

Wracając do tematu to może moje przypuszczenia zostały spowodowane tym, że nie zrozumiałem do końca twojego postu dotyczącego użytkowania ramy do samego końca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Kolejne zmiany:

 

1. wyleciało siodło Scotta (384 gram). Zamienione na fi'zi:k aliante (197 gram): - 187 g

2. tłumik LCR wymieniony na TC. Skok zwiększył się o 15 mm. Waga też: + 70 gram

 

Swoją drogą, to siodło fi'zi:k'a jest co prawda nominalnie na szosę ale w porównania do cholernej deski do prasowania, jaka na chwilę zagościła (SLR) jest wybitnie komfortowe. Nawet nosek jest bardziej miękki przy ostrych podjazdach niż w SLR. Chrzanić te 30 gram więcej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne zmiany:

 

Jako, że nowy damper pracuje znacznie lepiej niż poprzedni do tego skoku przybyło, to na zjazdach hamulce trochę nie wyrabiają. Zatem zmiana:

 

1. Tarcza Accent Blade 160 mm (96 gram) zamieniona na Avid G2 185 mm (145 gram): + 49 g

2. Klocki Hayes na EBC Gold: + 8g :thumbsup:

 

60 gram więcej to Pan Pikuś, a wyraźnie wzrosła siła hamowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Zrzucanie wagi roweru bardzo łatwo ci przychodzi,szkoda,że równie łatwo nie możesz załatwić aparatu i pokusić się, o pokazanie swojej maszyny :)

 

Ok. Przed nowym sezonem dodam fotki. Zwłaszcza, że zmiany są więcej niż duże (zmiana całego przedniego trójkąta ramy na karbonowy, nowa sztyca, stery i korby) :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ok :)

Tutaj skocina gdzieś w Beskidzie Sądeckim, ostatniej jesieni (jeszcze stara sztyca i korba, ale już damper od Geniusa):

http://picasaweb.google.pl/lh/photo/js-SWXq8WMXZKgS1-hVdzA?feat=directlink

 

Tutaj jeszcze starsze, na Lubaniu. Scott "prawie" w dziewiczej konfiguracji (nie licząc Reby, kół, Hayes'ów, przerzutek i pedałów):

http://picasaweb.google.pl/Tomyfotki/Luban2008#5386413346585663042

 

A tutaj nowy, karbonowy przedni trójkąt czekający już grzecznie na półce na nowe stery. Po przełożeniu tego trójkąta, Reflex zamieni się już całkowicie w Geniusa ;):

http://www.aukcjoner.pl/gallery/001612752-.html#I1

 

Po przełożeniu tego trójkąta, rama wraz z damperem powinna ważyć w okolicach 2,15 - 2,30 kg.

Ładne technicznie fotki zrobię po przełożeniu ramy, zamontowaniu nowej korby, kokpitu i Joplina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jaki jest koszt dampera (nowego) LCR lub tego od Geniusa ewentualnie koszt serwisu takowego no i jeśli masz wiedzę w temacie jak to jest z awaryjnością tychże. Będę wdzięczny. Ramka strasznie mi się podoba ale brak możliwości podmianki na jakikolwiek inny damper lekko mnie przeraża. Generalnie strasznie mało info na temat fx.

 

Będzie ci to wszystko do kupy pasowało? Genius ma inną geometrie niż reflex, chyba, że tylny wahacz jest taki sam ale nie wierze w to do końca .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Koszt nowego dampera TC tak "po prostu" ze sklepu to okolice 1200 zł. LCR zapewne tańszy. Ale to już polityka SCOTT'a - ramy, etc. mają w detalu ceny zaporowe. Jednak czasami udaje się coś znaleźć z drugiej ręki lub nawet z pierwszej, przy dobrych układach z "macierzystym serwisem". Plusem jest gwarancja - bezproblemowa.

2. Koszt serwisu jest znikomy. Dopóki rama ma gwarancję, to należy raz do roku dać damper do przeglądu (gratis). Po gwarancji warto samemu zaglądnąć do środka - konstrukcyjnie prosty jak stare Cane Creeki. Gwarancja jest osobna na ramę i na damper.

3. Awaryjność znikoma. Na trzy jakie miałem (2 x LCR raz TC) jeden miał problem z blokadą skoku - wymienili na nowy. Dowiedziałem się, że winny był jakiś paproch w środku, który zakłócał przepływ oleju.

