Skocz do zawartości

[aukcje, oferty sprzedaży]


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

Sporo zakupów, właściwie większość, robię przez internet. Przeglądając oferty, szczególnie na allegro wielokrotnie widzę jak olewackie podejście miewają detaliści sprzedający używane rzeczy. Beznadziejne zdjęcia, sprzedawany przedmiot niejednokrotnie wyjęty prosto z roweru, często nieumyty :) do tego opis: to a to mogę umyć po sfinalizowaniu transakcji.

mnie to śmieszy, nie mówiąc o tym że zniechęca do zakupu.

 

czy jesteście zainteresowani takimi przedmiotami sprzedaży, "wybaczacie" sprzedawcy np ze względu na atrakcyjność sprzedawanej rzeczy?

 

traktuję ten temat trochę jak sondę - może ja zupełnie niepotrzebnie martwię sie o jakość moich ofert i mogę wykazać podobną niefrasobliwość - a i tak się sprzeda? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że zależy od towaru, np korba xtr zawsze się sprzeda - jakość aukcji może jedynie poprawić cenę końcową towaru :) i zamiast 450zł pójdzie za 600zł :)

 

to samo ma miejsce z autami - w którejś gazecie pisali, że za wypucowane, wyczyszczone, wypachnione, wylizane, wyciumciane auto można zarobić nawet 1000 zł więcej (!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zawsze zrażam, jeśli widzę zdjęcia kiepskiej jakości albo upaćkany towar. Sprzedawca zawsze może napisać, że stan db/bdb, ale jakie są jego kryteria? Wolę zobaczyć dokładne zdjęcie czystego sprzętu i samemu ocenić. Jeśli ktoś sprzedaje ubrudzone części rowerowe to wniosek do jakiego można dojść jest taki, że części użytkowane były w niesprzyjających warunkach, a właściciel nie dbał o ich stan, czyli szybciej się zużywały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami to ze przedmioty na foto sa brudne to jeszcze idzie zniesc, gorzej jak foty sa zrobione w bardzo slabej jakosci i w ciemnych pomieszczeniach....

I najczesciej to ze cos jest brudne to tylko sprzedajacy traci na tym choc przedmiot moze byc naprawde BDB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nauczony doświadczeniem raczej nie kupuję używanych drogich części. Kupiłem dwa razy - najpierw koło które miało być nowe (tak wyglądało na zdjęciach jak się później okazało z innej aukcji) a okazało się że dostałem zużyty szmelc, za który sprzedawca nie chciał kasy oddać (zdobyłem numer do jego rodziców i tylko dzięki temu odzyskałem kasę bo nie odbierał tel - może nawet jest na tym forum :D ). Drugim razem kupiłem bombera - okazał się uszkodzony - ale tu bez problemu odzyskałem kasę.

 

Z doświadczenia nie kieruję się zdjęciami z allegro bo nieumiejętnie zrobione może oszpecić wygląd, a umiejętnie zrobione ukryć wady. Dzięki temu kupiłem siodło gipiemme pluma evolution titanio - na zdjęciach obrzydliwe, w realu wyglądało całkiem fajnie :D.

Kupiłem też używana przerzutkę przednią sram x.9 na naszym forum - też słabe zdjęcia, ale przerzutka w rzeczywistości w stanie bdb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Moim zdaniem zależy o jeszcze właśnie od atrakcyjności, ja wiedząc, że większość ludzi się zrazi do takiej oferty, ja się nią dodatkowo zainteresuję, bo przypuszczalnie zostanie sprzedane za niższą cenę. Oczywiście wcześniej jeszcze przepytuję sprzedawcę - np. przebieg, warunki, użytkowania itp. Dotyczy to zwłaszcza braku zdjęć, lub słabych zdjęć, jakichś wyjątkowo ubrudzonych części jeszcze nie spotkałem, nie licząc amortyzatorów wyjętych z rowerów hipermarketowych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

U mnie to zalezy własnie co kupuje. Jezeli kupuje sobie np. przerzutke ale widze po zdjeciach ze nie jest zniszczona nie ma jakichś duzych rys tylko jest brudna to osobiście mi to nie przeszkadza.

 

Nie moge scierpiweć zamazanych zdjęc !! !! ;):P poprostu mnie telepie, sam robie zdjecia moze nie jestem jakis super fotografem ale ale LUDZIE troszke staranności ... albo zdjecie super wypasionej korby ... szkoda tylko ze ostra jest szmata w tle a na korbie nie mozna napisu rozczytac ... Ja niewiem czy to tępota ludzka czy poprostu lenistwo :P

 

Tez mnie irytuje jak ktoś sprzedaje np. piaste i wypisze co to ona nie ma 20 łożysk maszynowych, wykuta z kryptonu a nie napisze najwazniejszego czasami na ile jest szprych :) fakt ze mozna ze zdjecia sobie policzyc ... o ile fota jest jakas w miare.

 

Ale co jednych zniececi to innych zacheci :P takie jest zycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...