szeli Napisano 18 Marca 2009 Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Witam. Jak w temacie - mam problem z j3. No więc jak je zamontowałem to bardzo ciężko się jeździło ( rozumiem jak troszkę ciężej, ale to już była przesada ;p ) więc to że klocki muszą się dotrzeć odrzuciłem. Odkręciłem hamulce, przesunąłem trochę klocki od siebie, przykręciłem z powrotem hamulec no i hamulce już nie obcierają o koło podczas jazdy tak, aby nie dało się jeździć, leciutko tylko obcierają, jednak tak samo jak spadła siła obcierania hamulców tak samo spadła siła hamowania hamulców ( nic w przyrodzie nie ginie ). No więc popatrzałem na hample, czy wszystko jest oka, no i wg mojej diagnozy prawy klocek jest b. blisko hamulca i obciera o tarcze, i to on sprawia że rower lekko hamuje bez wciskania klamki, a lewy klocek jest za daleko tarczy. Próbowałem już metody, poluzować śruby, wcisnąć hamulec i zakręcić. Wydaje mi się że trzeba byłoby dać jakieś podkładki do tych tarcz. 1. Czy tak należy zrobić ? ( podkładki ) 2. Może ktoś wie jakie to podkładki ? ;p 3. Jakiś inny sposób oddalenia tej tarczy/hamulca ? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ojama Napisano 18 Marca 2009 Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Jeździło się ciężko bo wciskałeś pewnie hamulec gdy nie było tarczy ani tej plastikowej blokady i klocki się za bardzo zbliżyły do siebie. Wtedy trzeba włożyć śrubokręt płaski i je od siebie odepchnąć tak żeby nie tarły, jeśli mocno tarły to widocznie za mało je odepchnąłeś. Co do siły hamowania to się nie martw, każdy nowy hamulec ma na początku słabą siłe hamowania potem kiedy się już dotrze ta siła się poprawia. Musisz teraz jeździć. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szeli Napisano 18 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 chyba nie, ;p czekam na opinię eksperta ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ojama Napisano 18 Marca 2009 Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Ehh, na tym forum nie ma samych ekspertów - nie uważam się za eksperta, ale wiem coś o tym więcej od Ciebie, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryke Napisano 18 Marca 2009 Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 A dobrze ustawiłeś zacisk? Podkładki dasz wtedy kiedy się skończy ten luz regulacyjny w zacisku, a montażu do adaptera. Samo poluzowanie śrub, zaciśniecie i ponowne skręcenie nie daje dobrych efektów, może jedynie na taką wstępną przymiarkę. Musisz sam dobrze, poruszać zaciskiem tak aby nie obcierał. No i oczywiście dobrze odepchnij od siebie te tłoczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 18 Marca 2009 Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 szeli, a może Ty złe śruby luzujesz? Powinieneś luzować śrubki łączące zacisk z adapterem, a nie adapter z widelcem/ramą. Jeżeli jednak regulujesz w poprawny sposób i dalej Ci nie wychodzi, to : - rozepchnij klocki tak jak tylko się da - załóż hamulec, ale na razie nie dokręcaj śrub regulacyjnych - naciśnij klamkę kilka razy - zaciśnij klamkę i bardzo delikatnie dokręć śrubki. Byle tylko złapały, nie mocno. Teraz popatrz z góry, czy jest odstęp między tarczą a klockami. Jeżeli odstępy są mniej więcej równe, to dokręć śruby mocujące, ale tak, by przy dokręcaniu nie przesunąć zacisku. Jeżeli jednak nie tworzy się odstęp między tarczą a klockami albo szczelina jest tylko po jednej stronie, to popatrz, czy przy naciskaniu klamki oba klocki ruszają się jednocześnie. Jeżeli ruszają się, to po prostu idź z tym rowerem do serwisu i skorzystaj z usługi EKSPERTÓW za 20zł. Jeżeli któryś z klocków się nie rusza, to masz problem. