Skocz do zawartości

[opony] głównie w góry do 130 zł szt.


GACEK78

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,powoli przymierzam się do wymiany opon w rowerku,z przodu mam tioga factory xc a z tylu schwable litte albert,co do togi ma już mocne pęknięcia przy klockach a w schwable po czterech miesiącach jazdy widac juz mocne zużycie.Poczytalem trochę forum i mam już mętlik w głowie.Interesują mnie opony które dobrze spisywały by się w beskidach,czyli dlugie podjazdy i takie też zjazdy,dużo korzeni,kamieni,żeby opona miała dobrą przyczepność w takim terenie i raczej przy suchych warunkach,Lubię troche poszaleć na zjazdach wiec zalezy bardzo mi na przyczepności,rower używam kiedy tylko moge wiec i dużo asfaltu się zdarza,zreszta czesto mykam na przechybe a tam jest głównie asfalt więc opona musi byc odporna na taki rodzaj nawierzchni,żeby sie nie ścierała szybko,za kwote jaką mysle wydac chciałbym żeby były trwałe.Zależy mi też na wadze żeby nie byly to kowadła po 1kg.Kwota jaką moge wydać to do 130 zl za sztukę.Prosze poradzćie co wybrać,prośba szczególnie do osób co też po beskidach dużo jeżdżą,co się wam sprawdza najlepiej?.Jeszcze pytanie co do rozmiaru,waże 82 kilo, 2,1 czy 2,3 będą lepsze?.

Napisano

Wszystko zależy co dla Ciebie znaczy "trwała" opona. W sezonie 2007 gdy było sucho, jeździłem praktycznie tylko na Racing Ralphach i byłem z nich bardzo zadowolony. Po 4kkm niestety nie nadawały się do niczego i poszły do dodarcia na szosę.

Skoro interesuję cie raczej suche warunki, to moją propozycją jest set: przód: Nobby Nic 2.1", tył: Racing Ralph'08 2.1". Chyba że kładziesz większy nacisk na jazdę po asfalcie a w górach będziesz jeździć tylko wtedy gdy jest naprawdę sucho, to wtedy komplet przód/tył RR'08 2.1" wydaje się bardziej odpowiedni. Dodatkowo mógłbyś przekładać opony tył na przód i regulować równomierne zużycie.

Obecnie w kołach treningowych mam założone Kendy Karmy 2.0" i nie są złe. Są przeciętne, tzn. przeciętnie radzą sobie w górach, przeciętne opory toczenia na asfalcie, przeciętne trzymanie boczne i na śliskim podłożu... Do treningu w sam raz, i to jeszcze za cenę 45zł/szt.

Natomiast odradzam wszelkie lekkie opony Continentala SuperSonic. Częstotliwość łapania kapci była ogromna. Wystarczył lekko zaostrzony kamień, wystający korzeń żeby przebić gumę razem oplotem. Na continentalach złapałem prawie 10 gum w ciągu 1kkm! Koszmar. W pozostałych łapię średnio jedną na 1-2kkm. Żale na te opony wylałem już w watku o Mountain Kingach.

Napisano

mam mountain kingi super sonic i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu ilość łapanych przeze mnie na nich kapci (w terenie złapałem tylko jednego - z przodu, do tego raczej wina zabiedzonej wagowo dętki a nie opony i raz przeciąłem oponę - ale trudno tego nie zrobić jadąc nietomnie po robitej butelce) jest żadna. miałem sporo innych cięższych i teoretycznie pancerniejszych opon i sprawdzały się dużo gorzej niż ss tej samej firmy. gdybym stosował zalecane przez producenta ciśnienia to już wogóle pewnie mógłbym zapomnieć o problemach z kapciami.

Napisano

Kilka tematów niżej poruszyłem tan temat http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=46917 z tym, że nie interesowała mnie trwałość opon (guma stosowana max kilka razy w roku). Skoro używasz tylko w suchych warunkach, to może wspomniany tam Mutanoraptor byłby odpowiedni. O ile uda Ci się go oczywiście kupić :rolleyes: Sam jeszcze nie wybrałem odpowiedniego "obuwia" dla mojego bikea, choć skłaniam się do Panaracer Rampage (160 za sztukę, więc trochę ponad zaproponaowaną przez Ciebie kwotę), jeśli będzie to 2,3".

Napisano

Co do MutanoRaptorów to już są u mnie :).