4. Okazuje się, że geometria Reflexa FX-35 i Geniusa MC (oba modele z 2007) jest bliźniacza (poniżej zestawienie). Tylny wahacz jest identyczny w obu modelach (jak z resztą we wszystkich z serii GENIUS i FX Reflex). Reflex ma z kolei zdecydowanie bardziej "pancerny" przedni trójkąt - zwłaszcza w okolicach główki ramy. Nie wiem jaka jest różnica w wadze. Jak rozbebeszę całość to sprawdzę. Przedni trójkąt karbonowy w rozmiarze L to 964 g (z osadzonymi łożyskami maszynowymi i ślizgiem). Zobaczymy ile ważył aluminiowy poprzednik (rozmiar M).

 

Wygląda na to, że całość złoży się do kupy bez problemu (zwłaszcza, że mój Reflex przejeździł cały sezon na damperze od Geniusa i wszystko OK działało).

 

Mało jest info na temat Reflex'a FX, bo zaistniał bardzo krótko. Jeżeli się nie mylę, to tylko jeden sezon. Nie wiem czemu SCOTT tak krótko miał w ofercie Reflex'y FX. Może była to bratobójcza walka z Genius'em i po prostu podżerał klientów? Za nieporównywalnie mniejszą cenę można było bowiem kupić rower oparty o ramę o identycznej geometrii, tylko cięższą i z nieco gorszym damperem. Wystarczy wspomnieć, że mój nowy trójkąt ramy pochodzi z roweru, którego cena w 2007 roku oscylowała około 12500 zł. A nie dużo gorsza technicznie rama (a w zasadzie gorszy tylko damper) był w Reflex'ie za 4500 zł.

 

Geometria SCOTTów z roku 2007:

 

reflexfx35a.jpg

geometria1.jpg

 

geniusmc30a.jpg

geometria.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm mam takiego Reflexa z 2007 roku i sie zastanawiam czy go trzymać czy pogonić a jak pogonić to za ile. Wspomnę, że jest jak nowy na wszystkich oryginalnych częściach. Zrobiłem parę przechadzek nim i jest naprawdę sympatyczny. Może poza siedzeniem które do dupy po prostu nie jest tylko chyba do kopania ogródka.

 

Z historii- w 2008 egzystował chyba jako aspect fx. Tak przynajmniej doczytałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lepiej mieć rower niż nie mieć :). Nie wiem, którego Reflex'a dokładnie masz ale jeżeli poniżej FX-25 to na początek warto wymienić widelec. DART ogranicza ten rower i to bardzo. Z Rebą to już zupełnie inna maszyna. A śmiało przyjmie też Revelationa, FOX'a 100-130-150, a nawet Lyrika.

 

Damper ma skok 100 mm ale faktyczny ruch zawieszenia jest większy. Nie jest to miękki kanapowiec i do latania po telewizorach "na azymut" się nie nadaje. Ale w sprawnych rękach, na technicznych odcinkach wymanewruje mułowate Nomady, Bullity, Spece, etc.. Na podjazdach zostawi ich z tyłu. To jest dobry rower do ambitnej turystyki. Rama jest bardzo solidna. Okupione trochę ciężarem, ale to można zbić z czasem (przede wszystkim: koła, rurki, widelec, siodło).

 

Nie wiem jaki styl jazdy preferujesz. Reflex w oryginalnej konfiguracji to taki trochę półśrodek. Na maratony przyciężkawy. Na ostre enduro trochę braknie skoku (zwłaszcza przód). Ale do czegoś pośredniego - jak znalazł. Poza tym, ma bardzo duży potencjał do rozbudowy. Na bazie tej ramy można złożyć zarówno maratonowego przecinaka o wadze w okolicach 9,5 - 10,0 kg, jak i całkiem solidną maszynę do enduro. Zastanów się do jakiej jazdy, by ci się przydał - potem można ewoluować w tą stronę.

 

Mój ma zmierzać zdecydowanie w stronę tzw. "enduro"* :thumbsup:

 

* ENDURO - styl jazdy polegający na tym, że bierze się kolegów i koleżanki na innych rowerach, wyjeżdża w góry w oficjalnym celu pokonania ambitnej trasy, przeważnie kilkudniowej. W praktyce chodzi o to, żeby w miłym towarzystwie napić się, pogadać o rzeczach ważnych i pierdołach i dobrze się bawić. A przy tym ciągle jest to "sport" a nie "melanż" :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...