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szeli Napisano 18 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 witam, dzięki za odpowiedzi No więc zapomniałem dodać że hamulec jest połączony z amorem bez adaptera ( Marzocchi mx pro ), a także to, że przy zakładaniu piasty ( novatec, maszyny ) należało amor lekko rozszerzyć ( golenie o 1mm ) nie wiem czy to nie miało wpływu na to. Na pewno pierwszy szczegół zmieni wasz tok myślenia ;p, tłoczki odepchnąłem i zrobiłem wszystko wg instrukcji adnrew'a no i dalej jeden jest bliżej, klocki chodzą jednocześnie, mogę oddać do ekspertów jednak dwóch z nich się w ogóle nie zna na robocie, a w centrum rowerowym mogą trochę zaśpiewać znając ich, jednak mogę do nich się przejść, tylko jestem ciekawy jakie są wasze zdania po zapoznaniu się z tym postem, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 18 Marca 2009 Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 No to jak obydwa klocki chodzą to luxik Często się zdarza że metoda "poluzuj, zaciśnij, zakręć" nie działa, bo podczas zakręcania śrub zacisk zmienia położenie. Musisz delikatnie poluzować śruby i ręcznie ustawić zacisk tak, aby widzieć szczeliny z obydwu stron. Aaaaa, wpadłem na jeszcze jedno. Jeżeli obciera prawy klocek(ten od strony koła), to poluzu mocowanie i sprawdź czy da się przesunąć zacisk tak, żeby między tym klockiem a tarczą powstała szczelina. Prawdopodobnie okaże się to niemożliwe - oczekiwana pozycje jest poza zakresem regulacji. W tym wypadku problem jest bardzo poważny. Wpadłem na to jak doczytałem, że musiałeś rozszerzyć golenie żeby piasta weszła. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest podłożenie podkładek między tarczę a piastę. Z tym, że nie mogą być to zwykłe podkładki, tylko KALIBRACYJNE. Na chybił trafił brałbym 0,5mm . Zwykłe podkładki się nie sprawdzą ze względu na duży rozrzut wymiarów. Montaż takowych poskutkowałby pięknie falującą tarczą. na razie napisz jak z tą próbą przesunięcia, czy się da ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szeli Napisano 19 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Próbowałem przesunąć i tego po prostu się nie da, bo żeby dokręcić zacisk muszę trochę go przesunąć do siebie i w tym momencie prawy klocek jest bliżej tarczy. Próbowałem także poluzować mocowania, ale nie mogę przesunąć zacisku, tak aby powstała szczelina tak więc jest to poza zakresem regulacji. Czyli jest możliwość założenia podkładek pod tarcze ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 19 Marca 2009 Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 dobrze podkładki włożyłeś przy adapterze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobry Napisano 19 Marca 2009 Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Mała rada przy używaniu metody "poluzuj, zaciśnij, zakręć". Można włożyć coś cienkiego między tarczę a zaciski z obu stron. Karta bankomatowa odpada bo jest za gruba. Najlepsze jest coś w stylu wizytówki, ale nie takiej typowo papierowej tylko z takiego cienkiego plastiku. Właściwie to wszystko jedno, byleby nie było za grube i za miękkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szeli Napisano 19 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 podkładki dobrze włożyłem, po prostu tarcza jest za blisko prawego tłoczka i obciera o niego delikatnie a za daleko lewego i hamują hamulce za słabo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 19 Marca 2009 Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 No to masz to o czym myślałem. Nie pomoże tu żadna karta bankomatowa ani papier toaletowy. Możesz poszukać odpowiednich podkładek, ale nie będzie to prosta sprawa. Ja kiedyś dostałem kilka takich od kolegi z serwisu drukarek... Nie wiem gdzie takie sprzedają. Jakieby to nie były podkładki, zawsze tarcza będzie miała małe bicie. Można to traktować tylko jako chwilowe rozwiązanie problemu. Jest jeszcze jedna opcja - drobna modyfikacja piasty. Musiałbyś ściągnąć aluminiową nakrętkę z osi piasty(tą od strony tarczy) i przejść się z nią do tokarza, żeby zebrał trochę materiału od zewnętrznej strony. Robota jest bardzo prosta i każdy tokarz Ci to zrobi za 10zł. Żeby to rozkręcić, będziesz potrzebować imbusa 5mm(włożysz go z jednej strony w ośkę) i klucza 16 albo 17mm. Niestety trzeba zdjąć stalową obrączkę z nakrętki, bo inaczej nie da się złapać kluczem. Z resztą i tak trzeba ją zdemontować, bo właśnie z tej strony tokarz powinien zdjąć 1mm(maksymalnie, bo potem będzie problem z dokręceniem tej nakrętki) materiału. Nawiasem mówiąc spotykam się z tym problemem już któryś raz z kolei. Winna jest chyba piasta Novatec'a. Zanim zaczniesz rozbierać piastę, sprawdź, czy piasta jest odpowiednio mocno skręcona. Jeżeli nakrętka od strony tarczy jest niedociągnięta, to już znasz rozwiązanie problemu:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassone Napisano 19 Marca 2009 Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Dokładnie miałem to samo tydzień temu jak zakładałem J3 do roweru. Tarcza tarła o prawy klocek a była za daleko lewego (regulacja na śrubach była w skrajnej pozycji). Ja dałem podkładki między ramę a adapter tak, że cały zacisk przesunął się w prawo tym samym tarcza jest idealnie pośrodku prawego i lewego klocka. Nawiasem mówiąc spotykam się z tym problemem już któryś raz z kolei. Winna jest chyba piasta Novatec'a. W moim przypadku to również był Novatec - Twoja teoria by się potwierdzała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szeli Napisano 19 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Witam, dokręciłem piastę, amor wszedł normalnie ( nie musiałem rozszerzać goleni ), trochę to pomogło, ale dalej problem jest i tarczówka jest blisko jednego klocka i daleko od drugiego ( podczas obracania koła hałasuje ten jeden klocek, a po wciśnięciu klamki mocno, mogę obracać kołem jeżeli troszkę pociągnę koło ). Spróbuję z tym tokarzem mam nadzieję że takiego znajdę. Dzięki za pomoc, napiszę później co wyszło z tego spotkania z tokarzem. Dokładnie miałem to samo tydzień temu jak zakładałem J3 do roweru. Tarcza tarła o prawy klocek a była za daleko lewego (regulacja na śrubach była w skrajnej pozycji). Ja dałem podkładki między ramę a adapter tak, że cały zacisk przesunął się w prawo tym samym tarcza jest idealnie pośrodku prawego i lewego klocka. CYTAT Nawiasem mówiąc spotykam się z tym problemem już któryś raz z kolei. Winna jest chyba piasta Novatec'a. W moim przypadku to również był Novatec - Twoja teoria by się potwierdzała. mmm pisałem, że jest to amortyzator bez adaptera, ale dzięki za chęci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 19 Marca 2009 Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Ja mam z kolei problem tego typu, że tarcza przez 1/2 swojego obrotu obciera(minimalnie można powiedzieć obmacuje klocek) a przez resztę czasu siedzi cicho. Mam rozumieć że jest ona krzywa? W sumie jakoś bardzo to nie przeszkadza, nawet tego nie słychać podczas jazdy, koła obraca się praktycznie swobodnie ale niesmak pozostaje Drugi mój problem jest bardzo podobny do tego kolegi, jeden klocek jest daleko od tarczy, drugi przy niej samej. Ten od strony szprych(wewnętrzny) jest bliżej tarczy. Klocek bardziej na zewnątrz wykonuje długi ruch, podczas gdy od wewnętrznej praktycznie się nie porusza. Hamuje faktycznie bardzo słabo. Regulacja na adapterze do maksymalnego wychylenia nic nie daje. Lekarstwem będą podkładki? Pozdrawiam P.S.Nie ma to jak v-ki. Człowiek raz wyregulował i spokój na prawie cały sezon, a tutaj zabawa z każdym milimetrem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassone Napisano 19 Marca 2009 Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Regulacja na adapterze do maksymalnego wychylenia nic nie daje. Lekarstwem będą podkładki? Chodzi o hamulec tylni lub przedni IS? Bo już wiemy, że na Post Mount podkładki nie zadziałają. Ja w swoim przypadku użyłem podkładek i żadnych problemów nie było. Ciekaw jestem czy to wina zacisków czy piast... (chwilami zastanawiałem się czy moja rama jest prosto pospawana ) Btw. jaką masz piastę? Jeśli Novatec to wstępnie można stwierdzić przyczynę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 19 Marca 2009 Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Piasta Shimano. Hamulec przedni. Jakie te podkładki? Tak jak kolega wyżej pisał 0.5 mm? Chyba po prostu oleję sprawę i zaniosę to do rowerowego, niech sobie szukają podkładek. Problem dotyczy tylko hamulce przedniego, myślałem że jego słaba siła wynika z braku dotarcia, ale na początku gdy nie był wyregulowany i hamował lepiej. Czyli morał jest taki że jeżeli tłoki nie są ułożone w równej odległości to tarcze nie będą hamować na 100%? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szeli Napisano 19 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 ja w swoim hamulcu nie mam adaptera ( przednim ) tak to od razu bym wyregulował podkładkami chociaż.... piastę też novatec mam i jutro wybieram się chyba do tokarza ( z motyką na słońce ? ;p, nie no ktoś mi powiedział gdzie mi to zrobią ) pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.