Rozmiar 2.4 nie jest jakiś super szeroki. Faktycznie objętość jest cacy ale dzięki temu możemy wpakować dość niskie ciśnienie(główna zaleta podawana na MTBR).

Jeżeli chodzi o szerokość to porównywałem do Michelin AllMoutain 2.2 i oponki niemal identyczne.

 

Z zakupem nie ma problemu. Wystarczy telefon do Pana Zbigniewa Osowskiego z rowersportu i dostaniemy je w dobrej cenie. Ja płaciłem 82zł sztuka, obecnie będzie to parę PLNów więcej ale to symbolicznie.

Obecnie oponki mają znikomy przebieg bo nieco ponad 100km. Pierwsze wrażenia pozytywnie!

 

Mutanoraptor jest dość specyficzną oponą. WTB na stronie podaje ją w dziale enduro, opisują przeznaczenie XC(opona 2.4), a niektóre sklepy mają enduro/freeride. Pierwsze spotkanie z Mutano na MTBR mialem jak założone były w Sancie Nomad. I własnie Santy oraz Turnery najczęściej pokazują z Mutano.

Ahia i opona 2,4 ma realną wagę ok 600g(590-610), natomiast 2,24 ma ok 700g z powodu nieco agresywniejszego bieżnika.

 

Pozdrawiam!

Marcin

Napisano
Obecnie oponki mają znikomy przebieg bo nieco ponad 100km. Pierwsze wrażenia pozytywnie!

Z niecierpliwością czekam na info o ich zachowaniu w błocie i na śliskich korzeniach/kamieniach. Pora do takich testów jest teraz jak najbardziej odpowiednia :)

 

Ahia i opona 2,4 ma realną wagę ok 600g(590-610), natomiast 2,24 ma ok 700g z powodu nieco agresywniejszego bieżnika.

600g? To trochę mało jak na taki rozmiar. Jak wygląda sprawa bocznych ścianek opony? Czy twoja opona ma jakieś wynalazki pokroju DuraSkin/Snak skin? Jaki ma TPI?

Napisano

czy 600 gram to mało? mountain king katalogowo to 535 choć trudne realnie do uzyskania (545 i 570), rocket ron to 495 katalog i 530 realnie, można się zbliżyć do katalogu robiąc przebiórki.

 

nie skreślałbym jednak opon za wagę - jak pisałem wyżej mk mimo że wydaje się być papierowa radzi sobie całkiem dobrze.

Napisano

Nie skreślam tej opony ze względu na wagę, tylko wiem, że jak waga jest mała, to gdzieś jest też mniej gumy. Zazwyczaj materiału brakuje na ściankach bocznych, więc dlatego o te ścianki zapytałem.

 

Z innej beczki, właśnie byłem na Velo i zmienili cenę opony Rampage. 195zł za jedną oponę, to już drobna przesada :) Chyba jednak to nie będzie Rampage.

Napisano

Witam,dzieki za zainteresowanie tematem,co do trwałości to fajnie by było gdyby wytrzymały conajmniej dwa sezony(ok 6000 tys km),co do tych warunków,nie ścigam sie w maratonach,raczej wybieram sie w góry gdy jest pewna pogoda choć jak to w górach wszystko może sie zdarzyc i chciałbym bezpiecznie do domu dojechać.Fajne te szwable,super wagowo wychodza ale co z gumą?boje sie ze bedzie podobnie co z litte albert czyli po sezonie łysa a 260 co roku nie usmiecha mi sie dawać za opony,po asfalcie trakcja ma dla mnie drugorzędne znaczenie,ważniejsze żeby nie zdzieraly sie szybko a w górach chciałbym zeby byly to pewne opony na których nie zawiode sie.Conti tez ma duży wybór,ale które?a co z maxxis,sporo tego na allegro choć wagi juz wyższe mają,może jeszcze jakieś propozycje?.Co do szwable teraz sa aukcje co mozna rr kupic za 105 zl,zostalo by na detki jakies lepsze.Moj styl to raczej ostrzejsze XC,rower z tylu sztywny.Piszcie dalej,z góry dzieki.

Napisano

Zainteresuj się oponą Maxxis Ardent 2,25".

Jest to opona do cięższego xc. Świetnie się sprawdza w hardtailu ze względu na duży balon.

O dziwo opory toczenia są niewielkie. Ja używam ardenta na przodzie i jeszcze nigdy przód mi nie odjechał w bok.

 

masa:620g.

Chyba napisalem recke na forum, poszukaj.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...